Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 02:52 |
|
|
-Na pewno to sprawdzę.- powiedzialem, wstając powoli. Wyciągnąlem rękę w kierunku kobiety. -Pozwól, że wpierw odprowadzę Cię do Twojego pokoju. - uśmiechnęlem się szarmancko.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:00 |
|
|
- Dziękuję bardzo - powiedziała i uśmiechnęła się lekko, chwytając jego rękę. Czuła się trochę nieswojo, wciąż nie wiedziała czego może się po nim spodziewać, chociaż do tej pory jego zachowanie nie wzbudzało niepokoju (oprócz tego incydentu z bokserkami i krawatem) Wciąż rozmyślała o tym artykule. Korciło ją, aby poruszyć ten temat.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:01 |
|
|
Jack dopił swoje whisky i zamówił od barmana całą butelkę, którą miał zamiar wziąć do pokoju. Gdy Barney chciał odprowadzić Elene, Jack ledwo się powstrzymał. Nie ufał temu gościowi, był jednym z pierwszych na jego liście do zabicia. Pierwszy był barman, gdyż zażądał zbyt dużo kasy, o drugie miejsce walczył właśnie Barney z tym dziwakiem, który uciekł z autobusu. Jack poszedł do nich, powiedział do Eleny
-Nie ufaj mu - po czym zatrzymał swój wzrok na Stinsonie, po chwili wrócił do pokoju i poszedł spać. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:05 |
|
|
Poczułem ciepłą dłoń dziewczyny i uśmiechnąłem się znów. Tak, idealnie, wszystko szło zgodnie z moim planem! Jednak zła passa, która towarzyszyła mi od momentu wejścia do autobusu, i teraz dała o sobie znać. Podszedł do nas bowiem facet, który niespełna godzinę temu pobił mnie tak, że do teraz czułem wszystkie swe kości. Postanowiłem zignorować jego słowa, choć przyznam, że poczułem niemałą ulgę, gdy mężczyzna odszedł. Spojrzałem na twarz Eleny.
-Coś Cię nurtuje.- stwierdziłem powoli. -I bynajmniej nie jest to ten psychiczny gość.- uśmiechem dałem do zrozumienia, że może mi o wszystkim powiedzieć.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:20 |
|
|
Nie ufaj mu - usłyszała słowa Jacka. Czy powinnam się stosować do rad faceta, który dręczy dzieci i bije ludzi? Raczej nie. - pomyślała i postanowiła, że będzie mieć Jacka na oku. Lorenza resztą też.
- Mnie coś nurtuje? - zapytała ze szczerym zdziwieniem, nie sądziła, że Lorenzo to zauważy. - Tak się składa, że... Przeczytałam o Tobie pewien artykuł... - zaczęła niepewnie, patrząc na swoje buty. - Artykuł o... Twoim... Dużym... problemie... - dokończyła niezgrabnie, rumieniąc się.
Edytowane przez Amelia dnia 07-06-2010 03:20 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:24 |
|
|
Uśmiechnąłem się znów. Dotarliśmy pod drzwi dziewczyny.
-Czy ja wiem, czy to problem? Raczej... Coś, czym warto się pochwalić, wszak otworzył mi drogę do znalezienia się w Księdze Rekordów Guinnessa. -mrugnąłem do niej. -Jeśli chcesz, mogę pochwalić się nim także tobie. Gwarantuję, że będziesz pod wrażeniem jego możliwości.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:36 |
|
|
- W tym artykule była wzmianka o operacji oraz innych utrudnieniach, jakie pociąga za sobą posiadanie... dużego rozmiaru... - powiedziała gapiąc się na klamkę od drzwi - Więc... Myślałam że to problem... - zaśmiała się nerwowo - Pochwalić się? Hmm...- zaczęła się zastanawiać, rumieniąc się przy tym. - Może kiedyś. - odpowiedziała wymijająco.
Edytowane przez Amelia dnia 07-06-2010 03:57 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:40 |
|
|
-Oh, daj spokój.- uśmiechnąłem się wesoło, widząc jej minę. Wyglądała jak dwunastolatka, która w tajemnicy przed mamą czyta artykuły o seksie... Uroczo! -Widzę, że Cię korci. -nakręcałem ją lekko, jak nowy zegar. Musiałem jakoś ją zbajerować, wszak byłby to już czwarty nieudany podryw! Poruszyłem brwiami w jednoznacznym geście, w górę i w dół, po czym znów uśmiechnąłem się szeroko. -Nie jesteś pierwszą dziewczyną, która wstydzi się o tym mówić... Jednak pierwszą tak śliczną.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 03:56 |
|
|
Spojrzała na Lorenza innym, chłodniejszym wzrokiem. Zaczynał ją już wyraźnie bajerować. Elenie to się nie spodobało. Chciała jedynie zaspokoić swoją ciekawość na temat domniemanych rozmiarów penisa. I to właśnie uczyniła. Na razie tyle jej wystarczyło.
