Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 28 2024 19:22:54 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Michal 2 weeks
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 3 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 9 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego33 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 10 - Archiwum | Kandydaci
Strona 155 z 179 << < 152 153 154 155 156 157 158 > >>
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 01:13
Elena cały czas celowała do kobiety z pistoletu. Była nawet zadowolona, że numerek się nie odzywa. Nie miała ochoty wysłuchiwać jej kłamstw. Nagle stało się coś dziwnego. Daniel popchnął kobietę a później nadepnął z całej siły na jej dłoń. - Zaczyna się... - pomyślała i poczuła rosnący niepokój. Może jednak nie powinna była iść do chatki? Teraz już jest za późno, żeby się wycofać... Szli już dosyć długo, więc podejrzewała, że zaraz dojdą na miejsce. Poczuła krople deszczu na twarzy i dopiero teraz zorientowała się, że zostawiła swoją czapeczkę w świątyni.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 01:18
-Jesteśmy na miejscu - powiedział Faraday. Widać było w strugach deszczy chatkę, a on sam stał przed popiołem. Znów w domku - No to wchodzimy?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 01:23
Oczom Eleny ukazała się całkiem mała, niepozornie wyglądająca i dosyć obskurna chatka. Widok nie był zachęcający. Zmarszczyła brwi, gdy ujrzała rozsypany popiół... Zupełnie tak samo, jak w Świątyni...
- Tak, wchodzimy... - powiedziała a serce zaczęło jej mocniej bić. - Ty pierwszy, ja wejdę za Tobą...
Edytowane przez Amelia dnia 19-05-2010 01:25
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 01:44
Faraday ruszył szybkim krokiem do chatki. Trzymał mocno numerka, ona była mocno zaniepokojona widokiem chatki. Daniel spojrzał do tyłu, w ciemnościach widział zarys twarzy Eleny oraz jej oczy. Widać było je dokładnie w nocy, przyglądały się chatce z ciekawością i lekkim strachem. Boi się chyba, prawidłowo. Spotka ją to co mnie spotkało,a wtedy inaczej spojrzy na świat. Tak, a wtedy ona mi pomoże. Daniel odtworzył drzwi, w chatce było tak jak ostatnio. Zapalił lampę, by wszystko widzieć dokładnie. Tylko brakuje obrazu, który został w Świątyni. Na stole ją przywiążemy, straci ona rękę którą zabiła Jacoba. Potem Elena zabije ją, to będzie finał pobytu jej. Faraday walnął numerka w głowę, by straciła przytomność. Wyjął z plecaka linę, którą kilka dni wcześniej spakował. Spakowałem to by przywiązać dzieciaka, dobrze że to zrobiłem. Przydała się, mimo wszystko. Przywiązali ją do stołu, czekali aż odzyska przytomność.
-Jak Ci się podoba chatka? Pewnie wyobrażałaś ją sobie inaczej? Lepiej nie jedz tego co jest w tych słoikach - Faraday wskazał nożem na słoiki, które były na kredensie - To nie są smakołyki jak Twoje ulubione batoniki.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 02:03
Elena ostrożnie przekroczyła próg. W środku ujrzała stare meble, podarte zasłony na oknach. Chatka sprawiała wrażenie, jakby nikt tu nie wchodził od wielu lat. Dookoła panowała upiorna atmosfera. Elena miała wrażenie, że w każdym kącie i cieniu czai się zło.
- Myślałam, że będzie mniej obskurna... - spojrzała na słoiki, które wskazał Daniel - Nie mam zamiaru tego jeść. - powiedziała dziwnie piskliwym głosem i zaśmiała się nerwowo. - Więc... Możesz ją teraz torturować, tylko nie zabijaj, pamiętaj... - powiedziała, marząc o tym, aby jak najszybciej opuścić to miejsce.
Edytowane przez Amelia dnia 19-05-2010 02:04
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 02:15
-Ona straci rękę, którą zabiła Jacoba. Tylko tyle zrobię, resztę Ty powinnaś zrobić, pamiętaj że to właśnie ona jest odpowiedzialna za śmierć wiele osób na wyspie oraz za śmierć Jacoba. To ona jest temu winna, zadaj jej jak najwięcej cierpienia. - powiedział Faraday. Wyjął z plecaka siekierę, numerek się po chwili przebudził. - Prawa ręka, tak? - Daniel usmiechnął się, zanim Elena zdążyła cokolwiek powiedzieć Faraday zamachnął się i uderzył. Prawa dłoń numerka spadła na ziemię, oboje usłyszeli jej krzyk bólu. Faraday podniósł jej dłoń i obejrzał ją dokładnie - Jest bród pod paznokciami, za bardzo ona nie dbała o siebie - szybko oznajmił Faraday lecz prawdopodobnie tylko Elena usłyszała jego słowa. Numerek krzyczał z bólu, krew lała się na podłogę.
- Ja swoją robotę wykonałem, to mi wystarczy. Teraz Twoja kolej - Daniel wbił nóż na miejsce odrąbanej dłoni. Jemu tym razem nie chodziło o zadanie najwięcej bólu lecz przeciągniecie Eleny na złą stronę. Daniel przyglądał się z wielką uwagą temu co Elena miała teraz zrobić.
Edytowane przez Furfon dnia 19-05-2010 02:32
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 02:38
Wszystko działo się tak szybko, Elena nie zdążyła nawet nic powiedzieć. Daniel wyjął siekierę i bez namysłu odrąbał prawą dłoń. Rozległy się makabryczne wrzaski cierpiącej kobiety. "Jest bród pod paznokciami, za bardzo ona nie dbała o siebie" - te słowa Faraday wypowiedział z taką naturalnością i swobodą, zupełnie jakby rozmawiał o pogodzie. Elena nie wytrzymała i wybuchnęła histerycznym śmiechem. Daniel okazał się być jeszcze większym świrem, niż myślałam na początku... Po chwili uspokoiła się i patrzyła na ostrze wbite w blat stołu. Powoli podeszła i wyciągnęła nóż zdecydowanym ruchem. Spojrzała na kobietę, która już nie krzyczała. Wyglądała tak, jakby zaraz miała stracić przytomność. Elena podeszła do niej i bez wahania wbiła nóż pod jej żebra, dokładnie w to samo miejsce, w które wczoraj oberwała Mer.
- To za Mer! - wrzasnęła, patrząc jak koszulka kobiety nasiąka krwią - A to za Leo! Za Sun! Za Lisę! - krzyczała raz po raz wbijając nóż w brzuch numerka. Po chwili odrzuciła narzędzie zbrodni i wyciągnęła scyzoryk. Kobieta zaczęła wydawać z siebie charczące odgłosy, a z jej ust wypływała czerwona krew.
- A to... ZA JACOBA!! - wydarła się i z całej siły wbiła scyzoryk w gardło numerka, zadając jej śmiertelny cios. Kobieta przestała charczeć. Była martwa. Elena stała nad nią z zakrwawionymi rękami, dysząc ciężko.
Edytowane przez Amelia dnia 19-05-2010 02:42
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 02:47
To co Elena zrobiła całkowicie spełniło oczekiwania Daniela. Za każdym ciosem, który zadawała numerkowi, Faraday prawie chciał krzyczeć z radości. Gdy zadała ostatni cios, za Jacoba, numerek umarł a Elena stała nie odzywając się. Tak, tak udało się. Ta jej furia, jej gniew, jak ona mi się teraz podoba. Tylko ją przekonać by została w tej chatce do rana, to już wszystko się uda. Podszedł do niej, dotknął jej ramienia
- Świetna robota, nie zawiodłaś mnie. Odpocznij sobie na kanapie, jak zasnę sobie na krześle. Jutro rano wrócimy do Świątyni, teraz zbyt mocno pada deszcz. To co tutaj zaszło zostanie między nami, o to się nie musisz martwic. - powiedział Faraday. Był przepełniony euforią, tym co widział. Bardziej go podnieciło jak Elena mordowała numerek niż on sam ją okaleczył. Trzeba to będzie powtórzyć, na moim ojcu!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 02:55
/Furfon smileysmiley/

