Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-06-2010 16:55 |
|
|
Dores obudziła się i wyszła z pokoju. Martwiła się o Leonarda, który gdzieś zniknął. Obawiała się, czy to nie sprawka Eleny. Wyszła z pokoju, by go poszukać. Zadziwił ją niezwykły porządek, jaki panował na dole. Bo choć meble nadal były porąbane, to zniknęły gdzieś wszystkie trupy
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:23 |
|
|
Ines otworzyła oczy i rozejrzała się dookoła. Była w swoim pokoju, jednak nie wiedziała kiedy i jak się tutaj znalazła. Chciała przekląć, ale w ostateczności powstrzymała się. Blondynka złapała się za głowę i oparła głowę o poduszki.
- Co się stało?- spytała spoglądając na sufit pokoju, miała dziwne wrażenie, że w ogóle nie była w kościele. Czyli to musiał być sen, pamiętałabym coś...cokolwiek.
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:31 |
|
|
Simon przyniósł Cię tutaj. Zemdlałaś w kościele. Nie pamiętasz tego? - Spojrzałem na nią, odrobinę się martwiąc. Miałem nadzieję, że otworzy dziś szafę, gdyż kartka z łóżka podejrzanie zniknęła, pewnie Simon zabrał ją. Miałem ochotę napić się teraz whisky. Praktycznie zawsze robię to kilkanaście minut po paleniu. Siedziałem jednak przy blondynce czekając na odpowiedź. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:39 |
|
|
Alice obudziła się.
- Orzeszki są w pokoju numer 73- przypomniała sobie. Jednak już nie miała na nie ochoty. Cóż to za tajemniczy głos do niej przemawiał?- Ej, a może warto sprawdzić, czy to nie było tylko... złudzenie?- zawołała do siebie i natychmiast wcieliła słowa w czyn. Odszukała na drugim piętrze 73. Zapukała. Nikt nie odpowiadał, ale drzwi były otwarte... Weszła i rzuciła się do szuflady.
- Orzeszki! Są tu! O Bóże, Boże, czy to Twój głos mi o tym powiedział? |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:42 |
|
|
- Co mam pamiętać?- zapytała natychmiast wstając z łóżka, po chwili usiadła, gdyż ból głowy zaczął jej dokuczać.- Nic nie pamiętam....
Powiedziawszy to zaczęła masować sobie okolicę skroni, głośno westchnęła po czym ruszyła w stronę łazienki, aby wziąć szybki prysznic. Miała już dość całego pobytu w hotelu, miały to być spokojne wakacje- tak zapewniał ją ojciec wręczając bilet. Po chwili wyszła spod prysznica, owinęła się ręcznikiem, otworzyła drzwi i ruszyła w stronę szafy. Nagle spostrzegła jakąś kartkę, wzięła ją do ręki i zaczęła czytać. Uśmiechnęła się w stronę mężczyzny, który wciąż był w pokoju.- Napewno będę.
Zapewniła go biorąc z szafy ubranie i ponownie wchodząc do łazienki.
Edytowane przez April dnia 10-06-2010 17:43 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:42 |
|
|
Lars po dwóch dniach na zewnątrz postanowił wrócić. Na razie kot zachowywał się normalnie. Spakował się i zaczął schodzić w dół. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:46 |
|
|
Przez kilka minut zastanawiając się nad tym, czy ten koleś czasem nie przegina. Moje myśli rozwiała Ines, która z uroczym uśmiechem przeczytała kartkę i zgodziła się. Czekałem, aż znów wejdzie do łazienki, aby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Kiedy już weszła słychać było tylko trzaśnięcie drzwi. Wyszedłem z hotelu udałem się w stronę miasteczka. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:48 |
|
|
Piotr nadal trenował tym razem jeżdził przez miasto na wypożyczonym rowerze. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:51 |
|
|
Nie, nie wzięła orzeszków, ale zostawiła otwartą szufladę i z takim wyrazem twarzy: zeszła na dół. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:56 |
|
|
Gdy Techno Lars wrócił do pokoju zastał niezasuniętą szufladę.
- Dziwne... - mruknął i poszedł spać. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 18:12 |
|
|
Alice poszła do małego saloniku.
