Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:51 |
|
|
Mark uśmiechnął się do pięknej dziewczyny, która do niego podeszła. Wyglądała niezwykle uroczo w tej czapce na głowie.
- Przeszliśmy chyba większość drogi - powiedział - Mam nadzieję, że nie zmarzłaś. Jakby co mam w plecaku dodatkowy sweter - mówiąc to puścił do niej oczko.
McSteamy
Edytowane przez Mark Sloan dnia 13-06-2010 22:51 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:56 |
|
|
Nie, jeszcze nie zmarzłam. W końcu założyłam ze 3 swetry. Ale dzięki za troskę - powiedziałam, uśmiechnęłam się jeszcze szerzej. Zadumałam się przez chwilę wpatrując się pod nogi. Długo już przebywasz na Alasce ? Tak dobrze znasz te okolice, że nawet śnieżyca nie jest Ci straszna... - zapytałam nagle. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:00 |
|
|
Dores zamierzała wysadzić cała stację w pizdu. Jednakże, gdy szła w jej kierunku, nagle coś przyciągnęło jej uwagę. Było to muzeum siekier, toporów, oszczepów i maczug. Dores postanowiła urozmaicić swój asortyment i weszła do środka.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:05 |
|
|
Bernard tymczasem narzucił szybki tempo. Zrobiło mu się gorąco więc się rozebrał i siedział teraz nago. Po kilku minutach był już jednak tak pijany że wyszedł z pokoju nic nie nakładając na siebie i z butelką koziego bimbru zaczął chodzić nago po korytarzach hotelu i śpiewać na cały głos "Hej sokoły"... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:07 |
|
|
- Myślisz, że wzięłam pierwsze lepsze tabletki wcześniej ich nie sprawdzając?- spojrzałam zasmucona na Chrisa- Oczywiście, że się znam na tych lekach- dodałam pewnie. Ogarnęłam wzrokiem wszystkie pudełeczka ustawione na łóżku, każde oczywiście prostopadle do siebie bo jak wiadomo niewłaściwy kąt to zły kąt. Wycisnęłam na dłoń witaminę C i tabletkę na gardło, a aspirynę wrzuciłam do szklanki z wodą. Podeszłam do Chrisa i usiadłam na brzegu łóżka.
- No raz, raz... weź to... na pewno poczujesz się lepiej- uśmiechnęłam się łagodnie do mężczyzny. Po chwili do głowy wpadł mi pewien pomysł. Odwróciłam się na moment do Eleny, uśmiechnęłam diabelsko i wróciłam do chorego, mówiąc- a i koniecznie trzeba Ci nasmarować plecy amolem żebyś się porządnie wygrzał...- powiedziałam spokojnie i zwróciłam do blondynki- Elenko, weź tam leży buteleczka... i nasmaruj biedakowi plecy bo sam przecież nie da rady... a ja muszę skorzystać z toalety- skłamałam i udałam się w stronę łazienki z wielkim bananem na twarzy.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:14 |
|
|
- Zjadłbym coś. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:20 |
|
|
Jack nadal szedł przez zaspy tak jak reszta, stację widział coraz dokładniej. Miał ochotę czegoś się napić, ciepłej herbaty lub kawy.
Edytowane przez Furfon dnia 13-06-2010 23:21 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:23 |
|
|
- Nasmarować plecy? - Elenie aż batonik wypadł z ręki na pościel zostawiając na niej brudną plamę. Wiedziała, że Monica zrobiła to specjalnie. Powoli zbliżyła się do buteleczki i odkręciła ją. - Zdejmiesz koszulę? - zapytała onieśmielona, patrząc na Chrisa.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:25 |
|
|
- No dobrze, rób to co uważasz za stosowne. I tak już nie mam wyjścia. Oddaję się w Twoje ręce. - odpowiedział Christian. Rozłożył przy tym ręce w geście rezygnacji i czekał na podanie leków. W międzyczasie spoglądał niepewnie na każde opakowanie, wyjmowane przez Monikę. Łagodny uśmiech kobiety zdawał się być zasłoną przed tym, co planowała. Chris wyciągnął dłoń po tabelki, które popił rozpuszczoną aspiryną.
- Nasmarować plecy? - zdziwił się Walker. - To już naprawdę jest niepotrzebne. Te leki mi na pewno pomogą! Monika! Słyszysz mnie!? - jednak kobieta pospiesznie opuściła pokój, w ogóle nie zwracając uwagi na protesty mężczyzny. - Elena, nie uważasz, że Monica przesadza? Przecież nie jestem aż taki chory...
