Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3334[47].png)
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:29 |
|
|
- O nie, nie, nie... - powtarzała Elena, kręcą głową i cofając się o kilka kroków w tył, wciąż patrząc na ciało martwej Kate. Nie sądziła, że naprawdę tak to może się skończyć. Zasłoniła oczy rękami i zawołała - Jacobie, widzisz i nie grzmisz!
Edytowane przez Amelia dnia 27-04-2010 22:31 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/aaz0[52].jpg)
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:29 |
|
|
/No tak, mi to można wykręcać sutki, a Tobie nie, Cas. Poza tym, Scarlett nosi biustonosz jakbyście chcieli wiedzieć. /
/ Nie miałem na myśli sutków, tylko zabicie Kate... /
/Ok, zatem wracam honor. /
Gdy szarpanina trwała w najlepsze, dołączyła do nich nie wiadomo skąd Kate. Rozdzieliły się każda po dwie, walcząc z zawziętością. Scarlett podczas szarpania Pieguski za włosy, poczuła przeszywający ból w okolicach piersi. [zemszczę się ;P] Ból był tak nieznośny i paraliżujący, że oczy zaszły jej mgłą i zdezorientowana wycofała się z walki, opierając o drzewo.
Gdy obraz powrócił do normy, w miejscu, gdzie jeszcze przed momentem wszystkie cztery walczyły, leżała martwa Kate. Scarlett w ciągłym szoku stała jak wryta, patrząc na jej zastygłe w przerażeniu oczy.
Edytowane przez Gooseberry dnia 27-04-2010 22:33 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:34 |
|
|
- No ku*wa!!!! - krzyknął niespodziewanie Lincoln, stojąc nad ciałem Kate. - Widzicie coście zrobiły!? - Malecky ukląkł i zaczął potrząsać kobietą. - Kate! Słyszysz mnie? Kate!! - krzyczał coraz głośniej, a z oczu zaczęły spływać pojedyncze łzy. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Muminka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/njkuyt[40].jpg)
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:36 |
|
|
Z każdym uderzeniem Su, czułam coraz mniejszy ból. Być może to przez adrenalinę nie czułam już tego piekącego bólu na twarzy, który promieniował od nosa do szyi, aż po sam odcinek lędźwiowy. Byłam tak nagrzana na walkę, że nie zwracałam uwagi na złowrogie spojrzenia reszty towarzyszy, wyrażające dezaprobatę. Nie bałam się Su, "w końcu nie z takimi lachonami się biło"- pomyślałam, przypominając sobie swoje nastoletnie wybryki. Już miałam wyprowadzić kolejny cios, gdy dostrzegłam, że blondynka wcale się nie broni. Nie wiedząc o co chodzi opuściłam ręce, spoglądając na bladą Su. Powędrowałam po innych sparaliżowanych twarzach i po ich wzroku dotarłam do tego co zamurowało wszystkich. Martwa Kate. Gdyby nie to, że miałam podbite oczy, pewnie by wyskoczyły z orbit.
- Przepraszam...- wymamrotałam do Su, kładąc na sekundę rękę na jej ramieniu. Po chwili bezwładnie osunęłam się po drzewie. Spuściłam głowę, a z nosa kapała mi ciemnoczerwona gęsta krew. Czekałam aż to do mnie dotrze...
' target='_blank'>![](http://66.media.tumblr.com/020b09c6b71a44140cfe9bafe65f30eb/tumblr_n7v5bfKPkE1tbin1ro1_250.gif) |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:44 |
|
|
Faraday odwrócił się i ruszył w stronę reszty. Przed chwilą jeszcze słyszał odgłosy bójki, teraz była już martwa cisza. Zobaczył Kate, która już nie żyła. Obok niej klęczał Lincoln, wszyscy stali zamurowani tym czego byli świadkiem przed chwilą. No to zaczęło się, kto następny będzie? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Dexter
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/michaelchalls[30].jpg)
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:45 |
|
|
Zaraz po tym, jak Elena odpowiedziała na pytanie Sawyera, zapadła grobowa cisza. Mężczyzna zobaczył, że w ferworze walki ktoś leży ranny. Okazało się, że to Kate, która była nieobecna przez kilka dni. Z jej głowy ciekł dosyć pokaźny potok krwi, a to oznaczało jedno - dziewczyna nie żyje. James patrzył na nią z niedowierzaniem. Nie znał jej za dobrze, ale śmierć to śmierć, nie życzy się jej nawet najgorszemu wrogowi. - Co wyście narobiły ?! - krzyknął w kierunku bijących się kobiet. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3334[47].png)
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 22:54 |
|
|
Odsłoniła oczy. Ujrzała Lincolna klęczącego nad Kate. Odnalazła wzrokiem Daniela. Po tym, co wydarzyło się wczoraj na imprezie, miała wrażenie, że Faraday zaraz rzuci się na Kate, i zacznie wylizywać krew z jej rozciętej głowy. Zadrżała na samą myśl o tym i przełknęła głośno ślinę.
