Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 16:44 |
|
|
- Mam- uśmeichnęła się do swoich myśli.- Ale to tylko marzenia- ucięła. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 16:45 |
|
|
- Marzenia? A mogę wiedzieć kto jest tym szczęśliwcem? W końcu jestem Twoim przyjacielem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 16:51 |
|
|
Jason trafił oczywiście w jej czuły punkt: przyjaźń i szczerość.
- Taa, słaby psycholog- pomyślała.
- Richard Alpert- uśmeichnęła się niepewnie, czekając na reakcję Jasona. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 16:55 |
|
|
Sawyer? Ostatnio umiera więcej osób, niż wtedy gdy byliśmy nieustannie atakowani przez numerki czy Widmora... - pomyślała, właściwie nie słuchając o czym rozmawiają Jason i Emily.
- Idziemy poszukać Su. Jeśli chcecie, możecie się dołączyć. - rzekła i podeszła do Mer, która opierała się o ścianę Świątyni. Powiedziała jej dokładnie to samo, co przed chwilą Jasonowi i Emily. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 16:59 |
|
|
- Pogadamy później- rzuciła Emily i poszła po swój plecak. po chwili stała gotowa na dziedzińcu. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 17:04 |
|
|
Faraday zaczął rysować patykiem na ziemi mapę wyspy. Po godzinie narysował dokładną mapę, na podstawie swojej wiedzy. Stwierdził że do Świątyni miałby prawie dwa dni drogi, jeśli miałby ochotę wrócić do niej i wszystkich wymordować. Bliżej miał do stacji Orchidei, gdzie chciał na chwile wpaść i coś sprawdzić. Oby ta stacja była czynna, nie chciałbym iść tam na marne. Daniel zdjął koszulę i zaczął się opalać, wiedząc że nic mu nie grozi tutaj. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 17:26 |
|
|
- Mhmm... idę- powiedziałam obojętnie do odchodzącej Eleny. Interesowały mnie te szepty, ale wróciłam na dziedziniec. Stanęłam nieopodal Emily, której dawno nie widziałam. Uśmiechnęłam się lekko, odpalając fajkę.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 17:31 |
|
|
A Jason poszedł do swego pokoju. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 17:42 |
|
|
Juliet wstała od stołu i ruszyła do pokoju Lisy. Zapukała trzy razy i weszła do pomieszczenia. Lisa siedziała przy biurku, studiując mapę.
- Cześć Lisa, jestem z powrotem, blabla bla, bla bla, bla, blablabla- Juliet opowiedziała przebieg misji, którą jej powierzyła razem z Dogenem- Słyszałam że udajemy się do Orchidei, to prawda ?- zapytała blondynki. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lisa Conway
Użytkownik
Postów: 193
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 17:47 |
|
|
Na widok Juliet Lisa uśmiechnęła się pokazując swoje zajebiście białe zęby
- Tak - odparła. - Ale wydaje mi się, że nie przyszłaś tu żeby o to zapytać? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 18:07 |
|
|
No tak, nie dość że zajebista dupa, to jeszcze czyta mi z twarzy po co przyszłam. Pomyślała Juliet i od razu przeszła do rzeczy.
- Podobno Suzanne wyruszyła go dżungli za Faraday'em, uważam że powinniśmy ją znaleźć i pomóc jej wrócić, zanim Daniel jej coś zrobi- Burke popatrzyła na Lisę, która miała jeden łokieć na biurku, podpierajac głowę. Jednocześnie dziewczyna tą samą ręką mierzwiła sobie włosy, bawiąc się złocistymi kosmykami. Drugą rękę położyła na nodze. Sexi nodze.
- A więc, mogę zebrać paru ludzi i wyruszyć do łódek na plaży ? Faraday będzie próbował dostać się na Hydrę, do ojca.
Edytowane przez Octopus dnia 23-05-2010 18:08 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lisa Conway
Użytkownik
Postów: 193
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 18:10 |
|
|
Spojrzała na nią badawczo i uśmiechnęła się.
- Świetnie, kiedy wyruszamy? - spytała wyciągając zza biurka plecak. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 18:16 |
|
|
Juliet zdziwiła się nieco, gdyż uważała iż Lisa wyruszy wraz z grupą udającą się do Orchidei. Najwidoczniej blondynka źle wykalkulowała niektóre wnioski wyciągnięte z zaistniałych faktów, nic wielkiego.
