Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:18 |
|
|
- O, Monica. Jak miło, że wpadłaś. - Christian złapał obie kobiety za ramiona, Elenę z prawej strony, zaś Monicę z lewej. - Zostajemy tu, prawda? Chociaż do jutra. Naprawdę nie ma sensu brnąć w większe problemy, niż mamy obecnie. Hmm?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 15-06-2010 23:22 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:27 |
|
|
Jack i reszta na drzwiach od hotelu zobaczyli martwego Larsa przybitego do nich i krwią napisane Wy będziecie następni. Jack zdjął Larsa by odtworzyć drzwi bez problemu. Dwa dni mnie nie ma, a tutaj już taki burdel. Gdy tylko weszli zauważyli mgłę, która ograniczała widoczność. Jack postanowił pójść do swojego pokoju z kanistrami, chciał chwile odpocząć. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:34 |
|
|
- Chyba nie mamy wyjścia - powiedziała Elena wzruszając ramionami. Gdy Monica położyła się do łóżka, Elena przez komórkę spojrzała na pokój. - Chris, może zrobisz coś z Lorenzem? Wynieś go do innego pokoju, przecież nie może leżeć całą noc na podłodze... - powiedziała i spojrzała na Chrisa, który się do tego nie kwapił, chyba nie przepadał za Lorenzem - Proszę. - dodała i pocałowała go w policzek. Sama tymczasem podeszła do dzieciaka, który zajął jej łóżko. - Zapaskudzi mi całą pościel... - mruknęła do siebie. Niechęć do chłopca znów powróciła.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:38 |
|
|
Dores chodziła w te i we wte po pokoju. Leo obserwował ją z wygodnej pozycji na łóżku. Nagle podeszła do walizki. Szybkim ruchem wyjęła maczetę, przejrzała się w niej, wstała i wyszła z pokoju.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:44 |
|
|
Jack z problemami doszedł na 2 piętro, przez mgłę pomylił drzwi i wszedł do pokoju numer 42. Słyszał wiele głosów w pokoju i widział zarysy postaci. Szybko wyjął bron i krzyknął
-Co wy robicie w moim pokoju? Ja narażam własne życie a wy tutaj mnie okradacie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:47 |
|
|
Christiana zamurowało gdy poczuł usta Eleny na swoim policzku. Już myślał, że znowu zaczął być traktowany przez nią chłodno. Wszak jeszcze niedawno bez pytania chciała wynosić się z hotelu. A teraz taka reakcja. - Jasne, trzeba coś z nim zrobić. Zaniosę go do jakiegoś wolnego pokoju. Już dawno powinienem to zrobić. - Walker błyskawicznie odnalazł w mgle Barneya i wziął go na ręce. - No stary, czas najwyższy opuścić mój pokój. Trochę za dużo się Was tu nazbierało. - Chris otworzył pierwsze lepsze napotkane drzwi na korytarzu i bez większej delikatności rzucił Barneya na łóżko. Po kilku minutach z trudem znalazł swój pokój. - Jasna cholera! Zgubić się można. - powiedział pod nosem i stanął na środku pokoju. - Jest tu jeszcze ktoś? - zapytał, uważnie się rozglądając.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:49 |
|
|
Elena upadła na łóżko i przygniotła dzieciaka, gdy Jack nagle wszedł do pokoju. Przez chwilę była przekonana, że to Wilk.
- To jest nasz pokój! Numer 42! Nikt nikogo nie okrada! - zawołała i wstała z łóżka, nawet nie patrząc na to czy zrobiła chłopcu krzywdę. - Przynieśliście benzynę? - zapytała nie kryjąc podekscytowania. Może uda im się stąd wyjechać!
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:55 |
|
|
Tom się rozpłakał i podbiegł do swojego wujka, którego dawno nie widział. Przytulił się do niego. Jack był zaskoczony reakcją, chyba dzieciak musiał przeżyć tutaj piekło. Lekko dzieciaka odepchnął od siebie, nie chciał jego łez na spodniach.
-Tak, mam benzynę, lecz Dores się postarała już o to żebyśmy nie wyjechali zbyt daleko. Mamy tylko dwa kanistry, a to jest zbyt mało... lepiej mi powiedz co tutaj się dzieje? Lars powieszony na drzwiach, dziwna mgła w hotelu. Co tu ma być?
Edytowane przez Furfon dnia 15-06-2010 23:56 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:59 |
|
|
Dores z maczeta zeszła na dół i zaczęła szukać pomieszczenia dla personelu. Mgła nie ułatwiała jej tego zadania. Zaczęła więc machać maczetą przed sobą, żeby na nic nie wpaść. W pewnym momencie jej maczeta trafiła na coś miękkiego, usłyszała krzyk, a potem dziwny charkot. Zaraz potem pod jej nogi upadł jakiś facet z rozciętym gardłem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-06-2010 23:59 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:03 |
|
|
Elena się skrzywiła słysząc płacz. Denerwowały ją te łkania dzieciaka.
- Dores? Co ona znowu zrobiła? - warknęła ze złością. Przez to wszystko zupełnie zapomniała, że poprzysięgła zemstę na tej czarownicy. Trzeba będzie w końcu dorwać jej węża... - Lars powieszony na drzwiach? Jack, o czym Ty mówisz? - zawołała i fala strachu zalała ją na nowo - Nikt nie wie czym jest ta mgła... Ale radzę uważać, jakiś wariat w przebraniu Wilka chodzi po korytarzach i straszy ludzi...
Edytowane przez Amelia dnia 16-06-2010 00:04 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:24 |
|
|
- Kim jest... był Lars? - zapytał zaskoczony Christian. Uważnie przypatrywał się Jackowi, miał co do niego wiele podejrzeń od pewnego czasu. Nikt normalny nie proponuje morderstwa na facecie z zawałem, nawet w formie żartu. Walker w mgle radził sobie coraz sprawniej i dość szybko odnalazł Elenę. - Musimy się trzymać razem. To już kolejne morderstwo w tym hotelu. Może pomysł z tym pługiem jest faktycznie lepszy niż pobyt tutaj?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:32 |
|
|
Dores pomimo trudności znalazła w końcu pokój dla personelu. Weszła tam bez pukania i od razu zaczęła od awantury.
Co to ma znaczyć? Wszędzie jakaś mgła??? Kiedy to naprawicie?! - wydzierała się wskazując czubkiem maczety na każdego z zebranych. Nic nie można zrobić. Mój wąż nie widzi nawet własnego końca! - krzyczała do zdumionych ludzi.
Nie moge normalnie zjeść, wziąć kąpieli, przejść przez hotel bez przynajmniej jednego problemu. Nie widzę nawet kogo akurat morduję! - skończyła swój wywód, rzucając z oczu iskrami na prawo i lewo.
Pracujemy nad tym. - odpowiedział jakiś mężczyzna kryjący się za zasłoną mgły.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:36 |
|
|
Elenie zorientowała się, że nie ma komórki w ręce. Musiała ją zgubić, gdy upadła na łóżko. Nie widziała teraz prawie nic i ucieszyła się, gdy podszedł do niej Chris. Złapała go za rękę i ścisnęła mocno.
- Masz rację.... Ja jestem za tym, żeby spróbować z tym pługiem... Nie chcę już tu być... - powiedziała i położyła głowę na jego ramieniu - Jack? Myślisz że autobus zdoła nas dowieźć do innego miasta? Będziesz naszym kierowcą?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:44 |
|
|
Christian złapał Elenę za bok i zaczął ją gładzić. - Jutro musimy o tym porozmawiać. Jeżeli zdecydujesz się opuścić hotel, ja zrobię to samo. Nie ma sensu siedzieć tu bezczynnie. - Walker zmrużył oczy i zaczął się uważnie przyglądać. - Chyba Jack poszedł, nie widzę go tu. Dziwny z niego facet. Może lepiej znaleźć inną osobę do kierowania? To przecież nic trudnego...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:49 |
|
|
Jack stał w milczeniu, we mgle nie mogli go zobaczyć. Gdy usłyszał ostatnie zdanie Christana dał znać że nadal jest. Christian zginie, ja już mu raz pomogłem a on mi nie ufa.
