Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 25 2024 00:39:34 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Michal 1 week
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego33 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 10 - Archiwum | Kandydaci
Strona 157 z 179 << < 154 155 156 157 158 159 160 > >>
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:11
Przyjemnie było wpatrywać się w słońce i niczym żyrafa wciągać ku niemu głowę. Słońce jednak prażyło tak mocno, że już po chwili na jej karku i czole pojawiły się kropelki potu. Odwróciła się na pięcie i poszła do swojego pokoju. Szybko zmieniła bieliznę na strój kąpielowy (miała go na sobie pierwszy raz od rozbicia się), wciągnęła z powrotem sukienkę, na plecy założyła plecak, jak zawsze z pełnym wyposażeniem. Już moment później szła po dżungli, podrygując lekko, jednocześnie jedząc papaję. Miała ochotę wrócić na kilka dni na plażę- ich plażę, którą zostawili za sobą dawno temu. Szacowała, że dojdzie tam późną nocą, posiedzi jakieś dwa dni, a za cztery będzie znów w Świątyni. Nie powiedziała nikomu, że wychodzi. Nie chciała tracić złudzenia wolności.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:12
Podskoczyłam jak poparzona, gdy usłyszałam za sobą głos Daniela.
- Wróciliście już?- spytałam zdziwiona, ale odetchnęłam z ulgą- nie widzieliśmy jeszcze Eleny ale to dobrze, że już wróciliście- powiedziałam, siadając ponownie na krzesło. Wszystko byłoby ok gdyby nie ta czapka. Przecież ona nigdy się z nią nie rozstaje...- pomyślałam, spoglądając na Faradaya, wcinającego pączka.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-05-2010 20:19
Smród rozgrzanego tłuszczu, wywołał u Lincolna odruch wymiotny. Jak najszybciej opuścił Świątynię, którą ogarniał nieprzyjemny zapach. Kilka głębokich zaczerpnięć świeżego powietrza, dobrze zrobiły Malecky'emu. Wrócił do kuchni i usłyszał Daniela, który szukał Eleny. Linc oparł się o futrynę i nie okazując większego zainteresowania, przysłuchiwał się rozmowie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:38
-Meredith, te pączki są wspaniałe. Wezmę sobie dwa do mojego pokoju, zjem je przed snem. Idę dalej szukać Eleny, poinformują ją o pączkach, na pewno się ucieszy. - powiedział Faraday po czym wziął dwa i ruszył do swojego pokoju. Teraz muszę znaleźć dzieciaka i wymknąć się do chatki z nim. No i dopilnować by mnie nikt nie śledził. Te pączki zjem przy Elenie, ona na pewno by chciała je zjeść. Jeszcze batoniki wezmę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:42
Emily jęknęła z bólu. Leżała na starannie zaścielonym łóżku. Biała pościel i unoszący się wokół zapach krochmalu zawiadomił jej zmysły, że jest w szpitalu. Przechyliła głowę i spróbowała słabym głosem zawołać pielęgniarkę. Trzeba powiadomić Grega. On był przy wypadku... Emily zacisnęła zęby, przewróciła się na bok i spróbowała znaleźć za łóżkiem przycisk wzywający pielęgniarkę. Zamiast tego natrafiła na chropowaty, stary mur. Na jej twarz wypłynęło zdumienie. Zaniepokoiła się. Co to wszystko ma znaczyć?
- Halo?- zawołała słabym głosem. Zakaszlała. Nikt nie odpowiadał.- Greg?
Usłyszała dźwięk tłuczonego szkła. Nerwowym ruchem odwróciła się i spojrzała przez okno. Na murze, za warstwą popiołu stał Greg. Emily zamachała do niego. Mimo bólu wstała. Otworzyła okno.
- Hej, Greg, chodź tu! Czemu zostawiłeś mnie samą?
- Nie mogę do ciebie wejść- powiedział Greg i uśmiechnął się dziwnie.
Dziewczyna spojrzała na niego zdezorientowana. Rozejrzała się. Była w Świątyni.
- Co to za miejsce?- zawołała do nadal stojącego na murze kuzyna.