Edytowane przez Amelia dnia 27-04-2010 22:55 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:01 |
|
|
Jedna sekunda po śmierci Kate.
Powolne, dziwne uczucie. Jakby coś opadało na sam dół jej żołądka. Jeszcze niżej... Spadło na ziemię, roztrzaskało się w drobny mak. "Co my najlepszego zrobiłyśmy?..."
Trzy sekundy po śmierci Kate.
Przejechanie spoconą ręką po czole. Czy to sen, czy jawa? Przecież Kate nie mogła umrzeć... Z półotwartą buzią patrzenie na wszystko, co się dzieje. Pierwsze krzyki. Pierwsze okrzyki gniewu i smutku. Pierwsze uczucie nienawiści do swej osoby.
Pięć sekund po śmierci Kate.
Jason, Elena, krzyk Lincolna. Piekielne poczucie winy. Twarz w dłoniach. Brak łez... Na nie jeszcze za wcześnie. To, co się stało, nie dotarło jeszcze do Suzanne.
Dziesięć sekund po śmierci Kate.
Kolejny krzyk, tym razem sawyer`owski. A przed oczami jedynie obraz roześmianej Kate z rozanielonymi płomyczkami w oczach...
Trzydzieści sekund po śmierci Kate.
Czyjaś ręka na ramieniu. To Meredith...
Minuta po śmierci Kate.
Niezamierzone wcześniej łzy na jej policzkach, spadają powolutku na włosy Meredith, do której jest teraz mocno wtulona. Suzanne czuje, że to ich wspólny ciężar. Zabiły człowieka... Już nigdy nic nie będzie takie, jak dawniej.
Minuta trzynaście po śmierci Kate.
Suzanne odlepia się od rudowłosej. Biegnie przed siebie, daleko, tak, że nikt już jej nie dostrzega. I znowu: żal, smutek, poczucie winy, nienawiść... Wszystko naraz. Przypomina jej się coś. Gdy rozmawiała, nieważne już z kim, o tym, że zostając na tej wyspie, zamieniają się w zwierzęta.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 27-04-2010 23:04 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Gooseberry
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/aaz0[52].jpg)
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:04 |
|
|
"Kto... kto to zrobił? Ja? Nie, to niemożliwe. To ona mnie ostatnia zaatakowała, a ja się odsunęłam. To nie ja..." - zaczęła analizować każdy ułamek sekundy, próbując utwierdzić się w przekonaniu, że sprawcą śmierci Kate nie była ona. Tak naprawdę nie liczyło się, kto zadał ostateczny cios. Wszystkie zawiniły. Bez dwóch zdań. Mimo wszystko poczułaby się inaczej, upewniając, że to niefortunny wypadek i nie ona się do tego przyczyniła. Cała roztrzęsiona, nie ruszała się z miejsca. Jej wargi drżały, a oczy wciąż skierowane na ciało Kate, z przerażeniem patrzyły na wypływającą z jej głowy krew. Wciąż odczuwała pulsujący ból w miejscach agresywnie naruszonych przez Austen. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:13 |
|
|
Jason zaczął skubać z nerwów trawę, w oddali widział jak niektórzy płakali, wędrowali, zobaczył też jak Su gdzieś biegnie. Był ciekaw ilu ludzi z tych których teraz widzi przeżyje pobyt na tej wyspie... Shannon, Boone, Leo, Elliot byli już na wolności ale coś ich przygnało tu z powrotem, wrócili tylko po to aby umrzeć... wzdrygnął się na myśl, że sam też może zginąć w każdej chwili. Przestał więc o tym myśleć i zaczął sobie przywoływać scenki sprzed katastrofy - koncerty, alkohol i kobiety. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:17 |
|
|
- Zamierzacie tak stać i się gapić? - Malecky podniósł głowę i spojrzał na bezczynnie stojących towarzyszy. - Przecież powinniśmy coś zrobić! Zająć się ciałem. Pochować. No ruszcie się! - krzyknął bezsilnie. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:20 |
|
|
Faraday podszedł bliżej do Lincolna.
