Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 21:54 |
|
|
// von Veron, chyba Muminka do Ciebie podeszła
- Samym autobusem nie wyjedziemy, ale przecież ten lekarz mówił, że ma pług! - powiedziała do Chrisa. Później wysłuchała Ellie, która zaczęła mówić o jakimś planie.
-Wolę się wyprowadzić, niż uciekać przez Wilkiem. Jeśli Jack nie wróci z benzyną, to ja skąd się wynoszę do miasteczka. Najwyżej będę spać w sklepie na podłodze. - rzekła i spostrzegła, że Monica wyszła z pokoju, zostawiając swoją walizkę. - Pewnie zaraz wróci...
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 21:56 |
|
|
Oprócz naszej czwórki, w mgnieniu oka pojawiła się również Ellie, która wcześniej zniknęła w nieznanych mi okolicznościach. Była z małym chłopcem, którego zaprowadziła w bezpieczne miejsce... czyli do pokoju Eleny i Moniki. Ta zaś, odkrywszy patent na uniknięcie tajemniczej mgły, szybko zabrała swoje rzeczy i wyszła na zewnątrz. Wiedziałem jednak, że jest za bardzo roztrzęsiona, aby słuchać porad innych. Ellie potraktowała jak ducha, podobnie i Chrisa, więc wolałem się w to nie mieszać. Jeszcze mi by się oberwało. Bałem się jednak, że zrobi coś głupiego na korytarzu, więc dosłownie chwilę po tym, jak opuściła pokój, poszedłem za nią. - Zaraz wracam... - rzuciłem do swoich towarzyszy i wyszedłem. Migiem wskoczyłem jeszcze do swojego pokoju po aparat, przez który również było widać przejrzyście. Podążyłem schodami w dół za nią...
Edytowane przez Dexter dnia 15-06-2010 21:57 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 21:57 |
|
|
/Heh, nie zauważyłam. Myślałam, że wy jesteście jeszcze poza hotelem... Jakoś nie nadążam za tym MP/
Alice nagle odwróciła się i zobaczyła czyjś kształt.
- AAAA!- wrzasnęła na widok szepczącej istoty.- To... ty? O co chodzi? Gdzie wszyscy? Kto mnie zaatakuje!?- wykrzyczała jednym tchem.
Edytowane przez von Veron dnia 15-06-2010 22:02 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:02 |
|
|
Lars postanowił zawiązać sznurówki na szczycie schodów, ale to był głupi pomysł, bo spadł i się zabił.
//rezygnuję// |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:02 |
|
|
- Ani mi się myśli, żeby Ci to oddać. Chyba, że zostaniecie w hotelu... - po czym schował bluzkę za plecy. - To jak będzie? - zapytał, ale odpowiedzią na pytanie było wyjście Moniki z pokoju. Chris rzucił z wściekłością ubranie na łóżko i odnalazł w dymie Elenę, przy okazji następując jej na nogę. - Sss, przepraszam... - powiedział bojaźliwie. - Pług? Chcesz stąd odjechać na pługu? Elena, proszę Cię...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:05 |
|
|
Dores postanowiła się przejść po hotelu i poszukać ofiary. Nagle zobaczyła zwłoki Larsa.
O nie! - krzyknęła przestraszona. Ktoś mnie ubiegł!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:05 |
|
|
-Kurwa, nie haluj mi tutaj tak głośno- syknęłam wściekła, słysząc głośny krzyk dziewczyny. Aż wszystkie włosy stanęły mi dęba w obawie, że zwabi to z powrotem wilka. Doskoczyłam do niej po chwili i chwyciłam pod boki, widząc wcześniej jak dziewczyna ledwo co się porusza- musimy uciekać... on gdzieś tu na pewno jest... nie ma teraz czasu na wyjaśnienia- mówiłam najciszej jak się da i ciągnęłam dziewczynę za sobą. W tej samej chwili usłyszałam jakiś przytłumiony hałas. Krew odpłynęła mi z mózgu. Moja twarz przybrała kolor trupio blady. Byłam przekonana, że to wilk mnie wyśledził i zaraz zabije mnie i dziewczynę. Nie wiedziałam, że szedł za mną Simon i to najpewniej on. Popchnęłam dziewczynę nieco w tył do wnęki i kucnęłyśmy- siedź cicho- szepnęłam niemal niesłyszalnie i zatkałam jej buzię. Wstrzymałyśmy oddech, a ktoś zbliżał się w naszą stronę. Serce podeszło mi do gardła...
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:09 |
|
|
Alice patrzyła na Monicę z dezorientacją i przerażeniem. Coraz większym przerażeniem.
- O co chodzi!? O co do jasnej cholery chodzi!?- krzyczała... w myślach. Z jej gardła nie wydobyło się nawet jedno słowo, jeden stłumiony jęk. Czekała- sama nie wiedziała na co i dlaczego. Koszmarne cienie znów zamachały do niej ręką. Coraz bliżej piekła i obłędu... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:17 |
|
|
Idąc po schodach usłyszałem Monicę, więc przyspieszyłem kroku. Kiedy jednak zszedłem na parter, popatrzyłem w ekran aparatu i nie dostrzegłem nikogo...
- Co się dzieje? - pomyślałem. Potem nieco uważniej przyglądałem się obrazowi z aparatu, a po chwili usłyszałem puknięcie w ścianę, kilka metrów ode mnie. Kiedy podszedłem bliżej, w małej wnęce w ścianie siedziała Monica, trzymając pewną dziewczynę, zatykając jej usta. Zrobiłem na nią duże oczy.
- Kobieto, niedługo popadniesz w obłęd! Zostaw ją! Nic nam na razie nie grozi! - powiedziałem do niej uniesionym głosem, czekając na prawie pewną negatywną reakcję z jej strony.
Edytowane przez Dexter dnia 15-06-2010 22:18 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:20 |
|
|
Elena była w samych skarpetkach. Nie zdążyła się nawet przebrać po tym jak została wyrwana z łóżka. Wciąż miała na sobie T-shirt i spodenki od piżamy.
- Nic nie szkodzi... - powiedziała, jednak ból był dosyć mocny, więc oderwała stopę od podłogi i stała teraz na jednej nodze. Złapała się ramienia Chrisa, aby nie upaść. - Przecież mamy też autobus! Pług może jechać na przodzie i odśnieżyć drogę, a autobus może jechać za nim. Przecież to się uda, prawda? - spytała z nadzieją w głosie.
Edytowane przez Amelia dnia 15-06-2010 22:35 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:29 |
|
|
Alice odepchnęła rękę Moniki. Z jej ust wyrwał się potok słów.
- Wy coś ukrywacie! Byłam chora przez parę dni! Co się tu dzieje!? Boicie się... ale czego? Czego, powiedz, czego? Gdzie reszta? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:37 |
|
|
- Jest to jakieś rozwiązanie. Tylko co będzie jak pług ugrzęźnie gdzieś po drodze albo autokar nawali? Zostaniemy wśród zasp skazani wyłącznie na siebie. Nie będziesz się bała? - zapytał Elenę, podtrzymując ją za rękę. Nadepnięcie chyba było dość mocne bo kobieta zaczęła masować stopę. - Na pewno wszystko w porządku? - zapytał niepewnie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:40 |
|
|
Dores zaciągnęła zwłoki Larsa na zewnątrz hotelu i przybiła je rozpięte na drzwiach wejściowych. Jego krwią napisała u góry: Wy będziecie następni.
