Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 28 2024 23:42:24 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 2 days
Michal 2 weeks
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 3 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 9 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego33 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 10 - Archiwum | Kandydaci
Strona 144 z 179 << < 141 142 143 144 145 146 147 > >>
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 19:34
Wschód słońca był piękny tego dnia. Pochłonął jej kilka godzin. Jak urzeczona wpatrywała się w wielką kulę, bijącą czerwienią i pomarańczą we wszystkie strony. Jednak gdy ten piękny moment się skończył, Su z westchnięciem wstała i skierowała się w kierunku kuchni. Tam, jak podejrzewała, zastała większość ludzi. Gdy wchodziła, załapała się na kilka ostatnich słów Eleny- coś o tym, że Linc lał po świątyni nago. Nie wiedziała, czy to prawda, ale przypomniała jej się pewna sytuacja z plaży... Zakryła ręką usta, by nie wybuchnąć śmiechem.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 16-05-2010 19:37
- Ekhu, ekhu, ekhu - Malecky zaczął się krztusić, podobnie jak niedawno Elena. Z tą różnicą, że dłużej i zdecydowanie głośniej. Na wieść o wczorajszych ekscesach, Lincolnowi zrobiło się gorąco, a twarzy pojawiły się rumieńce zawstydzenia. - Śpiewałem Łysego Johna? Ja nawet słów nie pamiętam. - próbował sobie przypomnieć w myślach. Patrzył na dziewczyny, które miały poważne miny. Linc liczył, że zaraz ktoś się zaśmieje i powie, że to żart. Ale nikt choćby na moment się nie uśmiechnął! - Yyy, wiecie co? Zaraz wracam. - Linc chciał jak najszybciej opuścić to miejsce. Wyszedł na korytarz i od razu sprawdził czy ma komplet ubrania. Miał. Kto go więc ubrał? Malecky usiadł w korytarzy obok kuchni i łapiąc się za włosy, próbował przypomnieć bieg ostatnich wydarzeń.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 19:54
- Kazałeś mi i Scarlett napisać słowa Łysego Johna na kartce. - powiedziała poważnym tonem. Z satysfakcją patrzyła na zażenowanie widoczne na twarzy Lincolna. Całe szczęście udało jej się zachować powagę, jak i również reszcie osób. Gdy Su weszła do kuchni i parsknęła śmiechem, Elena musiała zrobić wszystko co w jej mocy, aby nie pójść w ślady dziewczyny. Dopiero gdy Lincoln opuścił kuchnię, ukryła twarz w dłoniach i zaczęła się rechotać.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:00
Su przełknęła ślinę, by powstrzymać śmiech. Usiadła przy kuchennym stole i przyciągnęła do siebie jedno z ciasteczek leżących na stole. Scarlett kiwnęła głową, jakby wskazując, że nie ma nic przeciwko temu. Ugryzła kawałek.
-Więc, jak było naprawdę?- spytała po przełknięciu, siadając wygodniej, po turecku. -Co działo się tu, gdy spałam?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:05
- Tak naprawdę nie wiem co się wydarzyło. Lincoln chyba zemdlał. - powiedziała szeptem do Su, obawiając się, że Lincoln może podsłuchiwać pod drzwiami - Nie pamiętał, dlaczego leżał na podłodze, więc postanowiłam go wkręcić. - zaśmiała się dziko. Następne zdanie wypowiedziała już głośniej - Uważajcie na Daniela. Wczoraj cudem udało mi się go powstrzymać od zabicia chłopca. Dzieciak znajduje się teraz u mnie w pokoju.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:14
Uśmiechnęła się promiennie do Eleny i przyciągnęła do siebie czarny kubek. Nalała do niego wody z dzbanka i zaczęła pić powoli. Nie przypuszczała, że była aż tak spragniona... Gdy blondynka opowiadała o Danielu, Su przełykała właśnie kolejny łyk. Wiadomość wstrząsnęła nią piekielnie... Przecież Faraday powiedział, że się zmieni, że zostawi chłopca... Woda wyleciała jej nosem i ustami. Kaszląc, przytknęła nadgarstek do warg i zdołała wykrztusić:
-O czym ty mówisz, Eleno?!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 16-05-2010 20:21
