Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:31 |
|
|
- Ja mogę iść nawet teraz. - powiedział, opierając się rękami na krześle, na którym siedziała Emily. - A ty idziesz rodaczko? - zwrócił się do niej. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:33 |
|
|
- Nie- odpowiedziała. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:35 |
|
|
Jason nie chciał jej drażnić, bo po jej głosie można było poznać, że jest nie w sosie. Wyszedł na dziedziniec i przysiadł nieopodal Sawyera.
- Ty jesteś chłopakiem Scarlett?
Edytowane przez Lion dnia 19-04-2010 17:37 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:38 |
|
|
Lustra są straszne z wielu powodów. Jednym z nich jest to, że czasem spoglądając w nie widzisz super laskę lub nieziemsko przystojnego faceta, czasem wręcz przeciwnie: w szklanej tafli odbijał się żywy trup.
-Suzanne... Wyglądasz strasznie.
Wzdrygnęła się na dźwięk wypowiedzianych przez siebie słów. Jej głos dochodził jakby z oddali, czuła się tak, jakby nie wypowiedziała ich swoimi ustami. Stała w łaźni w samej bieliźnie, opierając się łokciem o kafelki. Kule leżały gdzieś obok. Nie potrzebowała ich już, gdy stała. Poprzedniego dnia wieczorem położyła się na ziemi. Efektem tego były teraz pogniecione dziwnie, tłuste włosy, brud za paznokciami, podkrążone oczy. Udając się do łazienki z samego rana, nie zobaczyła po drodze już nikogo. Podejrzewała, że wyszli już do Czarnej Skały... Nie obchodziło jej to. Nie była bohaterką, ani nawet nie chciała się w nią bawić. Nie miała zamiaru wypełniać rozkazów nieznanych jej ludzi w zamian za mieszkanie w nieprzyjemnej, zimnej świątyni. Jedyną rzeczą, którą słyszała, był cichy odgłos chlupotu z jednej z kabin, jakby ktoś nie dokręcił kurka.
Z odbicia lustra, które stało naprzeciwko, patrzyła na nią blondynka o szalonym, dziwnym spojrzeniu, z przydługimi włosami i bez makijażu. Jednego była pewna- kimkolwiek była kobieta, nie nazywała się na pewno Suzanne Smithers.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 19-04-2010 17:41 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:42 |
|
|
Do siedzącego Sawyera przysiadł się Jason, którego nie zdążył jeszcze poznać. Spojrzał na niego, jakby pytanie, które do niego skierował, było nie na miejscu.
- Tak, a co? - odpowiedział mu bez emocji w głosie. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:43 |
|
|
- A nic, tak tylko pytam. Ostatnio Scarlett jest jakaś dziwna w twoim towarzystwie, na pewno wszystko ok? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:46 |
|
|
Obudziłem się w fotelu, w swoim przytulnym i wieelkim pokoju. Powoli podniosłem się. Nie byłem ani trochę zmęczony, co było dość dziwne. Sen na tym niewygodnym siedzisku nie był zbyt przyjemny. Wyszedłem na dziedziniec, zobaczyłem w oddali Mozza, który jak zawsze wpatrywał się we mnie. Podszedłem do April stojącej niedaleko i zadałem dość dziwne pytanie. - Hej, czy ty też widzisz tego łysego gościa, o tam? - Wskazałem palcem miejsce, które w rzeczywistości było puste. Dziewczyna odpowiedziała: Nie widzę tam nikogo, chcesz o tym porozmawiać? - a ja odrzekłem - Widocznie jestem zmęczony. Dzięki za pomoc. - Usiadłem w cieniu. Mozzie ciągle się na mnie gapił. Nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Czyżbym wariował przez tą wyspę? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:46 |
|
|
Sawyer był lekko podenerwowany tematem, który zaczął Jason. Nie chciał bowiem rozmawiać o jego relacjach z dziewczyną, wolał zostawić to dla siebie.
- Nie masz co robić? Idź zobacz, czy nie ma cię w kuchni, kudłaczu... - odparł mu James. - I nie waż się wymawiać jej imienia przy mnie... - dopowiedział na koniec.
Edytowane przez Dexter dnia 19-04-2010 17:47 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:48 |
|
|
Jason spłoszony przez Emily i Sawyera wrócił do swojego pokoju nie mogąc się doczekać wymarszu. Dużo by oddał za magnetofon z płytami lub gitarę.
Edytowane przez Lion dnia 19-04-2010 17:48 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 17:58 |
|
|
Kobieta wpadła do kuchni, gdy Ana-Lucia zaczęła mówić o tym, że powinni już wyruszać. Zgadzała się z tym w zupełności, przecież nie mogą zbytnio zwlekać, bo droga do statku na pewno jest długa i wyczerpująca, a czas też gra na ich niekorzyść.
