Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 11:32 |
|
|
A Bernard tymczasem chodził po hotelu i nucił różne piosenki biesiadne. Chodził sobie tak chodził gdy nagle potknął się i spadł ze schodów tak ze stracił przytomność leżąc tak poobijany w holu. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 14:49 |
|
|
Dziewczyny weszły na cmentarz przez wielką bramę. Caroline podeszła do grobu swojego ojca, nie zważając na pytanie Angeliny. Po chwili odezwała się przyciszonym głosem :
- Tu leży mój tata. Nie mam pojęcia, jak się tu znalazł, zaginął dawno temu. Myślałem, że może On .. nie, to głupie. - pokręciła szybko głową - Faktycznie, tu jest upiornie. Gdzie udamy się teraz? Myślisz, że w hotelu jest już bezpiecznie? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 15:29 |
|
|
- Oczywiście- zgodziłam się szybko. W takim stanie nie można go było zostawić samego.
[ sorry, że tak krótko ale słońce mi dzisiaj trochę za bardzo przygrzało ]
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 16:41 |
|
|
Alice nie słyszała słów Isabelli. Była za bardzo ucieszona jej widokiem. A więc Kapturek jej nic nie zrobił! Uff... W pewnej chwili dziewczyna zauważyła dziwny błysk w oku rozmówczyni. Strach? Niemożliwe. Gdzie ona patrzy?
- Aaa, bo ten nóż... To na Leonarda! Racja, odpowiedniejsza byłaby siekiera. Myślisz, że mają tu jakąś?- spojrzała na swoje blade ręce, które w osobliwy sposób kontrastowały z nożem, nadając całej scenie dosyć mrocznego klimatu. Isabelli należały się chyba wyjaśnienia.- Ja... nie wiem, co się stało. Wracałyśmy razem z posterunku, chyba ktoś mnie uderzył. Obudziłam się w...- czy m o zna jej mówić wszystko?- w domku. Wiesz, takim zwykłym domku, jakich tu pełno. Hmm, zdaje się że Simon nie żyje, a drogę do hotelu pomogła odnaleźć mi jakaś kobieta w ciąży. Tylko tyle wiem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 16:42 |
|
|
Nie...tutaj nigdzie nie jest bezpiecznie, ale ... nie możesz uciekać przed tym. Wiem, że...że to jest dla Ciebie trudne, ale powinnaś spróbować się z tym uporać. Twój ojciec nie bez powodu został tutaj pochowany. Zresztą...ktoś musiał go pochować - powiedziałam, podeszłam powoli do Caroline i mocno ją uściskałam. Jestem z Tobą, a teraz udamy się do pobliskiego kościoła. Ksiądz powinien wiedzieć coś na temat Twojego ojca. W końcu co to za pogrzeb bez księdza. Chyba, że nie chcesz poznać prawdy... - powiedziałam, spojrzałam na dziewczynę swoimi pięknymi oczami. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 16:59 |
|
|
Jack szedł dalej, był już blisko swojego celu. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 18:10 |
|
|
- W mordę jeża... - Dziewczyna zatkała drugą ręką usta. - Kur*a, gdzie my jesteśmy.. Ja chcę stąd spieprzyć jak najszybciej. Czuję się jak bym grała w najstraszniejszym horrorze tego lata. - Po policzku Isabelli spłynęła mała łezka. - Giną tu ludzie, a świat o tym do cholery nie wie! Do tego nie mamy jak się stąd wyrwać. Ja już nie wiem co robić, Alice.. Czy możemy jeszcze coś zrobić? - Pytała z nadzieją w głosie, że zaraz brunetka wyskoczy z cudownym pomysłem i wszystko skończy się szczęśliwie. Jones przytuliła to siebie mocniej malutką dziewczynkę i powiedziała. - Nie będę ukrywała.. Przerażasz mnie Alice. Jesteś jakaś.. inna... Tak jakbyś upodobniała się do czarownicy Dores, albo tego spaślaka Jacka. Nie podobasz mi się taka, ja nie mam pojęcia co się z tobą działo przez ten czas i .. boję się chyba wiedzieć. Po drodze zgubiłaś swoje ciepło, piękny uśmiech, miło by było znów go ujrzeć.. - Dziewczyna przełknęła ślinę i spuściła głowę jej wzrok zatrzymał się na koszu na śmieci. - Butelka! - Jones zauważyła w koszu butelkę dla niemowlaka. Podeszła bliżej i wyciągnęła zdobycz, czysta, nowa, idealna. Nie zważając na Fear zaczęła przyrządzać mleko dla niemowlaka.