-Ja nadal jestem tutaj, tylko się zastanawiałem przez chwilę. Człowiek w stroju wilka? Daj spokój, nie opowiadaj takich głupot. - Jack zaśmiał się, nie wierzył w to co opowiadała Elena - Przyznam że mamy zbyt mało benzyny, nie dojedziemy do żadnego miasta lecz warto spróbować. Może drogi dalej będą w lepszym stanie, tylko przez jakiś czas może będziemy potrzebować pługu. Jutro zobaczymy, spróbujemy się wydostać. - Jack położył kanistry z benzyną koło łózka. -Tutaj zostaną, trzeba je pilnować, już w nocy jeden facet ukradł je, musiałem go zabić. A co zrobiliście z tym facetem, który próbował Ciebie zgwałcić Eleno? - Jack spytał się, coś czuł że Christian o tym nie wspominał Elenie.
Edytowane przez Furfon dnia 16-06-2010 00:50 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:54 |
|
|
Elena wysłuchała Jacka i ucieszyła się, że jest szansa na opuszczenie miasteczka. Zaniepokoiły ją jednak słowa Jacka o tym, że kogoś zabił... Ale jeszcze bardziej przeraziło ją ostatnie zdanie.
- Zgwałcić?! - krzyknęła - Co Ty wygadujesz?!
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-06-2010 00:58 |
|
|
Christian wystrzelił jak z procy w stronę Jacka i złapał go za szyję. - Dobrze się bawisz? Elena nic z tego nie pamięta i chyba dobrze, żeby tak pozostało!? Po co jej to przypominasz? - Walker mówił szeptem słyszalnym tylko dla Blacka. Było już na to za późno, Jack nie wykazał się delikatnością w stosunku do Eleny i trzeba było czekać na konsekwencję jego nieprzemyślanych słów. Reakcja Rosjanki mogła być tylko jedna. Christian skrył twarz w dłoniach, słysząc przerażenie Larionovej. Powinien już dawno jej o tym powiedzieć.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-06-2010 01:05 |
|
|
Dores pogroziła pracownikom hotelu jeszcze maczetą i wyszła z hotelu. Rozejrzała się i dostrzegła pług.
Aha! - powiedziała zadowolona do siebie i ruszyła w kierunku pługa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 01:06 |
|
|
Elena dopiero po chwili zrozumiała, o czym mówił Jack. Udało jej się wymacać na podłodze swoją komórkę. Po chwili ujrzała, jak Chris rzuca się na Jacka. Zrobiło jej się bardzo przyjemnie, że Chris staną w jej obronie.
- Chodzi o tego starego pryka, śmierdzącego kozami, który się do mnie dobierał w nocy? Więc jednak to nie był sen... - powiedziała ze spokojem w głosie i po chwili ku zaskoczeniu wszystkich wybuchnęła śmiechem - Nie boję się tego starego dziadka, sama mogłabym go znokautować.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 01:08 |
|
|
Gdy tylko Christian złapał mnie za szyję obiecałem sobie, że go zabije w pierwszej kolejności, lecz najpierw zadam mu jak najwięcej bólu. Cierpienia fizycznego i psychicznego. Zignorowałem tymczasowo Elene, zbliżyłem się do Walkera, by widział on moją twarz. Twarz człowieka, który go zabije. Wyszeptałem tak, by tylko on usłyszał moje słowa
-Zabije Cię.
Edytowane przez Furfon dnia 16-06-2010 01:15 |
|