Elena wpatrywała się w martwe ciało kobiety, czując ogromną ulgę. Koniec z numerkami... Jesteśmy wolni... Na moment zapomniała gdzie się znajduje i z kim tu przyszła. Prawie podskoczyła, gdy Daniel dotknął jej ramienia.
- Tak, masz rację... Jestem bardzo zmęczona... - powiedziała kładąc się na kanapie, nie myśląc o tym, że jeszcze przed chwilą przebywanie w chatce napawało ją lękiem - Proszę, wynieś ją na zewnątrz... Nie chcę spędzać nocy pod jednym dachem z trupem...
Edytowane przez Amelia dnia 19-05-2010 03:03
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 15:53
- Myślisz, że Elena jest z nim bezpieczna?- spytałam Josha, wystukując palcami jakiś rytm na jego kolanie.


' target='_blank'>

Edytowane przez Muminka dnia 19-05-2010 15:54
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:04
Faraday wyniósł zwłoki na dwór. Sam osobiście nie miał nic przeciwko by zostały w chatce ale jeśli Elena chciała to trzeba było tak zrobić. Jak wrócił Elena już spała na kanapie, Faraday usiadł na krześle i oparł nogi o stół. Też szybko zasnął, wyobrażając sobie kolejne ofiary mordowane przez nich w chatce.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Joshua Barnett
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 101

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:10
Przysunąłem ją do siebie tak, że jej głowa spoczęła no mojej klatce. Nie obchodził mnie los 4.
- Myślę, że Elena ma się dobrze - odpowiedziałem całując ją w czubek głowy.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:19
- To dobrze...- mruknęłam cicho i wtuliłam się w niego. Przymknęłam oczy i dłuższą chwilę milczeliśmy. Wtem o czymś pomyślałam. Oderwałam się od Josha i spojrzałam na niego z uśmiechem- Pomożesz mi?- spytałam, zapominając że właściwie jeszcze nie powiedziałam o co mi w ogóle chodzi. Mężczyzna spojrzał na mnie zdziwiony, a jednocześnie rozbawiony- znaczy... pomyślałam żeby zrobić te pączki... jakby Elena wróciła to już by były... już się na nie wystarczająco długo naczekała... myślę, że to by było miłe... nie wiem...- myślałam głośno, drapiąc się po głowie.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Joshua Barnett
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 101

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:24
Pączki? Cholera, na to się nie pisałem - zaśmiałem się w duchu. Wstałem od stołu i spojrzałem na wszystkie szafki pełne różnych przypraw i składników.
- Jak się właściwie robi pączki? - spytałem z uśmiechem.
Byłem lepszy w smakowaniu, niż gotowaniu.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:29
- No tak... facet- zaśmiałam się pod nosem, gdy zdezorientowany Josh zaczął rozglądać się po kuchni- najpierw musimy zrobić ciasto drożdżowe- powiedziałam z uśmiechem, wstając od stołu- hmm...potrzeba nam... mąki, jajek, mleka, cukru, trochę masła i... o cholera... drożdże! Znajdziemy tutaj w ogóle drożdże?- spojrzałam pytająco na Josha, właściwie to chciało mi się śmiać.


' target='_blank'>

Edytowane przez Muminka dnia 19-05-2010 16:30
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:33
Do kuchni wszedł półprzytomny Jason.
- Hej wam - rozglądnął się. - Będziecie coś pichcić?
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:38
Faraday przebudził się. Elena nadal spała na kanapie, uśmiechała się przez sen. Ciekawe o czym śni? Daniel wziął nóż i zaczął sobie wydłubywać bród spod paznokci, przyglądając się w międzyczasie na śpiąca Elene.
Edytowane przez Furfon dnia 19-05-2010 16:38
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:45
/ tak! róbcie pączki!! :D:D/

Elena otworzyła oczy... Jęknęła cicho, gdy ujrzała gdzie się znajduje. Pamiętała, że coś jej się śnił

Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-05-2010 16:46
-Jak się czujesz? Świetnie? - Faraday spytał Eleny z nadzieją w głosie, może już ona oszalałą tak jak on od pobytu tutaj.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-05-2010 16:49
POSZŁAM Z DANIELEM DO CHATKI. E. - kartkę z taką treścią znalazł Lincoln w Świątyni podczas szpiegowania towarzyszy w ich pokojach. Nie odłożył jej z powrotem, tylko rzucił niedbale, w związku z czym spadła gdzieś na podłogę. Na widok czerwonej czapeczki zawieszonej na krześle, Malecky się rozentuzjazmował. Dokładnie wiedział do kogo należy i bez wahania nałożył ją na głowę. Postanowił pochodzić w niej trochę do czasu powrotu Eleny.
Edytowane przez Lincoln dnia 19-05-2010 17:01
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 155 z 179 << < 152 153 154 155 156 157 158 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum