Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-07-2010 18:06 |
|
|
Alice zamyśliła się i nie odpowiedziała nic na słowa blondynki mniej więcej w jej wieku. Patrzyła przed siebie obmyślając plan. Po chwili oderwała wzrok od punktu za oknem i wróciła do swojego pokoju. Usiadła na łóżku, wyjęła z tory chrupki i zaczęła je przegryzać. Już wiedziała, co zrobić. Do każdego trzeba trafić indywidualnie. Np. taka Dores. Ona też mogła się przydać, a Alice już miała plan jak ją przekonać.
Wyszła ze swojego małego pokoju i skierowała się do sypialni Dores.
- Hej!- zawołała na widok kobiety, która była... hmm... wściekła?
W sumie nic dziwnego. Niezły bajzel zrobiła Chrisoelena w jej pokoju. Alice chciała się wycofać, jednak postanowiła być dzielna. Dała rade Kapturkowi, więc czym dla niej jest taka Dores? Phi. Dziewczyna pogardliwie wydęła wargi. Poza tym miała przy sobie broń...
Ups... Czy to nie z jej pokoju?
W porę przypomniała sobie, żeby zachowywać się w miarę życzliwie bo w końcu ma sprawę...
- A więc mam sprawę!- zaczęła. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-07-2010 18:28 |
|
|
- "Jesteście mordercami... Będziecie się za to smażyć w piekle... Psychopaci!!" - Kamilla, która była rozpalona od gorączki, zaczęła wykrzykiwać i machać nerwowo kikutem. Cierpiała coraz bardziej i Christian w dalszym ciągu nie miał pomysłu jak pomóc dziewczynie. Wyrzuty sumienia gryzły sumienie Chrisa tak bardzo, że posunął się do jedynego sposobu mogącego ulżyć cierpieniom Kamilli. - Mmmmmm... hmmmm!! - kobieta zaczęła się dusić, gdy Walker przyłożył do jej twarzy poduszkę. Zacisnął mocno zęby i ze łzami w oczach czekał aż kobieta przestanie się ruszać. Gdy kikut bezwładnie opadł na ziemię, Chris wybiegł na dwór, oparł się o ścianę budynku i zaczął niespokojnie oddychać. Czuł ulgę, że kobieta już przez nich nie cierpi.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-07-2010 19:05 |
|
|
Gdy Dores stała wściekła pośrodku pokoju, niespodziewanie weszła do niego Alice i powiedziała, że ma sprawę. Dores odwróciła się błyskawicznie.
Czego??? - wrzasnęła na dziewczynę, a włosy opadły jej w nieładzie na twarz. Miała ochotę kogoś ukarać za ten bajzel. Kogokolwiek!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-07-2010 19:28 |
|
|
Alice podskoczyła ze strachu. Chyba tylko Dores potrafiła tak krzyczeć...
- Mam propozycję- czuła, że to słowo brzmi znacznie lepiej niż "sprawa".- W miasteczku jest teatr. Nie wiem gdzie ani jak wygląda... Trzeba go odnaleźć. Oczywiście najlepsze zacznie się w środku- Alice uśmiechnęła się tajemniczo.- Przypuszczam, że właścicielką teatru jest potwór imieniem Czerwony Kapturek. Niesamowicie zła osoba. nawet sobie nie wyobrażasz! W dodatku ma wilka, ale sądzę, że dla Leonarda to żaden problem, prawda?- w środku aż płonęła z gniewu. Trzeba będzie poczekać z zabójstwem tego gada...- Na pewno zbierze się spora grupka. Weźmiemy siekiery, młoty, noże, tasaki, pistolety, karabiny! Zrobimy Czerwonemu Kapturkowi taką masakrę! Ściany teatru będą brudne we krwi! Całe miasteczko Nome opłynie krwią! A z jej zwłokami zrobimy coś okrutnego. Zdaje się, że jesteś specjalistką w tej dziedzinie?- mrugnęła porozumiewawczo i natychmiast przypomniały jej się zwłoki Larsa... jej twarz nabrała lekko zielonkawego koloru.- A więc... Pomożesz mi? Wiem, że może kusi cię chęć przyłączenia się do Kapturka, ale sama pomyśl! Nie chcesz się pozbyć konkurencji!? Jeśli jej nie zabijesz pozostaniesz zawsze najbardziej złym człowiekiem na świecie... numer dwa. A tego być chyba nie chciała?
/Co za internet! Tą wiadomość musiałam wysyłać z dziesięć razy. Dzisiaj już nic z nim nie zrobię... Do zobaczenia jutro. mam nadzieję, że do tego czasu Dores nic z Alice nie zrobi/ |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-07-2010 20:00 |
|
|
Dores słuchała Alice z otwartymi ustami. Zastanawiała się, o co może jej chodzić w ogóle chodzić.
Teatr? Czerwony Kapturek? - Dores zastanawiała się, czy się nie przypadkiem przesłyszała. I to o mnie mówią, że jestem nienormalna... - powiedziała i pokręciła głową, patrząc na Alice z rezygnacją.
Pomyślę o tym, ale teraz chcę zostać sama. - powiedziała, wymownie patrząc na drzwi, gdyż czym prędzej chciała obejrzeć dokładnie mapę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-07-2010 22:21 |
|
|
Bernard tymczasem wszedł do hotelu lecz po chwili skierował się do stodoły gdzie były jego kozy. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-07-2010 16:36 |
|
|
Po kilkunastu minutach spędzonych na mrozie, Christian wrócił do pokoju Kamilli. Jej zmasakrowane ciało owinął kocem i włożył do czarnego worka na śmieci, który znalazł w kuchni. Wyszedł ukradkiem z hotelu w kierunku cmentarza. Gdy dotarł na miejsce zaintrygowały go ślady czyjejś obecności. Miasteczko od samego początku sprawiało wrażenie wyludnionego, ale na cmentarzu było widać sporo ludzkich śladów. Po odnalezieniu grobowca, który dało się otworzyć, mężczyzna złożył do środka bezimiennie ciało Kamilli. Odmówił na miejscu krótką modlitwę i powrócił do hotelu, do pokoju 42. Padł tam na swoje łóżko i wspominał dzień, w którym się tu znalazł. Ten radosny dzień przyjazdu, dzień poznania Eleny i Moniki nie zwiastował tego wszystkiego, co ostatnio miało miejsce.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 19:31 |
|
|
Caroline błąkała się tu i ówdzie, zmagając się z ogromną śnieżycą. Śnieg smagał jej twarz, niczym bicz. Bolało ją wszystko, była przemarznnięta. Jej jedynym celem było odnalezienie hotelu. Dziwne. Przed chwilą przy jej boku szła Angelina, a teraz jakby .. rozpłynęła się. A może to ona spadła z pługu? Nie mogła myśleć. Hotel, hotel, wciskała sobie te słowa do umysłu, jak mantrę. Przeszła kilka kroków, aż wreszcie padła w zimny śnieg. Umrę, pomyślała, umrę tu, na Alasce, to koniec. Caroline nie przygnębiała ta myśł. Była szczęśliwa. Wszystko powoli się rozpływało, aż nagle.. jakaś niewidzialna siła podniosła ją z powrotem na nogi, i zaczęła pchać w stronę hotelu. A było tak pięknie, po prostu się poddać. Szła i szła, bez końca. Czuła, że nigdy tam nie dotrze. W pewnej chwili zobaczyła parę żółtych światełek, odcinających się na białym tle. Hotel. Dziewczyna uśmiechnęła się trumfalnie. Udało się! Kiedy się w nim znalazła, nie zwracała na nic uwagi. Tylko na to, aby znaleźć się w swoim pokoju . Ciekawe, czy Angelina już tam jest. Weszła na górę, i otworzyła drzwi. Była osłabiona, obraz się rozmywał. Ale zdołała ujrzeć swą przyjaciółkę, która patrzyła na nią w osłupieniu.
- Cz..cz.. - caroline uświadomiła sobie, że nie potrafi wykrztusić słowa. Wzruszyła słabo ramionami, usiadła na fotelu, i mimowolnie przymknęła oczy . Zasnęła. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 19:43 |
|
|
Alice rzuciła kobiecie długie, niechętne spojrzenie.
- Dobrze, ale zastanów się szybko, inaczej ominie cię najbardziej krwawa ekspedycja wszech czasów. A i jeszcze jedno... to chyba twoje- Alice uśmeichnęła się ironicznie i wyciągnęła w stronę Dores pistolet, zabrany wcześniej z jej pokoju. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 22:29 |
|
|
Elena stała na korytarzu oszołomiona. Nie miała odwagi spojrzeć na Monicę, po tym co sobie właśnie przypomniała.
- Monica, przepraszam Cię... - bąknęła i uciekła do pokoju Kamilli. Gdy ujrzała czerwoną plamę krwi, zatkała sobie usta ręką. Serce zaczęło jej walić. Kucnęła i dotknęła ręką plamy. Podobnie jak po dotknięciu Moniki, tak i tym razem w jej głowie wyświetliły się zdarzenia z poprzedniej nocy niczym film. Upadła na pupę z wrażenia. Natychmiast się podniosła i wybiegła z pokoju, nie była w stanie tam zostać ani chwili dłużej. Szła korytarzem jak w transie i odruchowo weszła do pokoju 42. Stanęła na środku pokoju i spojrzała na Chrisa.
- Odrąbałam jej rękę. - stwierdziła fakt, patrząc na niego wielkimi oczami.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-07-2010 22:38 |
|
|
Dores wyrwała Alice pistolet z dłoni i spojrzała na nią groźnie. No, dalej! Wynocha! - machnęła w jej stronę bronią. Chyba, że mam ci pomóc. - odbezpieczyła pistolet.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-07-2010 22:57 |
|
|
Chris zmierzył wzrokiem Elenę od stóp do głowy. Psychodrink Dores przestał działać, to było pewne. Dziewczyna wyglądała już normalnie, a przerażenie w jej oczach było tak prawdziwe, że nie pozostawiało wątpliwości, że i ją dopadły wyrzuty sumienia. - Kamilla nie żyje... - powiedział dość beznamiętnie. - Ku*wa! Zabiliśmy Kamillę! - Chris nagle wybuchł, ciskając poduszką o ziemię.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:00 |
|
|
Już nic nie odpowiedziałam Elenie. Ona poszła w jedną stronę, a ja w drugą. Wyszłam na zewnątrz zaczerpnąć świeżego powietrza. Z nerwów nawet zapaliłam papierosa, mimo że nie robiłam tego już od 7 miesięcy. Z nadzieją spojrzałam w stronę cmentarza jednak Marka już tam nie było. Stojąc na zimnie postanowiłam jedno- nie zostanę już dłużej w jednym pokoju z Eleną i Chrisem. Poza tym trzeba było w końcu wyruszyć na tą wyspę po benzynę. Tak więc bez słowa weszłam do 42 i nie zwracając uwagi na C. i E. zaczęłam się pakować.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:05 |
|
|
Po chwili do pokoju weszła Monika i zaczęła się pakować nie zwracając uwagi na "Chrisoelenę". Po niej też nie było widać śladów działania substancji. Chris podbiegł do niej i złapał mocno za rękę. - Nie możesz tego zrobić. Monica, musisz nam pomóc... Zrobiliśmy coś strasznego, ale nie odwracaj się od nas. - powiedział, starając się zmusić ją do spojrzenia mu w oczy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 09-07-2010 23:06 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:19 |
|
|
Zabiliśmy Kamillę... Zabiliśmy Kamillę... Te słowa huczały w głowie Eleny. Poduszka którą rzucił Chris upadła pod jej nogi. Dziewczyna patrzyła na nią przez chwilę, po czym ją podniosła.
- Ona była niewinna, była niewinna...- zaczęła powtarzać, siadając na podłodze i opierając się plecami o ścianę. Przytuliła do siebie poduszkę i spojrzała na Monicę. Nie miała odwagi się do niej teraz odezwać.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:21 |
|
|
- Puść mnie- powiedziałam śmiertelnie poważnym tonem, patrząc Chrisowi prosto w oczy- sądzę, że sobie sami dacie radę... bylebyście nie chwytali do razu za siekierę... bo gdyby nie to to naprawdę ostatnio całkiem nieźle Wam szło radzenie sobie we dwójkę- byłam nieugięta. Wprawdzie widziałam, że się zmienili, że wyglądają całkiem inaczej mimo to strach siedział we mnie dalej. W końcu nie tak łatwo zaufać na nowo komuś kto próbował mnie jeszcze nie tak dawno dorwać.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:30 |
|
|
- Nie byliśmy sobą. Spójrz tylko teraz na Elenę! - ręką wskazał na załamaną dziewczynę, której wzrok był wbity w jeden punkt - Wypiliśmy coś co zrobiło z nas jakiś wariatów. Chyba nie sądzisz, że chcieliśmy kogoś umyślnie skrzywdzić? - Christian mówił z pełnym przejęciem, mocno gestykulując. - Z tego hotelu nawet nie ma jak się wydostać! Elena, Monica! Przecież możemy to wszystko naprawić... Ale wspólnie... - powiedział i oczekiwał na reakcje kobiet.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:37 |
|
|
Po słowach Chrisa, Elena odrzuciła poduszkę i rzuciła się na podłogę, kładąc się na brzuchu. Złapała łydkę Moniki, przytulając się do jej nogi. Wyglądała teraz jak małe dziecko, które chce swoim zachowaniem coś wymusić na rodzicach.
- Nie idź, nie idź! - zawołała - Chris ma rację, nie byliśmy sobą... Ja nigdy wcześniej nikogo nie zabiłam. To wszystko przez tego psychodrinka Dores! Przez niego stałam się morderczynią... - powiedziała łamiącym się głosem, wciąż nie wypuszczając z objęć łydki brunetki.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:42 |
|
|
W pierwszej chwili odskoczyłam od nich, myśląc że Elena ponownie mnie atakuje. Takie przejście. Z nadgarstka na łydkę. Stanęłam przy oknie, opierając się o parapet.
- Daj spokój, ok zostanę... ale puść mnie- rzuciłam szybko byle tylko blondynka puściła moją nogę- chcecie powiedzieć "psychodrink"? Seriously? Takie coś istnieje?!
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 09-07-2010 23:45 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-07-2010 23:49 |
|
|
Elena powoli puściła łydkę Moniki, jednak nie podniosła się z podłogi. Wciąż leżała na brzuchu. Westchnęła i ukryła twarz w dłoniach.
- Seriously, istnieje coś takiego... Dores sama mi o tym powiedziała... - bąknęła - Nigdy sobie nie wybaczę tego, że to wypiłam!
Edytowane przez Amelia dnia 09-07-2010 23:49 |
|