Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-07-2010 21:21 |
|
|
Dores zapukała do drzwi chatki. Rozmowa ucichała i po chwili usłyszała jakieś szuranie. Drzwi otworzyły się na oścież i Dores zobaczyła dziadka celującego nie niej z dubeltówki.
Wszystko w porządku. - próbowała go uspokoić, żeby tylko opuścił broń. Teraz nawet nie mogła go zadźgać. Jestem znajomą tego pana. - wskazała na Jacka ręką w której trzymała nóż, o czym zupełnie zapomniała. Dziadek na widok noża natychmiast podsunął lufę pod oczy Dores...
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-07-2010 21:21 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2010 21:36 |
|
|
-Edwardzie, ja ją znam, nie potrzebujesz broni. Witaj Dores, wejdź do domu, ogrzej się. My tutaj właśnie rozmawiamy o pewnej sprawie - Jack zaczął machać mapą którą miał w dłoni do nich by weszli do domku. Jack zwrócił się do Edwarda, gdy już Dores usiadła na fotelu
-Może byś nas poczęstował w końcu, trochę nam to potrwa. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-07-2010 21:48 |
|
|
Dores usiadła posłusznie, ale nie spuszczała oczu z mapy. Pojawił się w nich płomyk żądzy posiadania. Mapa była teraz najważniejsza, ale przy starym nie chciała zdradzać swojego nią zainteresowania.
Gospodarz podał gościom koziego mleka. Dores skrzywiła się, gdyż przypomniał jej się Bernard i jego kozy w hotelu, ale na razie nie chciała zdradzać wrogich zamiarów.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-07-2010 21:50 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2010 22:01 |
|
|
- No i dobra, spytamy tego Marka czy ma pług po dobroci.. Ja.. Ja myślę, że on nam pomoże.. Jeżeli nie.. Coś wykąbinujemy... - Rzekła spoglądając na dziecko które z powodu krzyków na drugim piętrze, zaczęło się marszczyć. - Co oni tam ku*wa robią... - Zaczęła kołysać maluszka.
__________________________
zaczynam się was bać! |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2010 22:49 |
|
|
Bernard tymczasem pociął ciało dzieciaka, spakował do worków i zaczął wyrzucać do pobliskiego jeziora w którym musiał zrobić przerębel. Wyrzucając ciało dzieciaka ciągle czuł smutek z powodu utraty swojej kozy. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2010 23:09 |
|
|
Elena wpadła po raz kolejny do pokoju Dores i odnalazła w szufladzie linę.
- Ta wiedźma ma wszystko, chyba z nią zamieszkam! - powiedziała do siebie i wyszła na korytarz. Od razu wpadła na Chrisa, który oznajmił, że Monica uciekła.
- Uciekła?! - Elena zaczęła się trząść ze wściekłości - Czy Ty naprawdę nie potrafisz upilnować takiej chuderlawej kobiety?! - zacisnęła rękę mocniej na uchwycie siekiery - Tak jak obiecywałam, muszę Ci coś odgryźć - mówiąc to przeniosła wzrok niżej, w okolice jego rozporka... - Hmm.. albo nie odgryzę. To się może jeszcze przydać. - stwierdziła i ręką dotknęła go w tamtym miejscu... Po chwili zaśmiała się złowrogo - Chodźmy po Monicę! - powiedziała i ruszyła na dół po schodach.
Edytowane przez Amelia dnia 05-07-2010 03:25 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Edward Maldone
Użytkownik
Postów: 10
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-07-2010 23:47 |
|
|
/ Na prośbę Furfona powstał właściciel hotelu
Edward nalał swoim gościom kozie mleko i opadł na fotel, odchylając się do tyłu, co sprawiło, że jego brzuch wydawał się jeszcze większy. Na kolanach trzymał strzelbę, co chwilę zerkał podejrzliwie na Dores.
- Słodzone mleko jest najlepsze - stwierdził i nasypał 6 łyżeczek cukru do swojej szklanki z mlekiem i zaczął energicznie mieszać. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 00:32 |
|
|
Jack tylko powąchał mleko, jemu nie chodziło o taki poczęstunek. Wziął mały łyk, próbował się uśmiechnąć, chociaż najchętniej chciałby wyrzygać się na Edwarda i torturować go za te mleko. Odstawił szklankę na stół. On mógłby się dogadać z Bernardem, ciągłe rozmowy o kozach.
-Przyjechałem tutaj, na Alaskę, bo chciałem kupić ten hotel. Alaska to wspaniały stan, jedno z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju moich skromnym zdaniem. Tutaj człowiek może być sobą, daleko od cywilizacji. Wydaje mi się, że Pan nie jest zbyt zadowolony z pobytu tutaj, najchętniej chciałby Pan się wynieść jak najdalej. - Jack spojrzał na Edwarda, ten tylko kiwnął głową na potwierdzenie - W sam raz dla Pana ja się tutaj pojawiłem. Tak się złożyło, że mam nadmiar pieniędzy, jestem gotów kupić to miejsce. Wcześniej jeszcze chciałbym usłyszeć krótką historię tego hotelu, o ile ten hotel ma jakąś. Wolałbym wiedzieć więcej niż teraz wiem, o tym co chce kupić. Cena dla mnie nie gra roli. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Edward Maldone
Użytkownik
Postów: 10
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 01:11 |
|
|
Edward pił swoje słodkie mleko podczas gdy Jack mówił. Na wąsach zostały mu białe zacieki od mleka, jednak Edward chyba nie zdawał sobie z tego sprawy.
- Chętnie Panu sprzedam tą ruderę. Już od lat próbuję się jej pozbyć. 5 milionów dolarów. Taka jest moja cena. Jeśli Pan nadal jest zainteresowany, spróbuję przybliżyć Panu historię hotelu. - nie czekając na reakcję Jacka, zaczął opowiadać - Budowę hotelu rozpoczął w 1964 roku amerykański milioner, Gary Baker. W trakcie budowy wybuchła jakaś bójka między robotnikami i jeden z nich zginął. Nie wiadomo, co się tak naprawdę tam wydarzyło i o co się pokłócili. W każdym razie Baker nie zrezygnował z budowy i 4 lata później Overlook został oficjalnie otworzony. Cieszył się popularnością do 1987 roku, kiedy to Baker powiesił się w jeden z hotelowych wind z nieznanych mi przyczyn. Po tym wydarzeniu nikt nie chciał zainwestować w hotel. Dopiero w 2005 ja go kupiłem i wyremontowałem. I teraz tego żałuję. Nie dość że remont doprowadził mnie niemalże do bankructwa, to jeszcze nie mogę się pozbyć tego przeklętego nawiedzonego hotelu...
Edytowane przez Edward Maldone dnia 05-07-2010 01:12 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-07-2010 14:38 |
|
|
Dores udawała, ze słucha tych pierdół o hotelu, lecz jej uwaga skupiała się na mapie. Kiedy spróbowała koziego mleka, omal nie zwymiotowała. Zaczęła ukradkiem wylewać po trochu do doniczki z jakąś dziwną rośliną. Leonardo spał na jej kolanach.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 05-07-2010 14:38 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 14:44 |
|
|
Piotr po obejrzeniu niezbyt ciekawego filmu zasnął. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 17:33 |
|
|
- A jak zawiadomi Kapturka?- Alice podniosła do góry brwi i spojrzała na trzymane przez Isabellę dziecko.- Biedne... Powinnyśmy je chronić. Matka morderczyni, wuj morderczyni, kapturzasta ciocia morderczyni. Nie wiadomo co z niego wyroście- westchnęła.- Zresztą co mnie to obchodzi! Idę się umyć i zjeść w końcu coś porządnego! Ostatnio jadłam kanapkę z masłem orzechowym jakieś pięć dni temu... drugą zostawiłam dla Ines- Alice już miała odejść, jednak niespodziewanie odwróciła się i zawołała:- O cholera! Przecież Czerwony Kapturek wciąż trzyma Ines i bez niej nie odjedziemy! Trzeba zawołać tych an górze (co oni tam robią?), razem odnajdziemy Teatr. Nas jest sporo, a Kapturek jeden... plus wilk. Damy radę! Lecę na górę!