-Pomożesz mi przenieść ciało? Tam ją pochowamy, niedaleko tamtego stawu - powiedział Faraday. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:22 |
|
|
- Tak, najlepiej je po prostu wrzućmy do stawu i zapomnijmy. Trzeba znaleźć odpowiednie miejsce. Chyba tyle możemy dla niej zrobić? - odpowiedział poddenerwowany całą sytuacją Linc. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:42 |
|
|
Od pierwszego dnia na wyspie Suzanne wiedziała jedno: potrzebny jej tu będzie przyjaciel, z którym będzie mogła porozmawiać w razie potrzeby, do którego będzie mogła się przytulić i wypłakać się w jego ramię. Choć mijały dni, nikt taki się nie zjawił. Namiastką przyjaciela był kiedyś Jason, później Daniel. Obaj jednak wykruszyli się, mimo, że ciągle stali obok, nie pomagali wtedy, gdy trzeba było. Teraz Suzanne szczególnie potrzebowała takiej osoby. Nie radziła sobie z mnóstwem myśli, które przelatywały przez jej głowę. Była zła na siebie, Meredith i Scarlett. Nienawidziła tej trójki mimo, że wiedziała, że od tego dnia dziewczyny nie będą zachowywały się w stosunku do siebie, tak, jak wcześniej. Nikt już nie spojrzy na Suzanne jak wcześniej... Była przecież morderczynią.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Amelia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3334[47].png)
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:44 |
|
|
Już chowaliśmy ludzi w gorszych miejscach. Shannon, Sayid i Elliot spoczywają pośród ruin Dharmaville, Lisa nieopodal zgliszczy Płomienia... - zaczęła wymieniać - Więc co jest złego w pogrzebie nad wodą? |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:47 |
|
|
Jason położył sie znów na plecach, próbując poczuć się jak na wakacjach - tropikalna wyspa, wypoczynek, spokój... Ale mu nie wychodziło, mimo że odszedł od reszty kilkadziesiąt minut temu to już się stęsknił za rozmową. Położył głową na lewym boku i patrzył na powoli zasypiając obóz. Wstał, otrzepał spodnie i skrajem lasu bardzo powoli zaczął wracać. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 27-04-2010 23:53 |
|
|
Faraday zignorował Lincolna. Wziął ciało Kate i ruszył w stronę stawu. Na pewno jej by się spodobałoby to miejsce, to tutaj będzie miała swój wieczny odpoczynek. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 28-04-2010 00:00 |
|
|
Zrezygnowany Lincoln nie protestował już, gdy Daniel wziął ciało Kate i zaczął je nieść nad staw. - Mieliśmy wypić whiskey w Los Angeles... - powiedział cicho. Wzrokiem odprowadził Daniela i Kate. Po chwili jednak jakiś impuls podpowiedział mu, że powinien też pójść pochować kobietę. Daniel był ostatnio bardzo dziwny. Lincolna zaczęło zastanawiać dlaczego tak chętnie zdecydował się pogrzebać ciało Kate. Wstał z ziemi i zaczął biec za Faradayem, chcąc dopilnować by ten, nie zbeszcześcił ciała martwej kobiety.
Edytowane przez Lincoln dnia 28-04-2010 00:01 |
|
Autor |
RE: Świątynia |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 28-04-2010 00:08 |
|
|
Zastanawiała się, czy ktoś już zakopał ciało. Jak czuje się Meredith i Scarlett. Co sądzą inni...
W międzyczasie zapadła noc. Dawno nie było na wyspie nocy tak ciemnej i przerażającej, jak ta. Przypominała sobie...
Cokolwiek wpadało do jej głowy, szybko to wyrzucała. Nie chciała pamiętać. Kate będzie nawiedzać ją w każdym sennym koszmarze. Nigdy nie wybaczy sobie tego, że ją zabiły. Gdy pomyślała o tym, że Kate zginęła, broniąc Suzanne, jej żołądek przypominał czarną dziurę, którą coś wpada. Nie była tylko pewna, co to takiego...
Jedno wiedziała- potrzebuje rozmowy, jak najszybciej. Wstała i poszła niepewnym krokiem w kierunku, w którym miała nadzieję spotkać rozbitków.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Świątynia |
Furfon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/873107_original[21].png)
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 28-04-2010 00:08 |
|
|
Muszę coś jej uciąć, może środkowy palec, lub ucho. Przydałaby mi by się pamiątka po niej dzięki czemu będę mógł ją wspominać ciepło. Faraday usłyszał szelest, to Lincoln polazł za nim by wspólnie pochować Kate. Czemu on musi zniweczyć moje sadystyczne plany, będę musiał w nocy przyjść i rozkopać grób gdy wszyscy będą spać. Faraday spojrzał na Lincolna, usmiechnął się do niego i powiedział.
-Dobrze że idziesz ze mną, naprawdę jestem wdzięczny. Chyba sam bym tego nie dał rady.
Edytowane przez Furfon dnia 28-04-2010 00:09 |
|