Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 03:29 |
|
|
Nie! Przeklęty dzieciak! Rozgryzł mnie... - Elena była wściekła. Ze zniesmaczeniem patrzyła, jak rozbiera się i wskakuje do łóżka Moniki. Chwyciła miotłę i zbliżyła się do obsikanych gaci. Podniosła je końcem kija, otworzyła okno i wywaliła je na zewnątrz. To samo zrobiła z spodenkami. Śmierdzący materac i pościel wyniosła na korytarz. Zapukała do łazienki, gdzie nadal przebywał Chris.
- Chris? Twój materac został obsikany przez chłopca. Przynieś sobie nowy z innego pokoju, albo... - urwała nagle. Chciała dodać "albo możesz się położyć koło mnie" jednak stwierdziła, że to może być zbyt dziwne, zważywszy na to, że w pokoju jest dzieciak. W dodatku w łóżku z Moniką. Elena nie powiedziała nic więcej i po chwili wskoczyła do swojego łóżka.
Edytowane przez Amelia dnia 16-06-2010 03:46 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 13:04 |
|
|
Przez całą drogę do hotelu szłam w milczeniu. Przyglądałam się nieraz swoim towarzyszom, którzy też prawie nic nie mówili. Po pół godzinnym marszu przez zaśnieżoną, polną drogę doszliśmy do hotelu. Gdy Jack zamordował złodzieja zostawiłam to bez komentarza, jednak gdy zauważyłam zwłoki Larsa powieszone przy wejściu, przymknęłam oczy, by nie patrzeć na te okropieństwa. I po co ja tu wracałam ?! - pomyślałam, jednak otuchę dodało mi ciepłe powietrze w hotelu. Poczułam się jak w palarni, nic nie widziałam. Zajebiście...chcecie tą budę puścić z dymem ?! - skomentowałam na głos i udałam się wraz z tajemniczą kobietą do salonu. Usiadłam obok niej. Zaczęłam zdejmować z siebie kolejne warstwy ubrań. Głodna ? - spytałam kobiety, która trochę się uspokoiła. Nie przeszkadzała jej nawet tajemnicza mgła. Wyjęłam z plecaka 2 batony. Zjedz, dobrze Ci zrobi - powiedziałam do kobiety, która chwyciłam batona i zaczęła go szybko pochłaniać. Spokojnie...nikt Ci go nie zabierze - rzekłam z uśmiechem i też zaczęłam jeść słodycze. Mgła tymczasem opadła... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-06-2010 13:22 |
|
|
Christian nie slyszal wczorajszego pukania do drzwi. Po ciezkim dniu bral odprezajaca kapiel. Musial byc przy tym bardzo ostrozny, nie chcial sie narazac Monice, zostawiajac nieporzadek. Po kapieli odstawil butelki na swoje miejsce i wytarl wode, ktora zachlapal podloge. W pokoju bylo juz cicho, wszyscy spali a tajemniczy dym rownie tajemniczo zniknal. Chris zmierzajac do lozka, minal lozko Moniki, w ktorym lezal jeszcze ktos i przytulal sie do niej. - Szybko znalazla sobie kochanka... - pomyslal. - Co u diabla!? - zareagowal na widok swojego lozka. Walker zlapal sie za biodra i zaczal zastanawiac gdzie ma teraz spac. Podejrzenie o rozmontowanie lozka padlo automatycznie na Monike. - Skoro tak... - Christian podszedl do lozka Eleny najciszej jak potrafil i polozyl sie na brzegu. Udalo mu sie nie zbudzic kobiety.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-06-2010 14:02 |
|
|
Dores po zamordowaniu kamerdynera, postanowiła wrócić do swojego pokoju. Mgła zniknęła, więc reszcie się upiekło. Po drodze natknęła się na zwłoki pijaka i prostytutki.
Oho. Robi się swojsko. - skomentowała i poszła dalej.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 14:16 |
|
|
Elena poczuła, że ktoś leży na łóżku za jej plecami. Była przekonana, że to ten mały śmierdziel.