- Natychmiast!- odrzekła uśmiechnięta Juliet wstając z łóżka Lisy- Spotkamy się na dziedzińcu! |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 20:46 |
|
|
Wędrowała kilka dni. Nie czuła zmęczenia, głodu, pragnienia, potrzeby bycia z drugim człowiekiem. Im więcej wysiłku musiała w to włożyć, im więcej było momentów drogi, w których każdy inny człowiek zawróciłby i obrał łatwiejszą drogę, tym większą czuła satysfakcję. Sporadycznie zatrzymywała się w znanych jej stacjach Dharmy, by pospać tam kilka godzin i znów iść dalej. Odwiedziła tym samym dużo miejsc na wyspie: obozowisko z wrakiem samolotu, dziurę po wybuchu Łabędzia, wioskę Innych, gdzie zatrzymała się przy grobie Sayida, grób Lapidusa, Perłę, stację Laskę... Nigdzie jednak nie było Daniela. Mimo to nie poddawała się i szła dalej, a przebyta droga liczyła coraz więcej kilometrów. Podobało się jej to, że jest sama. Odizolowanie się na kilka dni to wspaniały pomysł- pomaga ustabilizować się myślom, wyrównać wszystkie niepoukładane wcześniej sprawy.
Któregoś z kolei dnia, późnym popołudniem, Suzanne doszła do wniosku, że jedyne miejsce, w którym jeszcze nie była, znajdowało się gdzieś na zachodzie wyspy, kilkanaście kilometrów od plaży, na której wylądowali po wybuchu frachtowca. Udała się więc tam, przekładając przez włosy opaskę i jedząc pospiesznie mango.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 21:23 |
|
|
Daniel po przemyśleniu o tym gdzie teraz jest zaczął rysować na ziemi najróżniejsze równania matematyczne i fizyczne, które miały go upewnić w jego planie. Zmęczył się i zgłodniał, zdecydował się wejść na drzewo by zerwać owoce. Z problemami udało mu się wejść, wchodził coraz wyżej, owoce zrywał i rzucał na ziemię. Nabrał ochoty wejść na sam szczyt, by spojrzeć z góry na obozowisko i na pobliski teren. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 21:33 |
|
|
Su szła, pogryzając owoc i rozglądając się uważnie. Przyzwyczaiła się do tego, że jedyne dźwięki, jakie dochodzą do jej uszu, to szelest liści, krzyk dzikich zwierząt, czasem szum źródełek. Jakież było jej zdziwienie, gdy nagle, gdzieś w pobliżu, usłyszała ciche, regularne uderzenia, jakby coś z wielką siłą spadało na ziemię... Podchodząc bliżej zauważyła, że spadają owoce. Przełknęła ślinę i wyciągnęła pistolet zza paska spodni. Wiedziała, czuła, że właśnie dotarła do celu wędrówki. Coś w głowie podpowiadało jej, że na drzewie siedzi Faraday.
-Zejdź powoli i nie próbuj żadnych sztuczek.- powiedziała głośno, podchodząc bliżej i celując w niego pistoletem.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 22:04 |
|
|
Elena podeszła do Meredith i Emily, które stały na dziedzińcu.
- No to co, idziemy? - zapytała rozglądając się dookoła - Gdzie się podziewa Juliet, miała z nami iść... - usiadła na dużym kamieniu, oczekując na pojawienie się Juliet - A Jason zdecydował się do nas dołączyć? - zapytała Emily, która ostatnio z nim rozmawiała. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 22:11 |
|
|
Jason wyszedł z pokoju i poszedł do kuchni, nikogo tu nie było, pewnie znów Daniel ich połapał... Zrobił sobie herbatę. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 22:14 |
|
|
Daniel usłyszał głos Su. Dobrze że jest, potrzebna jest mi jej pomoc. Właśnie jej pomoc!. Ciekawe w jakim jest humorze, chatka chyba nie była dla niej najlepszym przeżyciem. Faraday powoli schodził z drzewa, jak już był na ziemi to po prostu usiadł na ziemi i zaczął jeść mango.
-Usiądź Su, musimy porozmawiać. Czekałem na Ciebie. Chcesz mango? Mam też batoniki, lecz już mi nie smakują.
Edytowane przez Furfon dnia 23-05-2010 22:14 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-05-2010 22:19 |
|
|
Su była pewna tego, co chce zrobić. Przez te kilka dni jej umysł odświeżył się. Gdzieś daleko za nią zostały jakiekolwiek miłe wspomnienia, związane z Danielem... Wiedziała tylko jedno: musi go zabić, musi to zrobić dla dobra wszystkich, którzy pozostali na wyspie. Popatrzyła mu prosto w oczy.
-Za późno na rozmowy...- palec trzymała na spuście.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|