Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 04:20 |
|
|
- Obiad zrobić mogę... - zgodziła się szybko, i tak już obiecała Chrisowi, że coś ugotuje - Ale wątpię, żeby był zajebisty... Masz jakieś konkretne dania na myśli? - zapytała. Nagle do jej uszu dobiegło czyjeś chrapanie. Okazało się, że to James zasnął. - Pewnie wykończył go ten pocałunek... - puściła oczko do Su.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 04:27 |
|
|
-Porównując do jedzenia owoców, wszystko jest zajebiste.- powiedziałam, po czym parsknęłam śmiechem na słowa Eleny. -Pomyślmy, ilu ich będzie? Może nie więcej, niż dziesięciu? Nieważne, może być przy tym niezła zabawa. Jak udało Ci się wydostać z wyspy? I jak trafiłaś na ten samolot?- zadałam wreszcie pytania, które cisnęły mi się na usta od momentu, w którym ujrzałam starą znajomą.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 04:52 |
|
|
- Niech pomyślę... Ilu ich będzie.... Jacob, Richard, James, Jack, Chris, Neal, Simon, Bernard, Rafałek
i Mark (). Dokładnie 10! Dasz radę. - uśmiechnęła się i odpowiedziała na pytanie - Jacob mnie wysłał do prawdziwego świata... Miałam sprowadzić tych ludzi na wyspę, dlatego byłam w tym samolocie. Wcześniej wszyscy spędziliśmy kilka tygodni w hotelu na Alasce, więc zdążyliśmy się już poznać. A Ty co robiłaś po powrocie do rzeczywistości? I czemu tu wróciłaś? To nie daje mi spokoju, bo byłaś osobą, która za wszelką cenę chciała wypłynąć z wyspy, nawet na oderwanych drzwiach! - Elena do tej pory pamięta te słowa wypowiedziane przez Su.
Edytowane przez Amelia dnia 16-08-2010 04:52 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 04:59 |
|
|
-Nic nie chciałam wyrywać, ewentualnie wyciągać z zawiasów.- powiedziałam wesoło, ściągając jednocześnie buty i rozkładając się wygodniej na fotelu. -Nie chciałam, by ludzie mnie rozpoznawali na ulicach. Przerażało mnie to, że przez kilkanaście miesięcy musiałabym udzielać wywiadów i w kółko opowiadać, co tu się działo... A trzeba wziąć pod uwagę, że gdybym powiedziała prawdę, wzięliby mnie za osobę z problemami na tle psychicznym.- upiłam kolejny łyk. -Toteż przeprowadziłam się do USA, gdzie jednak ciągle nękały mnie nocne koszmary. Klata Lapidusa, zabójstwo Kate, pożegnanie Jasona, pogrzeb Sayida... Wszystko nawiedzało mnie co noc. Musiałam wrócić.- skończyłam opowiadać. W głowie zadudniło mi, gdy znów przypomniałam sobie o wszystkim. Szybko zmieniłam temat. -A Ty z tym Twoim kochasiem, to tak na poważnie?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:08 |
|
|
- Rzeczywiście, nie miałaś wesoło... Klata Lapidusa... Oj, współczuję... Wiesz, mnie nawet nikt nie pytał gdzie byłam. Tyle jest modelek, że chyba nawet nie zauważyli, że zniknęłam na dwa lata... - westchnęła. Uśmiechnęła się, gdy Su wspomniała o Chrisie. - Tak, na poważnie. Oświadczył mi się, a to mój pierścionek zaręczynowy. - powiedziała z dumą w głosie i wyciągnęła z cieszeni rozgnieciony batonik Apollo, pokazując go Su. - A Ty, masz kogoś na oku? Może jak wycałujesz wszystkich to zdecydujesz się na któregoś.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:13 |
|
|
-Dał Ci batonika na zaręczyny?-popatrzyłam na Elenę zdziwionym wzrokiem, po czym zaśmiałam się. -Już ma u mnie wielkiego plusa! - powiedziałam, wyobrażając sobie mężczyznę Eleny, którego nie miałam jeszcze okazji poznać. -Za wcześnie, by mówić, czy mam kogoś na oku. Zresztą...- machnęłam ręką. -I tak nic mi nie wyjdzie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:22 |
|
|
- Jest najlepszy. Musisz go koniecznie poznać. I... pocałować! - zaśmiała się, jednak wcale nie była zachwycona z tego powodu. - Hej, hej! Jak to nie wyjdzie? O czym Ty mówisz? Komu jak komu, ale Tobie zawsze wychodzi! Jakbyś miała jakiś problem, to mogę Ci pomóc. Jestem świetną swatką. - mocno nagięła prawdę, bo tak naprawdę jeszcze nigdy nikogo nie zeswatała.
