Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:08 |
|
|
Gdy weszli do pokoju, dziewczyna od razu zajęła łazienkę. Ja tymczasem wyciągnąłem z walizki wszystkie moje garniruty (w sumie 8, różnego koloru i z różnych materiałów) i ubrania do podrywów.... I wtedy złapałem się za głowę. Ukląkłem, wzniosłem ręce w górę i krzyknąłem:
-NIEEEEEEEEEEE!
Okazało się bowiem, że nie wziąłem najważniejszego- Playbooka! Starając się uspokoić, natychmiast wyszedłem z pokoju, głośno oddychając. To nie mogła być prawda... Prawie wpadłem na jakąś kobietę (Alice). Szybko przyjąłem dobrą minę do złej gry, uśmiechnąłem się do niej zalotnie i rzekłem:
-Hej, poznałaś już... mnie?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:09 |
|
|
Lars zamknął kota w pokoju nr 73 i zszedł na dół aby odnaleźć jakąś jadalnię czy kuchnię. Znalazł stołówkę. Zamówił sobie wielkiego i przyprawionego kurczaka, już po chwili go pałaszując. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:11 |
|
|
Alice akurat zeszła i była świadkiem całej sceny.
- Phi!- skomentowała zachowanie właścicielki węża.- Dom wariatów- mruknęła ciszej i oddaliła się w poszukiwaniu fortepianu. Nagle wpadł na nią jakiś mężczyzna.
- Zdaje się, ze pierwszy raz pana widzę- odpowiedziała z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
Edytowane przez von Veron dnia 06-06-2010 22:12 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:11 |
|
|
Margaret wreszcie znalazła jakiegoś młodzieńca na schodach.
- Oh przepraszam pana, ale czy można by zabrac telewizor z mojego pokoju... bo on tak buczy...
- Hę? Buczy? - Spytał spoglądając na Margaret jak na wariatkę. - Jak buczy?
- Normalnie tak: buuuuuuuu!
- No dobrze niech pani prowadzi. - Udali się razem do pokoju w połowie drogi kobieta przypomniała sobie, że ma przecież wybrudzoną twarz... "Oj co robic... sytuacja gorsza niż na imieninach męża w 1983"
- O to tu. - Rzekła serdecznie puszczając mężczyznę przodem. - Niech pan się wsłucha. - W tym czasie próbowała jakoś śliną powycierac flamaster.
- Nic nie słyszę! - Doszedł ją głos boya z pokoju.
- Jak to nie! - Rzekła po czym zaczęła cicho buczec... Boy spojrzał na nią ze zdziwieniem.
- Tak... tak buczy... - Po czym wyniósł telewizor burknąwszy na odchodnym: "Miłej nocy"
- Wzajemnie... - Odrzekła po czym uradowana usiadła na łóżku. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:12 |
|
|
Zmierzałyśmy już powoli z Eleną w kierunku wind, gdy spostrzegłam biednego Walkera, siedzącego samotnie na walizkach.
- Mam nadzieję, że pokój jest 3-osobowy- powiedziałam cicho do blondynki i powędrowałam w stronę mężczyzny.
- Hej, jeśli zaproponuje Ci niezły pokój to będziemy kwita ze śnieżką?- uśmiechnęłam się zalotnie do Christiana, czekając na odpowiedź.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:16 |
|
|
-Barney Stinson.- wyciągnąłem rękę w jej kierunku. Gdy dziewczyna podała mi swą dłoń, pochyliłem się i pocałowałem ją szarmancko. Również i ona przestawiła się.
-Miło mi Cię poznać... Alice.- powiedziałem głosem, którego zawsze używam podczas podrywów. Jednocześnie skarciłem się w myślach: dziewczyna była niezwykła, a ja nie miałem dla niej żadnego porządnego podrywu... Znów przypomniał mi się Playbook, którego zapomniałem wziąć. Szybko powiedziałem:
-Alice, lubisz magię?- nie czekając na odpowiedź, wyciągnąłem zza jej ucha dziesięć dolarów. Uśmiechnąłem się lekko. -Teraz mogę zaprosić Cię na drinka.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 06-06-2010 22:17 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:19 |
|
|
Wściekła LeSage udała się do swojego pokoju bez wyposażenia dla węża, planując zemstę na dyrekcji tego hotelu. Obawiała się, jak Leonardo zniesie takie warunki. Przecież on jest taki słodki i delikatny. Na szczęście była zabezpieczona w razie takich przypadków i miała ze sobą pokrowiec, z którego Leo właśnie próbował się wygrzebać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Nate
Użytkownik
Postać: Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:19 |
|
|
Martin odnalazł swój pokój. Wszedł do środka. W pokoju mieściła się szafa, kanapa, barek, telewzior oraz łóżko dwuosobowe.
-Jeśli Caroline zdecyduje się mieszkać ze mną to czeka mnie spanie na kanapie - powiedział do siebie po czym położył swoje bagaże na podłodze i rzucił się na łóżko. Wake był bardzo zmęczony. Po krótkiej chwili zamknął oczy i zasnął. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:20 |
|
|
Christian powoli podniósł głowę i spojrzał Monice w oczy. - Heh, w sumie to jest mi obojętne gdzie będę spał. Chciałem wziąć jakikolwiek pokój, ale skoro mi proponujesz coś niezłego, to chyba nie mogę odmówić? Walker zaczął powoli wstawać z toreb i w połowie wstawania jakby znieruchomiał - Ale chyba mnie nie wkręcasz z tym pokojem? - zapytał, chcą się upewnić czy to nie kolejny psikus ze strony kobiety.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:20 |
|
|
Alice jednym spojrzeniem oceniła mężczyznę. Podczas sztuczki z dolarami broda jej się trzęsła. Całą swą wolę skupiła na hamowaniu śmiechu.
