Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 20:52 |
|
|
Elena obserwowała osoby, które szykowały się do wyprawy. Jack obiecał, że przyniesie benzynę, więc Elena postanowiła mu zaufać
- To ja zostanę w hotelu i tak pewnie na wiele Wam się nie przydam... - powiedziała i wróciła do swojego pokoju. Gdy weszła do środka, usłyszała plusk wody dochodzący z łazienki. Wyciągnęła z szafy batonika i rzuciła się na łóżko.
....Tymczasem Mark Sloan zauważył, że część osób zdecydowała się z nim iść do stacji.
- No to w drogę! - powiedział i wyszedł na zewnątrz.
/ jak dojdziecie to poczekajcie na mnie, napiszę Wam co w stacji znajdziecie
Edytowane przez Amelia dnia 13-06-2010 21:06 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:16 |
|
|
Zimny prysznic przyniósł Christianowi ulgę. Wciąż czuł się osłabiony, ale już uczucie gorąca mu tak nie dokuczało. Przynajmniej na jakiś czas. Nałożył na siebie jasne jeansy, kremową koszulkę polo i przechodząc pustymi korytarzami wrócił do pokoju, gdzie leżała Elena i zajadała się batonikiem. - Wiesz może gdzie się wszyscy podziali? - zapytał, przy okazji zapinając guziki u koszulki. - Widziałem jak kilka osób gdzieś się zbierało...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:21 |
|
|
Dores stała w cieniu i wysłuchała tego, co ma do powiedzenia miejscowy lekarz. Gdy dowiedziała się, że wszyscy tu utknęli na dobre, na jej twarzy zagościł chytry uśmiech, który jednak skrywał przed innymi głęboki cień...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:36 |
|
|
Ellie wycofała się z hallu i żwawym krokiem udała się do galerii, gorączkowo oglądając się na boki. Słyszała kroki Simona (czy kogoś) maszerującego za nią. Dotarła-a raczej dotarli- do galerii, której ściany usłane były porożami jeleni i łosi, z filarów wyrastały kołki, do których przymocowane były wypchane ptaki łowne, a w rogu stał wielki, wypchany grizzly. Blondynka szybkim wzrokiem zlokalizowała dubeltówkę wiszącą na hakach na ścianie, obok rozłożystego poroża pewnego łosia. Stanęła na taborecie, zdejmując broń, która- na jej nieszczęście- nie miała przy sobie ani jednego naboju.
- Kurwa, tego nie przewidziałam!- syknęła, a jej głos poniósł się echem po sali. Musiała znaleźć miejsce, w którym znajdzie amunicję... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:40 |
|
|
Elena widząc swojego współlokatora, od razu przypomniała sobie rozmowę o Chrisie jaką odbyła z Monicą. Momentalnie się zawstydziła i zaczęła palcami skubać papierek od batonika.
- Idą do stacji benzynowej. Nadeszła śnieżyca i jeśli teraz stąd nie wyjedziemy, utkniemy tu na całą zimę... - spojrzała na Chrisa, przyglądając mu się uważniej. Nie wyglądał zbyt dobrze - Mogę Ci jakoś pomóc? - spytała cicho - Na dole jest chyba lekarz...
Edytowane przez Amelia dnia 13-06-2010 21:40 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:42 |
|
|
Sarah udała się do swojego pokoju i przerzuciła wszystkie zdjęcia do swojego laptopa. Nie przejęła się zbytnio 3-miesięcznym odcięciem od świata, bardziej denerwowało ją to, że jest za zimno na robienie zdjęć na dworze. Postawiła aparat na szafce nocnej i zaczęła czytać książkę. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:47 |
|
|
Margaret piła kawę w stołówce.
Poszła by zapewne z innymi jakby była nieco młodsza, ale w tej sytuacji i tym wieku wolała zostac w ciepłym hotelu. Jednak jak tylko będzie ku temu sposobnośc wynosi się stąd. Nie ma zamiaru tu siedziec... miała tu odpocząc i uwolnic się od fobii... a w tej sytuacji ta tylko się wzmaga przez Evans wariuje jeszcze bardziej. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:51 |
|
|
Dores postanowiła również udać się na stację benzynową, jednakże w trochę innym celu niż pozostali. Zobaczyła, ze wszyscy juz wyruszyli, a ona chciała tam dotrzeć przed nimi. Wiedziała, że będą długo szli przez zaspy. A ona miała rakiety śnieżne [mina niczym Locke w 6x01/2 i cięcie!]
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 13-06-2010 21:57 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 21:58 |
|
|
Docinki Ellie i uwagi Simona skwitowałam machnięciem ręki. Mądralińska Ellie- ciekawe skąd znajdzie naboje do powieszonych pistoletów, a Simon? No cóż, wkurzył mnie niesamowicie, ale prędzej czy później złość mi przejdzie. Ucieszyłam się, że chociaż Elena podziela moją opinię i chce jak najszybciej się stąd wyrwać. Odprowadziłam wzrokiem Mc'Steamego i wróciłam do swojego pokoju.
