Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 21:23 |
|
|
- W zgadywanki chyba za dobry nie jesteś- puściłam oczko do Bryana- jestem mechanikiem... Naprawdę!- powtórzyłam, widząc jego zdziwioną minę- tak, tak... kobiety też mogą kręcić samochody- zażartowałam, gasząc papierosa o ławkę.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 21:28 |
|
|
Nie lubię za bardzo palaczy, bo sam nie palę. Na szczęście na zewnątrz dym papierosowy nie jest zbytnio odczuwalny.
Zaskoczyłaś mnie, rzeczywiście. Skoro nie masz za dużo pracy to widocznie cały sprzęt jest niezawodny. A co do kręcenia, to pewnie wolisz jakieś sportowe wozy, a nie takie busy...
Również puściłem oczko do dziewczyny. Starałem się w jej uśmiechu sprawdzić czy ma żółte przebarwienia od tytoniu na szkliwie. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 21:40 |
|
|
Ulubionym zajęciem Jeffa tego dnia było ziewanie. Usnął w ubraniach, butach na łóżku i przespał tak całą noc. Gdy się obudził, nie nastawiwszy budzika, jego współlokatorki już nie było.
"To dziwne, że nie zamieniłem z nią więcej niż 3 zdań od początku pobytu tutaj" - pomyślał.
Wziął szybki prysznic, lecz to mu nie pomogło - wręcz przeciwnie, ciepła woda uśpiła go jeszcze bardziej. Wypił ciągiem dwie kawy, więc w przypływie energii wziął resztę whisky w butelce z logiem Dharmy i wyszedł na ławkę przed domek. Tak się składa, że dzisiaj miał dzień wolny.
Położył nogę na nogę, lecz kombinezon miał trochę za krótki, więc nogawka podwinęła mu się do 2/3 łydki. Siedział i popijał co chwilę trochę alkoholu. Miał wrażenie, że ludzie się na niego dziwnie patrzą, lecz on, wyjątkowo senny, nie miał ochoty na rozmyślanie, czemu tak się dzieje. Co chwile czuł ścisk w żołądku, myśląc, że miał tutaj się zmienić, a właśnie od rana się upija, lecz ścisk ustępował wraz z każdym łykiem ohydnego trunku.
W końcu, gdy wyzerował butelkę, wszedł do domu, postawił ją na stole, a sam położył się na kanapie i usnął.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 15-09-2010 21:42 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-09-2010 21:44 |
|
|
/Taka mała sugestia - dwoje mieszkańców waszego osiedla przepadło bez wieści. Dziwne, że nikt się nimi nie zainteresował, w tym ochrona /
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:01 |
|
|
Zimna podłoga przywitała tego ranka Liama. Po wczorajszym upadku z łóżka nie zdążył się podnieść gdyż natychmiast zasnął. Teraz ze zdziwioną miną ogarniał wzrokiem swój pokój, w którym było pełno pustych puszek po piwie. Nie było ich na tyle dużo, aby mogły usprawiedliwiać wczorajsze chamskie zachowanie Nortona. Świadomy tego, że wyprosił wczoraj gości, odczuwając skruchę zaczął sprzątać pokój. Niepewnie otworzył drzwi do przedpokoju i nie widząc nikogo w środku wyszedł na zewnątrz z czarnym workiem pełnym śmieci, po drodze potykając się o stojącą w przejściu walizkę Eleny. Ją też wziął i wystawił przed domkiem, gdyż nie starczyło mu odwagi aby komukolwiek spojrzeć w oczy. Z workiem śmieci udał się do kontenera i wrzucił go do środka.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:11 |
|
|
Pogadałam jeszcze chwilę z Bryanem i Tomem, a potem usunęłam się w cień, gdy Panowie zaczęli rozmawiać o swojej pracy. Poza tym dostrzegłam nieco dalej Liama, który starał się czmychnąć niezauważony.