Edytowane przez Amelia dnia 16-08-2010 05:23 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:32 |
|
|
Zaśmiałam się.
-Nie wątpię w to. Naprawdę nie przeraża Cię myśl, że niedługo pocałuję Twojego mężczyznę? Na Twoim miejscu wydrapałabym mi oczy.- uśmiechnęłam się. Wstałam z fotela i otworzyłam jedną z szafek. Ze środka wyciągnęłam pięć starych, zużytych koców. Przykryłam Jamesa, Dores i Jacka. Jeden podałam Elenie, po czym sama usiadłam tak, by było mi wygodnie i przykryłam siebie. -Przyleciały tu jeszcze jakieś pary?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:43 |
|
|
- Nie mam zamiaru robić Ci krzywdy. Trochę mnie to przeraża, ale przeżyję. W końcu ja się z Tobą już całowałam, teraz jego kolej! - zażartowała i wzięła od Su koc. Przykryła się nim szczelnie i usiadła z powrotem na krześle - Pary? Chyba tylko jedna. Mark i Monica... Ale Monica umarła i teraz Mark został sam. Lepiej uważaj na niego, on jest zboczony. Kręci filmy porno. Nawet mam jeden film z jego udziałem przy sobie.
Edytowane przez Amelia dnia 16-08-2010 05:44 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:47 |
|
|
-Filmy porno?- uniosłam brwi. -Mówisz serio? - nie wiedzieć czemu, parsknęłam śmiechem. -Mark... Chyba poznałam Marka. Tak czy inaczej, jeśli odbudujemy wspólnie Wioskę, a myślę, że tak właśnie się stanie, dostanie swój odtwarzasz DVD i będzie mógł oglądać swoje porno do woli. Czy to nie jest przypadkiem mężczyzna, który ma malutką siostrzenicę? Próbuje ją odzyskać, bo jakaś wariatka wzięła ją sobie i uważa za swoją?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:55 |
|
|
- O tak, właśnie o nim mówię! Jego siostra Dorothy urodziła dziewczynę, a zaraz potem umarła. Żal mi go trochę, stracił właściwie wszystkich. - gdy Su wspomniała o obudowie Dharmaville, Elena wyprostowała się na krześle - To jest genialny pomysł! - podekscytowała się - Musimy zacząć już jutro! Nie ma sensu siedzieć dłużej na Hydrze, wracajmy na główną wyspę i zabierajmy się do pracy! Poza tym bardzo chciałabym odwiedzić Świątynię i niektóre groby...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 05:59 |
|
|
-Obawiam się, że to nie takie proste. Wpierw musimy przekonać do tego ludzi, wszak we dwie sobie nie poradzimy. Próbowałam sama zrobić co nieco. Zwiozłam dużo materiałów budulcowych ze Strzały.- uśmiechnęłam się blado. -Najpierw przepłyńmy z ludźmi na główną wyspę. Zastanawiam się, gdzie moglibyśmy iść z nimi na początku... Najlepszy byłby Łabędź, jednak ten jest wysadzony... Świątynia chyba też nie wygląda najlepiej po ataku komandosów.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 08:37 |
|
|
Bernard tymczasem po tym jak wpadł w zapadnię znalazł się w pustym pomieszczeniu i od razu po przebudzeniu ujrzał wyjście. Gdy wyszedł jednak ktoś zmącił jego spokój. Był to śpiący rafalek z resztą bandy. Widząc że wszyscy śpią Bernard cichutko przeszedł na plażę by móc pomedytować. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 09:05 |
|
|
Lena wyrwała się z transu. Nie zniszczyła jednak naszkicowanej mapy wyspy. Podeszła do rudej stewardessy. Musiała do kogoś zagadać, inaczej znowu zdziczeje, jak w hotelu.