Edytowane przez jazeera dnia 02-07-2010 18:36 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-07-2010 19:44 |
|
|
Christian z trudem otworzył jedno oko, później drugie. Krzyki Eleny nie robiły na nim wrażenia. - Już przestań mnie wkręcać! - odpowiedział, leniwie się przeciągając. - Jedyne co tu może się płonąć to moje uczucie. - Chris wstał z łóżka i wtulił się w Elenę. Kolejne sekundy upływały, a oni nadal trwali w błogim bezruchu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 20:45 |
|
|
Lena postanowiła poszukać kogoś do rozmowy, bo w tym hotelu zaczęła dziczeć. Pokręciła się po hotelu i znalazła swoją współlokatorkę.
- Hej, co to za dziecko? - powiedziała jak gdyby nigdy nic.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-07-2010 20:58 |
|
|
- I tak, i nie. - dziewczyna westchnęła głęboko, i jeszcze raz spojrzała na grób ojca - Chodźmy więc. - odparła cicho, i razem wyszły przez czarną bramę, udając się w stronę kościoła. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 02-07-2010 22:55 |
|
|
Ślady jacka zacierały się coraz bardziej. Zaczął przysypywać się świeży śnieg. Dores spuściła Leonarda.
Szukaj! - krzyknęła do niego.
Wąż zaczął pełznąć po śniegu pewnie w jednym kierunku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-07-2010 00:13 |
|
|
Elena zrobiła niezadowoloną minę, gdy Chris nie dał się nabrać. Jednak gdy tylko ją przytulił, od razu o tym zapomniała i uśmiechnęła się. Objęła go i przymknęła oczy.
- Czemu przyniosłeś tu moją walizkę? - zapytała po chwili.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-07-2010 00:20 |
|
|
- To dziecko leżało na Twoim łóżku całe zaszczane. Zabrałem walizkę, żeby nic się jej nie stało. Poza tym chyba nie ma po co wracać do tamtego pokoju. Śmierdzi trupem mówiąc wprost. - odpowiedział.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-07-2010 00:32 |
|
|
- Było zaszczane? - zrobiła wielkie oczy i wzdrygnęła się. Od razu przypomniała sobie sytuację, gdy Tom się zsikał - To ja w takim razie nigdy tam już nie będę spać! - powiedziała zdecydowanym tonem. Komentarz o trupie zignorowała, w końcu nie ma niczego gorszego od zaszczanego dzieciaka - Dziękuję że przyniosłeś tu moją torbę - uśmiechnęła i pocałowała go w usta - A karton z batonikami spod łóżka też wyciągnąłeś?
Edytowane przez Amelia dnia 03-07-2010 00:36 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-07-2010 00:46 |
|
|
- Batoniki! Jak mogłem o nich zapomnieć! - Christiana ogarnęło przerażenie na myśl, że zapomniał o jednej z najważniejszych rzeczy w życiu Eleny. - Nie wziąłem, ale zaraz je przyniosę! - Szybko wybiegł z pokoju 80 i wrócił na drugie piętro. Zdecydowanym ruchem otworzył drzwi i wzrok od razu skierował na łóżko Eleny. Starał się nie spoglądać na boki. Za łóżkiem leżały dziesiątki, jeżeli nie setki (sic!) pustych opakowań po batonikach Apollo. - O mój Boże! - zabrzmiała pierwsza myśl. - Jak mogłem wcześniej tego nie zauważyć? - Christian zgarnął śmieci w kąt i wyciągnął spod łóżka karton, na którym leżały niedbale rzucone majtki Dorothy. - Fuj! - Walker wyrzucił z obrzydzeniem bieliznę ślepo gdzieś na łóżko Moniki. W ręce wziął pokaźny jeszcze zapas batoników i zadowolony z siebie wrócił na górę. - Teraz masz już wszystko. - powiedział po wejściu do środka.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-07-2010 01:05 |
|
|
Elena została sama w pokoju i zaczęła się zastanawiać, czy Chris przypadkiem nie znajdzie jej kolekcji opakowań po batonikach, które były za łóżkiem. W nocy nie raz budziła się z poczuciem, że musi zjeść batonika. Nie mogła zlekceważyć tego wewnętrznego głosu, więc jadła je podczas gdy Chris i Monica spali.
- Zaczynają się kończyć! - zawołała z lekkim przerażeniem w głosie, wyrywając karton z rąk Chrisa. Usiadła na łóżku, wysypała je na pościel i zaczęła liczyć. - 42! - zawołała po chwili. - Zostały 42 batoniki... W tutejszym sklepie ich nie mają. Musimy w końcu stąd wyjechać. - stwierdziła.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-07-2010 01:20 |
|
|
- Do czasu wyjazdu musimy je odpowiednio rozdysponować. Załóżmy, że ja nie będę ich już jadł. Podejrzewam, że zostaniemy tu jeszcze maksymalnie 30 dni. Najlepiej będzie, jeżeli od dzisiaj będziesz jadła jednego batonika dziennie. Wiem, to będzie trudne. - powiedział stanowczo, widząc pojawiające się w oczach Eleny łzy. - Ale w ten sposób zostanie Ci dwanaście sztuk na czarną godzinę i wtedy zaczniemy się martwić co dalej. - powiedział z poważną miną myśliciela. Postanowił nie wspominać o znalezisku pod łóżkiem. Figura Eleny była perfekcyjna, być może właśnie dzięki tym magicznym batonikom Apollo?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-07-2010 01:34 |
|
|
- Tak, to dobry plan... - powiedziała i poczuła łzy w oczach. Zupełnie nie wiedziała jak to możliwe, że zaczyna płakać z powodu batoników! Przecież ona prawie nigdy nie płacze... Wytarła szybko rękawem oczy i zaczęła pakować słodycze z powrotem do kartonu, który wepchnęła pod łóżko. Następnie ściągnęła buty, weszła na łóżko i położyła się na plecach - Najwyżej przerzucę się na jedzenie lodów - stwierdziła i wybuchnęła śmiechem.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-07-2010 01:57 |
|
|
Christian wskoczył na łóżko za Eleną i położył się obok niej na brzuchu. Jak to już miał w zwyczaju, zaczął się bawić jej kosmykami włosów, zaplatając je sobie na palec. - Lody? Wyjrzyj tylko przez okno. Mnie się od jakiegoś czasu wszystko wiążące się z zimnem źle kojarzy. Poza tym bije od Ciebie takie ciepło, że wszystkie lody by się stopiły w kilka sekund. - Christian pocałował ją w policzek i przewrócił się na plecy. - To skąd ta miłość to batoników, hę? - zapytał, marszcząc brwi.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-07-2010 02:28 |
|
|
- To niech się topią - powiedziała rumieniąc się - Stopione też są pyszne. Zwłaszcza z bitą śmietaną i polewą czekoladową... - rozmarzyła się, oblizując wargi. - Miłość do batoników... - zmarszczyła brwi, próbując sobie przypomnieć moment, w którym się w nich zakochała - Ukradłam swojego pierwszego batonika Apollo. - powiedziała po chwili - Byłam mała, nie miałam pieniędzy przy sobie, mimo to weszłam do sklepu. I pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to właśnie Apollo... Musiałam je mieć. Nie wiele myśląc, zwinęłam batonika i uciekłam. Od tamtej pory jestem uzależniona. - skończyła swoją historię i spojrzała na Chrisa - Myślisz, że istnieją jakieś grupy wsparcia? Może powinnam iść na odwyk? - zapytała poważnym tonem, gapiąc się w jego oczy. Po chwili nie wytrzymała, zatkała usta ręką i wybuchnęła śmiechem.
|
|