Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 19:43 |
|
|
Alice wzruszyła ramionami.
- Stamtąd mnie chyba nie widzi...
Wystawiła miseczkę do przodu, upewniwszy się wcześniej, czy Ines na pewno śpi. Potem załatwiła to co trzeba, odstawiła miskę i zabrała się do jedzenia. Rozkładający Barney trochę jej przeszkadzał, ale... dało się wytrzymać. Krepujące ją więzy już dawno zniknęły. Mogła swobodnie się poruszać. Co się z nimi stało? Kiedy zniknęły? Nie miała pojęcia.
Delektowała się kanapkami. Z każdym gryzem myślała o czymś przyjemnym. Masssło orzechowe, mniam! Wtedy przypomniały jej się orzeszki Larsa. Dawno nie słyszała tego dziwnego głosu w głowie. Nie miała pojęcia, że telepata- Tobi zdechł.
Została jeszcze jednak kanapka. Alice napiła się trochę i przysunęła talerz do Ines.
- Jak się obudzi będzie miała niespodziankę! Na pewno też zgłodniała.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 19:55 |
|
|
Jones razem z Evans wróciły do hotelu. Brunetka poszła przodem do czterdziestki ósemki i z impentem weszła do łazienki. Po chwili siedziała w gorącej wodzie relaksując się przyjemnie. Wanna była dosyć duża więc spokojnie mogła się położyć. Odmrożone ciało w kontakcie z gorącą wodą nieco piekło, ale po tak długim przebywaniu na zimnym zbawieniem dla niej gorąca kąpiel.
Edytowane przez jazeera dnia 25-06-2010 19:56 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 19:56 |
|
|
- Nie jestem zajęty. - opowiedział obojętnym tonem głosu - Ratowanie ludzi jest moim priorytetem. - wpuścił Chrisa do środka i zaprowadził go do gabinetu. Poszedł na górę do swojego mieszkania, ubrał się i po chwili wrócił do mężczyzny. Oczyścił mu ranę, stwierdził, że szwy nie będą konieczne, więc zabandażował mu rękę. - Gotowe. - stwierdził.
McSteamy |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:01 |
|
|
Margaret od razu padła zmęczona na łóżko wtulając się w kapę, którą była przykryta pościel.
Po chwili usiadła na łóżku i z zadowoleniem zabrała się do swej książki czekając aż Isabelle opuści toaletę. Była rad, że cała i zdrowa wróciła do hotelu. Przygody jakie przeszła były przedziwne po prostu jakby z jakieś książki czy filmu.
Edytowane przez shan dnia 25-06-2010 20:06 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:18 |
|
|
Wieczorem weszłam do nieswojego pokoju i tam też zasnęłam, w ubraniu i butach rzucając się na łóżko. Nie zauważyłam, a może nie chciałam widzieć, że pokój już jest zamieszkały. Rano obudziły mnie stukoty dochodzące zza drzwi. Nim ktokolwiek zdążył wejść do pokoju, ja już ukryłam się w łazience. Po chwili weszła do niej ładna, wysoka dziewczyna, która najwidoczniej nie zauważyła mnie, kulącej się w kącie. Zrzuciła z siebie ubranie, a ja mogłam przez ułamek sekundy podziwiać jej kobiece ciało. Porównywalnie do Eleny, ta na pewno nie była lesbijką. Gdy usłyszałam szum wody, nabrałam pary dochodzącej spod prysznica w usta i wyszłam z łazienki, wpadając wprost na... starą kobietę, rodem z "Mody na sukces"!
-Dzień dobry.- powiedziałam do niej, jak gdyby nigdy nic. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:22 |
|
|
Przez chwilę miała wrażenie, że ktoś jest w pomieszczeniu i rozejrzała się nerwowo, ale zauważyła tylko zamykające się drzwi. Ehh.. Stara rura nie ma co robić tylko podgląda jak zboczeniec.. Isabella szybko ubrała się w czyste, suche ubrania i zabrała się za makijaż. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:25 |
|
|
- Witam... Kim jesteś? - Spytała lekko się odsuwając. Po wspaniałych przeżyciach w miasteczku miała serdecznie dośc dziwnych nieznajomych wychodzących na dodatek z miejsc tak dziwnych jak zajęta łazienka. - My się nie znamy... - Spojrzała na nią uważnie. - Nie widziała jej w hotelu... była w ciąży w zaawansowanej ciąży. Margaret cały czas wpatrywała się w nią z wielką uwagą czując lekką trwogę... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:30 |
|
|
-Jestem Dorothy!- powiedziałam troszkę głośniej, niż zamierzałam i szybko skłamałam, by starsza kobieta nie nabrała podejrzeń: -Jestem z obsługi hotelu! Sprawdzałam, czy w pani łazience nie ma szczurów!- ciągle mówiłam za głośno niż powinnam. Bałam się, że może nie usłyszeć moich słów. Nie chciałam też, by cokolwiek przeoczono. Szybko podeszłam do kanapy i zanim kobieta się zorientowała, wyłamałam jedną z nóg.
-Przyszłam też obejrzeć tę kanapę!- powiedziałam, odwracając się w jej kierunku. -Wie pani, że to dodatkowe koszty pokoju? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:31 |
|
|
Alice oparła się o kraty.
- Co teraz? Trzeba znaleźć jakiś sposób, żeby się wydostać, bo z tą kobieta można bawić się w podchody i bawić, i bawić... W dodatku jest okropnie małomówna. Ciężka sprawa. Ciężka osoba. Gdyby to jeszcze był facet! Ale kobieta... i to psychopatka, morderczyni, nie wiadomo kto jeszcze. Brrr. W co ja się wpakowałam? Mam chociaż nadzieję, że da mi spokój i jak wszystko załatwię, puści do domu. Musze zacząć w końcu te studia! Nie wytrzymuję bez fortepianu!- westchnęła.
Edytowane przez von Veron dnia 25-06-2010 20:33 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:34 |
|
|
- Ja Margaret... Margaret Evans... - Rzuciła z uśmiechem. - Dodatkowe? - Spojrzała na kanapę, która była bez nogi. - A no wie pani.... ja tu mieszkam od niedawna... to jest pokój tej pani co się myje... i mój pokój został zdemolowany... i to nie ja... - Jąkała się kobieta, której brakowało jeszcze tego by płacic za jakąś głupią kanapę... zabraknie jej na czekoladę! - A czy osoba w tak zaawansowanej ciąży może pracowac? - Spytała po chwili milczenia. - Pani powinna wypoczywac... a nie sprzątac... czy co tam pani robi... - Spojrzała na nią i uśmiechnęła się. - To może zapomnimy o tej kanapie?
Edytowane przez shan dnia 25-06-2010 20:39 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:40 |
|
|
Przyjęłam szybko dobrą taktykę i widząc, ile w babci dobroci, złapałam się za brzuch i powiedziałam dziarsko:
-Trzeba zarobić na śpioszki! No i właśnie... Hotel nie może pozwolić sobie na takie straty. Niestety, będę musiała sporządzić umowę, którą zobowiązana jest pani podpisać. Dla właścicieli hotelu nie jest ważne, kto mieszka w pokoju, ale kogo w nim zastano, gdy dokonano bezczeszczenia naszych produktów... Będzie pani musiała zapłacić grzywnę w wysokości 500$. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:40 |
|
|
Nie miała pojęcia, że telepata- Tobi zdechł.
został zjedzony przez Leonarda
Dores obudziła się jak zwykle późno. Rozejrzała się po pokoju. Mroczny mężczyzna zniknął. Wstała i poszła do łazienki się umyć. Na progu natychmiast się cofnęła. Zapomniała, ze Martin leży tam nadal z twarzą w jej toalecie.