- Hej, chcesz trochę plauszków? - spytała nieśmiało. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 10:55 |
|
|
Neal spał w dżungli, wciąż czekając na innych. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-08-2010 11:47 |
|
|
Dores obudziła się. Rozejrzała się wokół i dostrzegła, że spała z dwoma facetami pod brudnym kocem. Szybko zrzuciła go z siebie, gdyż zajeżdżał myszami. Inni nadal spali, więc postanowiła dyskretnie rozejrzeć się po budynku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 12:00 |
|
|
Rafalek obudził sie w klatce, w której zamknął go James. Czuł się samotny i opuszczony. Położył na kamieniu głowę pilota. Jedno oko zapadło się do środka. Rafalek postanowił coś na to zaradzić. Znalazl w kieszeni owoc agrestu, z krzaka, w który wrzucił go wcześniej James. Włożył go na miejsce oka. Przyjrzał się i ocenił swoje dzieło. Stwierdził, że teraz pilot wygląda lepiej niż z prawdziwym okiem.
Rafalek jednak nie chciał siedzieć sam. Ponieważ był chudy, zaczął przeciskać się przez kraty. Cały był już na zewnątrz, została tylko głowa. Ona jednak była za duża i nie dała się ścisnąć, tak więc rafalek pozostał częściowo na zewnątrz, a częściowo wewnątrz klatki. Stał tak i wydzierał się na całe gardło:
Ratunku!!!!!!
Edytowane przez rafalek dnia 16-08-2010 12:01 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 12:36 |
|
|
Sarah odbiegła od Simona. Wróciła do walizki, wyjęła z niej wodę i napiła się. Nagle usłyszała coś jakby ktoś zabijał świnie. Odwróciła się i zobaczyła Rafalka. Na początku zrobiło jej się żal dzieciaka, ale jak zobaczyła głowę pilota zebrało jej się na wymioty.
- Dziecko! - wepchnęła rafalka do środka. Chłopiec zaczął szlochać. Nie zwróciła na to uwagi. - Pobaw się tą głową, czy coś! - powiedziała i szybko się oddaliła. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 13:06 |
|
|
Jack obudził się. Pierwsze co zobaczył to włosy Rivena, który spał na nim! Black go lekko popchnął, tak że tamten spadł z łózka. Na szczęście się on nie obudził. Wczoraj nieźle popili, następnym razem postaram się nie zemdleć. Jack rozejrzał się, Su i Elena spały jeszcze a Dores nigdzie nie było widać. Pewnie ogląda stacje, może jeśli jej się poszczęści to znajdzie pokój gdzie ja coś zabawnego zostawiłem. Black wstał, wziął dwa batoniki i ruszył na dwór, musiał się przewietrzyć. W klatkach ujrzał Rafałka, który płakał. Usiadł przed klatką i patrzył na niego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 14:48 |
|
|
WIECZÓR:
- Nie! - Krzyknęła Lavender gdy plażą wstrząsnął wybuch. Ich ostatnia nadzieja prysła! Kto mógł zrobic coś takiego?! Pierwsze podejrzenie padło na Elenę, ale ona przecież oddaliła się do plaży jakiś czas temu... więc kto?
DZISIAJ:
- Dzięki... - Odpowiedziała kobiecie biorąc dwa paluszki. Była tak przygnębiona zwęglonymi szczątkami samolotu, że nie miała ochoty na nic. - Cóż... nasza ostatnia nadzieja przepadła... - Rzuciła do Leny wskazując na "samolot". Musiała poruszyc ten temat bo jakoś w obecnej chwili nie mogła mówic o niczym więcej. |
|