Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:34 |
|
|
Gdy doszli na miejsce, Chris położył się obok ogniska i od razu zasnął. Elena nie była śpiąca, więc podeszła do Jamesa, bo wydawało jej się, że ją wołał.
- Co się... - urwała, bo spostrzegła że Su jest przytomna - Obudziłaś się! Nie wierzę, że tu jesteś! - rzuciła jej się na szyję - Myślałam, że już nigdy Cię nie zobaczę!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:34 |
|
|
-Dlaczego tak na mnie patrzysz? Mówię Ci prawdę. Ja też kiedyś chciałam opuścić wyspę za wszelką cenę, nie pamiętasz już? Ale gdy wreszcie tak się stało... Przede wszystkim ciągle męczyły mnie koszmary o wszystkich, którzy tu zginęli... Których ja sama zabiłam.- spuściłam wzrok. Przed oczami nagle pojawiła się martwa Kate z kokosem w ręku.-Zresztą, nie tylko o to chodzi. Ludzie poza wyspą są fałszywi. Od momentu, w którym wróciłam, słyszałam tylko o mordercach, złodziejach, gwałcicielach i księżach- pedofilach... Zrozumiałam, że wyspa jest najlepszym miejscem pobytu nas wszystkich. Ty też to kiedyś zrozumiesz...- gdy dziewczyna powiedziała o ślubie, zaśmiałam się. -Tak, to było do przewidzenia, Jacob zawsze na Ciebie leciał! Zmieniając temat, poznałaś już nowych rozbitków? Zastanawiam się, czy będzie można zaangażować ich do wspólnej odbudowy Wioski Innych.
EDIT: W tym momencie na moją szyję ktoś się rzucił. Nim zdążyłam się zorientować, do mojego ucha dochodził radosny krzyk Eleny.
-Dlaczego miałabyś mnie nie zobaczyć? Czekałam tu na Ciebie... Zostawiłam Ci w krzakach czapkę.- zaśmiałam się radośnie i uścisnęłam ją mocno.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 15-08-2010 23:35 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:34 |
|
|
Opuściłem pokład samolotu, przy którym Mer nadal rozmawiała z blondyną. Nie byłem pewien, czy potrzebują mojej obecności, ale mimo to poszedłem w ich stronę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:43 |
|
|
Jack w drodze do pokoju 23 zajrzał jeszcze do jednego gabinetu, gdzie były wszystkie kopie kartotek pracowników Dharmy. Zaczął szukać wśród nich tej jednej, na którą chciał spojrzeć. Zobaczę to i wracam pod samolot, trzeba w końcu pomóc Dores w zniszczeniu samolotu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:43 |
|
|
- Ja jestem chętny jeśli chodzi o wszelką pomoc w budowaniu. Mam w tej dziedzinie doświadczenie - wtrącił się James na słowa Su, po czym wreszcie pojawiła się Elena - Ale może tym zajmiemy się później, huh? Eleno, czy twój pomysł zorganizowania dzisiejszego wieczoru jest aktualny? Bo ściemnia się - ponaglił dziewczynę, wskazując na niebo, przybierające coraz ciemniejszą barwę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:50 |
|
|
- Nie myślałam, że kiedykolwiek Cię ujrzę, po tym jak opuściłaś wyspę! Gdy zniknęłaś w tym teleporcie, byłam przekonana, że to już koniec! Wróciłaś tu z własnej woli? - zapytała nieco zdziwiona Elena - Więc to Ty zostawiłaś mi czapeczkę! Dziękuję Ci! - powiedziała odruchowo gładząc się po nakryciu głowy. Po chwili zwróciła się do Jamesa - Moja propozycja zorganizowania imprezy jest nadal aktualna! Jeśli chcecie, możemy się przenieść przed Hydrę, koło klatek. Tam możemy mieć muzykę i oświetlenie. I alkohol.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-08-2010 23:54 |
|
|
Dores stanęła na skraju dżungli. Powoli się ściemniało. Patrzyła w stronę samolotu. Coraz mniej osób było przy nim. Czekała na odpowiedni moment, by wyjść z zarośli i niezauważona przejść do samolotu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:03 |
|
|
Jack znalazł akta. Gdy tylko spojrzał na pierwszą stronę na jego twarzy pojawił się uśmiech. Szybko przejrzał je, po czym zaczął szukać zapalniczki. Znalazł na półce, podpalił on te akta by nikt inny ich nie przeczytał. Z gabinetu wziął tylko latarkę, która była na parapecie. Ruszył w stronę samolotu, by w końcu wziąć się do roboty. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:07 |
|
|
James wyraźnie się ożywił. Znał dziewczynę zaledwie kilka dni, a zaczynał ją lubić. Może to zbyt górnolotne stwierdzenie jak na niego. Chyba jeszcze nikogo w życiu ot tak, po prostu nie lubił. Jeśli coś od kogoś chciał, potrafił być miły. Ale nigdy nie zacieśniał swoich relacji z innymi, zawsze traktował ich z dystansem. Może dlatego, że nigdy nie przebywał z nikim dłużej niż tydzień czasu? W końcu życie wędrowne na to mu nie pozwalało.
- Dobra, no to prowadź, dziewczyno - mrugnął do niej okiem i ruszył tuż za nią. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:07 |
|
|
Bernard tymczasem medytował w krzakach nad sensem życia mając nadzieję że coś wyrwie go z tego zamyślenia ale na razie nic nie było w stanie ruszyć Bernarda. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:10 |
|
|
Dores, widząc, że jest już całkiem ciemno i osoby przy ognisku, nie widzą niczego poza kręgiem światła, które ono daje, ruszyła po cichu w stronę samolotu. Po chwili była już w środku. Starała się zachowywać cicho, gdyż nie wiedziała, czy na pewno jest on pusty.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 16-08-2010 00:17 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:16 |
|
|
Bernard tymczasem medytował... dalej medytował... ciągle medytował... nagle coś spadło mu na głowę... nie była to papaja nie była to nawet koza na głowę Bernarda spadł kamień. Nie był to jednak zwykły kamień gdyż ciągle był gorący i czerwony od ciepła. W końcu Bernard otrzymał znak z nieba na który czekał... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:19 |
|
|
Daniel wracając w ciemnościach przez dżungle przewrócił się o leżącego na ziemi Rafałka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:20 |
|
|
- No to w drogę! - powiedziała i spojrzała na śpiącego Chrisa. Nie chciała go tu zostawiać, w końcu gdzieś tu grasuje Dores i Jack, a oni się nieobliczalni. Obudziła więc go, poinformowała, że idą do Hydry i żeby położył się spać w jej łóżku.
- Hej! - krzyknęła po chwili do wszystkich rozbitków - Jeśli ktoś chce spędzić dzisiejszą noc w łóżku lub jeśli ma ochotę na imprezę, niech idzie z nami! - zaczęła się kierować w stronę Hydry, mają nadzieję, że inni za nią pójdą.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:22 |
|
|
Rafalek leżał sobie na ziemi, w jednej ręce trzymając rękę ojca, a w drugiej jego głowę, gdy nagle ktoś się o niego przrwrócił. Rafalek poważnie sie przestraszył i przytulił do siebie trzymane części ciała.
Edytowane przez rafalek dnia 16-08-2010 00:22 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:26 |
|
|
Daniel wstał i zaświecił latarką. Był to ten dziwny dzieciak, który tulił do siebie odciętą rękę i głowę. To jest dopiero materiał, z niego będą ludzie. Najchętniej bym go adoptował. Po chwili zaświtała w głowie myśl, jak wykorzystać dzieciaka
-Hej mały. Chcesz batona? - powiedział Jack po czym wyjął batona z kieszeni który zabrał z pokoju Eleny. Zaczął nim machać. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:28 |
|
|
Rafalek wyciągnął oderwaną rekę ojca po batona. Po chwili jednak się opamiętał i odłożył ją na chwile na ziemię. Wziął batona od Jacka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:29 |
|
|
Bernard tymczasem szedł z kamieniem w stronę plaży. Dzięki niemu miał dziwne przeczucie że wie gdzie idzie. Niestety po kilku minutach okazało się że3 kamień to skamieniałe odchody niedźwiedzia. Bernard załamał się i pomyślał że musi z tym skończyć. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:29 |
|
|
James dorównał jej kroku.
- Wydajesz się być bardzo zadomowiona na tej wyspie. Długo czasu tutaj spędziłaś? Zamierzam tutaj osiedlić się na stałe, myślisz, że to możliwe? - zagadał Elenę, oglądając uważnie drogę, którą zmierzali. Chciał po nawiązaniu z nią kontaktu wypytać o kilka istotnych spraw. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-08-2010 00:30 |
|
|
-Szykuje się impreza?- uśmiechnęłam się i wstałam. Jednocześnie przypomniałam sobie picie wódki na Kahanie... Parsknęłam śmiechem. Zarzuciłam plecak na ramie i poszłam wolnym krokiem za Eleną, oddychając głęboko. Zatrzymałam się jeszcze, by rzucić z uśmiechem do nieznajomego, stojącego obok [Simona]:
-Hej, idziesz z nami?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|