- Jesteś naprawdę uroczy, Barney, ale szukam właśnie fortepianu i nie chciałabym sobie przerywać- położyła rękę na ramieniu mężczyzny i odeszła śmiejąc się głośno. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:23 |
|
|
Stanąłem na środku holu i nie mogąc znaleźć sobie towarzysza powiedziałem głośno:
- Czy ktoś chce mieć ze mną pokój? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:23 |
|
|
Margaret myła twarz w małej łazience... przytulna wyposażona w to co niezbędne. Udało się... bądź co bądź na czole została jasna plamka, ale co tam... kobieta umyła się i przebrała w czyste ubrania następnie wyszła na wycieczkę po hotelu... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:24 |
|
|
Dores weszła do swojego pokoju. Był okropny! Różowe zasłonki i paskudna zielona pościel w różowe grochy. Gorzej być nie mogło. Rzuciła na ziemię walizki i jednym ruchem zerwała zasłony.
No! Teraz lepiej! - uśmiechnęła się do siebie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:25 |
|
|
Znów mi się nie udało! Czy to miejsce tak na mnie działa?!- skarciłem się w duchu. Ze złości wypuściłem kilka iskier ognia z lewej ręki. Spadły na ziemię i zgasły. Westchnąłem przeciągle i udałem się w przeciwnym kierunku niż ona. Powtarzałem w myślach: bądź optymistą, Barney, przecież jesteś zajebisty! Doszedłem wtenczas do holu, gdzie jakiś gość ciągle szukał pokoju. Zmierzyłem go wzrokiem. U nas ciągle jedno łóżko ciągle stało wolne... Może stoi przede mną nowy skrzydłowy? Nie zastanawiając się wiele, podszedłem do niego.
-Jeśli chcesz, bracie, w moim pokoju jest ciągle jedno wolne łóżko. Śpi ze mną bardzo fajna laseczka. Mogę Ci ją odstąpić. To jak?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 06-06-2010 22:31 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:25 |
|
|
- No nie! Daj spokój- rzuciłam oburzona o co mnie też C. posądza- Widzisz tamtą blondynkę?- spytałam, wskazując ruchem głowy na Elenę, która próbowała swoje bagaże wtargać na schody, mimo że obok była winda - Taaak to jest modelka... i taaaak to z nią będziemy mieszkać- uśmiechnęłam się miło do mężczyzny i ruszyliśmy do wind.
- Hej slonko, wskakuj! Tak będzie szybciej- zawołałam do Eleny, zachęcając ją ręką.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 06-06-2010 22:27 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:32 |
|
|
Christian na widok Eleny aż zaczerwienił się. Dwie i to jakie dziewczyny miały z nim dzielić pokój. - No chłopie, albo to wytrzymasz albo i nie. - pomyślał sobie i wziął głęboki oddech. Zarzucił na ramię torbę i poszedł w kierunku windy. - Cześć - powiedział cicho w kierunku Eleny. - Jestem Christian...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:35 |
|
|
Wtem podszedł do mnie koleś. Wyglądał nieco śmiesznie, ale jako jedyny z całej wesołej gromadki podróżników podszedł do mnie i zaproponował mi pokój. Zgodziłem się od razu, zawsze lepiej mieszkać z kimś, niż gnieździć się samemu.
- Jestem Simon, miło mi. - i wyciągnąłem do niego dłoń.
/ Wybacz agusia, jestem dziś nie swój i nie ogarniam połowy postów /
Edytowane przez Dexter dnia 06-06-2010 22:40 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:39 |
|
|
Muminka napisał/a:
wskazując ruchem głowy na Elenę, która próbowała swoje bagaże wtargać na schody, mimo że obok była winda.
Taak, to brzmi jak coś co zrobiłaby Elena
Elena wtargała swoją ogromną torbę na pierwszy schodek, potem na drugi... Torba była niesamowicie ciężka. Elena otarła pot z czoła i wtedy usłyszała słowa Moniki.
- Winda? A tak, rzeczywiście... - powiedziała spoglądając w bok. Zaśmiała się nerwowo i zaczęła ciągnąć walizkę w stronę windy.
- Jestem Elena - powiedziała i uśmiechając się podała Christianowi rękę.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:40 |
|
|
Isabella błąkała się po korytarzach hotelowych tam i z powrotem szukając jakiegoś przytulnego pokoiku. Nie, ten za mały.. Oo.. A tu brzydki widok z okna. Tu byłaby najprawdopodobniej sąsiadką emerytki więc z tego też zrezygnowała. ... - Mam. - Krzyknęła rozglądając się po pomieszczeniu. - Numer 48 jest mój...
Edytowane przez jazeera dnia 06-06-2010 22:40 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 22:43 |
|
|
LeSage wzięła Leonarda na ręce i zaniosła go do łazienki. Była tam duża wanna. Dores nalała do niej wody i dolała płynu robiącego bąbelki. Gdy już wszystko było gotowe, zachęciła węża:
No, Leo. Wskakuj! Wyszorujemy cię!.
Dores chciała jak najprędzej pozbyć się brudu z węża po pobycie w autobusie gdzie nanosili go pełno ci wszyscy paskudni pasażerowie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|