Niekontrolowany śmiech w kuchni był kolejnym ciosem dla Lincolna. - Śmieją się z wczorajszego wieczora czy z tego, że mnie okłamują? - bił się z myślami. Zaczął po omacku szukać w kiszeniach wspomnianej kartki z tekstem piosenki. Nigdzie jednak jej nie było. Opierając się o ścianę, powoli wstał i podszedł do kuchni. Chciał już wejść, gdy usłyszał rozmowę Su z Eleną o dzieciaku. Linc stanął przy futrynie i przysłuchiwał się.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:28
Elena była zdziwiona reakcją Su. Wygląda tak, jakby nie wiedziała o sadystycznych skłonnościach Daniela.
- Wczoraj wieczorem wpadłam na niego na korytarzu. - zaczęła opowiadać - Niósł na rękach nieprzytomnego dzieciaka. Groziłam, że go postrzelę, więc nie miał wyjścia i odszedł zostawiając chłopca. Jednak wiem, że nie spocznie póki go nie zlikwiduje. - powiedziała z powagą.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:28
- Linc, to było niecodzienne widowisko - Scarlett zachichotała, opierając się o ścianę w kuchni - Do Lowlands, gdzie Holandii brzegi lśnią - zanuciła kawałek piosenki i parsknęła śmiechem.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:35
Su bez słowa wstała i wyszła z kuchni, dając Elenie znak ręką, że może iść za nią, jeśli tego chce. Minęła Lincolna i Scarlett. Widząc minę mężczyzny, miała ochotę zatrzymać się i szepnąć mu do ucha, że dziewczyny żartują sobie z tego; miała jednak ważniejsze sprawy do załatwienia. Biegła korytarzami, które teraz zdawały się wić w nieskończoność. Wreszcie stanęła przed drzwiami do pokoju Daniela. Naparła mocno na klamkę, ta jednak nie ustąpiła. Dłonią zaciśniętą w pięść zaczęła uderzać w drewno.
-Daniel! Daniel, cholera, otwieraj!- krzyczała, waląc coraz mocniej i mocniej.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 16-05-2010 20:36
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 16-05-2010 20:38
Okazało się, że Scarlett zauważyła Lincolna krzątającego się przy kuchennych drzwiach. Gdy zaczęła śpiewać piosenkę, Malecky z przerażeniem stwierdził, że jednak pamięta tekst! - Kierował łajbę Łysy John. Tam w porcie czeka już Mary Sue, która wielka jest jak mały sklep. - dośpiewał sobie w myślach. - A gdzie jest ta kartka z tekstem, którą podobno miałem, co? - zapytał z nadzieją, że tym samym się obroni.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:48
- Kartka? - Scarlett zastanawiała się co odpowiedzieć, by brzmieć wiarygodnie - Gdzieś się pewnie zapodziała, bo impreza była, że tak powiem: ruchoma. Nie tylko na terenach świątyni się bawiliśmy.
Widząc zmieszaną twarz Linca, dodała:
- Szkoda, że nie widziałeś miny Any, kiedy latałeś nago! - wyszczerzyła się do niego.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 20:53
Elena pobiegła za Su, po drodze wpadając na Lincolna. Zatrzymała się na chwilę i słysząc kłamstwo Scarlett na temat kartki. Za plecami Lincolna podniosła kciuk do góry, uśmiechając się do Scarlett i kiwając z aprobatą głową. Po chwili uciekła, doganiając Su, która dobijała się do drzwi Daniela.
- Su... Chyba go teraz nie ma...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 21:12
Dostałam ataku. Śmiałam się jak opętana, a łzy ciekły mi ciurkiem, gdy słuchałam jak dziewczyny wkręcają Linca. Nagle gdy usłyszałam słowa piosenki, zdębiałam. Przed oczami pojawiła mi się impreza kiedy to Elena ze Scarlett upojone alkoholem, tańczyły przy ognisku i śpiewały Łysego Johna. Niestety gdy tylko Scarlett z Maleckim skończyli śpiewać, całe wspomnienie uleciało. Spojrzałam na nich zdumiona.
- Hej, jeszcze raz... zaśpiewajcie jeszcze raz!- rzuciłam do nich podekscytowana.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 21:29
Jason nie miał ochoty słuchać dziwnych śpiewów, więc czmychnął niezauważony z kuchni do swojego pokoju i otworzył jedną z butelek przeznaczonych na piknik, biorąc spory łyk. Nie chciał się upijać, więc szybko odłożył butelkę, oparł się plecami o ścianę i sobie siedział. smiley
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 21:30
Scarlett, nie czekając na odpowiedź Maleckiego, zanuciła ponownie piosenkę:
- Nasz Stary, Łysy John, kiedy pił
To pomysłów we łbie tysiąc miał.
Im więcej whisky lał w pusty łeb,
Zaraz w morze z nami ruszać chciał
I choć płacił marnie, nie wiem sam,
Skąd ludzi do pracy zawsze miał.

