Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:01 |
|
|
- Nie mam pojęcia jak się pomaga nieprzytomnym - wyznał James, rozkładając ręce na znak zdezorientowania.
O nie, znowu ten cholerny bachor...
- Dlaczego opuściłeś mieszkanie, dziecko drogie? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:05 |
|
|
-I pierdoloną, zajebiście wyluzowaną lilią na tafli jeziora? Wiem, Mer, wiem...- mruknęłam cicho i oblałam jej twarz wodą mineralną, żeby ożyła.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:05 |
|
|
Rfalek na dźwięk głosu Jamesa przeniósł na niego swój zombie-wzrok. Kiedy zobaczył jego nowy nick, obudziły się w nim najskrytsze rządzę. Rzucił się na Jamesa. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:10 |
|
|
Bernard uciekając przed rafalkiem wpadł do pokoju monitoringu i tam się zabarykadował po czym poszedł spać. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:12 |
|
|
James zareagował w ciągu sekundy. Już czas... Podobnie jak w rafalku obudziły się w nim żądze, z tą różnicą, że zupełnie inne żądze. Zmienił się w tego dzikiego Jamesa, zupełnie niepodobnego do tego, który grał wczoraj z Eleną i Su w butelkę. Korzystając z okazji, że zbyt zajęta Su nie widzi jego poczynań, w jednej chwili pochwycił nadgarstek dzieciaka i wykręcił mu rękę, uprzednio zatykając jego ryjek.
To małe dziwne coś wierzgało nogami niczym źrebak i śliniło jego ręce przytknięte teraz do obleśnej buzi.
- Doigrałeś się, doigrałeś...
Marzył, że od nowa założy popisową kolekcję umarlaków. Zrodził się w jego głowie piekny plan torturowania i ćwiartowania rafalka.
Wepchnął go do klatki i rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu siekiery.
Edytowane przez Gooseberry dnia 17-08-2010 00:14 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:14 |
|
|
Jack zabijał komary, które go atakowały. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:15 |
|
|
Rafalek wył jak pies, którego napotkał na swej drodze Marcus.
Edytowane przez rafalek dnia 17-08-2010 00:17 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:17 |
|
|
Bernard siedząc w pomieszczeniu monitoringu zauważył co się dzieje w klatkach i szybko przemówił przez mikrofon by po chwili jego głos rozbrzmiał na całej wyspie:
- Proszę zostawić rafalka! Mimo że to zbok i mała gnida to jest jeszcze dla niego nadzieja na zmianę na lepsze. Pana z siekierą proszę o odłożenie jej i zapoznanie się z zasadami BHP w punkcie o zasadach obchodzenia się z małym rafalkiem. Poza tym pozdrawiam i życzę miłej nocy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:19 |
|
|
Dores usłyszała jakieś wycie. Zaciekawiona z zakrwawionymi bandażami wybiegła na zewnątrz. Gdy rafalek zobaczył krew, zaczął wyć jeszcze głosniej.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:23 |
|
|
Mam was w dupie, mam was w dupie... Był na granicy wytrzymałości, nie potrafił trzeźwo myśleć wyprowadzony z równowagi. Ale tak na dobrą sprawę kto by to zdzierżył? [chyba jedynie forumowa żona rafalka ] Najchętniej tego, co przed chwilą przemówił przez megafon też by ukatrupił.
Czuł moc w tej siekierze, spoczywającej w jego dłoniach.
- Mówimy stanowcze nie: nieinteligentnym twarzom! - zakpił z rafalka z szaleństwem w oczach. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:26 |
|
|
Kiedy Dores zobaczyła siekierę, obudziły się w niej dawne pragnienia. Podbiegła do Jamesa i wyrwała mu ją.
Ja! Ja chce go porąbać na kawałki! - krzyknęła, ciesząc się jak dziecko.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:27 |
|
|
- Nie ma mowy! To ja go upolowałem! - krzyknął James i wyrwał jej siekierę z rąk - Nie odbierzesz mi tej satysfakcji! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:29 |
|
|
Meredith się nie budziła, a ja nie potrafiłam jej pomóc, toteż zostawiłam ją w kuchni z ciężkim westchnięciem. Jamesa nigdzie nie było, więc postanowiłam zaczerpnąć troszkę świeżego powietrza. Wyszłam na zewnątrz i nabrałam tlenu w usta, by po chwili z uśmiechem na twarzy wypuścić go kącikiem ust. Oczy w tym czasie miałam zamknięte. Usłyszałam nagle przeraźliwy krzyk, a później wiadomość, która rozeszła się echem po Hydrze. Gdy otworzyłam oczy, zobaczyłam Jamesa i Dores, stojących z siekierą nad biednym Rafalkiem.
-Pojebało Was, ludzie?!- wrzasnęłam i podbiegłam do nich.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 17-08-2010 00:29 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:30 |
|
|
Bernard widząc co się dzieje z rafalkiem chciał coś zrobić ale zapomniał o tym gdy zobaczył papaję którą wczoraj tutaj zostawił. Smacznie zajadając się nią po chwili zasnął.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:31 |
|
|
Dores znów wyrwała Jamesowi siekierę i zaczęła uciekać wokół klatek.
Nie złapiesz mnie! Nie złapiesz mnie! - śmiała się.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:31 |
|
|
James, na widok Su odegrał scenkę.
- Ta wariatka chce go zabić! - wskazał palcem na Dores - Jest nieobliczalna i ma siekierę, której z pewnością nie zawaha się użyć!
Ciężko było mu to wydusić przez gardło, kiedy miał nieodpartą chęć poćwiartowania rafalka.
Edytowane przez Gooseberry dnia 17-08-2010 00:36 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:34 |
|
|
Dores cała we krwi z siekiera wpadła na Jacka. Zobaczyła, że odgania się od komara.
Pomoge ci. - powiedziała i rzuciła siekierą, przybijając natrętnego owada do pnia drzewa.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-08-2010 00:34 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:37 |
|
|
Nie powiedziałam nic, tylko szybko podbiegłam do klatki i otworzyłam ją, chwytając Rafalka za ramię.
-Chodź stąd, szybko...- mruknęłam do niego, kierując się do budynku.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:40 |
|
|
Kiedy Su uratowała rafalka, rafalek stwierdził, że ją kocha. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-08-2010 00:42 |
|
|
-Dzięki, prawie mnie uratowałaś. Co się dzieje w ogóle? - zapytał Daniel, wyrwał siekierę od drzewa i oddał ją Dores. |
|