- Spróbujcie zostawić mnie choćby na moment samą w tym pokoju to was zabiję...- rzuciłam od progu. Szybko walnęłam się na łóżko i westchnęłam ciężko. Przyglądałam się Elenie i Chrisowi gdy mój wzrok utknął na batoniku, którego okruszki powolutku, w zwolnionym tempie spadały na jasną narzutę. Kręciły w powietrzu małe czekoladowe salta. Widziałam już oczami wyobraźni jak zostawiają małe czekoladowe plamki na beżowym materiale.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 13-06-2010 22:00 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:16 |
|
|
- Nie ma co, wycieczka pełna niespodzianek... - skwitował bez większych emocji wypowiedź Eleny na temat wyprawy na stację benzynową. Christian nawet nie miał ochoty przejmować się ich położeniem. - Dobrze, że przynajmniej światło działa. Może nie będzie tak źle. Walker starał się nie łapać kontaktu wzrokowego z kobietą. Uwielbiał patrzeć w jej oczy, ale równocześnie czuł się tym onieśmielony i skrępowany. W międzyczasie do pokoju weszła Monika, zwracając na siebie uwagę zarówno Eleny, jak i Chrisa. - Chyba nie mamy zamiaru rozdzielać się, prawda? - zapytał Christian, oczekując potwierdzenia.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:17 |
|
|
Ruszyłam żwawo za innymi. Śnieg zaczął jeszcze gęściej sypać, a słońce schylało się ku zachodowi. Spojrzałam nerwowo na ciemny las. Spokojnie. Nie ma się czego bać. W grupie jest tyle osób, że na pewno nic nam się nie stanie. Odwagi, Angie. Zawsze mogło być gorzej. - pocieszałam się w duchu. Na czele grupy szedł Mark. Podbiegłam do niego i próbowałam dotrzymać mu kroku. Daleko jest do tej stacji ? - spytałam Sloana i lekko się uśmiechnęłam swoimi seksownymi wargami. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:24 |
|
|
Dores prawie biegła na swoich rakietach w stronę stacji. Po pół godzinie była na miejscu. Wokół kręciło się kilku typów, ale większość siedziała wewnątrz budynków z powodu niskiej temperatury. Dores skryła się za drzewem i obserwowała plac.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:28 |
|
|
- I Know! Ja się na pewno nigdzie nie wybieram...- podchwyciłam temat, starając się nie zwracać uwagi na okruszki, które zdawały się wołać "To my! Małe czekoladowe okruszki! Zaraz zrobimy małe czekoladowe plamki". Aż się cała wzdrygnęłam- ...a Ty tym bardziej!- spojrzałam na Chrisa. Natychmiast do niego doskoczyłam i przyłożyłam rękę do jego czoła- Boże, jesteś cały rozpalony! Kładź się do łóżka... Monica Cię zaraz wyleczy- powiedziałam, popędzając go rękami. Jak to dobrze, że jestem taka zorganizowana i odpowiedzialna- pochwaliłam się sama w duchu. Podeszłam do swojej torby, do której oczywiście spakowałam apteczkę i cały zestaw lekarstw. Tak na wszelki wypadek.
- Co my tutaj mamy...- mówiłam cicho, wyciągając kolejne leki na łóżko.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:34 |
|
|
Chris nie zwrócił nawet uwagi na pytanie Eleny o jego zdrowie, więc Elena wzruszyła ramionami i zajęła się ponownie batonikiem. W tym momencie do pokoju wpadła Monica i zaczęła zajmować się Chrisem. Elena siedziała cicho i zaczęła strzepywać okruszki czekolady z pościeli, pozostawiając na kołdrze brązowe smugi.
/ Otherwoman, mówiłam, że sama Wam powiem co zastaniecie, jak dojdziecie do stacji
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:35 |
|
|
Amelia napisał/a:
/ Otherwoman, mówiłam, że sama Wam powiem co zastaniecie, jak dojdziecie do stacji
Sorry, przegapiłam to widocznie.
Więc: Dores nadal szła do stacji, ale była przed cała ekipą.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:37 |
|
|
Lars chodził |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:41 |
|
|
- Bez przesady, to samo przejdzie. Zwykłe przeziębienie i nic więcej. - Christian starał się tłumaczyć, lecz szans większych nie miał. Próbował się też bronić przed Moniką - Tak łatwo mnie do łóżka nie zaciągniesz! - jednak już po chwili leżał w łóżku i czekał na wyrok ze strony szatynki, która zaczęła przeglądać swoją apteczkę. - Jesteś pewna, że znasz się na tych lekach? - zapytał, zerkając ukradkiem na Larionovą, która nie zwracała na niego uwagi.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:44 |
|
|
Margaret udała się do swego pokoju. Kręciła się wte i we wte nie mogąc usiedziec na miejscu. W końcu po tym jak kilka razy popukała się w czoło wybrała się na mały spacer po hotelu. Miała nadzieję, że zapomni, ale ile razy spoglądała w zaśnieżone okno problem do niej powracał. Kobieta udała się więc zatopic swe smutki w szklaneczce Whisky. Złożyła zamówienie i czekała. Po chwili dostała swe upragnione whisky i wypiła nieco.
Edytowane przez shan dnia 13-06-2010 22:44 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:47 |
|
|
Bernard tymczasem dumał w swoim pokoju na temat kobiet. Żadna go nie chciała a Margaret go znudziła. Postanowił upić się swoim bimbrem z kozich bobków i może dopiero wtedy ruszyć na łowy... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 22:49 |
|
|
Jack i reszta szli w śniegu. Nie było to zbyt łatwe, momentami szli w zaspach półmetrowych lecz dali sobie radę. Przez godzinę szli, nikogo nie spotkali po drodze. Jack, który wyprzedził wszystkich z oddali zobaczył stację, byli już prawie na miejscu. Szkoda że taka gromada poszła ze mną, gdybym był sam to mógłbym się pobawić na stacji
-Jesteśmy już blisko, mam nadzieję ze macie kasę ze sobą- Jack powiedział patrząc na innych.
Edytowane przez Furfon dnia 13-06-2010 22:51 |
|