- A podobno to ja jestem dziwna w kontaktach z ludźmi i lubię z nimi pogrywać...- powiedziałam, opierając się o ścianę tuż za Liamem.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:17 |
|
|
- A tak nie jest? - zapytał zamykając klapę od kontenera, po czym spojrzał na Effy, która wyrosła obok niego jak spod ziemi. - Mnie do manipulowania ludźmi i pogrywania z nimi bardzo dużo brakuje. Będę musiał bardziej zwracać uwagę na to, jak Ty to robisz... - powiedział z prawie niezauważalnym uśmiechem, powoli kierując się w stronę domków.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:31 |
|
|
- Nieważne jak jest ze mną... bo ja to mogę zawsze wytłumaczyć zbliżającym się okresem, a Ty?- spytałam, wlepiając w niego wzrok- jesteś alkoholikiem czy reżyserem? Niezłą szopkę wczoraj odstawiłeś- mówiąc to nie odrywałam od niego oczu. Chciałam dostrzec jego reakcję. Każdy, choćby najmniejszy grymas na twarzy czy mrugnięcie powieki.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:34 |
|
|
Elena wstała wyjątkowo późno. Nawet nie wkładając szlafroka poszła do pokoju Effy. Zaglądnęła ostrożnie do środka. Okazało się, że pokój był pusty. Elena postanowiła pożyczyć od niej jakieś ubranie, bo wciąż nie miała swojej walizki. Wygrzebała z jej szafy czarne podarte jeansy i T-shirt. Ubrała się i wyszła na zewnątrz. Udała się w kierunku dżungli. Miała zamiar poćwiczyć śpiewanie.
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:42 |
|
|
Liam szedł obok Effy, nie łapiąc z nią kontaktu wzrokowego. Wpatrywał się w ziemię do momentu gdy zapytała go o wczorajsze zachowanie. Zatrzymał się i spojrzał na nią, milcząc przy tym przez kilka sekund. - Gdybym odpowiedział, że jestem alkoholikiem to bezczelnie bym skłamał. Gdybym odpowiedział, że jestem reżyserem, wówczas to co wczoraj powiedziałem, okazałoby się nie być spontanicznym. Może po prostu jestem człowiekiem, którego łatwo zirytować? Tak po prostu bez przypisywania konkretnej roli. A Ty kim jesteś? Aktorką, która chce aby świat się kręcił wokół niej czy zwykłą/niezwykłą Effy szukającą swojego miejsca na świecie? - zapytał, wciąż stojąc w miejscu i przyglądając się wyrazowi jej twarzy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:44 |
|
|
Wzdrygnąłem się na samą myśl, że mój brat może jeszcze żyć.
- Nie... to nie możliwe.
Wolną ręką delikatnie odgarnąłem jej włosy. Znajdowaliśmy się na ścieżce pośrodku lasu, w pełnym odosobnieniu, a naszymi jedynymi obserwatorami były owady latające poniżej koron drzew. Delikatnie popchnąłem ją na drzewo przyciskając jej delikatne ciało swoim. Poczułem jej piersi dotykające mojego ciała co wywołało niekontrolowane pożądanie z mojej strony. Mój brat już się nie liczył. Liczyła się ona.
- Już nie jestem sam. - powiedziałem cicho kładąc lewą rękę na jej talii, a prawą oparłem się o drzewo. Powoli zbliżyłem swoją twarz do jej, żebyśmy mogli spojrzeć sobie głęboko w oczy. Następnie zacząłem delikatnie muskać jej usta swoimi...
Edytowane przez Howard Barnett dnia 15-09-2010 22:45 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:51 |
|
|
///
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 16-09-2010 15:49 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-09-2010 22:53 |
|
|
mrOTHER napisał/a:
/Otherwoman, czyli jednak koala nie zrezygnowała z gry? /
Miałam na myśli Furfona i Rafalka
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:01 |
|
|
Nie uciekłam wzorkiem, gdy Liam zaczął mi się przypatrywać, a uśmiechnęłam w typowy dla siebie sposób. Ten uśmiech, który zdawał się mówić "być może masz rację ale... czy aby na pewno?"