- Ale późno się zrobiło... To ja już chyba pójdę spać. - mówiąc to ziewnęła ostentacyjnie.
Edytowane przez Amelia dnia 07-06-2010 03:59 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 04:00 |
|
|
-Chyba?- zaśmiałem się troszkę nerwowo. Cholera, czwarty raz mi się nie udało! Czwarty raz! Uśmiechnąłem się do niej raz jeszcze, zastanawiając się co będzie, gdy dziewczyna dowie się, że tak naprawdę nazywam się Barney Stinson.
-Gdybyś kiedyś chciała porozmawiać, pośmiać się albo zacząć mierzyć długości różnych członków... Pokój 64.- powiedziałem i ukłoniłem się jej. -Dobrej nocy.
Dopiero gdy dziewczyna zamknęła za sobą drzwi, a ja usiadłem na podłodze obok, zorientowałem się, że nie znam jej imienia.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 07-06-2010 14:44 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 07:33 |
|
|
Sarah obudziła się. Zobaczyła na łóżku obok jakieś męskie rzeczy. Raczej się tym nie przejęła. W końcu to tylko pokój, noclegownia, pomyślała. Wyszła z pokoju i zaczęła krążyć po hotelu, co jakiś czas robiąc zdjęcia. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 08:07 |
|
|
Piotr ocknął się na kanapie obok bilarda. Poszedł do swojego pokoju, wziął prysznic i coś zjadł. Następnie udał się na dół do recepcji i tam zasiadł czytając rosyjską prasę. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 08:27 |
|
|
Caroline po wyjściu z autobusu, ruszyła w stronę hotelu, gdzie dostała swój klucz. Błąkała się po korytarzach, szukając właściwego pokoju. Nagle zauważyła drzwi, nacisnęła więc klamkę i weszła do środka. Znajdowała się w niewielkim pokoiku z telewizorem, szafeczką, kanapą i.. łóżkiem, na którym leżała jakaś dziewczyna. Caroline podrapała się po brodzie, stwierdzając że ów dziewczyna niezwykle przypominała jej Hermionę z HP.
"No nic..", pomyślała i położyła walizkę na kanapie. Nie chciało jej się spać, wręcz przeciwnie, miała bardzo dużo energii.
Postanowiła więc, obejrzeć sobie coś w telewizji. Właśnie leciała Moda Na Sukces.
"No cóż.. lepszy rydz, niż nic"..
I zaczęła beznamiętnie wsłuchiwać się w dobrze znaną jej muzyczkę, i głos który obwieścił : "Odcinek 3387".
Ściszyła trochę, aby nie obudzić dziewczyny, ale po chwili, znudzona nudną fabułą serialu, szybko zasnęła.
Edytowane przez Andzia dnia 07-06-2010 08:28 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Judith
Użytkownik
Postać: Sharon Remirez
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 13:03 |
|
|
Sharon spała jak zabita. Sama nie wiedziała kiedy zasnęła. Zwyczajnie urwał jej się film. Tego typu podróże zawsze były dla niej męczące. Dopiero trzaskanie drzwiami dochodzące z korytarza zdołało wyrwać ją ze snu. Nie miała jednak ani siły, ani ochoty podnieść się z łóżka, więc starała się to ignorować. Już miała się zdrzemnąć, kiedy po raz kolejny usłyszała stukanie. Zabrała poduszkę spod głowy Neal'a śpiącego obok i odizolowała nią swoją głowę od reszty świata trzymając ją kurczowo przy uszach. Ale i to nie pomogło. Zdenerwowana spojrzała na zegarek. Stał w miejscu.
- Bosko... - dodała tylko, odłożyła go na miejsce i usiadła chwiejąc się na łóżku i mrużąc przy tym oczy. Podziwiała z oddali widoki z okna, co znacznie ją rozbudziło. Z lepszym już humorem niż poprzednio postanowiła się trochę ogarnąć. Wszystko stało jeszcze nieporozkładane. Zresztą, komu by się chciało ? A ona w szczególności nie należała do tych, którzy dosłownie wszystko muszą mieć starannie poukładane. Wyciągnęła z torby kosmetyczkę, położyła na krześle obok krótką, czarną spódniczkę i białą bluzkę z dekoltem, po czym zabierając wszystko to ze sobą - weszła do łazienki.
Po 15 minutach była gotowa. Zadowolona z efektu kokieteryjnie spojrzała w lustro, przeczesała ręką włosy i wyszła "zwiedzić" hotel.