- Wynocha stąd! - zawołała i zepchnęła chłopca. Po chwili zorientowała się, że to nie był Tom, tylko Chris... - Nic Ci nie jest? - zapytała z niepokojem i wciągnęła go z powrotem do łóżka - Przepraszam... - szepnęła i zaśmiała się nerwowo.
Edytowane przez Amelia dnia 16-06-2010 14:17 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 14:54 |
|
|
Ellie siedziała na jakimś łóżku oparta o ścianę. Nie dbała, czyje łóżko zajmowała, siedziała tak dłuższą chwilę, obserwując tykanie zegara. W końcu do pokoju wróciła Monica, a wraz z jej powrotem pokój gościł starą ekipę. Nagle w jednym momencie mgła robiła się coraz rzadsza, wyraźnie opadała, by po chwili totalnie wsiąknąć w nicość. Zniknęła równie szybko i tajemniczo, co się pojawiła. Nie ucieszyło to specjalnie hotelowiczów, gdyż mgła była ich najmniejszym problemem. W hotelu wciąż grasowała morderczyni oraz wyjące niewiadomoco.
- Musisz być dla niego taka okropna?- spytała z wyrzutem Elenę, która wyganiała obsikanego Toma z pokoju. Ellie zmarszczyła brwi i ciągnęła dalej- Jeszcze parę takich tekstów i staniesz się jak Dores, albo ten tłuścioch który ma cycki większe od moich i który bije swojego bratanka! Chodź tutaj, Tommy- powiedziała tym razem do malca- Weź swoje ciuchy i idź umyj sobie pupę i siusiaka w łazience, a mokre majtki rozwieś na kaloryferze- powiedziała powoli, gdy mały Tom z wzrokiem wbitym w podłogę jej przytakiwał.
Ale Tom rozebrał się i śpi teraz w łóżku z Monicą A Elena wyrzuciła jego majtki i spodenki przez okno
Amelia
Edytowane przez Amelia dnia 16-06-2010 15:08 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 15:40 |
|
|
Isabella nie wiedziała co powiedzieć widząc Jacka w akcji. Zabił człowieka, ZABIŁ człowieka, niewinnego. Była w szoku po tym co zobaczyła, zwłaszcza, że nie miała jak zareagować. Wiedziała , że takich ludzi jak Black lub Lesage lepiej unikać, a najlepiej... Coś z nimi zrobić.. Jednak to było nic w porównaniu z widokiem powieszonego na drzwiach wejściowych tego silnego mężczyzny. Jeszcze kilka dni temu zepchnął ją z krzesełka przy pianinie i je roztrzaskał na kawałki, a teraz? Sine, fioletowe ciało Larsa wisiało przy drzwiach. Dziewczyna przyłożyła dłoń do ust i weszła do środka, gdzie powoli opadała mgła. No właśnie, mgła w środku hotelu? W mordę jeża gdzie my jesteśmy.. Nie pragnęła teraz niczego tak bardzo jak opuścić granice Alaski. Zdjęła wełniany, gruby sweter i usiadła w holu, miała zamiar poprosić kogoś o pomoc, przy ściągnięciu ciała Larsa. Fakt, nawet go nie znała. Ale był człowiekiem, a każdy człowiek zasługuje na to by go godnie pochować. Gdzie mieszkańcy Alaski? Nie widzą co się tu do jasnej cholery dzieje? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 15:52 |
|
|
Alice obudziła się w holu.
- Co ja tu robię?- powiedziała głośno. Nie chciała być teraz sama, a jej własny głos dawał jej złudzenie rozmowy. Nadal nic nie wiedziała.- Czego oni się boją? Czego ja się boję? Gdzie są wszyscy?