- Bezczelnie bym skłamała mówiąc, że jestem zwykła, a moje zachowanie nie byłoby spontaniczne jeśli nazwałabym siebie aktorką...- powiedziałam, starając się odwzorować odpowiedź Liama- więc... jestem tylko człowiekiem- wymamrotałam cicho- ...zajebiście niezwykłym człowiekiem- dopowiedziałam i momentalnie odsłoniłam śnieżnobiałe zęby w szerokim, zadowolonym uśmiechu.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 15-09-2010 23:02 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:03 |
|
|
Cele:
- Idźcie ich szukać, jutro się łączymy to możecie zacząć szukać agresorów |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:08 |
|
|
Howard zaskoczył Lilith niespodziewanym zwrotem akcji. Sprawił, że blondynka w ogóle zapomniała o czym to rozmawiali przed dosłownie sekundą. W okamgnieniu znalazła się przy drzewie, delikatnie przytwierdzona plecami do jego kory. Po jej kręgosłupie przeszedł przyjemny dreszcz podniecenia. Przejechała dłońmi po jego wyrzeźbionym brzuchu w górę, wzdłuż torsu, docierając do szyi, którą gwałtownym, acz delikatnym ruchem oplotła. Jej nozdrze wypełnił zapach kochanka, którym mogła się teraz napawać, jak wówczas, gdy chce się zachłysnąć świeżym powiewem powietrza w pierwsze dni wiosny. Równocześnie rozpoczął się koncert cykad, które wydając dźwięki wtopiły się w całą tę scenerię.
Zaczął stopniowo, z wyjątkową delikatnością muskać jej wargi. Idealnie ze sobą współgrali. Całował tak zmysłowo, że Lil zupełnie odpływała. Zanurzyła palce w jego włosach, a następnie skierowała usta w okolice szyi, począwszy tuż pod uchem.
Edytowane przez Gooseberry dnia 15-09-2010 23:09 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:19 |
|
|
Liama rozbawił sposób w jaki Effy odpowiedziała na jego pytanie. Jak tylko zaczęła mówić w podobnym stylu, w jakim Liam jej wcześniej odpowiedział, na jego twarzy pojawił się uśmiech, który w momencie gdy Effy z poważną miną dokończyła odpowiedź, zamienił się w szczery śmiech. Upewniło to go w tym, że brunetka faktycznie lubi sobie pogrywać i dostrzeżenie jej prawdziwych emocji będzie trudne. - Chodź Ty zajebiście niezwykły człowieku... - rozczochrał jej lekko włosy i ruszył do przodu, odwracając się lekko z pewnym siebie spojrzeniem.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 15-09-2010 23:22 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:29 |
|
|
Zrobiłam minę małego, obrażonego dziecka kiedy Liam potarmosił mi włosy. Miał szczęście, że moje fryzury nigdy nie były idealnie upięte czy związane. Ruszyłam powoli za nim zainteresowana gdzie mnie prowadzi. Poza tym i tak nie miałam nic lepszego do roboty, a już na pewno nie miałam ochoty iść do warsztatu i patrzeć jak Tiny ślini się na mój widok. Tak więc poszłam za Liamem, a gdy ten odwrócił się na chwilę do tyłu, nie odezwałam się tylko pytająco uniosłam jedną brew w górę.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:31 |
|
|
Kiedy zeszła niżej całując moją szyję podniosłem głowę i dziękowałem bogu za ten dar. Lilith niewątpliwie była dla mnie darem z niebios, który przybył tu razem z tymi nieudacznikami i innymi stukniętymi naukowcami. Jej dotyk działał na mnie niesamowicie kojąco, a jej usta przyprawiały mnie o ustawiczne dreszcze. Moje dłonie wędrowały po jej ciele, które w tym momencie wydawało się dla mnie najbardziej pożądanym skarbem. Chciałem go mieć, a najważniejsze w tym było to, że on też chciał mieć mnie. Pozwalałem Lilith się całować, pierwszy raz w życiu nie chciałem przejmować inicjatywy, najchętniej zgodziłbym się by mogła by robić to do końca życia. Mimowolnie przysunąłem się jeszcze bliżej przyciskając ją coraz mocniej do konaru drzewa. Jej bliskość wywołała jeszcze większe podniecenie, ale starałem się nad tym panować najlepiej jak umiałem. Chciałem aby ta chwila trwała wiecznie... |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-09-2010 23:46 |
|
|
Liam zaśmiał się w duchu na widok podniesionej w górę brwi przez Effy. Ciekawiło go bardzo co brunetka znowu knuje. Bo tego, że jest to spontaniczna reakcja prawie nie brał pod uwagę. Szedł powoli, zbliżając się coraz bardziej Dharmaville, nasłuchując za sobą kroków Elizabeth. Nie chcąc tak po prostu wciągnąć się w jej grę, postanowił, że na pewno się nie odwróci i z uśmiechem, którego Elizabeth nie mogła widzieć, szedł naprzód. Gdy dotarł przed drzwi swojego domku, stanął przed nimi i odwracając głowę w bok, zapytał - Nadal mnie śledzisz?
/dobranoc
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|