Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:48 |
|
|
LeSage zaczęła nawoływać węża, zaglądając pod siedzenia. Nagle dostrzegła go w towarzystwie tej starej raszpli, która wczoraj nie dawała jej spać. Ruszyła w jej kierunku szybkim krokiem, zamachnęła się torebką i zdzieliła nią Margaret.
Cudzych węży ci się zachciewa?! - krzyknęła na nią wściekła.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:50 |
|
|
Caroline podniosła węża, który o mało jej nie ukąsił, i podała go dziwnej kobiecie, która przed chwilą uderzyła Margaret torebką.
- Proszę, chyba go Pani zgubiła.. - odrzekła roztrzęsionym głosem. Kobieta wzbudzała w dziewczynie strach. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Judith
Użytkownik
Postać: Sharon Remirez
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:51 |
|
|
Sharon uśmiechnęła się. Cieszyła się, że ktoś docenił jej ciastka. Neal zaczął się wiercić. Shar spojrzała na Sarah i ledwo tłumiła śmiech.
- W żadnym wypadku nie chcę mieć z nim pokoju.
Edytowane przez Judith dnia 06-06-2010 20:41 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Nate
Użytkownik
Postać: Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:51 |
|
|
Martin spostrzegł dziwną kobietę idącą w jego kierunku. Nagle kobieta uderzyła babcię torebką. Popatrzył się na nią dziwnie i spytał.
-Ten wąż należy do pani ? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:53 |
|
|
- Mariola? - Spytała spoglądając na Dores i ocierając miejsce po uderzeniu. - To ty? Ta mała futrzana myszka to twoja? I o jakim wy wężu mówicie? - Spytała otwierając szeroko usta i wkładając do nich resztę kanapki.
Edytowane przez shan dnia 06-06-2010 19:53 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:54 |
|
|
- Nie dziwię ci się. Od dawna się przyjaźnicie? - spytała, spogladając na niesamowicie przystojnego mężczyznę obok. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:55 |
|
|
Dores wzięła swojego węża na ręce. Z jego pyska zwisał nadal kawał mięsa. Usłyszała pytanie jakiegoś gościa obok.
Oczywiście,że do mnie. Przywitaj się Leo. - powiedziała i machnęła mężczyźnie wężem przed oczami, tak że ochłap z mięsa zawadził o jego twarz.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-06-2010 19:55 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 19:57 |
|
|
Caroline usiadła z powrotem na swoim miejscu.
"Przecież Ci ludzie to kompletni szaleńcy!", pomyślała, patrząc na Dores. Wyjęła z torby "Bastiona", i ponownie pochłonęła się w lekturze. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Judith
Użytkownik
Postać: Sharon Remirez
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:02 |
|
|
- Sama nie wiem od kiedy. Tak jakoś wyszło. Pogadaliśmy trochę tu, trochę tam. - odparła Shar |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Nate
Użytkownik
Postać: Severus Snape
Postów: 472
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:03 |
|
|
-Naprawdę urocze zwierzątko - rzekł - Cóż, ja wracam na swoje miejsce. Miło było z panią porozmawiać - odwrócił się poszedł na swoje miejsce. Rozsiadł się wygodnie i zaczął obserwować ludzi w autobusie.
-Mam nadzieję, że przeżyję te wakacje - powiedział do siebie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:04 |
|
|
- Myślałam, że się znacie od bardzo dawna. Łał, jaki ładny wąż! - zawołała i wskazała na Leonardo. - Mogę mu zrobić zdjęcie? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:04 |
|
|
Ines do bardzo długiej nieobecności wróciła na swoje miejsce i zobaczyła, że Ginny wygląda jakoś dziwnie. Jej towarzyszka rzuciła jej zagadkowe spojrzenie, jakby chciała zapytać co tak długo jej nie było i gdzie była. Ona tylko uśmiechnęła się unikając odpowiedzi, rozsiadła się na krześle wyjmując książkę, którą już dawno miała zamiar przeczytać.
- Fiodor Dostojewski ,,Łagodna''- mruknęła sama do siebie otwierając pierwszą stronę i zaczynając czytać. Miała już dość podróży, chciała jak najszybciej dotrzeć na miejsce. Blondynka obok niej też była zajęta czytaniem książki, Civello zajrzała jej przez ramię, gdy ujrzała jakiś hiszpański tytuł zrezygnowała z dociekania co to za książka. Słyszała rozmowy w autobusie, ale Szwajcarka była już pochłonięta światem Dostojewskiego.
Edytowane przez April dnia 06-06-2010 20:04 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:05 |
|
|
LeSage była bardzo zadowolona, że jej wąż wzbudził takie zainteresowanie. Zgodziła się, by dziewczyna zrobiła mu zdjęcie. Leo nie miał jeszcze żadnego zdjęcia i z pewnością chciałby mieć.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:06 |
|
|
- To co koleżanko ze studiów zostałyśmy same... no i jeszcze twoja urocza myszka. - Rzekła Margaret uśmiechając się do Dores. - Może jesteś głodna? Pamiętasz jak za młodu mieszkałyśmy w jednym pokoiku dla jednej osoby? - Spytała pokazując jej swe "arcydzieło" - Może zrobię z tego sweterek dla twego zwierzątka? Hę?!
Edytowane przez shan dnia 06-06-2010 20:07 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:09 |
|
|
Sarah zrobiła kilkanaście zdjęć wężowi i jego właścicielce.
- Jest naprawdę piękny. W Yellowstone widziałam podobne. Ile ma lat? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:13 |
|
|
A Bernard tymczasem spokojnie jechał kombajnem w stronę hotelu...
/dojechaliście do tego hotelu już czy nie?/ |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:18 |
|
|
/nie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:24 |
|
|
Dores popatrzyła z niedowierzaniem na staruchę.
Hę? - zapytała. Nie trzeba. - powiedziała, gdy przyjrzała się dziwnemu czemuś, co Margaret trzymała w ręku. Po chwili pomyślała, że stara wciąż planuje podebrać jej Leonarda, więc mocniej przycisnęła go do siebie. Już mam dla nie niego ubranko - Dores wyciągnęła z torebki coś, co wyglądało jak baaaaaardzo długa skarpeta. To pokrowiec na węża. - dodała z dumą.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:32 |
|
|
Alice znów przyłapała się na krótkiej drzemce. Śniło jej się, że kierowca-zombie staje na środku drogi i każe wszystkim wysiadać. Potem ustawia podróżnych w szeregu i zdaje się kogoś szukać. Kiedy dochodzi do grubasa, który przejął kierownicę, zatapia w nim swój nóż i z obłędnym śmiechem wbija zęby w jego ciało wydzierając... kawałek po kawałku
Dziewczyna obudziła się i wzdrygnęła.
- Dlaczego akurat mnie muszą męczyć te przeklęte koszmary?- powiedziała cicho, zaciskając pięść. Jedyny człowiek, którego tu znała, zniknął. Nie wiedziała czym się zająć. W końcu znudzonym wzrokiem zlustrowała ludzi na tylnych siedzeniach.- O! Ona mogłaby przejąć moje koszmary!- pomyślała na widok Dores i roześmiała się jak zwykli to czynić ludzie o tak chwiejnej naturze. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-06-2010 20:39 |
|
|
Obudziły mnie dziwne szepty i śmiechy, chyba Sharon znalazła nową koleżankę. Obróciłem się w kierunku dziewczyn, macając się równocześnie po głowie. - Hej, widziałyście gdzieś mój kapelusz? - Te nie odezwały się, na ich twarzach widniał jedynie głupi uśmiech. Przetarłem twarz, wtedy usłyszałem głośny śmiech. Na moich rękach była szminka. - Ha, ha. Zrewanżuję się, pamiętaj. - Wytarłem się do końca, założyłem okrycie na głowę, po czym poszedłem domyć się do łazienki. Wstając rozejrzałem się jeszcze po autobusie. Obróciłem się, dwa miejsca za mną siedziała piękna blondynka. Nasze oczy spotkały się przez chwilę, uniosłem trochę kapelusz w górę, a ta uśmiechnęła się. Idąc przed siebie nie odrywałem od niej wzroku. Będąc już na końcu autobusu otworzyłem drzwi, obracając się, aby je zamknąć, zauważyłem, że dziewczyna dalej mi się przygląda. |
|