- Nie wiem jak wy, ale ja się zbieram do Czarnej Skały... nie ma sensu odwlekanie tego, kto jest chętny do wędrówki to spotkamy się przed Świątynią za jakieś półgodziny- powiedziała uśmiechając się i wychodząc po drodze spotykając Neala, który wypytywał ją o dość dziwne rzeczy. April miała nadzieję, że uzbiera się dość spora grupa ludzi, bo jakoś nie miała ochotę iść tam w pojedynkę.
Edytowane przez April dnia 19-04-2010 18:01 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:02 |
|
|
James dostrzegł April, która akurat wychodziła na dziedziniec. Była jakaś szczęśliwa, nie wiadomo z jakiego powodu. Szczerze się roześmiała, kiedy Neal wypytywał ją o... sam nie wiedział co. Sawyer postanowił do niej zagadać.
- Dzień dobry. - uśmiechnął się. Wyruszasz do statku czy zostajesz? I skąd ten piękny uśmiech na twojej twarzy? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:02 |
|
|
Stała przed lustrem jakiś czas. Później powoli weszła do prysznica i wykąpała się dokładnie. Na wyspie piekielnie brakowało jej wanny, w której mogłaby się wyłożyć z książką i zapomnieć o całym świecie. Po skończonej kąpieli ubrała się w przewiewną koszulkę i krótkie spodenki i powolnym krokiem, ciągle podpierając się na kulach, doszła do kuchni.
-Wy jeszcze nie w drodze?- zdziwiła się na widok ludzi, którzy siedzieli wokół stołu.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:04 |
|
|
Emily dokończyła kanapkę i wypiła herbatę.
- Nie podoba mi się to wszystko- powiedziała. - Każą nam robić rzeczy, które dla mnie w ogóle nie mają sensu. Nie pójdę z wami do Czarnej Skały, ale z chęcią odnajdę Richarda... albo Dogena i zapytam go o parę rzeczy. Chyba mamy prawo wiedzieć, co tu się właściwie dzieje- podeszła do zlewu i umyła szklankę.
Edytowane przez von Veron dnia 19-04-2010 18:06 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:06 |
|
|
- Dobry pomysł, April. - Puściła oczko do przyjaciółki i zwróciła się do znajomych. - Więc, za pół godziny. Tych, którzy mają ochotę, by pójść z nami do Black Rock, zapraszam na dziedziniec.- Powiedziała i poszła w kierunku swojego pokoju. Wygrzebała tam z jakiejś półeczki stary plecak, gdyż jej został w Dharmaville. Otrzepała go z kurzu i wsadziła do niego swój pistolet wraz z butelką z wodą. Idąc w stronę dziedzińca wypatrywała Lincolna. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Joshua Barnett
Użytkownik
Postów: 101
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:10 |
|
|
- Emily, Richard i Dogen mają teraz większe zmartwienia niż wasz los. Musimy pójść do czarnej skały, a jeżeli masz jakieś pytania to słucham. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:12 |
|
|
Emily uśmiechnęła się.
- Powiedzmy, że ty mi wystarczasz. Po pierwsze: do czego kandydujemy? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:12 |
|
|
- Witaj James... oczywiście, ze wybieram się do Czarnej Skały, a ty nie masz zamiaru?- zapytała, siadając na skale. Sięgnęła do kieszeni po frotkę i zawiązała włosy w kucyk, aby nie przeszkadzały jej w podróży- Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz kto może polubić twój uśmiech.
Zacytowała kolumbijskiego pisarza uśmiechając się.
Edytowane przez April dnia 19-04-2010 18:13 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:14 |
|
|
Widząc, że Ana wyszła z kuchni i udała się do pokoju domyśliłem się, iż szykują się do wyprawy. Od początku planowałem pójść do Czarnej Skały. Teraz chciałem się tam udać jeszcze bardziej, by choć na chwilę zapomnieć o moim małym problemie z bujną wyobraźnią. Udałem się do pokoju, biorąc tradycyjnie butelkę wody, oraz prochy Mony Lisy. Broń palna była mi całkowicie niepotrzebna. Zabrałem jedynie nóż, który znalazłem w ruinach mojego domku. Próbując nie myśleć o Mozzie, udałem się na dziedziniec w oczekiwaniu na innych. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:14 |
|
|
- Hmmm... mądre słowa, ale jednak nie zawsze do spełnienia. - odpowiedział jej, uśmiechając się. - A co do mojej podróży to stoi ona pod znakiem zapytania, nie wiem już co robić... |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Joshua Barnett
Użytkownik
Postów: 101
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2010 18:15 |
|
|
Teraz Josh się uśmiechnął.
- Myślisz, że wiem? Ba, założę się, że Dogen i Richard również nie mają pojęcia. Ten człowiek... który daje wam zadania jest kimś więcej niż tylko człowiekiem. |
|