Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 20:45 |
|
|
Do moich uszu zaczęły dochodzić przytłumione głosy ludzi. Mimo że miałam jeszcze zamknięte oczy to okropnie kręciło mi się w głowie. I ten potworny ból przy skroni. Powoli uchyliłam powieki. Zamajaczyły przede mną tak jakby dwie osoby. Mrugnęłam parę razy aby obraz szybciej się wyostrzył.
- Juliet?- wymamrotałam zdziwiona- Czy ja umarłam? Juliet! O Boże, ja naprawdę umarłam!- powiedziałam, z powrotem opadając na piasek. Wtem poczułam jak ktoś ściska moją dłoń. Przechyliłam głowę i dostrzegłam Sawyera.
- ...jednak nie umarłam- powiedziałam z ulgą, przypominając sobie powoli co się właściwie stało.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 20:48 |
|
|
Elena siedziała sobie spokojnie w stopie, nieświadoma tego, że całkiem niedaleko niej przed chwilą grasował Dym i próbował rozszarpać kolejne osoby. Siedziała oparta o jedną z kolumn, obserwując palenisko. Nagle poczuła się bardzo śpiąca. Widok trzaskających płomieni działał naprawdę uspokajająco. Nie próbowała nawet walczyć z sennością, po chwili oczy same jej się zamknęły i zapadła w drzemkę. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 20:49 |
|
|
W końcu Em uświadomiła sobie, gdzie jest: to nie starożytny Egipt i nie raj. To Wyspa. Piekło. Piekło gorsze do piekła jakim jest świat. Hieroglify nagle przestały ją interesować. Wróciła do swojego pokoju, wzięła plecak, wyszła na dziedziniec i rozejrzała się. Zza drzew widać było drewniane... drzwi. Wcześniej ich nie zauważyła. Nie miała co robić, udała się więc w tamta stronę. Szarpnęła kilka razy; drzwi ustąpiły.
|
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:03 |
|
|
Sawyer odetchnął z ulgą, kiedy Meredith w końcu otworzyła oczy. Uśmiechnął się do niej ładnie.
- Witamy z powrotem. Martwiłem się o Ciebie. Nic ci nie jest? - zapytał jeszcze lekko oszołomionej kobiety James. Wiedział, że dalsze poszukiwanie Eleny raczej nie dojdą dzisiaj do skutku. Chyba, że Juliet zna inną drogę do stopy, której nie znał... |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:05 |
|
|
- Noooo...- zająknęła się Juliet- Gdy się dowiedziałam że wyszliście gdzieś ze Świątyni to poszłam za wami, znam Wyspę lepiej od was, poza tym niebezpiecznie jest opuszczać Świątynię. Chodziłam po waszych śladach, ale w pewnym momencie musieliście zboczyć na plażę... zapuściłam się za daleko, ale w końcu was znalazłam, i akurat Czarny Dym postanowił wyplewić dżunglę z drzewek. Uciekałam i wpadłam na ciebie leżącą nieprzytomnie na ziemi, Sawyer zdążył dać dyla. No i uciekliśmy tutaj- skończyła zatroskana, gładząc Mer po policzku. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:06 |
|
|
Suzanne szła przed siebie z zaciętą miną. Ręką odgarniała krzaki przed nią, nogi plątały się, ciągle zahaczały o coś. Miała na sobie multum ubrań, ponieważ poprzedniego dnia ubrała się ciepło- ściągała jedno po drugim, zostawiając je w dżungli; w plecaku nie miała miejsca. Wreszcie została w samych spodniach, podwiniętych do kolan i cienkiej bluzce. Zatrzymała się przy jakimś strumyku, pijąc łapczywie wodę. Zjadła kilka owoców. Wreszcie usłyszała dźwięk oceanu. Gdy wyszła z dżungli zobaczyła... posąg stopy. Przetarła oczy myśląc, że to halucynacja, wywołana kilkugodzinnym marszem. Podeszła do niego powoli. Gdzieś z boku zauważyła drzwiczki. Wchodziła do środka z mocno bijącym sercem, rękę trzymając na pistolecie, który włożony był w tył spodni.
-ELENA?!- krzyknęła. Blondynka spała w najlepsze w środku pomieszczenia.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:17 |
|
|
- Nic mi nie jest- odwzajemniłam uśmiech i wsparłam się na łokciach, słuchając co ma do powiedzenia Juliet.
