Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-06-2010 19:39 |
|
|
Kiedy Dores zarzuciła Anthonemu kabel na szyję, on szybko zrobił unik i rzucił kobietę w śnieg. LeSage siedziała w wielkiej zaspie śnieżnej z włosami rozrzuconymi na twarzy.
On cię do mnie przysłał?! - krzyknął zdenerwowany Anthony. Dores spoglądała na niego pochmurnie, przygotowując się do kolejnego ataku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 20:00 |
|
|
Elena słuchała Moniki, która co chwilę wypowiadała słowo "fuck" lub "I know"
- Nie jesteś dziwką, nie nazywaj tak siebie! - zawołała - Zapomnij o tym, co się stało. Nie rań Chandlera. To, co się wydarzyło na Alasce niech zostanie na Alasce. Nie myśl o tym więcej... - gdy Monica wspomniała o sprzątaniu, Elena dopiero wtedy rozejrzała się po pokoju i stwierdziła, że panuje idealny porządek. Nawet trup zniknął. Elena wolała jednak nie pytać co się z nim stało. - W pokoju 80 jest bałagan. Jeśli chcesz, możesz się nim zająć...
Edytowane przez Amelia dnia 21-06-2010 20:01 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-06-2010 21:27 |
|
|
- Dzień dobry. Czy ma pan batoniki? - od razu po wejściu do sklepu zapytał Christian. Sprzedawca nie zwrócił na niego uwagi, gdyż był zajęty patroszeniem zająca. Chris rozejrzał się po sklepie i nie znalazłszy niczego godnego uwagi wyszedł. Od częstych wycieczek do miasteczka bolały go już nogi. Nie miał jednak innego wyjścia jak powrót na piechotę do hotelu. Przewiązał się dokładnie szalikiem i po kilkudziesięciu minutach zziębnięty dotarł do celu. Prosto z marszu wsiadł do windy i pojechał na drugie piętro. Idąc korytarzem zaczął zdejmować z siebie zimowe ubranie i po wejściu do pokoju 42 trzymając w ręce kurtkę, szalik i czapkę, rzekł do kobiet - Macie ochotę na gorącą herbatę?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 21:36 |
|
|
Pokój nr 80? Nie. Wolałam się nie zagłębiać w inne pomieszczenia hotelu niż te, w których już byłam. W odpowiednim momencie przyszedł Chris.
- Yeaaa... mamy wielką ochotę na coś ciepłego. Przy okazji opowiecie mi co działo się ostatnio w hotelu- powiedziałam szybko, jednak po chwili namysłu dodałam- aha... Mark ma pług... cały- nie spalony... możemy nim się stąd wydostać- liczyłam na pozytywną odpowiedź z ich strony.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-06-2010 21:42 |
|
|
- Znowu wychodzić na dwór? Ja dziękuję... - pomyślał Christian, który jeszcze się na dobre nie rozgrzał. - Na początek napijmy się czegoś gorącego i porozmawiamy o tym pługu. Elena Ci opowie co się działo. Prawda? - powiedział, nie czekając nawet na twierdzącą odpowiedź Eleny. Sam wyszedł z pokoju i udał się do kuchni przygotować ciepłe napoje.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 21:44 |
|
|
Prychnęłam.
-Krzaki to pikuś. Gdybyś wiedział o wszystkich toi-toiach, tirach i budkach telefonicznych... Chyba zmieniłbyś zdanie.- poklepałam go po ramieniu.
-Tak, Elena jest całkiem spoko. Chociaż...- przygryzłam lekko dolną wargę. -Ma za małe cycki. Ledwie rodzyneczki, odrastające od klatki... Nie, chyba jednak na razie zrezygnuję z lesbijstwa.- westchnęłam przeciągle. Gdy temat zmienił się, wyprostowałam plecy i podniosłam głowę. Musiałam mieć pewność, że nikt nas nie podsłuchuje.
-Ludzie z hotelu napomknęli co nieco. Wilki nie próżnują... Może to i lepiej? Jeśli chodzi o Christiana...- tutaj wykonałam ruch taki, jakbym w powietrzu zawiesiła linę i powiesiła się na niej. -Nigdy w życiu nie uprawiałabym z nim seksu. Czułabym się tak, jakbym robiła to z kłodą.
Śnieg sypał coraz rzadziej. Widoczność mimo to poprawiała się. W pewnym momencie, gdzieś na drugim końcu rzeki, zobaczyłam ruchy, jakby obok siebie szarpały się dwie osoby. Przystanęłam szybko, złapałam mojego ociekającego seksem brata i szepnęłam cicho:
-Tam coś jest.
Edytowane przez Dorothy Sloan dnia 21-06-2010 21:45 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 21:52 |
|
|
- Wiedziałam! - zawołała Elena - Na coś się jednak przyda ten Mark! - podekscytowała się i uśmiechnęła się szeroko spoglądając na Monicę. Chciała spojrzeć na Chrisa, jednak ten już się ulotnił - Chodźmy do kuchni. I weź ze sobą szmatkę i płyn do czyszczenia, jestem pewna, że będzie tam brudno. - mówiąc to wyszła z pokoju i czekała aż Monica za nią pójdzie.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-06-2010 21:52 |
|
|
Dores szybkim ruchem poderwała się i rzuciła na Anthony'ego. Zaczęli się ze sobą szarpać. Mężczyzna nie dał się ponownie oplątać kablem. Co więcej, sam próbował udusić LeSage. Gdy jednak skupił się na duszeniu, Dores desperackim ruchem wyjęła nóż który miała przyczepiony pod rękawem i wbiła go w plecy mężczyźnie. Uścisk jego rąk zelżał, a Anthony upadł na śnieg. Nadal jednak żył. Dores stała nad nim, szybko oddychając i zachłystując się mrozem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:20 |
|
|
- Zgadzam się z Tobą. Elena jest prawie tak płaska jak deska. Gdy widziałem ją, miała na sobie sweter i za pewne biustonosz push-up, jednak mimo tego od razu widać, że prawie nic tam nie ma. - zamilkł i słuchał tego co Dorothy ma do powiedzenia o Chrisie. Gdy skończyła, wybuchł śmiechem. Opanował się dopiero wtedy, gdy jego siostra zwróciła uwagę na jakiś ruch w oddali. Mark zaczął się powoli zbliżać w tamtym kierunku... Po chwili ujrzał Dores, stojącą nad umierającym facetem.
