- Posterunek...- coś trzasnęło-... Nome- trzask, trzask, trzask- czym mogę służyć?
- Chciałam zgłosić, że w hotelu Overlook znajduje się bardzo niebezpieczna osoba. Zabiła kucharza. Zdaje się być nieobliczalna!
- Ach, to ty, łobuzie, wydzwaniasz ciągle do pobliskich posterunków!?- wrzasnął głos w słuchawce.
- To jakaś pomyłka! Jestem Alice Fear i przebywam aktualnie...
- Tak, tak! I myślisz, że my się na to nabierzemy? Słuchaj, dzieciaku: skończ z tymi swoimi głupawymi zabawami, bo będę zmuszony zawiadomić twoją matkę, rozumiesz!? Staruszka na pewno bardzo się ucieszy...
- Coś takiego! Pan chyba nie zdaje sobie sprawy z obowiązków policji w naszym kraju! Przecież to skandal, żeby tak traktować potrzebujących! Tu jest dużo ludzi, oni też są zagrożeni, jeśli wy coś z tym nie zrobicie... Pan mnie w ogóle słucha!?
- Naprawdę nie mam czasu na te twoje głupoty. Przestać do nas wydzwaniać, Brian, bo to naprawdę źle się dla ciebie skończy. Po dobroci...- trzask!
Potem się rozłączył.
To ten okropny facet? |