Wbrew swoim słowom dziewczyna najpierw wolnym krokiem udała się do łazienki, potem do kuchni i dopiero na końcu wbiegła na kolejne piętro. Zauważyła otwarte drzwi od pokoju... Dores. na schodach zderzyła się z Eleną.
- Hej, co ty robisz?- spytała zdziwiona widokiem dziewczyny. Rosjanka miała szaleństwo w oczach. Czy oni wszyscy powariowali!?- wściekła się w myślach Alice. Była jedyną trzeźwo myśląca osobą w hotelu. Kto by pomyślał- zachichotała. Powoli wszystko wracało do normy.
Edytowane przez von Veron dnia 05-07-2010 17:37 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:03 |
|
|
/ Elena teraz wygląda tak jak na zdjęciu w moim avatarze
- Alice! - zawołała, próbując się normalnie uśmiechnąć, jednak zamiast tego na jej twarzy pojawił się dziwny grymas - Dawno Cię nie widziałam! My właśnie z Chrisem szukamy Moniki. - mówiąc to schowała siekierę za plecami - Chcemy jej coś pokazać.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:08 |
|
|
- Ach tak. Będziecie musieli chwilę zaczekać- powiedziała stanowczo. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:09 |
|
|
- Zaczekać? Nie mam zamiaru czekać! - zawołała zdenerwowana. Miała ochotę teraz zrobić coś złego Alice.
Edytowane przez Amelia dnia 05-07-2010 18:12 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:16 |
|
|
Alice skrzywiła się.
- Wiesz, rozmawiałyśmy tylko raz, ale miałam cię za dosyć normalną osobę- spojrzała Elenie w oczy z niesamowitą powagą... i wybuchnęła śmiechem.- Buahahahahahahaaa... eee, przeprahahahahaszam... Nie mogę- dodała dusząc ostatki śmiechu.- Chodzi o to, że hahahahahaha! musimy odnaleźć Czerwonego Kapturka. Takiego...hmm... potwora, mordercę. Złego człowieka. Dobrze byłoby ją- jak jej to powiedzieć?- zabić.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:22 |
|
|
Elena przez moment była zaskoczona, gdy Alice wybuchnęła śmiechem. Później zaczęło ją to denerwować.
- Uważasz, że jestem śmieszna?! - warknęła - Nie ma we mnie nic śmiesznego! - zawołała i tupnęła nogą tak mocno, jak jeszcze nigdy w życiu. Jednak gdy tylko usłyszała słowo "zabić", momentalnie zapomniała o złości - Kogo mam zabić? Zabiję każdego. Kto to jest Kapturek? - zapytała i nie czekając na odpowiedź Alice, dodała - Chyba się przefarbuję na czarno. Blond mi się znudził. Ty też powinnaś się przefarbować. - mówiąc to zaczęła dotykać włosów Alice.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:29 |
|
|
Alice gwałtownie się odsunęła. Cudem nie spadła ze schodów.
- Masz coś do moich włosów?- odparła urażona. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:35 |
|
|
- Brąz nie jest dobry. Czerń jest dobra. - powiedziała - Przydałby Ci się też ciemniejszy makijaż. - mówiąc to ponownie zbliżyła się do Alice i pogłaskała ją po policzku. Po chwili wyszczerzyła do niej groźnie zęby -Musisz przejść metamorfozę. Staniesz się kimś lepszym.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-07-2010 18:38 |
|
|
- Wal się!- zawołała Alice.- W Kapturka się bawisz!? Ja już nie mogę być lepsza, osiągnęłam nirwanę- zaśmiała się cicho.- Idziesz go, tzn. ją zabijać czy nie!? na pewno jest wielu chętnych, znajdę nową ekipę.
|
|