Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:40 |
|
|
- Mam jeszcze nóż- mruknęła Emily.- A czy w tym samochodzie nie ma przypadkiem radia?- ożywiła się. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:42 |
|
|
- Właśnie radio by było lepszym pomysłem niż śpiewanie. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:45 |
|
|
- Wątpisz w nasze możliwości?- zaśmiała się Emily. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:47 |
|
|
- Szczerze to tak. - odparł wpatrując się w szybę. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:47 |
|
|
- Jason, jak możesz... Po co radio, skoro my mamy takie piękne głosy? Ale jak chcecie, w takim razie tylko ja i Su zaśpiewamy. Może Scarlett się do nas dołączy. - powiedziała i zaczęła śpiewać jedną z propozycji Su czyli "'Lounge Act" - Truth - covered in security, I can't let you smother me...
Edytowane przez Amelia dnia 03-05-2010 17:48 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:50 |
|
|
- Nie śpiewajcie tego syfiastego zespołu, żadna ich piosenka oprócz Rape Me nie jest fajna. - chciał tupnąć niczym Elena. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:52 |
|
|
- I`d like to but it wouldn`t work
Trading off and taking turns.
I don`t regret a thing- dokończyła Emily patrząc wyzywająco na skrzywioną twarz Jasona.
/taaak? a kto na początku u Jaskiniowców śpiewał Rape Me i mówił, że to JEGO zespół?/
Edytowane przez von Veron dnia 03-05-2010 17:54 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:55 |
|
|
-Jason, lepiej zatkaj uszy!- powiedziała wesoło i zaczęła śpiewać: I`ve got this friend, you see who makes me feel. Gdy mężczyzna wyraził stanowczy sprzeciw, zasugerowała:
-Może Ty coś zaśpiewasz? Jakiś repertuar Twojego zespołu, powiedzmy?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 17:59 |
|
|
- Ach wy wy... - nie mógł nic poradzić na miauczące kobiety. - Nie będę nic śpiewał.
//dobra Keira, nieważne //
Edytowane przez Lion dnia 03-05-2010 18:04 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:09 |
|
|
- Jeśli już schodzimy na artystyczne tematy... lubicie filmy z Johnnym Deppem?- zwróciła się do Daniela, Eleny i Scarlett.- Leciał z nami samolotem. Nie żyje już od dawna. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:17 |
|
|
Faraday zrobił wielkie oczy .
-John Deep, ten aktor leciał naszym samolotem? Tego nie wiedziałem - Faraday kichnął - Macie chusteczki? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:18 |
|
|
//baardzo ambitne to było.
Pomijając wszelkie muzyczne spory, całość dojechała wreszcie pod Perłę. Zaparkowali zaraz obok... Śmierdzących, rozkładających się zwłok, na które niegdyś zwymiotował Hugo.
-Ohyda...- jęknęła cicho, odsuwając się stamtąd czym prędzej.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:21 |
|
|
Faraday wysiadł z samochodu. Podszedł do zwłok, nie zwracał uwagi na smród.
-A to kto, czyżby ten doktor co był kiedyś na plaży? - Faraday spojrzał na Su i resztę, pokazał ręką na coś co było za nimi - Tam pochowaliśmy Eko, którego zabił Czarny Dym. To co wchodzimy do Perły?
Edytowane przez Furfon dnia 03-05-2010 18:21 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:21 |
|
|
- To ten lekarz? Nie pochowaliśmy go?- zdziwiła się Em. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:24 |
|
|
-Nie, nie pochowaliśmy go... (chyba)-jęknęła cicho i czym prędzej czmychnęła w stronę włazu. Z pomocą reszty otworzyła go. Towarzyszył temu dziwny zgrzyt, a zapach zgnilizny połączył się z charakterystycznym zapachem bunkra.
-Wskakujcie...- mruknęła cicho, wyciągając z plecaka pistolet... Na wszelki wypadek.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 03-05-2010 18:25 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:31 |
|
|
Butelka koniaku powoli się kończyła. Niestety z czasem smak tego trunku się nie zmieniał, więc Malecky wziął w rękę butelkę i wylał na ziemię to, co zostało w środku. Następnie strząchnął ją tak, że jeszcze kilka kropli spadło na ziemię. Następnie rzucił pustą butelkę pod ścianę i udał się na dziedziniec. Słońce świeciło bardzo mocno, a że nic się tu nie działo, Lincoln poszedł przed siebie do dżungli. Krążył między drzewami, coraz bardziej się oddalając od Świątyni. Aby się nie zgubić, zaznaczał sznurkiem na drzewach drogę. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:33 |
|
|
Weszli wszyscy po kolei i zaczęli schodzić w dół po drabince.
//chyba nie powinniśmy dalej pisać bo nie wiemy jaka jest fabuła // |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:41 |
|
|
April siedziała w samotności poza terenem Świątyni, gdy nagle spostrzeła Lincolna, który dziwnie się zachowywał. Zaczęła się mu przyglądać, w końcu wstała z kamienia i podeszła do niego delikatnie się uśmiechając.
- Linc, co ty tutaj robisz...?- spytała trochę nieśmiało, bo nie chciała aby mężczyzna pomyślał, że Rossum jest zbyt wścibska i wsadza nos w nieswoje sprawy.
|
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:45 |
|
|
Lincolna bardzo zaskoczyła obecność April w Świątyni. - Ale, ale, ale, ale, ale... - wyjątkowo zaczął się jąkać na widok kobiety. - Ale co Ty tutaj robisz? Myślałem, że wszyscy już opuścili świątynię. - mówiąc to, starał się zakrywać usta, aby zniwelować zapach alkoholu. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-05-2010 18:49 |
|
|
- Jak widać nie wszyscy- powiedziała uśmiechając się- A ja jakoś nie miałam ochoty nigdzie iść, zresztą nawet nie wiem gdzie są wszyscy... może ty mnie oświecisz?
Spytała, bo po tym jak opuściła mury Świątyni w celu spędzenia kilku chwil samotności, gdy wróciła to była kompletna pustka.
|
|