- Szkoda, że nie ma fortepianu... ale pianino to zawsze coś- stwierdziła. Usiadła na stołeczku i zaczęła grać "Odę do radości", żeby choć na chwilę zagłuszyć głos, który informował ja o... orzeszkach. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-06-2010 18:57 |
|
|
Dores pomyślała, że jej skarga przyniosła skutki. Ktoś w końcu posprzątał te trupy ze stołówki i kuchni. Po chwili LeSage spotkała nawet kogoś z obsługi. To było niewiarygodne!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 18:59 |
|
|
Lars obudził się. Poszedł do baru, gdzie zamówił naleśniki |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:05 |
|
|
Obudziłam się dość późno. Zerknęłam na zegarek, który jak zwykle wskazywał północ. Jeszcze trochę... - pomyślałam i zakryłam głowę poduszką. Kręciło mi się w głowie, miałam mdłości. Pierwszy raz w życiu tak się czułam. Nie mogłam sobie przypomnieć co robiłam poprzedniego dnia. Zapamiętałam, tylko to, że siedziałam przy barze i rozmawiałam z jakąś dziewczyną...tak. To była Alice. Co ja narobiłam... - pomyślałam i szybko pobiegłam do toalety, bo zebrało mnie na pawia. Po kilku chwilach stanęłam przed umywalką. Spojrzałam w swoje odbicie w lustrze. Weź się w garść, Angie... - jakiś znajomy głos mi podpowiadał. Przemyłam oczy i twarz. Potrzebny mi zimny prysznic... - pomyślałam i weszłam do brodzika. Poczułam niewyobrażalny chłód na całym ciele. Drgnęłam, jednak nie zakręciłam wody. Chwilę jeszcze moczyłam się w wodzie i skończyłam jakże "przyjemną" kąpiel. Byłam odświeżona, a mdłości przeszły. Pozostał jednak przerażający ból głowy. Chciałam wysuszyć włosy, jednak zorientowałam się, że nigdzie nie ma prądu. Ubrałam się pospiesznie i wtedy zobaczyłam, że po całym pokoju walają się perfumy Caroline, a drzwi do pokoju są w tragicznym stanie. O, Boże, co ja narobiłam. Caroline nie może tego zobaczyć... - pomyślałam i zabrałam się do sprzątania. Włożyłam słuchawki do uszu, muzyka mnie w pewnym sensie ukoiła. Po półgodzinnych generalnych porządkach, pokój był wysprzątany. Zostały tylko wielka plama na ścianie po winie i rozwalone drzwi. Pozamykałam okna, bo zrobiło się chłodno. Wyszłam na korytarz. Nic nie było słychać...choć przysięgłabym, że słyszałam ciche syczenie, gdzieś nad sufitem. W jednym z pokoi zauważyłam wielki obraz, nieznanego autora. Weszłam niepostrzeżenie do czyjegoś pokoju i zabrałam obraz. To nie kradzież, to pożyczka. A zresztą wcale go nie ukradłam, bo nadal jest w hotelu - przekonywałam siebie samą. Znalazłam gwoździe i młotek w jakiejś komórce przy wejściu do hotelu. Przybiłam obraz, który zakrył całą plamę po winie. Teraz jest gites... - powiedziałam do siebie, uśmiechając się uroczo. Zajebiście...skąd ja tutaj wytrzasnę drzwi ?! - pomyślałam i wpadłam na pewien pomysł. Pobiegłam na II piętro i stanęłam z wrednym uśmieszkiem przed pokojem z numerem 73. Gdy na piętrze nikogo nie było, wykręciłam drzwi. Choć trochę mi to zajęło czasu, bo nie znam się na śrubokrętach itp. w końcu mi się udało. Zabrałam się za niesienie drzwi, jednak nie dałam rady. Zawołałam jakiegoś pracownika hotelu, chyba kelnera, który przechodził nieopodal. Jak nie chcesz stracić oka, to lepiej mi pomóż - powiedziałam machając mu groźnie przed nosem młotkiem. Hotelarz przestraszył się mnie jakimś cudem i wspólnymi siłami wytargaliśmy drzwi na moje piętro. Pospiesznie przykręciliśmy "nowe" drzwi z pokoju Larsa, pozamieniałam tabliczki z numerami, a pociachane drzwi przez Dores, hotelarz przykręcił do pokoju Islandczyka i jego kota. Z uśmiechem przyglądałam się wykonanej przeze mnie ciężkiej pracy. No, to teraz mogę tu mieszkać... - pomyślałam, weszłam do pokoju i zatrzasnęłam za sobą drzwi. Ohh...jak mogłam o tym zapomnieć !? - powiedziałam sama do siebie rozbawionym głosem i pobiegłam z powrotem do pokoju Toldsona. Zamieniłam klucze i tym razem pewna, że o niczym nie zapomniałam, wróciłam do swojego pokoju.
Edytowane przez Arctic dnia 10-06-2010 19:12 |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:09 |
|
|
-"O friends! Not these sounds!
But let us strike up more pleasant sounds and more joyful!
