Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 00:35 |
|
|
Dores podniecona chodziła w te i we wte. Z jednej strony nie chciało jej się ciągnąć Alperta taki kawał, z drugiej w chatce panowała dobra atmosfera do takich zabaw.
Bierzemy go! - zadecydowała po chwili namysłu, robiąc ruch ręką w stronę wyjścia.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 00:40 |
|
|
Daniel złapał Alperta i przerzucił sobie go na plecy. Mimo tego że był związany wydawał się Danielowi nadal niebezpieczny więc powiedział
-Pilnuj go, idź za mną a jeśli on zacznie robić coś głupiego to poderżnij mu gardło. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 00:44 |
|
|
Dores aż podskoczyła z radości na słowa: "Poderżnij mu gardło". Szła za Danielem, nie spuszczając wzroku z Alperta. W pogotowiu trzymał nóż. Uśmiechała się cały czas, myśląc o tym, co nastąpi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 00:50 |
|
|
Daniel przechodząc obok Bernarda zatrzymał się na chwilę, dał mu znak by poszedł za nimi po czym ruszył dalej. Tym razem miał zamiar ich prowadzić skrótem do chatki, by czym prędzej dorwać się do przydupasa Jacoba. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 00:55 |
|
|
Dores aż nosiło, tak bardzo chciała "zabawić" się z Alpertem. Nie mogła się opanować i po drodze co chwilę dźgała go końcem noża.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 20-08-2010 01:01 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:03 |
|
|
Mark był totalnie zszokowany propozycją Su, mimo, że zdawał sobie sprawę z tego, że jest niesamowicie seksowny. Szybko położył małą Su na łóżku i przykrył ją kołdrą. Gdy był odwrócony plecami do Su, spojrzał do góry i powiedział bezgłośnie: Dorothy, wiedziałem, że nade mną czuwasz..
- Jestem gotowy - powiedział podchodząc do blondynki. - Wiedziałem, że nie zdołasz mi się oprzeć... - uśmiechnął się do niej uwodzicielsko.
McSteamy |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:03 |
|
|
Faraday w końcu ujrzał chatkę, miał nadzieję że Alpert się przebudzi na przesłuchanie. Weszli do chatki, Daniel i Dores przywiązali Richarda do stołu.
-To teraz nasz towarzysz musi się przebudzić i zaznać naszej gościnności. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:06 |
|
|
- Isabella? - zapytała. Nie była pewna, jak kobieta ma na imię. Chyba ani razu z nią nie rozmawiała. - O co chciałaś mnie zapytać?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:06 |
|
|
/Cas wróci za pół godziny, więc możemy pokierować Richardem/
Masz tu jakieś akumulatory? Generator? - zapytała. Trzeba mu zrobić pobudkę. Nie mogła się doczekać, kiedy usłyszy krzyki Richarda.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 20-08-2010 01:09 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:11 |
|
|
- Tak, tak.. Isabella. - Potwierdziła i wyciągnęła ręce z kieszeni. - Widzisz.. Ludzie rozpowiadają bardzo szybko, podobno mieszkałaś tu wcześniej mam rację? - Spytała, chciała być pewna, że pytania które chce zadać Elenie będą trafne i rosjanka udzieli jej dobrych odpowiedzi. Brunetka przygryzła dolną wargę mając nadzieję, że plotka okaże się prawdą. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:11 |
|
|
Na słowa Dores Daniel podszedł do ściany i zaczął nią walić głową. Po chwili uspokoił się
-Nie mam, nie wiem jak mogłem zapomnieć zabrać tego z Świątyni. Musimy mu podpalić dłoń, w taki sposób go wybudzimy. - Daniel wziął plecak i wyciągnął pochodnię, którą podpalił - To jedyne wyjście. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:16 |
|
|
- Tak, masz rację. - powiedziała uśmiechając się szeroko - Mieszkałam na tej wyspie. Pierwszy raz przyjechałam tu 3 lata temu.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:17 |
|
|
Dores zrobiła smutną minę. Miała straszną ochotę podłączyć Alperta do prądu. Byłoby to doprawdy zabawne. W porządku. Obudź go! - machnęła ręką w stronę Richarda. Druga ręka ściskała nóż.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:24 |
|
|
Daniel podszedł do niego, dłoń Alperta wystawała ponad stół, a całą ręką nie mógł ruszyć gdyż był przywiązany. Daniel ukucnął, pochodnia była pod dłonią Alperta. Po pół minucie zaczęli słyszeć wrzaski i czuć swąd spalonego ciała. Dłoń wyglądała pięknie w oczach Daniela, gdyby teraz mogli ją odciąć to Alpert nie miałby nic przeciwko.
-Chyba wystarczy, teraz możemy porozmawiać z nim. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:24 |
|
|
- No właśnie.. Byłabym super szczęśliwa gdybyś zechciała mi cokolwiek powiedzieć o wyspie.. - Powiedziała pełna entuzjazmu. - To miejsce.. Jakoś tak.. Dziwnie przyciąga i to jest właśnie ..wspaniałe. - Rzekła z uśmiechem na twarzy. Miała nadzieję, że nie zrobiła z siebie totalnej idiotki, ale mówiła co czuła w tym momencie, a było to magiczne, wyjątkowe. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:28 |
|
|
A więc dobrze. - Dores podeszła do Richarda. Teraz ładnie powiesz nam, gdzie jest Jacob. - powiedziała bardzo uprzejmie.
Jeśli bardzo chcesz, to odrąb mu tę rękę. - zwróciła się do Daniela, widząc jego spojrzenie.
Wracając do tematu. - ponownie zwróciła się do Richarda. Gdzie zatem znajdziemy Jacoba?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:36 |
|
|
Nie czuł bólu. Nie czuł swojego ciała. Jego oczy były pełne wiary. Wiary w Jacoba, człowieka, za którego można zginąć.
Gdzie zatem znajdziemy Jacoba? - usłyszał. Zaśmiał się i splunął jej w twarz.
- W piekle.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:41 |
|
|
Splunięcie rozzłościło Dores. Z całej siły zdzieliła Richarda po twarzy.
Ty nędzna szumowino! - wydarła się. Jak śmiesz! - walnęła go z pięści. Zaczęła rozcierać dłoń i rozglądać się po chatce za jakims narzędziem, którego mogłaby użyć zamiast ręki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:46 |
|
|
- Tak, masz rację! To miejsce jest wyjątkowe pod wieloma względami! Tutaj jest dużo niesamowitych rzeczy, na przykład źródło, które ratuje ludziom życie! - Elena podekscytowała się, że kolejna osoba wyraża zainteresowanie wyspą. Najpierw James stwierdził, że chce tu zostać, a teraz Isabella mówi, że wyspa przyciąga. Elena po chwili rozgadała się, opowiedziała o Inicjatywie Dharma i o tym jak budowali stacje i przeprowadzali eksperymenty - Ale oni nigdy byli najważniejszymi ludźmi na wyspie. Najważniejszy był zawsze Jacob i jego ludzie... Ja jestem jedną z nich. Kiedyś musieliśmy bronić wyspy przed wrogami i wiele bliskich mi osób zginęło... Zostałam tylko ja, Meredith i Suzanne.
Edytowane przez Amelia dnia 20-08-2010 01:47 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-08-2010 01:47 |
|
|
Daniel wziął siekierę, która była koło drzwi i odrąbał Richardowi spaloną dłoń. Rzucił ją do kąta, miał zamiar ją nosić ze sobą jako pamiątkę.
-Gadaj gdzie ON jest! Zaraz stracisz całą rękę a potem weźmiemy się za kolejne części ciała. MÓW! - Faraday wrzeszczał, jeszcze miał nadzieję że Richard powie im.
Edytowane przez Furfon dnia 20-08-2010 01:47 |
|