Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:13 |
|
|
Leo wyczuł swoją własność i juz był pod łóżkiem. Dores podbiegła za nim i zobaczyła jakieś pudło po batonach. Chwyciła je i szybko otworzyła. W środku był pokrowiec!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:14 |
|
|
Elena odskoczyła na bok, gdy Leonardo zaczął zbliżać się do łóżka. W końcu był jadowity, nie wiadomo czego można się było po nim spodziewać. Skrzywiła się, gdy Dores odkryła pokrowiec.
- Nie mam pojęcia, jak on się tam znalazł. - skłamała - To pewnie ten dzieciak go tam schował.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:15 |
|
|
- Czyli miała z nią jakiś kontakt. Mam nadzieję, że żyją w dobrych stosunkach i kapturek o wszystkim wie... inaczej marnie ze mną...
Alice próbowała przeniknąć ciemności, aby zrozumieć o czym Dorothy tak naprawdę mówi.
- O, jesteś w ciąży?- uśmiechnęła się życzliwie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:24 |
|
|
Kiwnęłam głową wesoło. Dalej szłyśmy w milczeniu, ramię w ramię. Po kilkudziesięciu minutach błądzenia znalazłyśmy się na zewnątrz. Okazało się, że jest już późny wieczór, początek nocy. Nad nami świecił wesoło rogalik- księżyc. Doszłyśmy do hotelu, gdzie Alice momentalnie przemknęła do swojego pokoju. I ja wjechałam na górę windą. Stanęłam obok Eleny i Chrisa.
-Siemka elo!- krzyknęłam na ich widok wesoło. -Widzieliście gdzieś Marka?
Edytowane przez Dorothy Sloan dnia 30-06-2010 22:31 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:26 |
|
|
Dores spojrzała złowrogo na Elenę.
Masz szczęście, że mam teraz ważniejsze sprawy na głowie. - fuknęła, zabrała Leonarda i szybkim krokiem wyszła z pokoju, po czym skierowała się na dół do holu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:39 |
|
|
Elena przyglądała się wężowi cały czas. Był bardzo zadbany, miał lśniącą skórę... Może nie warto go zabijać, może przyda się na coś... - pomyślała i pewien pomysł wpadł jej do głowy. W tym momencie do pokoju weszła Dorothy.
- Hej, dawno Cię nie widziałam! Mark jest chyba w pokoju obok, wciąż zajmuje się ranną dziewczyną...
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:45 |
|
|
- A Ty gdzie się wybierasz?- rzuciłam obojętnie w stronę "wichrowych wzgórz". Byłam strasznie rozdrażniona i poddenerwowana.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 30-06-2010 22:46 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:48 |
|
|
Dores szła prosto przed siebie, nie zważając na nic, gdy zaczepiła ją jakas dziewczyna w rosyjskiej czapie.
Podobno macie jakiś pług. Idę się z nim zapoznać. - LeSage zaśmiała się, lecz zamiast iść w stronę miasteczka, zaczęła okrążać hotel. Musiała znaleźć okno pokoju Jacka.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:49 |
|
|
A Bernard tymczasem łaził w kółko w te i wewte nie wiedząc nawet gdzie jest. Myślał że ciągle pasie kozy ale tak na prawdę miał rozdwojenie jaźni... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:50 |
|
|
- Zapoznać tak jak z poprzednim i go podpalić?!- krzyknęłam, idąc za kobietą. Nie wiem co mnie podkusiło ale poszłam za nią- zapomnij o tym...
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:51 |
|
|
Uśmiechnęłam się do Eleny.
-Dziękuję za info...- przerwałam. Złapałam się za brzuch i powoli osunęłam się na podłogę. Nagle wszystko zaczęło tak przeraźliwie boleć... Na podłodze zaś pojawiła się mokra plama- wody płodowe. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:54 |
|
|
Elenie szczęka opadła na podłogę.
- O mój Boże! Ty... rodzisz! - zawołała z przerażeniem i wybiegła z pokoju, byle tylko być dalej od tego wydarzenia i nie musieć na to patrzeć
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:54 |
|
|
A co? Ty może chciałaś go podpalić? - Dores nadal się śmiała. Miała wyjątkowo dobry humor, mimo że od jakiegoś tygodnia nikogo nie zabiła. Tak czy inaczej przydałaby się do tego jakąś benzyna. - westchnęła. A ostatnio cała się zużyła...
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 30-06-2010 22:54 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:56 |
|
|
Tymczasem nagle za Dores pojawił się Bernard i po chwili skradania wykrzyknął za jej uchem:
- Bu!!! |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:57 |
|
|
-Niech Cię jasny szlag jasny trafi.- wysyczałam przez zęby. Nie miałam siły krzyczeć o pomoc. Zacisnęłam wargi i oczy. Nie miałam siły... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 22:59 |
|
|
Markowi wydawało się, że usłyszał głos swojej siostry, więc zostawił Sierrę i wszedł do pokoju obok. Ujrzał kałużę na podłodze.
- Siostrzyczko! Chyba nadszedł czas, żebyś zdjęła przy mnie majtki! - zawołał nie mogąc się powstrzymać, żeby nie wypowiedzieć tego zdania. Złapał ją i pomógł dojść do łóżka (Eleny) - Dam Ci znieczulenie, chyba, że wolisz bez...
McSteamy
Edytowane przez Mark Sloan dnia 30-06-2010 23:00 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 23:02 |
|
|
-No chyba żartujesz.- postukałabym się w głowę, ale i ręka była teraz tak ociężała... I bolało, bolało tak bardzo, że nie miałam siły nawet oddychać, bo po całym ciele promieniował ból, jakiego jeszcze nie zaznałam. Każda cząstka ciała była jak podpalona, tak piekielne uczucie przechodziło przez całe moje ciało. Później już nie wiedziałam, co mówi do mnie Mark. Przed oczami pojawiły się mroczki.
-To tak strasznie boli, braciszku...- powiedziałam cicho, próbując wypatrzeć brata w ciemności, która rozprzestrzeniała się przed oczyma. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 23:07 |
|
|
- Tak, a może ja go chciałam podpalić... naprawdę nie ma nic lepszego od spalenia maszyny, która może wyrwać mnie z tego jebanego miejsca- mówiłam coraz bardziej podniesionym głosem. Na samą myśl, że Dores może zniszczyć ostatni pług aż we mnie w środku buzowało- więc mam prośbę... nie wchodź mi w drogę.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-06-2010 23:12 |
|
|
W oczach Marka pojawiło się przerażenie. Jego siostra nie wyglądała dobrze, co więcej... Wyglądała bardzo źle. Miała słaby puls i była bardzo blada.
- Dorothy, będzie dobrze, obiecuję Ci to... - powiedział łamiącym się głosem i zrobił jej zastrzyk przeciwbólowy. - Musisz przeć, słyszysz mnie, siostrzyczko? - chwycił ją za rękę i lekko nią potrząsnął. Dorothy najwyraźniej nie była w stanie przeć, nie reagowała na jego słowa. Czasu nie było wiele, dziecko było już w drodze. Mark zdecydował, że musi zrobić cesarskie cięcie. Wyjął z torby skalpel - Już niedługo będzie po wszystkim....
McSteamy |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-06-2010 23:12 |
|
|
Jak na razie to ty wchodzisz MI w drogę, jeśli mam być szczera. - powiedziała Dores, gdy nagle wyskoczył przed nią pasterz kóz i zrobił "Bu". No i on. - LeSage skrzywiła się z odrazą.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|