Jednak już po chwili blondynka stała obok łóżka z butelką w ręku. - Ech... Niech będzie... - odpowiedział Chris, podciągając lekko koszulkę. - Tyle wystarczy?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 13-06-2010 23:27 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:31 |
|
|
Gdy Mark Sloan i reszta ekipy zbliżali się do stacji, nie widać było nigdzie żywego ducha. Weszli do budynku i ujrzeli... martwego faceta, leżącego na podłodze oraz roztrzęsioną kobietę, skuloną poło półek ze słodyczami.
McSteamy |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:32 |
|
|
Tom obudził się. Od 4 dni tylko spał, bał się wyjść z pokoju, bał się że Dores znów będzie chciała go zabić. W pokoju wujka nie było oraz jego Bremiego. Bał się że Dores go dorwała, opuścić swój pokój w poszukiwaniu swojego zwierzaka. Miał nadzieję że ktoś mu pomoże.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:37 |
|
|
Jack zdziwił się gdy zobaczył trupa na stacji. Ktoś był szybszy, muszę się dowiedzieć kto to zrobił. Podszedł do kobiety, która chyba była świadkiem jego śmierć. Wziął batoniki z półki i rozpakował jednego, szybko go zjadł po czym spytał się kobiety
-Witaj. Jestem Jack, możesz powiedzieć nam co się tutaj stało? Chcesz batona?
Edytowane przez Furfon dnia 13-06-2010 23:38 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:37 |
|
|
Dores chciała wejść do muzeum, lecz było zamknięte. Dla niej to nie problem. Rozwaliła szybę w oknie i weszła tamtędy. Wewnątrz poczuła się prawie jak u siebie w domu. Wszędzie wokół było pełno siekier, toporów, tasaków, noży rzeźnickich, oszczepów, maczug itp. W pewnym momencie wypatrzyła coś dla siebie. Dorwała jednego z morgensternów znajdujących się na wystawie. Tak uzbrojona doszła do stacji benzynowej.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:43 |
|
|
Tom tylko jak opuścił pokój zobaczył na korytarzu gołego starego faceta, który był koło windy. Szybko Tom podbiegł do drzwi z numerem 42, zaczął walić swoją małą pięścią, miał nadzieję że odtworzą drzwi bo inaczej stary facet by go zgwałcił.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:44 |
|
|
Witaj chłopcze... zaczekaj - Bernard słaniał się na nogach po kozim bimbrze ale nadal miał dziwne zapędy... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:47 |
|
|
Dores wpadła na stację z morgensternem i chyba do końca przeraziła biedną kobietę, która nie wytrzymała już z nerwów i zemdlała.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:48 |
|
|
- Nie wystarczy. - odpowiedziała widząc że Chris podniósł swoją koszulę zaledwie o kilka centymetrów. Nie wiele myśląc, chwyciła koszulę i sama zaczęła ją podciągać do góry, aż w końcu zdjęła ją zupełnie z Chrisa. Speszyła się lekko tym co zrobiła, więc nie patrząc na mężczyznę szybko nałożyła amol na dłonie. Zastygła w bezruchu, czuła jak ręce zaczynają jej się trząść. W końcu niepewnie przyłożyła je do ciepłych pleców Chrisa i zaczęła powoli rozsmarowywać amol. Nagle ktoś zaczął pukać do drzwi, ale Elena nawet nie zwróciła na to uwagi.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 23:57 |
|
|
Dores spojrzała na kobietę, która upadła na ziemię.
Co jest? Przecież nawet nie zdążyłam go użyć. - powiedziała i spojrzała na swoje nowe cacko.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 14-06-2010 00:06 |
|
|
Mark podszedł do martwego mężczyzny i zaczął go badać.
- No tak... udławił się hot-dogiem. - stwierdził, wyciągając mu z gardła kawałek parówki. Następnie zbliżył się do kobiety i stwierdził, że zemdlała. - Zastanówcie się, co chcecie robić. Możemy tu zostać na noc i poczekać, aż kobieta się ocknie. Albo będziemy ją nieść przez zaspy do hotelu... Nie możemy jej tutaj tak zostawić.
McSteamy
Edytowane przez Mark Sloan dnia 14-06-2010 00:07 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 14-06-2010 00:06 |
|
|
Christian siedział nieruchomo, gdy Elena zaczęła podciągać mu koszulkę. Na całym ciele pojawiała się gęsia skórka i z pewnością kobieta musiała to zauważyć. Chris gdy poczuł na plecach miękkie dłonie Eleny, przymknął oczy. W środku zrobiło mu się gorąco i pragnął tę chwilę zatrzymać jak najdłużej. Błogi stan przerwało pukanie do drzwi. - Dlaczego właśnie teraz! - krążyło w głowie Christiana. Pukanie nie ustawało więc mężczyzna odwrócił się do tyłu - Elena, ktoś puka do drzwi...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|