- Ach tak, tak... wyszliśmy z Sawyerem ze świątyni... ale tak właściwie to po co?- zapytałam nagle.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:21 |
|
|
Śniła o czymś, o czym przyjemnym... gdy nagle z daleka dotarł do niej czymś głos, wołający jej imię. - Jacob? - mruknęła, powoli podnosząc się i otwierając oczy. Zamarła, gdy ujrzała kto stoi przed nią. A więc stało się... Su nie żyje, Widmore ją zastrzelił i teraz przyszła do Eleny jako duch. Nie było innego wytłumaczenia. Przecież nikt nie wiedział, że poszła do stopy. Nikt nie wiedział, że tu jest.
- Przykro mi... Przykro mi, że nie zdołałam Cię powstrzymać... A teraz jest już za późno... - wymamrotała, patrząc na zjawę smutnymi oczami.
/Muminka, Octopus, Dexter chodźcie to stopy, zrobimy tu imprezę i będziemy skakać przez palenisko /
Edytowane przez Amelia dnia 06-05-2010 21:22 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:27 |
|
|
- Jak to po co? Po Elenę! Nie pamiętasz? - zapytał jej James. Chyba zapomniał na chwilę o tym, że dziewczyna jest jeszcze w szoku i może mieć chwilowe zaniki pamięci. Nie znał się kompletnie na medycynie i chyba robił z siebie głupka, pstrykając palcami przed jej nosem, patrząc na jej reakcje. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:28 |
|
|
Suzanne chwiejnym krokiem podeszła do Eleny. Patrzyła na zaspaną dziewczynę, przekrzywiając lekko głowę w bok.
-Eleno... O czym Ty mówisz?- uśmiechnęła się blado. -I co to za miejsce?- dopiero teraz rozejrzała się. Na środku pomieszczenia palił się wesoły ogień, który wypełniał wnętrze stopy ciepłem. Po bokach, przy kolumnach, wywieszone były jakieś płótna. Przełknęła głucho ślinę i z powrotem przeniosła wzrok na Elenę.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:32 |
|
|
Emily otworzyła drzwi. Znalazła się w ciemnym pomieszczeniu. Przez chwile stała zdezorientowana. Zrobiła kilka kroków na przód. Położyła rękę na ścianie i powoli szła wzdłuż niej. Przypomniała sobie, że powinna mieć latarkę w plecaku.
- Jest- uśmeichnęła się wyjmując stara latarkę z lat osiemdziesiątych czy siedemdziesiątych, w której (o dziwo) baterie były całkiem dobre.
Zapaliła ją. Elektryczne światło oświetliło ściany podobne do tych w Świątyni. Emily poczuła coś w rodzaju wyrzutu. Zakłócała spokój tego miejsca. Ogień rzucałby delikatne cienie i komponował się z tym tajemniczym wnętrzem, podczas gdy latarka... szkoda słów.
Emily szła coraz dalej i dalej, minęła kilka zakrętów. Nie do końca wiedziała jak wrócić.
Jednak na razie nie było jej to potrzebne. Nie chciała wracać. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:37 |
|
|
Podrapałam się po głowie i zamyśliłam. Elena? Tak, Elena. Oczywiście, że ją pamiętam. Wszystkich pamiętam... ale dlaczego po nią poszliśmy? Co ona zrobiła? Próbowałam znaleźć odpowiedź gdzieś w zakamarkach mojego umysłu, ale na próżno. Nie mogłam sobie przypomnieć. Mimo to skłamałam.
- Tak, tak pamiętam- powiedziałam, starając się brzmieć przekonująco. Wstałam powoli, mimo że dalej kręciło mi się w głowie. Spojrzałam na Sawyera i Juliet z góry.
- To jak, ruszamy?- spytałam, otrzepując się z piasku.
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 06-05-2010 21:40 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:40 |
|
|
- Jesteś pewna, że jesteś na siłach ?- zapytała, również wstając- I czy macie jakieś pojęcie, gdzie Elena może być? I dlaczego opuściła resztę ? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:40 |
|
|
- Ohh, nie udawaj, że nie wiesz. To jest przecież dom Jacoba! - zawołała - Przyszłaś mnie nawiedzać? Będziesz mnie dręczyć do końca mojego życia? - zapytała z lekkim niepokojem w głosie - Wiem, zasłużyłam na to. To moja wina, że nie żyjesz. Nie powinnam Ci poddawać pomysły z tą flagą... A później nie potrafiłam Cię przekonać, że to zły pomysł... - wyszeptała. Wciąż siedziała na posadzce, podciągnęła kolana pod brodę i objęła nogi rękami. Wyglądała, jakby miała się zaraz rozpłakać. - Czy Daniel też nie żyje? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:51 |
|
|
- Julka, byliśmy w drodze do Stopy Jacoba, przed atakiem czarnego Dymu. Znaleźliśmy jej trop, więc pewnie tam jest. Poprowadzisz? - odpowiedział Blondynie Sawyer, patrząc na nią z pytającą miną. Kobieta zgodziła się i po chwili wyruszyli w drogę. James cały czas asekurował Meredith, aby ta przypadkiem nie przewróciła się czy coś w tym stylu. Po niemal dwóch godzinach drogi byli na miejscu...
Edytowane przez Dexter dnia 06-05-2010 21:54 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:52 |
|
|
Faraday brnął przez dżungle, pierwszy raz by przejść potrzebował noża by utorować sobie drogę. Krzaki rosły tak gęsto, że dosięgały mu do ramion, ledwo co mu się udało przejść. Już powinienem być niedaleko, zaraz będą te łodzie. Po kilku minutach zauważył chatkę, tą w której już przez kilka dni mieszkał. A wejdę sobie na chwilę, zasłużyłem na odpoczynek. Faraday wszedł do chatki, położył plecak,z którego wyjął swój dziennik i usiadł na krześle bujanym. Zaczął wczytywać się w swoje notatki. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:53 |
|
|
Emily zrobiła kilak kroków na przód i... poczuła jak ziemia pod nią zapada się! Leciała w dół. Chwyciła się podłogi, która za chwilę miała stać się sufitem. Obtarła sobie przy tym ręce. Czuła piekący ból i gorącą krew spływającą po łokciach.
Nie miała siły dłużej się przytrzymywać- spadła.
Na szczęście kamienna posadzka nie była tak daleko. Oprócz bolących kości nic jej nie było. Spojrzała na ręce. Mogła tylko wyobrazić sobie ich wygląd. Latarka leżała gdzieś na ziemi. Uklęknęła i zaczęła szukać jej po omacku. W końcu natrafiła na metalowy przedmiot. Tak, to była latarka, lecz... niezdatna do użytku, roztrzaskana.
- Cholera jasna!- zaklęła Emily.
Dłuższa chwilę przyzwyczajała się do ciemności.
W końcu pomyślała, ze musi stąd być jakieś wyjście. Odwróciła się i długo szła mrocznym korytarzem.
Z plecaka wyjęła pudełko zapałek i zapaliła jedną. Nie dawała dużo światła, ale to zawsze coś.
Była w czymś w rodzaju komnaty. Przed nią była wielka ściana z wyrytym bóstwem egipskim karmiącym... zygzak. A może... dym?
Nie miała czasu teraz o tym myśleć. Położyła się pod ścianą i zasnęła. Jej ostatnią myślą było wspomnienie Grega.
/dobranoc/ |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:56 |
|
|
Suzanne popatrzyła na Elenę dziwnie. Postanowiła przyjąć jej strategię.
-Tak, Elena. Nie żyję, Daniel też nie żyje... I Ty też, Eleno. Wszyscy jesteśmy martwi.- powiedziała, śmiertelnie poważnym tonem głosu. Widząc przerażenie w jej oczach, powiedziała szybko:
-Nie, nie, to nieprawda! Żyjemy. Ja żyję, Ty żyjesz, Daniel również.
Przy ostatnich słowach ktoś wszedł do środka. Su szybko odwróciła się. Mężczyzna w białej koszuli... Wstała szybko.
-Ty musisz być Jacob?- zmarszczyła brwi, uśmiechając się lekko.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 21:56 |
|
|
Elena otworzyła buzię, a potem ją zamknęła. Znów otworzyła i zamknęła. Przestała myśleć o Su, która twierdziła, że wcale nie jest martwa. Serce zaczęło jej walić jak młotem.
- Jacob? - wydusiła w końcu, trzęsącym się głosem - Ja... Ja... To znaczy... Co Ty... - nie potrafiła sklecić zdania. Zapomniała nawet jak się nazywa. - Czego szukasz? - wypaliła, zadając chyba najgłupsze pytanie, jakie można byłoby w tej chwili zadać.
Edytowane przez Amelia dnia 06-05-2010 22:00 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2010 22:16 |
|
|
/no ja nie bardzo chciałem się zgodzić, nie wiem czy możemy tak sobie wchodzić do domku Jacoba.../ |
|