Autor |
RE: Hotel Overlook |
Czerwony Kapturek
Użytkownik
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 19:51 |
|
|
von Veron napisał/a:
Już Alice dorwie tego Leonarda!
Elena też chce go dorwać
Czerwony Kapturek weszła do pomieszczenia i zauważyła, że Alice już nie śpi.
- Zamierzasz w końcu zabić tego dziadka? - zapytała z irytacją w głosie.
Edytowane przez Czerwony Kapturek dnia 26-06-2010 19:56 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-06-2010 19:52 |
|
|
Dores wróciła do pokoju Jacka, w którym leżała ranna Nevada. Dzieciak też tam gdzieś powinien być! Zobaczyła, że zrobiło się w nim małe zamieszanie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 19:58 |
|
|
Czerwony Kapturek napisał/a:
von Veron napisał/a:
Już Alice dorwie tego Leonarda!
Elena też chce go dorwać P
Założymy koalicję! Jak tylko się wydostanę...
Alice podniosła oczy. Potem spojrzała na leżącego bezwładnie mężczyznę.
- Ciężka sprawa. I jak teraz się wykręcić, hm?- powiedziała w myślach.
Co teraz? Co teraz?
Kapturek czekał.
Alice myślała.
Czas płynął.
- Jak go zabiję to mnie wypuścisz, pozwolisz odejść, dokąd chcę i dasz mi spokój?- zmarszczyła brwi.
Nie była pewna, czy postąpiła słusznie. A co jeśli ta psychopatka po prostu ją zabije? Rana na policzku nadal bolała. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Czerwony Kapturek
Użytkownik
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 20:09 |
|
|
von Veron napisał/a:
Założymy koalicję! Jak tylko się wydostanę...
Dobra!
Kobieta zaśmiała się.
- Jak to zrobisz, to się przekonasz. Jeśli go nie zabijesz, nigdy stąd nie wyjdziesz. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-06-2010 20:15 |
|
|
Dores zaczęła krzątać sie po pokoju Jacka. Starała się omijać leżąca Nevadę, by nie pobrudzić się jej krwią, która była juz wszędzie wokół.
Tooom! - wołała dzieciaka. Zajrzała pod łóżku, do szafy i za zasłony. Dzieciak zniknął.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 26-06-2010 20:16 |
|
|
- To z tym, tutaj podepnę to i może jeszcze mocniej zwiążę i gotowe! - Christian ze znalezionych elementów zbudował coś w rodzaju klucza. Włożył konstrukcję do zamka i ... drzwi się otworzyły. Od razu pobiegł schodami do góry i uchylił drzwi pokoju 42. Było tam kilka osób, a gdzieś w oddali siedziała Elena. Odgłos otwieranych drzwi przykuł wzrok wszystkich, ale spojrzenie Christiana automatycznie padło na blondynkę. - Elena, możemy porozmawiać? - zapytał, nie przekraczając progu.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 20:19 |
|
|
Alice była wściekła. Żadnych konkretnych obietnic, po prostu nic! Spojrzała na ręce. Nawet nie śmiała westchnąć.
- To co, zabijamy?
Podeszła do staruszka i spojrzała ze zdenerwowaniem na odzianą w czerwień. Dlaczego ona aż tak się przygląda!? Naprawdę niesamowita rozrywka...
Przyciągnęła do siebie bezwładne ciało starca. Biedak, stracił przytomność ze strachu.
Udusiła go. Tak po prostu. Czerwony Kapturek mógł być zadowolony. Przecież nie zauważył, że serce mężczyzny stanęło kilka sekund wcześniej. Przed duszeniem. Dlaczego? Gdy go dusiła jeszcze się zaczerwienił... Śmierć kliniczna, ciało działało, chociaż duch odparował.
- Zabiłam go- stwierdziła grobowym głosem.
Miała szóstkę z polskiego angielskiego... głównie za udział w przestawieniach.
Edytowane przez von Veron dnia 26-06-2010 20:52 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 20:37 |
|
|
Elena leżała na łóżku. Po drzemce czuła się już lepiej. Spojrzała w stronę drzwi.
