Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 18:45 |
|
|
Idiotka... - pomyślałam i odwróciłam się do niej tyłem. Postanowiłam ją ignorować. Co ona sobie wyobraża, jakaś stara łazęga będzie mnie wyzywać ?! Niech lepiej się zajmie swoim wiekiem... - pomyślałam i pomogłam wyjść Caroline z basenu. Szczury nadal pływały w wodzie.
/Ok. Przez to wszystko zapomniałem wyciągnąć Caroline z wody / |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 18:46 |
|
|
Margaret siedziała wygodnie w fotelu w saloniku. Patrzyła na piękny stojący zegar od czasu do czasu zerkając w roztańczony ogień. W ręku trzymała zestaw krzyżówek jednak nie miała ochoty na rozwiązywanie ich.
Siedziała więc wygodnie co jakiś czas przyłapując się an tym, że głowa opada jej lekko w dół. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 19:10 |
|
|
- Tak, idę. - Poszła z rozwścieczoną Isą. - Ale dzieci, co nie? - Zwróciła się do kobiety, gdy wyszły już na zewnątrz. Ogarnęło je przyjmne zimno. Obydwie dostały gęsiej skórki. - Chyba już pójdę do pokoju, wiesz? - Miała nadzieję na długie popływanie, ale ten incydent ze szczurami zepsuł całą zabawę. - Dzięki za krótkie pływanie. Mam nadzieję, że pójdziemy tam, gdy już nie będzie tych ... gówniar. - Powtórzyła jej określenie. - No to pa. - Ruszyła w stronę pokoju, gdzie wygodnie wyciągnęła nogi przed telewizorem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 19:17 |
|
|
- No jasne. - Przytaknęła i poszła w stronę saloniku gdzie było pianiono, a na nim leżały kartki z nutami. To pewnie od tej kościelnej Ines. Wzięła jedną z nich i usiadła przy pianinie zastanawiając się co oznaczają te nutki na pięciolini. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 19:43 |
|
|
A Bernard ukończył budowę swojego zamku z pestek papai. Ukończona została fosa i Bernard mógł cieszyć się ze swojego talentu do tego typu budowli. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 19:56 |
|
|
Techno Larsa wkurzało pianino. Wszedł do pokoju gdzie była nieznana kobieta, odepchnął ją, przewrócił pianino i zaczęł po nim skakać i rozwalać, że zostały same drzazgi. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 19:57 |
|
|
Gdy ktoś później spytał mnie, co robiłem przez te 3, może 4 dni, zawsze odpowiadałem: "Nie wiem, nie pamiętam, to co zawsze..."
Jednakże było inaczej. Zamykając się w swoim hotelowym pokoju, obmyślałem coś, co już na samym początku okryło się mianem zajebistym i legendarnym. Mimo że Playbook został w moim nowojorskim mieszkaniu, na Alasce nie próżnowałem. Gdy miałem za sobą dwa szybkie numerki z dwiema zajebistymi laskami, poczułem chęć na coś więcej. Po hotelu kręciła się pewna kobieta, miała może 30 lat. U jej stóp pełzał zawsze wąż, włosy ułożone były w nieładzie... I to ją obrałem za nowy cel. Tym samym powstała nowa strona do Playbooka. Całość nazwałem "Truposz". Gdy wreszcie byłem gotowy, zebrałem o niej wszystkie informacje, wskoczyłem szybko w garnitur i poszedłem szybkim krokiem przygotowywać nową zasadzkę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 12-06-2010 19:59 |
|
|
Dores wróciła do hotelu. Zaczęła szukać Leonarda, by go nakarmić. Zamiast Leo znalazła jednak Maxxie Stoone, który stał na korytarzu 3 piętra i się dziwnie się do niej uśmiechał.
Co? - burknęła do niego Dores, gdy próbowała go wyminąć. Gość jednak nie zamierzał się ruszyć. Dores nie miała ochoty na żarty. Postanowiła usunąć go z drogi. Wyjęła swój nóż, wtedy on cofnął się przestraszony.
