Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 21:06 |
|
|
Dores przedzierała się przez dżunglę w stronę plaży, skąd widać drugą wyspę. W jej głowie kłębiły się różne myśli. Do tej pory lubiła nawet Jacka (o ile Dores mogła kogoś lubić). Teraz jednak, gdy pocałował się z Su, pomyślała, że jednak jest taki, jak Oni. Miała coraz więcej wątpliwości. A jeśli oszukał ją w sprawie Jacoba? Dlaczego sam go nie zabił? Tak wiele pytań i żadnych odpowiedzi. Nie wiedziała nawet dobrze, kim sama jest. Kto mógłby udzielić jej odpowiedzi. Nagle ją olśniło. No kto inny, jak nie Jacob! Tak więc priorytetem Dores stało się teraz odnalezienie Jacoba i porozmawiania z nim w cztery oczy.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-08-2010 21:06 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 21:16 |
|
|
Daniel całą noc przesiedział w dżungli, walczył ze swoimi myślami. Bał się, że jeśli pobyłby trochę dłużej z nimi stałby się normalny, miłym, już by nigdy nikogo nie chciał zamordować a tego on na pewno nie chciał. Muszę wrócić tam, gdzie to się zaczęło. Ruszył nad wodę, do miejsca gdzie były ukryte łódki. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 21:51 |
|
|
Siedząc i dumając nad wczorajszym spagetti, wstał jak oparzony znad stołu. Na co tracimy czas? Przecież mieliśmy odbudować ich wioskę!
Ta myśl towarzyszyła mu, kiedy poszukiwał Eleny albo Su. Ta druga smacznie spała na kanapie. Obudził się w nim instynkt opiekuńczy. Nigdy nie czuł czegoś takiego, nigdy nie potrzebował się o nikogo troszczyć, a tu samo mu to przyszło. Przykrył słodko zwiniętą w kłębek blondynkę i postanowił odnaleźć Elenę.
- Elena? - wchodził do każdego pomieszczenia w nadziei, że ktoś mu odpowie.
Wyjeżdżam. Wracam 25. Moja postać niech wędruje z Wami na środek wyspy. Jest chętny we wszelakiej pomocy budowniczej, itp. Tylko nie robić nim głupstw. Rafalek jak tylko się zbliży do James'a to otrzymuje od niego strzała w łeb do nieprzytomności
Edytowane przez Gooseberry dnia 17-08-2010 22:48 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 22:18 |
|
|
Rafalek, zwany (sam przez siebie) Twardzielem bardzo chciał zaimponowac czymś Su, w której się zakochał. Postanowił więc wykopać tunel pod oceanem do świata zewnętrznego i wszystkich uratować. Poszedł na plażę i zaczął kopać dół.
Edytowane przez rafalek dnia 17-08-2010 22:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 22:33 |
|
|
Jack w końcu odnalazł miejsce, gdzie były schowane cztery łodzie. Zaczął jedną z łodzi ciągnąc po piasku, by ją zwodować. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 22:35 |
|
|
Dores dotarła w końcu do plaży. Znów patrzyła na tę wyspę, która tak pobudzała jej wyobraźnię. Rozglądała się za jakimś środkiem transportu. Było zbyt daleko, by płynąć wpław. Nigdzie jednak nic takiego nie było. Dores usiadła na piasku i zaczęła odwiązywać swój opatrunek. Rana była głęboka i bardzo bolała. Skrzywiła się z bólu, gdy oderwała opatrunek od rany.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 22:51 |
|
|
- Ja się niczym nie zaraziłam! Ja ją pocałowałam jako pierwsza! - powiedziała i mimowolnie wciągnęła brzuch, gdy Chris zaczął świdrować palcem w jej brzuchu - Uważaj, bo mi dziurę zrobisz! - zaczęła chichotać i złapała go za ręce, próbując odciągnąć jego dłonie od swojego brzucha. Chris jednak nie dawał za wygraną, więc Elena zaczęła go intensywnie łaskotać w okolicach żeber - Obiecaj, że ten pocałunek Ci się nie będzie podobać! - zawołała - Bo inaczej będzie z Tobą źle! - na jej twarzy pojawił się chytry uśmieszek.
Edytowane przez Amelia dnia 17-08-2010 22:56 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 22:51 |
|
|
Medytujący Bernard spojrzał na Dores lecz po chwili odwrócił wzrok. Po chwili ujrzał tylko Jacka który chciał zwodować łódź. Nie zwracając na niego uwagi dalej medytował. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:00 |
|
|
Jack zastanawiał się, co zrobić z innymi łodziami. Jeśli by je zostawił inni by mieli środek transportu na główną wyspę. Mógłby je rozwalić, przez co by mieli problem i zostaliby tu jeszcze przez jakiś czas. Wybrał 2 opcje. Jack zaczął szukać czegoś by rozwalić, w końcu znalazł siekierę, wziął się do roboty. Szybko rozwalił na kawałki trzy łodzie, oszczędził łaskawie wiosła. Swoją łódź zwodował, wsiadł do niej i wziął wiosła w dłoń. Ostatni raz spojrzał na wyspę i zaczął powoli od niej odpływać. Zobaczył na polanie Bernarda który medytował, a na plaży Dores. Pomachał do nich siekierą.
