Autor |
RE: The Dharma Initiative |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:00 |
|
|
- Cześć, jestem Jeff. - powiedział i uścisnął jej dłoń. Patrzyła się niby na niego, jednak nie prosto w oczy, a trochę obok... prosto w słońce.
- Nie oślepia Cię światło? - zapytał.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:05 |
|
|
Zaprzeczyłam.
-Niewidome osoby nie widzą słońca.- odpowiedziałam i wzruszyłam ramionami. -Miło Cię poznać, Jeff. Tam są Liam i Effy.- wskazałam głową na wodę, skąd dochodziły wesołe okrzyki dwójki (w tym nagiej dziewczyny). -...A gdzieś za nami powinna być Elena. Czym się tu zajmujesz?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 12-09-2010 20:05 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Pierre Chang
Użytkownik
Postów: 38
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:11 |
|
|
Pierre nie mógł sam sobie uwierzyć. Wtajemniczył w krąg zaufania dziewczynę z zewnątrz.
- Widzi pani... te niedźwiedzie są naszymi testerami. Odnaleźliśmy na wyspie wyjątkowe miejsce, ale musimy odpowiednio je przygotować by mógł wejść tam człowiek. Jeżeli chce się pani tam udać, proszę poprosić kogoś z Ochrony. Niech pani spyta o Orchideę. - spojrzał na stertę papierów dając do zrozumienia, że nie może z nią jechać. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:19 |
|
|
Na słowa 'niewidome osoby' poczuł, jak stopy zapadają mi się w piasek.
- Przepraszam. Nigdy nie poznałem nikogo... - brakowało mu tu odpowiedniego słowa - ... o Twoim stanie.
Wiedział, jak fatalnie to zabrzmiało, więc usiadł koło niej i spojrzał w kierunku taplających się w morzu.
- Jestem tutaj woźnym. Dzisiaj miałem pracę z jakimiś liśćmi i musiałem wozić drewno. Nic ciekawego, ale tak to już jest, jak się skończyło jeden semestr w podstawówce. - miał ochotę zacząć się użalać nad sobą, ale uznał to przy osobie niewidomej za niestosowne. Kłębiły się w jego głowie pytania, lecz trzymał język za zębami. Gapił się w morze. Gdy zobaczył śliczną panienkę bez stanika, serce zabiło mu szybciej - domyślał się, że dołu od stroju też raczej nie ma. Starał się jednak nie myśleć o tym, co zwykle w tej sytuacji. Traktował bowiem kobiety bardzo przedmiotowo.
- A czym ty się zajmujesz? - zapytał po chwili ciszy.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:27 |
|
|
Liam fiknął tyłem do wody, gdyż spodziewał się raczej zawstydzenia ze strony Effy, niż tak zaskakującej reakcji. Koszulka zaczęła gdzieś odpływać, a sam ledwo wystawiając głowę z wody, zakrywał twarz dłońmi, broniąc się przed chlapnięciami Elizabeth. Gdy już był całkiem blisko niej, podciął ją nogą, tak że również i ona przewróciła się do wody. Liam stanął nad nią w rozkroku, uniemożliwiając ucieczkę i patrząc na jej dziecinnie rozbawioną twarz zapytał - Może mi wyjaśnisz co to miało znaczyć wtedy pod drzewem? Lubisz sobie pogrywać, hmm?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:37 |
|
|
Gdy mężczyzna opowiadał mi o swoim zajęciu, kopałam ręką malutki dołek z piasku obok. Próbowałam tym samym opanować falę złości, która nagle mnie opanowała. Tak bardzo nie lubiłam, gdy ktoś przepraszał... Za każdym razem ten sam schemat kończył się tak samo: przeprosinami. A przecież nie była to wina Jeffa, nie miał za co przepraszać... Westchnęłam. Zanim odpowiedziałam mu na pytanie, uplotłam z moich rudych włosów długi warkocz i spięłam go gumką, którą zawsze nosiłam na przegubie. Później powiedziałam z opanowaniem:
-Przyjechałam tu jako królik doświadczalny.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:43 |
|
|
-Myślę, że to będzie bardzo interesujące doświadczenie - powiedziała bez zawahania - Lubię wyzwania - stwierdziła i uścisnęła w geście pożegnania dłoń Changa - Dziękuję za poświęcony mi czas. Mam nadzieję, że jeszcze udzieli mi pan odpowiedzi na kilka pytań, które na pewno w trakcie badań będą się pojawiały.
Już miała wyjść, gdy o czymś sobie przypomniała:
- Dlaczego akurat niedźwiedzie polarne? |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Pierre Chang
Użytkownik
Postów: 38
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:44 |
|
|
- Ponieważ w odróżnieniu od innych zwierząt mają bardzo rozbudowany system pojmowania i szybko się uczą. Poza tym ładnie wyglądają w klatkach prawda? - w końcu się uśmiechnął. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:49 |
|
|
Elena została gdzieś w tyle, podczas gdy reszta osób wbiegła do wody. Gdy zobaczyła że Effy zrzuciła ubranie, trochę ją zatkało. To było nieco dziwne i Elena na pewno nigdy nie zrobiłaby czegoś podobnego. Usiadła na piasku i podwinęła nogawki od spodni. Patrzyła gdzieś przed siebie, a do jej uszu docierały strzępki rozmowy Gigi z jakimś mężczyzną.
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:50 |
|
|
Edgar, pracownik ochrony patrolował osiedle przez cały dzień, raz tylko wydawało mu się, że usłyszał strzał z broni lecz zignorował to. Wiedział że niedługo skończy mu się zmiana i będzie poszukać dzieciaka w celu wyjaśnienia podpalenia domku. Najpierw zidentyfikował go, dowiedział się od mieszkańców że Rafałek mieszka że swoim opiekunem Jackiem. Ich dom był prawie na peryferiach osiedla. Edgar zapukał do drzwi, miał nadzieję że dowie się czegoś. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:55 |
|
|
Lil nie wierzyła własnym oczom - uśmiechnął się! Samoistnie jej usta ukazały lśniące, białe zęby.
- Jak wrócę z... - tu zastanowiła się przez chwilę - ... z Orchidei, to pierwszą osobą, jaką odwiedzę będzie pan, panie Chang.
Wyszła z chatki z zupełnie innym humorem. Oczy radośnie jej migotały, a ręce drżały z podekscytowania.
Gdzie to miałam iść? Aaa, ochrona! - przypomniała sobie i nagle zdrętwiała. "...proszę poprosić kogoś z Ochrony" - zaświtało jej w mózgu. Ochrony! - krzyknęła do siebie w myślach. Przyspieszyła kroku. To nie może być byle kto. No właśnie - nie byle kto
Przygryzła wargę i skierowała się do biura ochrony. Po pewnym czasie była na miejscu.
- Szukam Howarda Barnetta - rzuciła pewnym tonem do pracowników przy monitorach.
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-09-2010 20:57 |
|
|
Jeff głośno przełknął ślinę.
- Kim? Królikiem doświadczalnym? Co oni na Tobie robią? To ma coś wspólnego z... Twoim stanem? - zapytał z niedowierzaniem, tym razem dając upust zalewającej go fali pytań.
Kątem oka Jeff zauważył kolejną rudą kobietę (nie rozumiał fenomenu rudych, ale były dobre w łóżku), lecz nie miał czasu się jej przyjrzeć.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 21:05 |
|
|
Rafalkowi w końcu udało się uśpić niedźwiedzia, wejść do klatki i posprzątać po misiu. Niestety dobra passa się skończyła, gdy okazało się, że dzieciak zatrzasnął się wewnątrz klatki razem z niedźwiedziem, który wkrótce zacznie się budzić. Rafalek wpadł w panikę i zaczął walić swoimi małymi piąstkami w kraty.
|
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 21:25 |
|
|
Pracownik spojrzał na nią i zawołał.