- Możemy porozmawiać. - powiedziała i wstała z łóżka. Wyszła na korytarz, patrząc cały czas na swoje buty. Bała się tej rozmowy, bała się, że to może się źle skończyć...
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 21:01 |
|
|
Razem przeszukałyśmy całą klinikę i mieszkanie Marka, jednak nic nie znalazłyśmy. Kuźwa, gdzie on to może mieć...przecież nie nosi tych kluczyków w gaciach !? - powiedziałam ze złością i rzuciłam stertą książek z półki na ziemię. Rozejrzałam się po pokoju. Ups - rzekłam. Wszystko było w nieładzie. Papiery latały po podłodze, ubrania z szafy były porozwalane na łóżku. Co tam będę opisywać. Po prostu gorszego bajzlu nikt by nie zrobił (oprócz Dores oczywiście ) Chodźmy...tutaj nic nie znajdziemy - powiedziałam i wyszłam z kliniki, zamykając za sobą drzwi. Caroline jakimś trafem bardzo mało się odzywała. Ruszyłyśmy przez zasypane śniegiem uliczki, w stronę hotelu. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Czerwony Kapturek
Użytkownik
Postów: 23
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 21:01 |
|
|
Czerwony Kapturek uśmiechała widząc, jak Alice zabija staruszka. Może ona jednak się na coś przyda. - pomyślała i podeszła do dziewczyny. Zanim Alice zdążyła zareagować, Kapturek szybkim ruchem zrobiła jej zastrzyk. Alice straciła przytomność. Obudziła się w pomieszczeniu, które miało takie same betonowe ściany. Pokój był jednak znacznie mniejszy od poprzedniego. Było tam łóżko, ubikacja, półka z książkami, telewizor, odtwarzacz DVD i płyty z filmami Pokój miał jedno wyjście - drzwi pancerne, który były zamknięte. Kapturka nigdzie nie było. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-06-2010 21:06 |
|
|
Dores w końcu znalazła dzieciaka, który schował się za kiblem w łazience. Dziwnie się trząsł (chyba ze strachu). Dores zastanawiała się, czy to nie febra, albo inna choroba. Po chwili przypomniało jej się, że miał on padaczkę.
Tylko tego brakowało... - powiedziała do siebie i podeszła do dzieciaka, który tylko wciskał się głebiej za kibel. Dores złapała go mocniej i wyciągnęła na środek łazienki.
Koniec zabawy. Gdzie jest mapa?! - LeSage zaczęła potrząsać przerażonym Tomem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 26-06-2010 21:07 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 21:07 |
|
|
- Cholera jasna psiakrew!- ten okrzyk powtórzyła jeszcze około stu razy.
Z jednego więzienia do drugiego. I zostawiła Ines samą!
- Poradzi sobie jakoś. Ja też sobie poradziłam, a do najodważniejszych nie należę- westchnęła i czujnie rozejrzała się po pomieszczeniu. Nie ma ukrytych kamer!?
Wstała i przeszła się po pokoju. Telewizor! DVD! Żyć, nie umierać! Tylko fortepianu brak, ale co tam...
Alice dziękowała Bogu, że zesłał śmierć na staruszka. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 26-06-2010 21:28 |
|
|
Gdy Elena wyszła z pokoju, Chris nie spuszczając z niej wzroku, nogą pchnął drzwi, żeby się zamknęły. Oparł się ramieniem o ścianę i dłonią zaczął przecierać twarz. Miał w głowie straszny mętlik, tysiące myśli go nachodziło, a nie był w stanie wypowiedzieć słowa. Przerwał w końcu przeszywającą ciszę. - Nie wiem co się ze mną działo. Tak mi głupio, za swoje zachowanie... Elena, spójrz na mnie. - powiedział, widząc, że blondynka jest ślepo wpatrzona w swoje modne i zapewne drogie buty. - Przepraszam... - wydusił z siebie najprostsze, ale najodpowiedniejsze w tym momencie słowo. - Nie wiem czy coś już zdecydowałaś, ale przepraszam za wszystko.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 21:56 |
|
|
Elena w końcu spojrzała swoimi smutnymi oczami na Chrisa. Poczuła ulgę, gdy ją przeprosił, bała się, że usłyszy coś gorszego... Coś, co jej się w ogóle nie spodoba.
- W porządku... Nie gniewam się. - powiedziała cicho - Czy coś zdecydowałam? To raczej ja chciałam zadać Ci to pytanie... Bo myślałam, że już mnie nie chcesz... - powiedziała nie odrywając od niego wzroku. - Więc co dalej z nami będzie?
Edytowane przez Amelia dnia 26-06-2010 21:59 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 22:15 |
|
|
Margaret leżała na łóżku. Od razu wróciła... czuła, że jej zadanie zostało już wypełnione a miała serdecznie dośc tego wszystkiego... strzały, grożenie bronią, mgła, wilki i wiele innych... leżąc pukała się w nogę i rozmyślała nad tym co teraz zrobic... najchętniej by wyjechała... daleko stąd... wróciła do Nowego Jorku i żyła jak dawniej.
Edytowane przez shan dnia 26-06-2010 22:17 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 22:29 |
|
|
- A co? Już myślisz, że chciałam do Ciebie doskoczyć i być jak najbliżej Ciebie? Phiii... zapomnij... będę stać dokładnie tu tu...- zamachnęłam się ręką żeby wskazać miejsce ale tylko zachwiałam się niebezpiecznie na nogach i poleciałam na łóżko. Zachichotałam pod nosem jak mały słodki dzieciaczek- nooo albo siedzieć, tak! I Know! Będę siedzieć dokładnie tu, w tym miejscu i ani kroku bliżej Ciebie i krwi....- mówiłam niby stanowczo ale z rozbawioną miną. Chwilę drapałam się po głowie i myślałam o czymś intensywnie- Nooo chyba, że trzeba Ci koniecznie coś przy niej pomóc...- powiedziałam, spoglądając na nieprzytomną dziewczynę.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 26-06-2010 22:34 |
|
|
- Nie wiem, nie wiem... - tego jednego, że nie wie co będzie dalej, Christian był pewien. - To zależy od tego, czy uwierzysz mi, że taki naprawdę nie jestem. Sam siebie nie rozumiem, nie byłem sobą. Chyba szatan przeze mnie przemawiał. - powiedział z przerażeniem w oczach. - Chcę Cię przede wszystkim więcej nie krzywdzić. I proszę Cię o wybaczenie... - złapał niepewnie jej dłonie, prosząc w myślach by ich nie wyrwała z uścisku.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 23:01 |
|
|
- Wierzę Ci... - powiedziała, ściskając jego rękę - Każdy czasami zachowuje się jakby go diabeł opętał. Ciesz się, że jeszcze nie poznałeś mojej ciemnej strony. - zaśmiała się - Nie chcę się więcej kłócić, zapomnijmy o wszystkim. Nie chcę do tego już wracać. - powiedziała i pocałowała go w usta. Brakowało jej tego.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-06-2010 23:13 |
|
|
Mark spojrzał na Monicę. Zachowywała się tak zabawnie... W takim stanie jeszcze jej nie widział. Gdyby tylko mógł olać Sierrę i podejść do brunetki... jak on o tym marzył... Tak się zapatrzył na Monicę, że stracił koncentrację, ręka mi się obsunęła i krew z rany trysnęła na jego twarz Szybko poprawił ucisk.
- Jeśli chcesz w czym pomóc... To możesz mi wytrzeć krew z twarzy. - powiedział. Wtedy będzie musiała do mnie podejść... Całe szczęście, użyłem dzisiaj perfum. Jak poczuje mój zapach, nie będzie mogła przestać o mnie myśleć. - pomyślał.
McSteamy |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 26-06-2010 23:18 |
|
|
- Będę szczęśliwy, jeżeli w ogóle tej ciemnej strony nie będę musiał poznawać. Odpowiadasz mi jako Anielica i nie zmieniaj tego. - przyciągnął Elenę za dłonie do siebie i pocałował. - Mogę nie jeść, mogę nie pić, ale bez Ciebie bym dłużej nie wytrzymał - powiedział, stykając się z Eleną czołami. - Co się dzieje u nas w pokoju? - dodał, oczami wskazując na drzwi do pokoju 42.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 26-06-2010 23:21 |
|