- Świątynia. Nic nie pamiętasz, Em? Zabiłaś niewinną osobę. Ona była ważniejsza dla Wyspy niż ty.
Emily usiłowała coś sobie przypomnieć.
- Nie zabiłam jej- odparła rumieniąc się.
- Ależ tak. Ona nie żyje.
- Ja jej nie...
- Emily, przede mną nie musisz udawać. Między zmarłymi nie ma tajemnic.
- CO!?- krzyknęła.
Otworzyła oczy. Rzeczywiście była w Świątyni. A ten sen... był tak okropnie realny! Na wszelki wypadek wyjrzała przez okno, żeby upewnić się, czy nie ma tam Grega.
- Ale ja nadal żyję- pomyślała z uśmiechem na ustach.- Czwórka mnie nie zabiła.
Jednak jej cios był celny. Emily zauważyła na prowizorycznym opatrunku plamy krwi. Skrzywiła się.
- Ciekawe, co z nią zrobili...
Nagle przypomniała sobie o kole w podziemiach. Zamknęła oczy i wyobraziła sobie, że je przekręca.
- A może to ten Jasonowski teleport!?- olśniło ją.
Nie bacząc na ból wyskoczyła z łóżka i pognała do kuchni, gdzie zebrało juz się sporo osób.
- Witajcie!- zawołała. Jason nie było. Wyszła więc na dziedziniec.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:49
Na dziedziniec wyszła Emily. Dawno z nią nie rozmawiał, wyglądała jakby czegoś szukała.
- Cześć - powiedział.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:53
Faraday spakował wszystko co było mu potrzebne. Zaczął szukać dzieciaka na korytarzach, jakby ktoś by go pytał miał gotową wymówkę. Jak go złapię to pójdę przez podziemia i wyjdę przez tą dziurę w murze.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 20:55
- Dzień dobry, Jas- odpowiedziała.- Opowiadałam o podziemnym sterze?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:01
- O czym, o czym? - zmarszczył brwi.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:04
- Ster... pod ziemią... Chyba nie mówiłam- uśmiechnęła się.- Znalazłam tunel pod Świątynią. Prowadzi do koła, właściwie czegoś w rodzaju steru. Nie przekręcałam go. Ba...- zaczęła i nagle zamknęła usta.- W każdym razie myślę, że to może być... teleport- podkreśliła ostatnie słowo.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:06
- A skąd ta myśl, że to akurat teleport? Może to zwykłe kółko? - zapytał Emily.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:15
Zaśmiała się.
- Zwykłe kółko? Żyjesz już na tej Wyspie- zamyśliła się- trzy miesiące i jeszcze nie zauważyłeś, że tu nic nie jest zwykłe?
Nagle zbladła. Kilkadziesiąt metrów za Jasonem, na murze stał Greg. Pokazywał jej na coś palcem. Emily powoli odwróciła wzrok w tamtą stronę. Zobaczyła wychodzącą z terenu świątyni Suzanne.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:23
- Dobra masz rację, to niezwykłe i magiczne kółko... - po chwili urwał zdanie i obrócił się za siebie. W krzakach zniknęła Susan. Popatrzył na Emily. - Coś się stało? To tylko Su.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:30
- Su- powtórzyła bezbarwnym głosem i niespokojnie spojrzała na świątynne mury. Grega już ie było. Odetchnęła z ulgą. Nie chciała, żeby Jason miał ją za schizofreniczkę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:31
Faraday znalazł dzieciaka na korytarzu, niedaleko sekretnego przejścia do podziemi. Jak zwykle był brudny, nie miał żadnych butów. Głupi dzieciak, czy on myślał że tutaj będzie bezpieczny? Ja bym na jego miejscu uciekał, teraz już jest za późno. Faraday szybko go związał, zakneblował by nikt nie usłyszał jego wrzasków i ruszył biegiem do podziemi. Teraz tylko dojść do chatki. W podziemiach mocno uderzył w głowę dzieciaka, by ten stracił przytomność. Upewnił się kilka razy, nikt go nie śledził. Obudzę go jak opuszczę te tereny, nie będę go niósł przez całą drogę. Nie będzie on miał tak dobrze.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:32
- Słuchaj Emily... Nie jesteś zmęczona? - nie chciał, żeby myślała, że bierze ją za schizofreniczkę.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:35
- Wiesz, Jason... tak jakby krwawię- wskazała na czerwony już opatrunek. Cios 4 był mocny.- Co się stało z tym Numerkiem?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:37
- Krew, mnóstwo krwi, kreeeeeeew - odezwał się jakiś znajomy, męski głos. Miał taką nienaturalną barwę, tak przerażająco nienaturalną, że całe jej ciało przeszył dreszcz. Stąpała powoli, delikatnie stawiając kroki. Pachniało stęchlizną świątynną, ale nie była pewna czy to właśnie to miejsce, gdyż nie widziała nic, poza mrokiem. Słowa powtórzyły się, serce przyspieszyło jej bicie, zimny pot spłynął po jej karku, unieruchamiając ją. Nagle w ciemnościach zabłysnęło kilkanaście par oczu. Scarlett wzdrygnęła się, przełknęła głośno ślinę. Chciała odwrócić się na pięcie i popędzić za siebie, byle daleko od przerażających postaci, jednak nogi odmówiły jej posłuszeństwa, jakby grube pnącza przytwierdziły ją do ziemi w nierozerwalnym uścisku.