- To jest wariatka, którą wysadziła w powietrze stację benzynową. - powiedział ze spokojem do Dorothy.
McSteamy |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:23 |
|
|
Tak jak powiedziała Elena, tak też zrobiłam. Wzięłam ze sobą płyn do czyszczenia oczywiście ten, który jako jedyny był w opakowaniu z dziubkiem. Dodatkowo 3 szmatki z czego jedną tą super szmatkę z mikrowłókien do czyszczenia optyki. Kto wie, a nóż w kuchni znajdzie się niesamowicie brudny wyświetlacz LCD. Przygotowana zeszłam z blondynką do kuchni.
- Więc co się działo kiedy mnie nie było?- spytałam po drodze.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:28 |
|
|
Christian kończył rozstawianie szklanek, gdy do kuchni weszły zagadane Monica z Eleną. - Na co macie ochotę? Na razie udało mi się znaleźć herbatę, kawę i takie coś. - trzymając w dłoni butelkę czerwonego wina pomachał nią dziewczynom.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:28 |
|
|
-Hm.- skrzywiłam lekko głowę na lewo i zmrużyłam oczy. -Sami swoi, powiadasz? Trzeba mu pomóc, chyba właśnie w coś w niego wbiła.- powiedziałam spokojnie, jakby chodziło o argentyńskie potrawy narodowe. Splotłam palce obu rąk na czubku brzucha. Dziecko kopało dzisiaj niemiłosiernie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:36 |
|
|
- Co się działo? - powtórzyła Elena, spoglądając co chwilę na różnego rodzaju ściereczki, które wzięła ze sobą Monica. - Zabiłam dwa wilki, które jakimś cudem dostały się do hotelu... Poza tym... j-ja i Chris... n-no wiesz... - zaczęła się jąkać i zarumieniła się. W tym momencie weszły do kuchni i gdy ujrzała Chrisa, zawstydziła się jeszcze bardziej. - Chyba wolę wino... - powiedziała uśmiechając się lekko.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:38 |
|
|
Nie wiesz, co zrobiłaś... - wycharczał umierający mężczyzna.
Owszem, wiem. - Dores odzyskała już równowagę.
Coś ci obiecał... - szeptał Anthony. Ale to... to... Zgroza... - mężczyzna zmarł. [nawiązanie do "Jądra ciemności" - przyp. Other]
Dores nie rozumiała, co miał na myśli, ale ostatnie słowo szczególnie jej się spodobało.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:46 |
|
|
Zanim Mark zdążył zareagować, mężczyzna już nie żył.
- Dores chyba nawet nas nie zauważyła... - powiedziała i spojrzał ze zdziwieniem na Dorothy. - Nie znam tego gościa. Dziwne. - mruknął przyglądając się twarzy trupa.
McSteamy
Edytowane przez Mark Sloan dnia 21-06-2010 22:47 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:46 |
|
|
- Jasne, czerwone wino dla pięknych kobiet. Monica, skusisz się? - zapytał zalotnie, ale nie na tyle, żeby być posądzonym o niecne plany wobec brunetki. Czekając na odpowiedź Moniki, zaczął nalewać wina do kieliszka Eleny. - A co sądzicie o Dorothy? Tej kobiecie, która ostatnio przybyła do hotelu? Bardzo sympatyczna, prawda? - zapytał.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:50 |
|
|
Dores oczywiście tak była zaaferowana sytuacją, że faktycznie nikogo nie zauważyła. Chciała jak najszybciej przekazać wiadomość o śmierci Anthony'ego, lecz nie wiedziała, jak skontaktować się z NIM. Nie było takiej potrzeby, on już wiedział.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:56 |
|
|
Bernard tymczasem kompletnie oderwany od tego co się dzieje w hotelu znalazł w pewnym momencie jakieś zielsko w holu i fajkę obok. Postanowił spróbować i już po chwili był w takim stanie że wszędzie w około widział kozy... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 22:56 |
|
|
- Tak! Jest sympatyczna! - zawołała Elena i wzięła od Chrisa kieliszek. Usiadła na blacie, nie zważając na to czy jest brudny czy nie - W dodatku nie obchodzi ją nawiedzony hotel, mordercy i duchy. Twierdzi, że nie ma czego się bać. - powiedziała wzruszając ramionami - W końcu wychowała się w tym miasteczku, widocznie miejscowi tak już mają... - zaśmiała się i zaczęła machać zwisającymi nogami.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dorothy Sloan
Użytkownik
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-06-2010 23:02 |
|
|
Podeszłam powoli do trupa i pochyliłam się nad nim.
-Zaraz... Czy to nie bankier ze Skoku Stefczyka?- spytałam, drapiąc się po czole. Widziałam tutaj już tyle trupów, ciągle ich widok był dla mnie jednak czymś, co wkuwało się w serce... Co najmniej na kilka minut. |
|