Edytowane przez Furfon dnia 17-08-2010 23:07 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:01 |
|
|
Po chwili siłowania z drzwiami udało mi się je otworzyć i do korytarza zaczęła wlewać się woda. O kurwa ! - krzyknęłam i zaczęłam przedzierać się do przeciwległych drzwi. Miałam już wody po pas, jednak udało mi się dojść do drzwi. Przeszła prze próg i zamknęłam metalowe drzwi. Mogliby zainwestować w jakieś znaki ostrzegawcze - powiedziałam, klnąc pod nosem. Oparłam się o ścianę, usiadłam i zaczęłam ciężko oddychać. Już starczy wrażeń jak na jeden dzień... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:08 |
|
|
Mark ostatnie dni spędził na plaży. Doszedł do wniosku, że jego priorytetem nie jest w tej chwili wydostanie się z wyspy, ale znalezienie żony, spłodzenie dzieci oraz flirtowanie z każdą napotkaną kobietą. Nie wiedział, gdzie podziała się większość rozbitków, więc samotnie przechadzał się po plaży. Nagle spostrzegł jakiegoś dzieciaka. Kopał on dół z wywalonym językiem, który był już cały oblepiony piaskiem.
- Chłopczyku, gdzie Twoi rodzice? - zainteresował się Mark.
McSteamy
Edytowane przez Mark Sloan dnia 17-08-2010 23:09 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:09 |
|
|
Dores poderwała się z ziemi, gdy usłyszała rąbanie siekierą. Gdy dobiegła na miejsce, okazało się, że trzy łodzie leżą rozwalone, a Jack odpływa jedyną całą
Ejjjjjj! - wrzasnęła. Była wściekła, że jedyny środek transportu na druga wyspę został zniszczony. Wzięła do ręki jedno z wioseł i zła zaczęła chodzić szybkim krokiem wzdłuż plaży raz w jedną, raz w drugą stronę
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:14 |
|
|
Jack usłyszał wrzaski, udało mu się wstrzymać łódkę. Był w odległości około 50 metrów od plaży
-Co się stało? -krzyknął Jack. Zastanawiał się czy wziąć Dores, czy ona zabije Jacoba czy nie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:17 |
|
|
Dores przestała chodzić, gdy usłyszała, że Jack do niej woła.
Zniszczyłeś mi łódkę! - okrzyknęła, machając wiosłem. Potrzebuję się tam dostać! - pokazała wiosłem na główną wyspę. Potem, by rozładować swoja złość, podeszła do Bernarda i przywaliła mu tym wiosłem w głowę. Dzięki temu trochę się uspokoiła.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-08-2010 23:21 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:18 |
|
|
- Przestań natychmiast! Elena! - Chris nie był w stanie powstrzymać się od śmiechu wywołanego przez łaskotki. Elena szczerzyła zęby w najlepsze i łaskotała Christiana w coraz to inne miejsce, doprowadzając go do łez. Gdy zaczynało brakować mu już powietrza, Elena przestała się nad nim znęcać i momentalnie spoważniała, po czym zażądała, żeby pocałunek z Su był nic nie znaczącym epizodem. Christian po chwili też doszedł do siebie, złapał ją mocno za dłonie i wbił wzrok prosto w jej oczy - Jedyny pocałunek, który mi się może podobać należy do Ciebie - powiedział i cmoknął ją w usta. - Ale z drugiej strony, jeżeli Su będzie dobrze całować... - dodał, figlarnie się uśmiechając i zaczął się zasłaniać rękami, żeby nie oberwać za to od Eleny.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:20 |
|
|
Rafalek podniósł głowę znad swojego dołu, a raczej dołka, ktory zdążył wykopać.
Tatę zjadłem, a mama nie wiem gdzie. - odpowiedział i dalej zawzięcie kopał, a piasek osypywał mu się z powrotem do dołu, zasypując to, co dopiero wykopał. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:23 |
|
|
-A po co chcesz się dostać na tamtą wyspę? -krzyknął Jack, sam nie wiedział jeszcze czy zabrać. Dores była w furii, gdyby ją zabrał mogłaby go zaatakować tak jak przed chwilą niewinnego Bernarda. Jego mógłbym zabrać, naopowiadać kłamstw że Jacob jest wrogiem kóz i papai, na pewno chciałby go wtedy zabić.
Edytowane przez Furfon dnia 17-08-2010 23:24 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:26 |
|
|
Chcę odnaleźć Jacoba! - postanowiła być szczera. Bernard i tak leżał nieprzytomny, więc nie było czego ukrywać. Wiem, że on tam jest!
Obróciła się wokół, bezradnie rozkładając ręce. Poza tym... poza tym, chce poznać TĘ wyspę. - dodała już spokojnie.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-08-2010 23:28 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:29 |
|
|
Lavender również postanowiła udac się do tej stacji o, której nawet na plaży inni dużo mówili. A jak już przy temacie plaży nie miała tam czego szukac. Po samolocie zostały jakieś zwęglone fragmenty porozrzucane wszędzie siłą wybuchu.
Po dłuższym czasie doszła do stacji (Tak jej się wydawało) jej oczom ukazały się bowiem dziwne klatki. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 23:34 |
|
|
Po krótkim odpoczynku pod ścianą, wstałam i poszłam do kuchni, zostawiając mokre ślady na podłodze. Weszłam do kuchni szybkim krokiem, wzięłam łyk wody z butelki i seksownie oparłam się o blat. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Nawet mają tutaj przytulnie.. - pomyślałam i wyszłam. Skierowałam się do prysznicy. Po kilku minutach błądzenia odnalazłam natryski. Odkręciłam letnią wodę, rozebrałam się i wskoczyłam do kabiny. Rozkoszowałam się miłym dotykiem wody na mej skórze, wzięłam mydło i zaczęłam je mydlić na delikatnie opalonym ciele. Od dawna nie zaznałam takiej przyjemności. |
|