Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:32 |
|
|
Siedziałem spokojnie przy oknie i oglądałem pasące się samoistnie kozy. Upijałem jeden łyk piwa po drugim. Nagle weszła do środka dziewczyna, którą rozpoznałem z hotelu. IDEALNY moment na NPE! Dlatego wstałem szybko i krzyknąłem, idealnie udając przerażenie:
-Ludzie, ludzie! Wezwijcie lekarza!- jednocześnie podbiegłem do laski i chwyciłem ją za ramiona. Spojrzałem w jej oczy.
-Usiądź i oddychaj spokojnie, odchyl głowę do tyłu...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:38 |
|
|
Nie wiedziałam co robić. Jakiś facet podbiegł do mnie i kazał mi usiąść i odchylać głowę do tyłu. Ale...nic mi nie jest ! -powiedziałam i próbowałam się uwolnić z uścisku mężczyzny. Popatrzałam na niego swoimi pięknymi oczętami. Puścisz mnie, czy mam Cię obezwładnić ? - spytałam trochę poirytowana. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:42 |
|
|
-Postaraj się nic nie mówić.- powiedziałem szybko i wyciągnąłem z kieszonki malutką latareczkę, którą zacząłem świecić w jej oczy.
-Z oczami w porządku...- mruknąłem bardziej do siebie niż do niej. Tymczasem ludzie, którzy znajdowali się w barze, patrzyli na mój podryw krzywo.
-LUDZIE!- wrzasnąłem głośno. -Wezwijcie lekarza!!!!- jakiś starzec przy ladzie wyciągnął telefon i zaczął mówić coś do słuchawki.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:46 |
|
|
Co to za bzdety ! - powiedziałam trochę podenerwowana. Nie wytrzymałam, jak zaczął świecić mi latarką po oczach. Sprzedałam mu liścia w twarz Puść mnie, bo następnym razem będzie w krocze ! - ostrzegłam. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:47 |
|
|
-Uspokój się kobieto i usiądź!- powiedziałem groźnie. -Podejrzewam krwawienie wewnętrzne!!!! Ludzie, co z TYM LEKARZEM?!?!?!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:51 |
|
|
Uspokoiłam się. Ale nawet trochę wystraszyłam, bo jednak nie znałam się na medycynie, a ten człowiek chyba był lekarzem. Postanowiłam mu zaufać. Ok, rób co trzeba... - powiedziałam i spojrzałam w stronę zaparowanych szyb. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:57 |
|
|
Jack wczoraj szybko zniknął przed Eleną, wziął autobus i odjechał sobie. Dojechał do jakiejś wioski, zobaczył bar. Postanowił się napić czegoś, wiec zaparkował przed barem i wysiadł z autobusu. Gdy wszedł do niego zobaczył tego frajera, którego wcześniej pobił i jakaś młodą kobietę. Jack słyszał jak Barney wołał lekarza, wiec szybko podbiegł i powiedział
-Chociaż nie jestem lekarzem, to mogę pomóc. Co się stało?
Edytowane przez Furfon dnia 08-06-2010 20:09 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-06-2010 19:58 |
|
|
Tymczasem Dores na zapleczu w kuchni patroszyła kucharza niczym koguta, siedząc na nim okrakiem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:06 |
|
|
Tymczasem Tom w hotelu chodził po korytarzu. Zgłodniał, wiedział że nie ma nic w pokoju wiec poszedł do restauracji. Nie widział nigdzie kelnera oraz kucharza, wiec miał zamiar okraść jedzenie z zaplecza. Najpierw jakby co zapukał do drzwi, musiał być pewny że nikogo tam nie ma.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:06 |
|
|
Nikt nie odpowiedział na pytanie Christiana, więc mężczyzna został zmuszony sam naprawić oświetlenie. - Gdzie może być skrzynka rozdzielcza? - zaczął się zastanawiać i rozglądać po zakamarkach hotelu. - Na pewno kucharze będą wiedzieć. Pójdę się ich zapytać. - postanowił i wyruszył w drogę do stołówki. Po wejściu do środka usłyszał odgłos przygotowywanej kolacji. Chris podszedł bliżej i zajrzał do środka. Jego oczom ukazała się wiedźma siedząca na kucharzu z zakrwawionym nożem w dłoni. - A to co ma znaczyć!? - zapytał przerażony, robiąc przy tym co najmniej dwa kroki w tył. W międzyczasie usłyszał za plecami. odgłos drobnych kroków.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 08-06-2010 20:08 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:06 |
|
|
W tym momencie do baru wkroczył lekarz. Odwróciłem się z ulgą, by później wzdrygnąć się z przerażeniem. Nosz kurwa jego mać! - jęknąłem w duchu, ale postanowiłem mimo strachu i obawy kontynuować dobrze rozpoczętą grę.
-Podejrzewam krwawienie wewnętrzne.- powtórzyłem to, co stwierdziłem przed momentem. -Proszę ją opatrzyć, doktorze. Ta kobieta przed momentem bardzo ciężko upadła. A raczej... spadła.- powiedziałem i uniosłem brew, odwracając się w kierunku zaskoczonej Angie. -Ona... Spadła z nieba! Ta kobieta to anioł!- oświadczyłem całemu baru, który momentalnie zaczął klaskać.
-Dziękuję, dziękuję.- ukłoniłem się kilka razy. Tłum zaczął krzyczeć:
-Daj zaprosić się na kawę! Daj zaprosić się na kawę!
/
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 08-06-2010 20:08 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:11 |
|
|
Piotr trochę pobłądził podczas biegania, ale w końcu trafił z powrotem do hotelu. Skoczył do pokoju przebrac się, a następnie poszedł do baru sie napic i coś przekąsic. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:19 |
|
|
Lars postanowił zbadać w końcu kota. Na zewnątrz było jakieś -20 stopni, więc mu to sprzyjało. Ubrał się ciepło, owinął kota w swój drugi szalik, spakował go do klatki i wyszedł w góry.
Edytowane przez Lion dnia 08-06-2010 20:20 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:30 |
|
|
Caroline nie wybrała się na imprezę, bowiem chciało jej się spać. Po mile spędzonym spacerze z kobietami, położła się więc do łóżka, gdzie zasnęła jak aniołek. Rano wstała już całkiem rześka, i w dobrym humorze. Rozejrzała się po pokoju. Nie było jej współlokatorki.
"Dlaczego my się mijamy...?", pomyślała, nieco zdziwiona tym odkryciem. Nagle na szafeczce obok łóżka, ujrzała białą kopertę, z napisem Caroline. Wzięła ją do ręki, i otworzyła. Przebiegała wzrokiem po kartce, a gdy skończyła, poczuła się, jakby ktoś dał jej w twarz. Słowa były zrobione z liter wyciętych z gazet :
"Twój tatuś może być bliżej niż myślisz"
Przez Caroline przelewała się mieszanka uczuć : wśiekłości, rozpaczy, poniżenia.
Kto mógł to zrobić.. ?
Po policzku spłynęła jej łza.
Przecież nikt nie wiedział, może to ta współlokatorka.. nie, to nie ona. Nagle doznała olśnienia.. może Martin robił sobie z niej jaja w autobusie, chciał wyciągnąć od niej ważne informacje z jej życia, aby potem zrobić jej głupi żart!
Podskoczyła jak oparzona, i wyszła na korytasz niczym torpeda. Zeszła na pierwsze piętro, i czym prędzej wparowała do pokoju 23, gdzie na kanapie siedział zobojętniały Wake.
- Ty to zrobiłeś? - dziewczyna próbowała uspokoić myśli.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:30 |
|
|
Bernard tymczasem wrócił już z koziej hodowli i teraz znów stąpał po korytarzach hotelu. Zastanawiał się z kim by tu w nocy porobić to i tamto. Tymczasem jednak Bernard sprawdzał tylko listę który jest kogo pokój gdyż w recepcji nikogo nie było i można by robić co się chciało. Można śmiało powiedzieć nawet ze w hotelu panowała Sodoma i Gomora... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Kamilla
Użytkownik
Postać: Kamilla Zauberei
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:32 |
|
|
Wysiadła z taksówki i, opatulając się szczelniej szalem, rozejrzała się po okolicy. Była tak zaabsorbowana tym że jest na Alasce, przed dziwnym hotelem, do którego nie miała zamiaru przyjeżdżać, że nie zauważyła nawet kiedy kierowca wypakował z bagażnika jej rzeczy i odjechał. Wypakował? Nie! To nie było trafne określenie. On je po prostu wyrzucił na zaśnieżony podjazd i zmył się bez słowa!
-Ty podły Karaluchu! - Krzyknęła za odjeżdżającym. Wiedziała co prawda,że on i tak jej już nie słyszy ale musiała się jakoś wyładować.
Pozbierała rzeczy i z niemałym trudem poczęła ciągnąć swoje walizki do wejścia. Była wściekła i lepiej by było żeby w środku była temperatura przy jakiej jej krew nie zamarzałaby w żyłach. Inaczej gotowa była wyżyć się na pierwszej napotkanej osobie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:37 |
|
|
Elena tymczasem zabrała się za rozpakowywanie swojej torby. Wyciągnęła z niej 2 kartony batoników Apollo i ustawiła je w szafie. Ciuchów nie chciało jej się rozpakowywać, więc wcisnęła walizkę pod łóżko i usiadła na pościeli, odpakowując batonika. Obok niej spoczywały stringi, które zwinęła z korytarza. Postanowiła później dać je Monice, aby ta je wyprała.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:44 |
|
|
Kiedy Dores wykrajała właśnie wątrobę kucharza, usłyszała pukanie. Zamarła przez chwilę. Wstała i podeszła do drzwi. Otworzyła je, by przegonić natręta lub ewentualnie go zabić. Oczom Toma ukazała się kobieta z nożem rzeźnickim i rękami ociekającymi krwią.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:45 |
|
|
Caroline zauważyła, że Martin jest jeszcze nieco wcięty, po wczorajszej imprezie, więc postanowiła to wykorzystać. Złapała go za nogi, i zaczęła go ciągnąć w stronę wyjścia. Wyszła z nim na hol, i ciorała go po podłodze hotelowej, niczym zdechłego psa.
Dziewczyna zdziwiła się! Nigdy jeszcze nie zrobiła czegoś tak okropnego. Nagle w korytarzu dostrzegła dziewczynę, której nigdy tu jeszcze nie zastała. Pewnie dopiero co przyjechała..
Kobieta patrzyła się dziwnie na półprzytomnego Wake'a.
- Cześć. - uśmiechnęła się sztucznie - Wiesz, on jest naprawdę chory. Chcę go oblać zimną szklanką wody nic więcej. - załgała - A tak przy okazji, jestem Caroline.
Edytowane przez Andzia dnia 08-06-2010 20:46 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-06-2010 20:48 |
|
|
Christian odsunął dzieciaka ręką do tyłu, a sam podszedł do kobiety i zaczął ją szarpać. - Co Ty robisz, wariatko!? - Ta nie zwracała na niego uwagi i dalej na oślep wbijała nóż w zmasakrowane już ciało kucharza. Jedynym pomysłem Walkera, było zamknięcie kobiety w kuchni i odizolowanie od reszty ludzi. Mężczyzna zamknął drzwi na klucz, a dzieciakowi kazał czym prędzej uciekać do wujka. Z dwojga złego, jego towarzystwo było dla niego bardziej odpowiednie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|