Zacisnęła powieki i krzyknęła przeraźliwie, dając upust swoim emocjom.
Kiedy uchyliła jedną z nich, miejsce oświetlały lampy, ukazując na podłodze w kałuży krwi pobojowisko wszystkich ciał numerków i ich ludzi.
- Zabiłaś ich - odezwał się ten sam zatrważający głos, wwiercając się do jej mózgu.

*
Obudziła się zlana potem. Wciąż miała obraz ze snu przed oczami. Drżała, jak osika, ledwo podnosząc się z łóżka. Cała blada, po omacku ruszyła w stronę łazienki.
- Muszę to z siebie zmyć. Muszę to z siebie zmyć - powtarzała do siebie, wchodząc po omacku pod prysznic.
Woda chlusnęła prosto w jej twarz. Wydawało jej się, że umorusana jest krwią numerków. Chwyciła gąbkę i szorstką stroną drapała swoje ciało z coraz większą siłą, powodując mocne zaczerwienienie, niemal zdzierając skórę do krwi. Czuła, jakby popełniła najgorsze zbrodnie. Wyrzuty sumienia wyzwalały się z każdym pociągnięciem nieprzyjemnej tekstury gąbki po jej delikatnym ciele.
Zakręciła kurek. Całkiem naga, ociekając z wody upuściła miękkie narzędzie do mycia i oparła głowę o płytki kabiny. Wzięła głęboki oddech. Trwając tak chwilę nagle przypomniał jej się znajomy głos ze snu.
Czy to możliwe? Czy to możliwe, żeby należał do Daniela? Taak, to na pewno on...
Poczuła wewnętrzny niepokój. Nie wiedziała skąd wzięło się dziwne przypuszczenie. Pociągnięta przeczuciem, wyszła pędem z łazienki, niemal ślizgając się na płytkach i zarzucając na siebie jakieś czyste ubrania. Zamykając za sobą drzwi, poczuła przyjemny, domowy zapach pączków. Nozdrza same ją poprowadziły do miejsca, skąd dobiegał ów aromat. Tak jak się spodziewała, spotkała tam grupę osób.
- Widzieliście gdzieś Daniela? - wypaliła do Meredith i Josha, nawet ich nie witając i nie zauważając, że rudowłosa doszła zupełnie do siebie i wcina w najlepsze pączka.
Edytowane przez Gooseberry dnia 19-05-2010 21:42
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:42
- Nie wiem, ale raczej nie żyje - odparł. - Ja chyba wrócę do świątyni, idziesz, czy zostajesz?
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 21:44
Wzruszyła ramionami.
- Suzanne poradzi sobie beze mnie.
Weszli do kuchni. Emily przyjrzała się przerażonej Scarlett.
- Daniel? Nie widziałam go dzisiaj. Czy coś się stało?- przełknęła ślinę.
Fan krwi... Znów zabrzmiały jej w uszach słowa Any.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 157 z 179 << < 154 155 156 157 158 159 160 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum