| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:13 |
|
|
|
- Sukienka...- skomentowała dziewczyna marszcząc czoło. Niechętnie wzięła ubranie od mężczyzny, jakoś nie widziała siebie paradującą w sukieneczce. Ruszyła w stronę gdzie pokierował ją mężczyzna. Zdjęła z siebie brudne ubrania i wskoczyła pod prysznic. Bardzo jej tego brakowało. Wypuściła zimną wodę i przez kilka minut stała obmyślając jak mogłaby się urwać stąd. W końcu zadowolona wyszła i ubrała się. Kosmyki jej brązowych włosów delikatnie opadały na jej policzek. Chyba muszę wykonać plan ostateczny- pomyślała zbliżając się do Howarda. Gdy stała już bardzo blisko, a on nie reagował stanęła na palcach i zaczęła go całować. Jedna ręką powędrowała na jego plecy, zaś drugą ostrożnie zaczęła szukać broni. |
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:25 |
|
|
Do popijającego małą puszkę piwa Liama, podeszła Lil, z którą nie miał okazji rozmawiać od czasu zameldowania się w domku. - Hej Lilith. - przywitał się, jednocześnie sięgając po puszkę piwa by podać ją blondynce. - Musiałem się tu zaaklimatyzować i sam się sobie dziwię, że tak szybko mi to poszło. Podobno mam coś projektować z naszą gwiazdą. - Wskazał oczami na Elenę, która w dalszym ciągu świetnie się bawiła w zakładanie zespołu. - Sam nie wiem czy powinienem się bać czy raczej cieszyć. - uśmiechnął się szeroko i po chwili zapytał - A Ciebie do czego przydzielili?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:27 |
|
|
Stałem przed łazienką czekając na powrót dziewczyny. W nowej sukience wyglądała na prawdę ładnie. W ciągu sekundy znalazła się kilka centymetrów ode mnie i pocałowała w usta. Poczułem jej dłoń wędrującą po moich pośladkach w kierunku kieszeni i kiedy była już blisko mojej kabury zorientowałem się co chce zrobić. Kiedy dotykała palcami mojej broni szybko się odsunąłem i w ułamku sekundy wyciągnąłem ją celując prosto w jej serce.
- Tego szukałaś? - spytałem bez oznak uśmiechu. Chciała mnie zabić. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:35 |
|
|
Czuła, że jej się nie uda pomimo tego zaryzykowała i chybiła. Zagryzła dolną wargę, bo tym razem już wiedziała, że to koniec. W końcu próbowała zabrać mu broń i go zabić po to, aby uciec. Nie czuła już tak wielkiego strachu jak za pierwszym razem. Wcześniej mierzył do niej za niewinność, a teraz zasłużyła sobie na to. Michelle chciała błagać go o litość, ale postanowiła, że nie zniży się drugi raz zwłaszcza, że teraz była pewna swojej śmierci. Zacisnęła powieki i powiedziała.
- Tylko proszę zrób to bezboleśnie i szybko, tylko o to cię proszę- pisnęła bardzo cicho, sama nie była pewna, czy mężczyzna ją słyszy. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:38 |
|
|
Lilith uśmiechnęła się do Liama, gdy ten podał jej piwo. Otworzyła puszkę, wsłuchując się jak przyjemnie syczy. Trochę piany wyleciało poza aluminium, więc szybko upiła spory łyk. Wytarłszy piankę z ust ręką, spojrzała na Elenę:
- Ha-ha - zaśmiała się na słowa współlokatora - Jest niegroźna. Wydaje się być naprawdę fajną dziewczyną - powiedziała spoglądając, jak rudowłosa obskakuje wszystkich członków przyszłego zespołu - Ja trochę ze względu na moje zainteresowania trafiłam do stacji Hydra jako badacz... - wyobraziła sobie jak mogą wyglądać badania Orchidei, jeżeli będzie jej towarzyszył Howard. Na samą myśl, mimowolnie zachichotała.
Kolejny łyk piwa zabulgotał w jej brzuchu. |
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:40 |
|
|
Spojrzałem na nią i złapałem za rękę, wykręcając ją lekko, dziewczyna pisnęła z bólu, a ja zaprowadziłem ją z powrotem do celi.