Hihihihi - Dores, wracając po kryjomu do pokoju, cieszyła się z dowcipu jaki zrobiła mieszkańcom hotelu.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-06-2010 22:40 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:45 |
|
|
- Tak, sure! Od razu powiedz, że jestem wariatką!- warknęłam wściekła na Simona dlatego, że nas nastraszył i w dodatku teraz ze mnie kpi. Zwróciłam uwagę na Alice- co się tu dzieje? Spytaj tego mistrza... wydaje się, że on najlepiej orientuje się w sytuacji... zapytaj się go czy mamy już się bać czy może jeszcze nie- rzuciłam, włączając ponownie komórkę. Nie czekając na ich jakąkolwiek reakcję ruszyłam z powrotem do pokoju z zamiarem zabrania jedynie bagaży i ewakuowaniem się z tej psychodeli. Miałam niby blisko do pokoju ale po drodze wpadłam na Dores a'la Wichrowe Wzgórza. Stanęłam jak wryta. Od początku gdy tylko ujrzałam ją w autobusie wydawała mi się dziwna, ale teraz w tej scenerii dokładnie widziałam w niej tą konkretną osobę... mordercę.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-06-2010 22:52 |
|
|
Dores zrobiła najniewinniejsza minę, na jaką ją było stać.
Co słychać, moja droga? - zapytała Monicę, z trudem kryjąc śmiech, na myśl o swoim "dowcipie".
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:03 |
|
|
Piotr kolejny dzień przesiedział w barze i pił wódkę. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:03 |
|
|
Przyglądałam się Dores, doszukując się na jej twarzy sadzy, węgla. Czegokolwiek co by wskazywało na to, że to ona bawiła się w tego wilka. Patrząc na nią w tym momencie byłam niemal przekonana, że jest wplątana w te wszystkie chore rzeczy, które się tutaj działy.W ogóle miałam wrażenie, że Dores porusza się tak jak Buka () jakby płynęła 2cm nad ziemią. Nie miałam najmniejszej ochoty wdawać się z nią w rozmowę. Z wielkim trudem przyszło mi uspokoić oddech i zapanować nad głosem.
- Nie najlepiej się tutaj dzieje. Na Twoim miejscu nie chodziłabym teraz sama po hotelu. Naprawdę nie radzę- odparłam, udając miłą. Skinęłam uprzejmie głową i spierdoliłam w popłochu do pokoju, potykając się ponownie o próg. Tym razem jednak nie zaryłam brodą o podłogę, a wpadłam na przytulone gołąbeczki.
[ dobranoc ]
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 15-06-2010 23:04 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:06 |
|
|
Elena zasmuciła się. Westchnęła i spuściła głowę na dół. Nie pomyślała o tym, że jeśli autobus się popsuje, to będzie katastrofa. Ból powoli mijał, więc postawiła stopę z powrotem na podłodze.
- Tak, w porządku... - mruknęła - Zobaczymy, co inni będą chcieli zrobić. Wyjechać czy zostać... Na razie i tak musimy czekać na ekipę Jacka. - rzekła i popatrzyła w stronę drzwi. Monica wróciła do pokoju.
Edytowane przez Amelia dnia 15-06-2010 23:06 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:06 |
|
|
Dores uśmiechnęła się pod nosem, jednak po chwili uśmiech ten zniknął, a jej twarz się zachmurzyła.
Kto zabił Larsa? Ktoś mi robi konkurencję. - mówiła do siebie w myśli. To nie był Jack, on nie wrócił jeszcze z hotelu. Ja też raczej bym pamiętała, że to ja, choć tylu już ich było. Kto to mógł być, do cholery?!
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-06-2010 23:08 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 15-06-2010 23:15 |
|
|
Jack z swoją ekipą wracali w stronę hotelu, gdy już byli w miasteczku zobaczyli faceta z kanistrami, tymi które wcześniej ukradł im. Jack szybko wyjął swój pistolet, podbiegł do niego i wpakował mu 3 kulki w łeb. Mózg złodzieja zaczął wypływać z głowy na śnieg, zmieniając jego barwę. Jack wziął kanistry, nie przejął się tym, że inni widzieli jak on morduje faceta.
-No to już on nam nic nie ukradnie, możecie mi podziękować za to. Wracamy do hotelu. - powiedział Jack po czym ruszył do hotelu. |
|