Joy, o wondrous spark divine,
Daughter of Elysium,
Drunk with fire now we enter,
Heavenly one, your holy shrine.
Your magic powers join again
What fashion strictly did divide;
Brotherhood unites all men
Where your gentle wing's spread wide.
The man who's been so fortunate
To become the friend of a friend,
The man who has won a fair woman -
To the rejoicing let him add his voice.
The man who calls but a single soul
Somewhere in the world his own!
And he who never managed this -
Let him steal forth from our throng!
Joy is drunk by every creature
From Nature's fair and charming breast;
Every being, good or evil,
Follows in her rosy steps.
Kisses she gave to us, and vines,
And one good friend, tried in death;
The serpent she endowed with base desire
And the cherub stands before God.
Gladly as His suns do fly
Through the heavens' splendid plan,
Run now, brothers, your own course,
Joyful like a conquering hero
Embrace each other now, you millions!
The kiss is for the whole wide world!
Brothers - over the starry firmament
A beloved Father must surely dwell.
Do you come crashing down, you millions?
Do you sense the Creators presence, world?
Seek Him above the starry firmament,
For above the stars he surely dwells."- zaśpiewała i zagrała Alice z wyrazem triumfu na twarzy (zapamiętałam cały tekst- pomyślała) |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:26 |
|
|
Siedząc sam w swoim pokoju zastanawiałem się, co dzieje się z Ines. Byłem myśli, że wszystko jest ok, ale nie miałem odwagi sprawdzić. Wkurzał mnie ciągły brak prądu, bowiem teraz jest tak, jakbym nie miał jednej ręki. Postanowiłem ochłonąć na zewnątrz. Wpadłem w niezły szok, bowiem na moim piętrze wszystko było rozwalone: na ziemi leżały kawałki drewna, a w jednym z pokojów brakowało drzwi. - Co do diabła? - pomyślałem. Łażąc po hotelu dotarłem na 3 piętro, gdzie również nie było ładu: obdrapane ściany, jak przed remontem. Zapukałem do jednych drzwi z numerem 102 i powoli nacisnąłem na klamkę. Być może mieszkaniec tego pokoju odpowie mi na nurtujące mnie pytania. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:29 |
|
|
Przepraszam. mamy nową obsługę? - Dores zaczepiła jakiegoś mężczyznę ubranego w strój służbowy.
Tak. Zaraz naprawią prąd i ogrzewania. - ukłonił.
Dores uśmiechnęła się z trudem. Rozumiem... - powiedziała i poszła na dół. Musiała coś zrobić, by temu zapobiec.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Kamilla
Użytkownik
Postać: Kamilla Zauberei
Postów: 22
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:32 |
|
|
Po przespanej nocy i wypitej zawartości butelki z baru ruszyła na spacer w celu zwiedzania okolicy. Niestety, na zewnątrz było tak zimno że nie wytrzymała dłużej niż dwie godziny. Wróciła zmarznięta do pokoju i wskoczyła pod prysznic aby się rozgrzać.
- Brak obsługi, brak prądu, nocne hałasy... -Analizowała na głos rozkoszując się ciepłem płynącej wody. - Co ja tu w ogóle robię?
Nagle uświadomiła sobie, że nie dość iż nie zamknęła drzwi do pokoju, to jeszcze zostawiła klucz po drugiej stronie. Wyskoczyła z łazienki jak błyskawica i opatulona ręcznikiem pomknęła do drzwi. Dzięki bogu nikogo nie było i nikt nie zauważył jej gapiostwa. Ubrała się i poczuła że jest głodna. Zeszła do hotelowego baru w nadziei, że znajdzie tam coś do jedzenia. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:37 |
|
|
Właśnie wypatrywałam w oknie Caroline, gdy usłyszałam nieznajomego mężczyznę wchodzącego do pokoju. Znałam go z widzenia, jednak jeszcze nigdy z nim nie rozmawiałam. Hej, koleżko. Nie toleruje się tutaj złodziei, gwałcicieli, duchów, szalonych niszczycieli drzwi, świadków Jehowy, morderców kucharzy i tym podobnym - zaczęłam wyliczać na palcach, by o czymś nie zapomniała. Więc jeśli jesteś jednym z wymienionych, to lepiej wyjdź - powiedziałam przyglądając się podejrzliwie mężczyźnie. |
|
Autor |
RE: Hotel Overlook |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-06-2010 19:43 |
|
|
Dores zeszła do stołówki i tym razem zamówiła coś normalnego. Reklamówkę z głową Dextera położyła obok na stole.
Może tobie też coś zamówić? - zagadała do niej i roześmiała się z własnego dowcipu.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 10-06-2010 19:44 |
|