- Myślałem, że można Ci zaufać. - powiedziałem do niej i skierowałem się do wyjścia. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:44 |
|
|
|
- Muszę wyjść, bo inaczej oni przyjdą i mnie zabiją! Nie zrozumiesz! Zawarłam z nimi układ, muszę śledzić Richarda i każdy jego ruch! Chcę tylko wrócić do domu...- zawahała się na moment.- Oni mi to obiecali, a tak siedzę tutaj. Nie chciałam tego zrobić i tak bym nikogo nie zabiła nie jestem do tego zdolna, chcę po prostu wrócić do moich Włoch... |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:51 |
|
|
- Zdążyłem już ją trochę poznać i wydaje się bardzo roztrzepana. Nie mam pojęcia jak będzie wyglądał projekt tego budynku jeżeli ona się za niego weźmie. Obyś nie musiała w nim kiedyś pracować. - Liam zaśmiał się niepewnie i wypił piwo z puszki do końca, po czym zgniótł ją w rękach i rzucił do stojącego niedaleko kosza. - A co do Twojej pracy. Fajnie, że będziesz pracowała przy czymś, co naprawdę lubisz. Ja chyba niepotrzebnie napisałem prawdę w tej śmiesznej ankiecie. Nie boisz się samej prowadzić tych badań? Hydra jest dość daleko stąd... - Liam odniósł wrażenie, że blondynka została samotnie wytypowana na Hydrę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:51 |
|
|
Odwróciłem się i podszedłem szybko do niej łapiąc za kraty.
- A teraz myślisz, że Cię nie zabijemy? Zaraz zwołam radę i zostaniesz stracona, obiecuję Ci to.
Edytowane przez Howard Barnett dnia 14-09-2010 20:55 |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 20:53 |
|
|
Ona naprawdę jest miła, tylko trochę napalona na kapelę. W pierwszy dzień pytała mnie czy nie znam jakiś muzyków. Wtedy jeszcze nie kazała mi przychodzić na casting.
Zaśmiałem się i wziąłem swoje piwko od Liama.
Ciekawe kiedy wezmą mnie w końcu do pracy na Hydrze?
Zastanowiłem się głośno patrząc na Lil. To trochę nie fair, że od razu tam trafiła. Widocznie jest świetna w tym co robi. Ale ja przecież też! |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:01 |
|
|
- Nie... - wyszeptała bardzo cicho.- Nie róbcie mi tego... ja nie chciałam nikomu zrobić krzywdy.
Zsunęła się na podłogę i zaczęła panikować.
- Zrób to teraz!- wrzasnęła, a jej policzkach zaczęły spływać łzy. Nie wiedziała kompletnie co mówi. Chciała go znowu błagać, ale nie wiedziała czy to da jakiś skutek.- Proszę nie zabijaj mnie. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:12 |
|
|
Pomimo tego wszystkiego co zrobiła widok rozpłakanej dziewczyny nie pozwolił mi zrobić jej krzywdy.
- Heeej spokojnie. - powiedziałem ciepło. - Nie powiem nikomu o tym co zrobiłaś, bo na pewno by cię zabili, ale ja nie sądzę, że masz złe intencje. Potrzebujesz czegoś?
Nie wiem dlaczego, ale martwiłem się o dziewczynę. Może dlatego, że była tak młoda? |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:18 |
|
|
Michelle podniosła swoje zapłakane oczy na mężczyznę i delikatnie uśmiechnęła się. Była zdecydowanie za młoda żeby umierać, a on już drugi raz ocalił ją od tego wyroku.
- Dziękuję...- powiedziała wciąż zachrypniętym głosem, miała ochotę rzucić mu się na szyję z wdzięczności.- Koca... jest chłodno..
Cała drżała, ale nie z tego, że było jej zimno tylko ze strachu. Wciąż się bała, że Howard może zmienić swoją decyzję dotyczącą jej życia. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:23 |
|
|
- Dobrze, jeden koc. - powiedziałem i wyszedłem przed centrum. Pobiegłem do swojego domu. Zabrałem pierwszy lepszy koc. Ściągnąłem kombinezon i założyłem sztruksowe spodnie i kurtkę Dharmy. Wróciłem do centrum
- Twój koc. -powiedziałem podając jej koc z logiem Dharmy. - Zobaczymy się jutro. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:32 |
|
|
Podczas gdy wszyscy zajęci byli rozmową, ja siedziałam po turecku na jednym z łóżek i przymykając oczy, próbowałam przypomnieć sobie układ talerzy. Rękoma udawałam, że gram na wyimaginowanej perkusji.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Michelle
Użytkownik
Postać:
Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:33 |
|
|
- Dziękuję- powiedziała biorąc od mężczyzny koc.- I jeszcze raz przepraszam za wszystko...
Chciała się ponownie tłumaczyć, ale uznała, że nie będzie zabierała mu więcej czasu dlatego zamilkła. Usiadła w kącie wtulając się w ofiarowany koc. |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:36 |
|
|
Lilianne zamyśliła się.
- Samotna na Hydrze? - zapytała samą siebie na głos.
Niby tak, ale przecież i tak będę w terenie. Nie mogę tego zdradzić, Chang mi zaufał...
- Nie, mam mnóstwo współpracowników - odpowiedziała, sztucznie się uśmiechając - ... sympatycznych współpracowników - dodała, by być bardziej wiarygodną - Poza tym preferuję pracę w skupieniu, w samotności. Obcowanie sam na sam z przyrodą i jego cudownymi wytworami mnie uspokaja...
Zrobiło jej się trochę żal tego matematyka, albo Liama, których praca wyraźnie nie satysfakcjonowała. Jestem farciarą. Podwójną farciarą... - rozmarzyła się, przypominając sobie pocałunek pod drzewem.
|
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:42 |
|
|
Rozmowa w domku na temat kapeli zbytnio mnie nie interesowała. Każdy zajęty był sobą, a ja tylko słuchałem ich dialogów. Wstałem ze swojej kanapy i szybkim krokiem skierowałem się ku drzwiom wyjściowym.
- Dobranoc! - krzyknąłem w progu i zamknąłem drzwi. Przyjście na te spotkanie jednak nie było dobrym pomysłem. Na altanie zapaliłem papierosa i oparłem się tradycyjnie o barierkę. Obserwując wioskę dostrzegłem mężczyznę, który podejrzanie się zachowywał. Pośpiechem wszedł jak i wyszedł z domku, zabierając tylko koc. Postanowiłem to sprawdzić. Poszedłem za nim a ten zniknął za drzwiami centrum ochrony. Nie wiedziałem, czy wypada mi tam zaglądać, w końcu jestem tylko lekarzem. Stałem pare minut przed drzwiami a potem chwyciłem za klamkę. W tym samym momencie wychodził ów mężczyzna. Na swoim mundurku miał napisane "Szef ochrony".
- Oj, przepraszam. Nie powinno mnie tu być... Tak przy okazji, jestem Kevin. - wyciągnąłem do niego dłoń z lekko speszoną miną. - Chciałem tylko zobaczyć, nad czym pracujecie, tak z ciekawości... no wie pan... - dalej się lekko jąkałem, nie wiedząc jak wybrnąć z tej sytuacji.
|
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:47 |
|
|
Wychodząc wpadłem na jakiegoś człowieka. Wydawał się dość zmieszany.
- Wejdź i się przekonaj. - powiedziałem rozchylając drzwi.
Prawdę mówiąc teraz w mojej głowie panowała tylko myśl o Lilith. Zapukałem do jej domku przestępując z nogi na nogę. Bez odpowiedzi. Zapukałem ponownie, ale nie powitał mnie żaden przyjazny odgłos. Czyżby w środku nikogo nie było? |
|
|
| Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-09-2010 21:57 |
|
|
Koleś bardzo szybko się ulotnił, nawet się nie przedstawiając. Podał mi tylko rękę i pospiesznie znów gdzieś pomknął. Zapamiętałem tylko imię z naszywki - Howard. Oprowadziłem go wzrokiem, wchodząc po schodkach do środka. W pomieszczeniu znajdowało się kilka monitorów, na których znajdowały się bieżące nagrania z kamer ochrony Dharmaville oraz dwóch ochroniarzy.
- Nie wolno Ci tu przebywać. - powiedział do mnie stanowczo jeden z nich.
- Spokojnie, dostałem pozwolenie od Howarda, minąłem go w drzwiach. Chciałem tylko zobaczyć jak wygląda wasza praca. - odpowiedziałem równie stanowczo jak ochroniarz.
- Aha, no dobra, tylko nic nie majstruj.
Pokiwałem mu głową i szukałem czegoś podejrzanego. Było wiele urządzeń, których wolałem nie dotykać. Zainteresowały mnie schody na dół i po cichu zszedłem po nich tak, aby nie usłyszeli. Na końcu znajdowały się drzwi, które otworzyłem... |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