Spokojnie, już sobie idę. - zaczął się wycofywać w stronę schodów. Dores schowała nóż, nabrał więc trochę odwagi i szybciej ruszył w kierunku schodów. Wtedy LeSage podbiegła do niego i znienacka wypchnęła go za balustradę. Maxxie minął w locie wszystkie piętra i głowa w dół wylądował w holu w wielkiej kałuży krwi i mózgiem wywalonym na posadzkę.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 12-06-2010 20:01 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:04 |
|
|
Zauważyłem kobietę na korytarzu 3 piętra. Jak podejrzewałem, była właśnie w trakcie zabójstwa. Przełknąłem ślinę- to był naprawdę ryzykowny podryw... Pozwoliłem na to, by kobieta mnie zobaczyła. Już moment później sunęła w moim kierunku z wyciągniętym przed siebie nożem. Byłem jednak szybszy. Wyciągnąłem z kieszeni nóż podobnej wielkości i bez zastanowienia wbiłem go sobie w ramię. Krew zaczęła cieknąć, spadając na ziemię. Gdy pobiegłem przed siebie, czerwone plamy oznaczały kobiecie drogę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:08 |
|
|
Dores zobaczyła jakiegoś psychola jeszcze większego niż ona. Ona przynajmniej wbijała nóż innym.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:10 |
|
|
Mimo okropnego bólu i chęci zwymiotowania, zbiegłem na sam dół schodów. Stamtąd popatrzyłem w górę. Kobieta patrzyła na mnie krzywo. Dałem jej znak ręką, by szła za mną i szybko zniknąłem za filarem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:16 |
|
|
Mark Sloan tymczasem dotarł do hotelu. Kiwnął głową w kierunku mężczyzny odśnieżającego drogę i wszedł do środka. Jego wzrok od razu padł na mężczyznę leżącego w holu w kałuży krwi. Podbiegł do niego i widząc, co z niego zostało, od razu stwierdził, że mężczyzna nie żyje. Spojrzał w górę, na schody.
- Musiał wypaść z balustrady... Co za nieszczęśliwy wypadek... - powiedział kręcąc głową. - Trzeba będzie go przenieść do kostnicy... - mruknął do siebie i zaczął się rozglądać, za kim, kto mógłby mu pomóc.
Edytowane przez Mark Sloan dnia 12-06-2010 20:16 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:17 |
|
|
Dores zobaczyła, że gość, chce by za nim poszła. Nagle przestraszyła się, że zdąży sam się wykończyć, zanim ona to zrobi. Nie mogła pozwolić, by ją uprzedził. Ruszyła więc ostrożnie za nim, rozmyślając, z jakiego narzędzia by tu skorzystać. Nagle zobaczyła montera naprawiającego elektryczność. Obok niego leżał długi kabel. Dores podniosła go niespostrzeżenie i juz pewniejszym krokiem ruszyła za Barneyem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Hermiona Granger
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:19 |
|
|
- Sądzisz, że to wypadek? - rozległ się głos za jego plecami. Stał tam umundurowany człowiek. Ściągnął czapkę.
- Witaj Mark, to nie jest przypadek i dobrze o tym wiesz... |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:22 |
|
|
Szybkim krokiem, trzymając krwawiącą ranę jedną ręką, doszedłem do pomieszczenia z basenami. Po całej powierzchni tafli wody pływały zmoknięte szczury. Z satysfakcją minąłem je i szybciutko dotarłem na drugi koniec pływalni, gdzie mieściły się jacuzzi. Jedno z nich było po brzegi wypełnione dżdżownicami. Zbieranie ich zajęło mi aż jeden dzień! Szybko ściągnąłem marynarkę, koszulę i spodnie i w samych bokserkach wskoczyłem na środka. Czyż taki widok nie podnieciłby każdej psycholki? ;>
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Mark Sloan
Użytkownik
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:25 |
|
|
Mark natychmiast odwrócił się widząc, słysząc znajomy głos.
- Policjant Martin Back - powiedziała beznamiętnym głosem - Oczywiście, że to wypadek. Nie widzę powodu, dla którego ktoś miałby popełniać morderstwo, podczas gdy w hotelu jest pełno ludzi. To zbyt ryzykowne - stwierdził i ponownie zaczął się rozglądać. Przecież przyszedł tu po to, aby poinformować o czymś osoby mieszkające w hotelu. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:26 |
|
|
Dores zobaczyła, że Barney wskakuje do basenu z dżdżownicami. Wówczas zrobiła minę: . Była tak zaskoczona, że aż zapomniała, że miała gościa dobić. Po chwili zaczęła się śmiać. Rozpoznała gatunek dżdżownicy-piranii występującej tylko w tym rejonie. Robaczki już zaczęły dobierać się do zranionej ręki Barneya.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 12-06-2010 20:26 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:27 |
|
|
Lars po zniszczeniu pianina wrócił do pokoju. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:30 |
|
|
/dżdżownice piranie?!
Oczywiście wiedziałem dokładnie, na co się pisze. Gdy dżdżownice zgrabnymi ruchami zaczęły przylegać do rany, krzyknąłem cicho. Czyż i to nie było podniecające dla kobiety- masochistki? Będąc na jej miejscu już dawno popadłbym w miłosne uniesienia, ot co.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Hermiona Granger
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-06-2010 20:30 |
|
|
Spojrzał na niego i ponownie założył czapkę.
- Jasne... mruknął pod nosem. - Idę pogadać ze Smithem. - On musi wiedzieć co tu się dzieje. - powiedział i oddalił się zostawiając Marka.
Edytowane przez Hermiona Granger dnia 12-06-2010 20:31 |
|