- Howaaaaaaaaaard. -
Po chwili z pokoju obok wyszedł Barnett ubrany w Dharmowską kurtkę. Najwyraźniej nie spodziewał się wizyty takiego gościa, bo zamarł w bezruchu spoglądając na Lilith.
- W czym mogę pomóc? - spytał z uśmiechem, a do jego nozdrzy uderzył zapach perfum dziewczyny. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 21:32 |
|
|
Edgar nie zastał nikogo w domu, znalazł tylko informacje że Rafałek pracuje na Hydrze, w stacji która jest na mniejszej wyspie. To teraz dowiedzieć się gdzie są łódki i popłynąć tam. Opuścił szybko ten dziwny dom i ruszył na przystań. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 21:41 |
|
|
Lil, podobnie jak to było ostatnim razem kiedy stanęła z Howardem twarzą w twarz, zdrętwiała. Jego wzrok skierowany na nią sprawił, że nie mogła przez chwilę nic z siebie wydusić. Dopiero po kilkunastu sekundach nabrała pewności siebie, która jak dotychczas nigdy jej nie opuszczała.
- Czy mogłabym porozmawiać z Tobą na osobności? - przez chwilę zastanowiła się czy powinna używać zwrotu bezpośredniego, ale uznała, że tak jednak jest dużo swobodniej, a Howard to przecież nie Chang.
W czasie, kiedy czekała na jego reakcję, objęła wzrokiem jego zmierzwione czarne włosy i lekki zarost, które tak dodawały mu uroku. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Howard Barnett
Użytkownik
Postów: 58
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 21:57 |
|
|
Rzuciłem na nią krótkie, szybko urwane spojrzenie.
- Oczywiście. - poprawiłem kurtkę i skierowałem się do wyjścia, przytrzymując dziewczynie drzwi. Kiedy obok mnie przechodziła, poczułem mocniej zapach jej perfum, a jej włosy musnęły moją twarz. Byliśmy na świeżym powietrzu.
- Co sprowadza Cię do mnie? - spytałem z nieukrywanym uśmiechem. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 22:15 |
|
|
Rafalek siedział w najdalszym kącie klatki i bez przerwy wpatrywał się przerażony w niedźwiedzia, który pochrapywał przez sen. Dzieciak wiedział, że jeśli nikt go nie uwolni, to będzie to jego marny koniec. Jakie życie, taka śmierć. - pomyślał, a w jego oczach pojawiły sie łzy.
Edytowane przez rafalek dnia 12-09-2010 22:15 |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 22:15 |
|
|
Wzruszyłam ramionami.
-Tak naprawdę nie wiem, co będą ze mną robić. Chirurg, który ma prowadzić nade mną badania powiedział, że może przeprowadzić operację, po której będę widzieć. Zobaczymy, jak będzie- odparłam mu.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: The Dharma Initiative |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-09-2010 22:17 |
|
|
Pytanie Liama przywołało mnie do porządku. Zaraz spochmurniałam. Jakby wbił we mnie wielką igłę. Stanęłam naprzeciwko niego i ani drgnęłam, mimo że fale były dosyć mocne. Spojrzałam mu prosto w oczy i dłuższą chwilę nic nie mówiłam.
- Nie. Nie lubię pogrywać... wielu rzeczy nie lubię- powiedziałam ostatecznie i wyszłam z wody. Nie zwróciłam uwagi nawet na faceta, który siedział przy Gigi. W dupie miałam czy się na mnie patrzy. Kogo to obchodzi? Należe do ludzi, których inni albo uwielbiają albo nienawidzą. Czasem aż trudno jest odróżnić tą nienawiść od uwielbienia. Założyłam na siebie z powrotem ciuchy, które po chwili idealnie przyległy do mokrego ciała, uwydatniając moje piersi. Usiadłam obok rudej Eleny, z którą chyba nie miałam jeszcze okazji rozmawiać. W tej chwili również się nie odezwałam, jedynie zapaliłam jednego papierosa, a drugiego wyciągnęłam w jej stronę.
' target='_blank'> |
|