W miarę, jak śpiewała, przypominały jej się wesołe chwile, spędzone w gronie Eleny, kiedy to opróżniły ostatnią butelkę mocnego alkoholu i poniosły je emocje. Wówczas tańczyły i wypowiedziały wszystkie słowa piosenki. Twarz Meredith pojaśniała.
- Mer, co jest? - zapytała zaskoczona.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 16-05-2010 21:32
/tam śpiewała tylko Scarlett smiley/

Lincoln wykrzywił twarz na słowa Scarlett. Nie chciało mu się wierzyć, że coś takiego robił. Gdyby to chodziło o Suzanne, jasna sprawa. Ta to ma słabą głowę. Ale on? - Ktoś jeszcze latał nago? - zapytał z zaciekawieniem i pierwszym, małym uśmiechem na twarzy,
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 21:35
- Ty i Jason - poruszyła zawadiacko kilkakrotnie do góry i w dół brwiami - Przegraliście w pokera na zadania.
Spróbowała sobie wyobrazić ten widok. Choć może i seksownie by wyglądali smiley, to jednak śmiesznie, dlatego ponownie zachichotała.

/nieprawda. obie z Eleną śpiewałyśmy smiley/
Edytowane przez Gooseberry dnia 16-05-2010 21:43
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 21:36
Z kolejnymi słowami piosenki przypominałam sobie całą tamtejszą nocną imprezę. Spojrzałam z uśmiechem na szatynkę i Linca.
- Śpiewałaś to z Eleną kiedyś...w dżungli, w nocy, przy ognisku... błagam, powiedz, że tak było!- podskoczyłam uradowana do dziewczyny.

[ Seriously? Najwidoczniej nie umiem czytać smiley ]


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Świątynia
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 16-05-2010 21:44
Emily od paru dni nie odezwała się do nikogo ani jednym słowem. Coraz częściej widywała Grega, coraz częściej czuła się rozpalona gorączką. Od dawna nie miała nic w ustach, jednak nie odczuwała głodu. Siedziała w swoim pokoju i myślała... o April. Nie znała jej, być może zamieniły kiedyś jedno czy dwa zdania, ale teraz Emily czuła rosnącą do niej sympatię. Dlaczego? April nie żyła, ponieważ... zabiła się, odważyła się zrezygnować z tej idiotycznej walki kandydatów. A może...? Po głowie Emily przebiegło kilka szalonych myśli.
- Co mnie tu trzyma?- pomyślała, spojrzała na mury świątyni pokryte hieroglifami i roześmiała się nerwowo.
Czuła nadchodzącą pustkę, ciemność. Już nie myślała, nie czuła. Przez chwilę przed oczami mignął jej czyjś niewyraźny wizerunek. Nawet nie starała się rozpoznać twarzy. Gorączka powracała. Emily sięgnęła ręką do kieszeni i wyjęła opakowanie z lekarstwem.
- Taką dawką można się zabić- powiedziała bardzo głośno i wybuchnęła niepohamowanym, dzikim śmiechem.- Chyba zaczynam wariować- dodała poważniejąc.
Wysypała kilka pigułek na rękę i wpatrywała się w nie kilka minut, jakby ważąc coś w myślach.
- Jeszcze nie teraz- mruknęła w końcu.
Połknęła jedną tabletkę dla zbicia gorączki i poszła do kuchni.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 144 z 179 << < 141 142 143 144 145 146 147 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum