Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 01-08-2010 19:23 |
|
|
Dores wpadła do kuchni, gdzie Elene z Monicą piekły pierniczki, czy co tam (nie pamiętała dokładnie tych wszystkich nazw jedzeń normalnych ludzi). Najpierw pomyślała, że dziewczyny może upiekły też Leonarda i juz miała się na nie wydrzeć, gdy zobaczyła swojego węża, leżącego pijanego pod stołem.
Leoś, coś ty zrobił??? - złapała się za głowę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-08-2010 19:59 |
|
|
- Siekiera nie jest zakrwawiona. To po prostu czerwona farba. - odpowiedział Christian, zaskoczony spostrzegawczością Jamesa. Gdy mężczyzna na moment odwrócił wzrok, spojrzał na siekierę i zauważył na trzonku ślady krwi. Zaczął je energicznie ścierać. Przestał gdy usłyszał pytanie o klinikę. - Mieszka w niej taki jeden cymbał, Mark Sloan. Miejscowy jebaka. Nawet nie wiadomo czy jest lekarzem. Nawet jeżeli jest to beznadziejnym. Ale nie leczyć się do niego idziemy. Przed tą kliniką stoi duża choinka i żeby się zbytnio nie przemęczać mam zamiar ją ściąć. A Ty ją zaciągniesz do hotelu. - Wskazał palcem na Jamesa, pierwszy raz się uśmiechając.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2010 23:03 |
|
|
James słuchał uważnie Christiana i rozglądał się dookoła, w końcu spojrzał na niego i powiedział i aby wzbudzić zaufanie odwzajemnił uśmiech.
- Ciekawy osobnik z tego Marka, nie powiem. Myślisz, że to drzewko nie ma dla niego jakiegoś większego znaczenia? Właściwie, to mógłbym ja ściąć tę choinkę. Mam już doświadczenie jako drwal - powiedział, kiedy szli w stronę kliniki.
Edytowane przez Gooseberry dnia 01-08-2010 23:04 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2010 23:09 |
|
|
Ginny szukała po całym hotelu Piotra, ale nigdzie nie mogła go znaleźć. Po męczących nawoływaniach podreptała do pokoju. I położyła się do łóżka. Poczekam na niego tutaj. Na pewno przyjdzie do pokoju. Wmawiała sobie, choć nie widziała go tu od paru dni. Wkrótce zmęczona zasnęła. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 02-08-2010 17:57 |
|
|
Dores popatrzyła z niechęcią na kobiety uwijające się w kuchni. Ich radosny nastrój (no może Eleny trochę mniej radosny) drażnił ją. Postanowiła więc udać się na spacer po hotelu, mając nadzieję, że przyjdzie jej do głowy pomysł usunięcia wszystkich jego mieszkańców.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Kamilla
Użytkownik
Postać: Kamilla Zauberei
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 18:18 |
|
|
Duch Kamilli opuścił swoje ziemskie ciało z mogiły. Dusza była wściekła za to, co zrobili jej mordercy. Jak mogli zabić ją w tak okrutny sposób ? Przecież każdy normalny człowiek nie posunąłby się do takiego czynu. W jej głowie był tylko jeden cel: Zemsta. Ruszyła z cmentarza w kierunku hotelu.... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-08-2010 19:09 |
|
|
- Poza tym, że choinka zasłania okno kliniki od strony ulicy to nie ma większego znaczenia. - Christian z Jamesem żwawo zmierzali w kierunku posiadłości Marka Sloana. W pewnym momencie Chrisa zamurowało. Zdawało mu się, że ulicą przemknęła się postać Kamilli. Serce podskoczyło mu do gardła i na kolejne pytanie Jamesa o siekierę zareagował pozytywnie. Wyciągnął ją zza spodni i bez słowa podał. - Pójdę sprawdzić czy nikogo nie ma w środku... - powiedział cicho, widząc z oddali klinikę. Gdy podszedł do niej, rozejrzał się dookoła w poszukiwaniu tego, co przed chwilą zauważył. Mimo, że po raz kolejny nie zauważył jej, w dalszym ciągu czuł przerażenie. Chciał jak najszybciej wrócić do hotelu, dlatego bez większego skradania się chwycił za klamkę. Klinika była zamknięta. Machnął ręką w kierunku Jamesa i wskazał na pobliską choinkę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Kamilla
Użytkownik
Postać: Kamilla Zauberei
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 20:39 |
|
|
Duch Kamilli bezszelestnie wszedł do hotelu i zauważył Elenę. Jak ona śmie tak sobie stać i przyglądać się innym, gdy ja leżę martwa na cmentarzu ?! - duch strasznie się rozgniewał i poleciał na 2 piętro. Znalazła pokój Eleny i Christiana.
JESTEM TUTAJ, WRÓCIŁAM. ZABILIŚCIE MNIE ! ! !
Napisała to na ścianie ketchupem w ich pokoju i znikła.
Edytowane przez Kamilla dnia 02-08-2010 20:40 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 20:45 |
|
|
Elena stała w holu, spoglądając raz na Marka, raz na Monicę.
- To ja zaczekam na Ciebie w kuchni... - powiedziała i zostawiła ich samych. Weszła do kuchni i zaczęła zaglądać do wszystkich szafek po kolei. Chciała przygotować produkty, jednak nie miała pojęcia co jest potrzebne do pieczenia pierniczków. Po chwili dała sobie z tym spokój. Usiadła na krześle, bębniąc palcami w stół. Kusiło ją, aby iść i zobaczyć jak przybiega rozmowa z Markiem. Po minucie nie wytrzymała, ciekawość była zbyt wielka. Pobiegła w stronę holu i schowała się za rogiem, wytężając słuch.
Edytowane przez Amelia dnia 02-08-2010 20:53 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 21:05 |
|
|
Isabella szła korytarzem z butelką mleka kiedy zauważyła Monicę i Marka, do jej uszu doszło .. Wychowamy razem Suzanne, a oprócz tego.. Jej źrenicy powiększyły się dwukrotnie, a serce zaczęło mocniej bić. Chcieli jej zabrać dziecko! JEJ DZIECKO. Pędem rzuciła się do biegu. Zamknęła się w pokoju i przed drzwi przysunęła szafkę na wszelki wypadek, nieco spokojniejsza poszła do sypialni nakarmić małą Suzanne. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 02-08-2010 21:30 |
|
|
Dores w zamyśleniu przemierzała korytarze. Nawet nie zauważyła, jak znalazła się w piwnicy. Rozejrzała się. Już miała zawrócić, gdy jeden element wyposażenia przykuł jej wzrok. Nabrała powietrza w płuca i uśmiechnęła się pod nosem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-08-2010 22:20 |
|
|
James szedł do kliniki wolnym krokiem. Trochę drażniło to Chrisa bo chciał sprawę załatwić szybko. Gdy przestępował z nogi na nogę pod drzwiami kliniki, poczuł pod butem jakąś nierówność. Zainteresowało to go i schylił się aby podnieść wycieraczkę. Pod spodem leżał klucz. Christian sprawdził czy nikt go nie obserwuje i zakradł się do środka. Przekręcił drzwi od wewnątrz i zaczął rozglądać się po wnętrzu. Już miał wychodzić pomóc James'owi w ścięciu choinki gdy zobaczył uchylone drzwi od szafy. Ciekawość była spora, dlatego zajrzał do środka. Ku jego zdziwieniu wewnątrz szafy były kolejne drzwi. Napięcie i ciekawość wzrastały z każdą chwilą. Christian na moment się wycofał, sprawdził czy drzwi do kliniki są na pewno zamknięte i szybko wrócił do szafy. Powoli otworzył ukryte drzwi i jego oczom ukazał się pokoik pomalowany na różowo. Chris przyglądał się mu z przerażeniem w oczach. Na ścianie po lewej jego stronie było mnóstwo zdjęć Dorothy. Nie były to jednak zwykłe zdjęcia, lecz fotomontaże przedstawiające nagie modelki z doklejonymi twarzami Dorothy. - Ten facet jest chory! - powiedział po cichu do siebie Christian. Po chwili jego uwagę przyciągnęła druga strona pokoju, jeszcze bardziej zadziwiająca. Na środku ściany wisiała oszklona antyrama, wewnątrz niej zaś stringi i karteczka z napisanym imieniem Monica. Wokół stało kilka szafek, z których wystawało mnóstwo czasopism i zdjęć nagich kobiet. Chris nie sprawdził tego dokładniej tylko podszedł do telewizora stojącego w rogu pokoju. Pod spodem stał odtwarzacz video z wyświetlaczem wskazującym 30 minutę. Chris mimo, że był w klinice sam, sprawdził dla pewności czy nikt do nie podgląda i wcisnął przycisk Play. Na początku usłyszał męski głos krzyczący r11; Niech Twoje pośladki plaskają o mnie! r11; i po chwili pojawił się obraz. Chris z wrażenia aż usiadł na stojącym obok fotelu. Na ekranie telewizora leciał nagrany ukrytą kamerą film przedstawiający figle Marka z Moniką. Christian nie mógł na to patrzeć i po kilku (no może kilkunastu) minutach wyłączył kasetę. Wyjął ją z odtwarzacza i schował do kieszeni. Miał zamiar poradzić się Eleny co zrobić z tym znaleziskiem. W popłochu opuścił klinikę i podszedł do czekającego na dworze Jamesa.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 22:21 |
|
|
Ginny obudziła się do zwykłego, szarego życia. Ubrała się w swój ulubiony gruby sweter i zasiadła przed telewizorem. Było jej strasznie zimno. Przykryła się dodatkowo kocem. Trzęsła się z zimna. Poszła do swojej kosmetyczki po termometr i zmierzyła temperaturę. 39,3 stopnia. No to super. Na święta będę chora. Musiała iść do kogoś po lekarstwa. Tylko do kogo? Gdzie? Miała nadzieję, że nikt nie zostawi jej w takiej sytuacji... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 22:28 |
|
|
Piotr spał jak zabity od 2 dni. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-08-2010 22:38 |
|
|
Dziewczyna postanowiła zbić temperaturę zimnym prysznicem, po czym znów położyła się do łóżka. Z drugiego łóżka słychać było ciche pochrapywanie jej współlokatora - Piotra. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-08-2010 11:55 |
|
|
James zręcznym ruchem ściął dorodną choinkę.
- A jednak tego się nie zapomina - ucieszył się i zaczął wywijać młynki siekierą.
Po chwili opuścił rękę i przyjrzał się ostrzu. W tym momencie można było dostrzec w jego oczach jakąś dzikość, coś, czego nie można dostrzec u poczytalnego człowieka. Z tego wszystkiego nawet nie zauważył zbliżającego się Chrisa.
Linc |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-08-2010 19:36 |
|
|
Gdy Chris zaniepokojony i zniesmaczony tym co zobaczył wyszedł z kliniki musiał wykazać się refleksem bo w jego stronę opadała ścięta przez Jamesa choinka. Szybko odskoczył w bok, w praktycznie ostatniej chwili unikając zderzenia z drzewkiem. - Nieźle Ci poszło... - powiedział z podziwem patrząc na ścięty pień. Nie upomniał się o zwrot siekiery tylko złapał za czubek choinki i zaczął ją ciągnąć po śniegu w stronę hotelu. - James, pomóż mi. - powiedział w stronę mężczyzny oglądającego z satysfakcją siekierę. - James, pomożesz mi!? - powiedział donośniejszym tonem, widząc że James nie reaguje na jego słowa.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-08-2010 00:30 |
|
|
Dores wzięła z pokoju piłę mechaniczną i wyszła z hotelu. Udała się do pobliskiego składziku. Znalazła tam sanki. Wzięła je ze sobą i ruszyła w stronę pobliskiego małego lasku. Wybrała odpowiednie drzewo i zaczęła ścinac piłą. Potem jeszcze jedno i jeszcze jedno. Pocięte drzewa na kawałki zaczęła przewozić sankami do hotelu i składować je w piwnicy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2010 21:32 |
|
|
Ginny oblewały straszne fale gorąca, a później zimna.. i tak w kółko. Cały dzień bolał ją brzuch i cokolwiek zjadła - wracało. Pozostało jej tylko jedzenie sucharków i oglądanie tv. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-08-2010 22:18 |
|
|
Kiedy Dores nazbierała dosyć drewna, zabrała się za rozpalanie w piecu. Widząc, że ładnie się pali, postanowiła pójść do swoje pokoju. Hotel wydawał się opustoszały, ale wiedziała, że większość siedzi w swoich pokojach i robi ozdoby choinkowe albo w kuchni przygotowuje posiłki. Wkrótce doszła do pokoju. Leonardo czuł się już lepiej, więc zaczęła pakować swoje rzeczy do walizki.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-08-2010 22:19 |
|