Musze zmienić pokój!
Dores otworzyła drzwi na korytarz. Pod nimi spał zwinięty Leonardo.
Wróciłeeeeeeeeeeś! - krzyknęła z radości. Podniosła węża i ucałowała go w pyszczek.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:52 |
|
|
Pobiegłyśmy pospiesznie w stronę domostw. Uliczki były opustoszałe, czasami tylko spotykałyśmy pojedyncze osoby, które z pośpiechem kierowały się w swoje kierunki. Czekaj...pług jest w garażu lekarza. Dom lekarza musi być jakoś oznakowany.. - powiedziałam i zaczęłam się rozglądać, poszukując domu Marka. Chodźmy... - weszłyśmy razem w jedną z uliczek. Zrobiło się nagle zimniej. Owinęłam się szczelniej płaszczem i ruszyłam dalej... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 20:55 |
|
|
- Ale ja nie mam tyle! Jestem biedną staruszką... - Spojrzała na kobietę po czym chwyciła za portfel. - Proszę pani... właścicielka jest w łazience... przecież tam pani była... na pewno ją pani widziała! Ja tego nie zrobiłam! Tu są wilki... i inne stwory... a ja jestem biedna! - Nie wiedziała w ogóle co mówi. Nie miało to sensu. Przerażało ją, że przez długi czas może nie zjeśc czekolady. - Proszę pani miła moja... ja nie mam!
Edytowane przez shan dnia 25-06-2010 20:56 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 21:00 |
|
|
Popatrzyłam na nią z ukosa.
-Skoro nie ma pani pieniędzy, co pani robi w pięciogwiazdkowym hotelu, w którym jedna noc kosztuje więcej, niż moje wynagrodzenie za pracę tu za miesiąc?- spytałam podejrzliwie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 21:52 |
|
|
"A to cwaniara"... - Pomyślała uśmiechając się.
- Bo wie pani... ha byłam teraz w miasteczku i jak wracałam to mnie ten... okradli! - Rzekła mając nadzieje, że Isabelle zaraz wyjdzie z ubikacji i załatwi ten problem. - Właśnie okradli! Ja krzyczałam a oni mi ukradli torebkę! - I to mówiąc wrzuciła dyskretnie torebkę pod łóżko. - I teraz nie mam pieniędzy... w ogóle...
Edytowane przez shan dnia 25-06-2010 21:54 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 21:59 |
|
|
Popatrzyłam na nią z ukosa.
-Wrócę jutro.
i oddaliłam się.
//dobranoc |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 25-06-2010 22:00 |
|
|
- Dziękuję Panu bardzo. - odpowiedział Christian, przyglądając się z podziwem na profesjonalnie wykonany opatrunek. Zdrową dłoń wsadził do kieszeni i zaczął szukać w niej pieniędzy - Ile za to płacę? - zapytał.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 22:36 |
|
|
Monica z nim mieszka w pokoju, może Chris to jej kuzyn, albo przyjaciel. Jak się z nią ożenię, będziemy rodziną. Muszę być dla niego miły. Może powie Monice, że równy ze mnie gość. - pomyślał i poklepał Chrisa po plecach - Nie przejmuj się tym, na koszt firmy. - wysilił się na uśmiech - I następnym razem uważaj!
McSteamy |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 25-06-2010 22:47 |
|
|
- Jeszcze raz dziękuję. I na pewno będę uważał. Christian zaczął wychodzić z kliniki, szukając wzrokiem śladów obecności Moniki. Nic podejrzanego jednak nie znalazł. Przed wyjściem na dwór odwrócił się do Marka i zaproponował - To może w ramach podziękowania wpadłbyś do hotelu Overlook na szklankę czegoś mocniejszego? - Chris był ciekawy jak Mark zareaguje na tę propozycję. Sloan musiał wiedzieć, że jest tam zameldowana Monica.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|