Edytowane przez Judith dnia 07-06-2010 13:05 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 14:28 |
|
|
Ginny z westchnieniem weszła do hotelu. W ręku trzymała swoje ciężkie bagarze. Rozglądając się po holu napotkała znajomą twarz. Był to Piotr, którego poznała już w autobusie. Podeszła do niego. Ciekawe, z kim jest w pokoju ... - pomyślała. - Cześć Piotrek. Miło cię znowu widzieć. - Uśmiechnęła się szczerze, po czym spojrzała na to, co trzymał w ręce. Odgarnęła włosy z czoła i założyłą za ucho. - Poranna prasówka? - Dodała. Mężczyzna potwierdził i odpowiedział jej równie uroczym uśmiechem. - Tak się zastanawiałam... Z kim masz pokój? - Wypaliła z grubej rury i uśmiechnęła się niewinnie. Miała nadzieję, że znajdzie wreszcie bratnią duszę
Edytowane przez chlaaron dnia 07-06-2010 15:28 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 14:29 |
|
|
Isabella spała do południa, jak zwykle. Pracę zaczynała późnym wieczorem, więc zawsze znajdywała czas by trochę poleniuchować, i tak właśnie było teraz. Przeciągnęła się w łóżku wydając przy tym cichy pomruk. Koniec spania, Jones.. Wyszła z łóżka i odsłoniła zielone zasłony, słońce momentalnie oświetliło cały pokój, gdzie panował totalny chaos. Wszystkie rzeczy były porozrzucane na podłodze. Później posprzątam.. Po porannej toalecie ubrała się w strój sportowy, zawsze biegała o tej porze w jednej z alejek Chicago. Podobno w hotelu gdzieś jest siłownia... W każdym razie zamknęła drzwi pokoju numer 48 i korytarzem poszła w stronę windy. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Judith
Użytkownik
Postać: Sharon Remirez
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 14:45 |
|
|
Idąc korytarzem, Shar zauważyła duże pomieszczenie. Wyglądało ono jak salon, czy coś w tym sensie. Nie miała nic do roboty, więc zajrzała do środka. Było ono bardzo rozświetlone, więc od razu dobrze się w nim poczuła. Nie było przynajmniej tak duszno jak na korytarzu. A to już jakiś plus. Rozglądając się dookoła zauważyła sporą, ścienną biblioteczkę. Podeszła bliżej, by pooglądać książki, które się w niej znajdowały. Nie było tam jakiś bestsellerów, czy już tym bardziej nowości, ale zawsze to coś. Wyjęła jedną z nich, otarła dłonią z kurzu i zaczęła dokładnie się jej przyglądać. Była bardzo zniszczona. Zresztą, żadna z książek nie była w co najmniej przyzwoitym stanie. Z jednych zostały tylko okładki, z drugich środek, a w innych strony nie były kompletne. Zniesmaczona tym widokiem odłożyła pozycję na miejsce. Usiadła na krześle, wzięła kartkę papieru i zaczęła pisać list. Nie minęła chwila, złożyła go w ćwierć i włożyła do koperty.
Edytowane przez Judith dnia 07-06-2010 14:46 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-06-2010 14:50 |
|
|
Dores obudziła się dopiero około południa. A właściwie obudził ją Leonardo, który domagał się śniadania. LeSage pamiętała z nocy jakieś wycia i miauczenia i przez chwilę myslała, że jest w zoo. Rozejrzała się jednak dookoła i okazało się, ze jest jeszcze gorzej - znajdowała sie w tym paskudnym hotelu pełnym tych wkurzających turystów. W złym humorze wstała i zaczęła się ubierać. Założyła czarną sukienkę, poprawiła włosy i wyszła z pokoju.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-06-2010 14:58 |
|
|
Margaret obudziła się wcześnie rano. Około godziny piątej. Obudziło ją burczenie w brzuchu. Była głodna zajrzała do swej torby, lecz tam leżała już tylko butla wody. Odpukała więc poranny rytuał i ubrała się.
Było za wcześnie by stołówka była otwarta. Kobieta więc starając się zapomniec o jedzeniu rozwiązywała krzyżówki i szydełkowała na przemian.
Około 8 nie wytrzymała... wyszła z pokoju w poszukiwaniu jedzenia.
Po 15 minutach błądzenia po korytarzach hotelu znalazła stołówkę. Zamówiła osiem kanapek z serem i szynką do tego jeszcze filiżanka gorącej herbaty.
Po zjedzonym posiłku Evans udała się do salonu z kominkiem by przysnąc sobie trochę na jednym z foteli. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-06-2010 15:06 |
|
|
Dores zeszła do stołówki z wężem na ramionach.
Poproszę szczurze ogonki w galarecie, sałatkę z dżdżownic i jakiegoś gryzonia dla mojego węża. - zamówiła posiłek. Kucharz wytrzeszczył na nią oczy, ale bał się odpowiedzieć, że niczego takiego nie mają.
Eeeej Tom, weź nazbieraj trochę dżdżownic w ogrodzie! - zawołał do jednego z pomocników na zapleczu. Po chwili wrócił do Dores. Za chwilę podamy, prosze zajac stolik. - silił się na uśmiech.
Dobrze. - powiedziała LeSage i usiadła przy stole na jednym krześle, a na drugim posadziła Leonarda i zawiązała mu pod szują śliniaczek.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|