Wyjrzała przez okno. Było jeszcze wcześnie... Dziewczyna postanowiła przespacerować się. Minęła bez słowa Isabellę. Chodziła bez sensu tam i z powrotem. Nagle zauważyła... ciało. Całkiem świeża krew kapała na jej ramiona. Alice chciała krzyczeć, jednak jakaś niewidzialna siła powstrzymywała ją. Nie śmiała spojrzeć na zwłoki, bała się zobaczyć, kim jest zabity. W końcu nieśmiało podniosła oczy i jęknęła.
- Mój Boże! To TPW! Już nigdy nie poczęstuje mnie orzeszkami!- zapłakała. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 15:58 |
|
|
Bells siedziała skulona na fotelu wpatrując się w ładną brunetkę, która wyglądała jak naćpana. Mówiła do siebie i chodziła lekko przymulona. Podeszła do drzwi i.. Właśnie wtedy widocznie zauważyła ciało tego tęgiego mężczyzny. Krew Larsa spłynęła na jej klatkę piersiową, dziewczyna uniosła głowę ku górze i wybuchnęła głośnym płaczem. Isabella zacisnęła dolną wargę i podbiegła do brunetki przytulając ją bardzo mocno. - Nie płacz... - Rzuciła, gdyż w tym momencie nic konkretnego nie przychodziło jej do głowy. W tej chwili chyba najlepszym co mogła dać dziewczynie to bliskość i chęć wsparcia. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 15:59 |
|
|
Zostałam brutalnie przebudzona w środku nocy kopniakiem w żebra. Odwróciłam się momentalnie pewna, że jakiś wilk czy inny morderca chce mnie zabić. Okazało się jednak, że to mały chłopiec spał sobie smacznie w moim łóżku, zabierając mi większość kołdry. Ech, biedny mały golasek... pewnie szukał schronienia- pomyślałam patrząc na chłopca. Dopiero w tym momencie zorientowałam się, że mgła zniknęła. Objęłam wzrokiem cały pokój i zobaczyłam Chrisa z Eleną w jednym łóżku. No szybko zaczęli... my z Chandlerem to chociaż poczekaliśmy do 3 randki- pomyślałam i ziewnęłam leniwie. Nie czułam się ani trochę bezpieczniej po zniknięciu mgły. Spoglądnęłam w okno, w którym dało się dostrzec jakąś jasnopomarańczową łunę. Doskoczyłam szybko do szyby i spostrzegłam jak pali się pług.
- A to szmaty!- krzyknęłam, widząc śmiejącą się Dores i Jacka. Szturchnęłam wszystkich, którzy spali w naszym pokoju i rzuciłam podniesionym głosem- Heeeej, wrócili ludzie ze stacji! Ale te pieprzone szmaty podpaliły pług! Dores i Jack... podpalili pług!- powtórzyłam jeszcze raz.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 16-06-2010 16:00 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:04 |
|
|
Alice spojrzała na nią przerażona. Krew TPW spłynęła również na nieznajomą kobietę. Isabella wyglądała w tej chwili okropnie.
- Ja zresztą chyba też- pomyślała, krztusząc się płaczem.
Ścisnęła mocno kobietę. Z góry Lars wytrzeszczał swoje martwe oczy, jakby się temu wszystkiemu dziwił. Dopiero teraz Alice zwróciła uwagę na widniejący nad jego ciałem napis: WY BĘDZIECIE NASTĘPNI.
- To Dores, prawda!?- wykrzyknęła.- Ja dzwoniłam na policję, ale ten palant z posterunku nie chciał mnie słuchać! A teraz ona zabiła TPW... tzn. Larsa- znów z jej oczu popłynęły łzy. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:12 |
|
|
- Trzeba coś z tym zrobić, a raczej z nią i z Blackiem też, jak najszybciej. Kurwa gdzie my jesteśmy, w obozie przetrwania czy co! Tu giną ludzie, a świat o tym nie wie. - Powiedziała donośnym głosem wpatrując się w twarz nieznajomej. - Słuchaj.. Musimy coś wymyśleć, ja chcę raz na zawsze się stąd wynieść i nigdy nie wrócić, przynieśliśmy benzynę, co z pługiem i autokarem? Damy radę odjechać? - Spytała wycierając dłonią krew z policzka. - No i tak przy okazji, mam na imię Isabella, a ty to zapewne... ? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:16 |
|
|
Dores poszła spać nad ranem i dlatego wstała dopiero po południu. Wyjrzała przez okno i zobaczyła poczerniałe od wczorajszego pożaru szczątki pługa. Przeciągając się przed oknem zastanawiała się, kogo zabić nowego dnia, gdyż ta czynność wciągnęła ją jak nałóg.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:16 |
|
|
- Alice- odparła, przecierając rękawem zapłakaną twarz.- Autokar i pług stoją przed hotelem, tak?- zerknęła przez wielką szybę od drzwi.- Spójrz!- zacisnęła palce na ramieniu Isabelli. Pług był już tylko stertą popiołu. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:31 |
|
|
Bells była nie tyle wkurzona co załamana spoglądając na pozostałości pługu. - W mordę jeża. - Syknęła. - Jak dorwę tę czarną sukę z wężykiem to nie ręczę za siebie. Nasza jedyna szansa przepadła? Ja już nie wiem co robić Alice, może.. Spróbujemy jeszcze raz zadzwonić na policję? Ech.. Wiesz może po pierwsze to.. - Zaczęła spoglądając w górę na wiszące zwłoki Larsa. - Ściągnijmy go.. - Dodała i poszła do recepcji po krzesło, które przyniosła i położyła przy drzwiach gdzie wisiał Toldson. Zimne powietrze wiało w ich stronę razem z odrobiną śniegu. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:34 |
|
|
Dores postanowiła zjeść w pokoju i skorzystać ze swoich własnych zapasów. Obawiała się, że po tym, jak zabiła kamerdynera, będą chcieli ja otruć.
Nie ma innego wyjścia. Trzeba zabić ich wszystkich... - powiedziała do Leonarda, leżącego na jej kolanach.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:37 |
|
|
Alice weszła na krzesło i skrzywiła się na widok TPW. Czuła, że zaraz znów wybuchnie płaczem. Zamknęła oczy i policzyła na pięciu. Potem spróbowała go zdjąć. Chwilę majstrowała. W końcu ciało Larsa bezwładnie spadło na śnieg, zostawiając na nim krwawy ślad. Alice odwróciła się i zwymiotowała prosto na hotelowe drzwi. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:42 |
|
|
Margaret była rad z tego, że tajemnicza i przerażająca mgła zniknęła.
Zeszła po schodach trzymając się poręczy. Widok jaki zobaczyła w holu przeraził ją.
- Co tu się stało?! - Spytała Isabelli i Alice. Spojrzała na martwe ciało Larsa. - To okropne! Co tu się stało?! - Powtórzyła się a oczami wyobraźni widziała już jak to tajemniczy człowiek-wilk o, którym wszyscy mówili... zabija mężczyznę... Nagle Alice zwymiotowała...
- Biedne dziecko... - Rzuciła cicho kobieta.
Edytowane przez shan dnia 16-06-2010 16:43 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:45 |
|
|
Alice zakręciło się w głowie. Zwinnym ruchem zeskoczyła z krzesła. Margaret, otwierając drzwi, zrzuciła wszystko, co zdołał wyrzucić z siebie organizm Alice na własne ubranie. Dziewczyna spojrzała na babcię bezradnie i nic nie odpowiedziała. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-06-2010 16:48 |
|
|
Dores wstała i strzepała z sukienki resztki okruszki, po czym wyjęła swoją walizkę. Otworzyła ją i wyjęła spód-atrapę. Na dnie spoczywał rewolwer. LeSage wzięła go ostrożnie do ręki i sprawdziła, czy jest naładowany.
No, to tym razem trzeba będzie skorzystać z bardziej konwencjonalnych środków. - powiedziała do siebie i zatrzasnęła walizkę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|