Na początku był Casines. Któż zdoła powiedzieć dokładnie, co to był Casines? Niejedni widzieli w nim jakąś istotę boską, ale bez określonego kształtu. Inni - a takich było więcej - mówili, że to wielka otchłań, pełna siły twórczej i boskich nasieni. Z tej napełnionej otchłani, kryjącej w sobie wszystkie zarodki przyszłego MP, wyłonił się ten Temat. On dał początek wielu pokoleniom Postów.
Casines nie był zadowolony z tego potomstwa, które było szkaradne lub okrutne. Wszystkie Posty napełniały go strachem i odrazą. Nie spodziewając się po nich ani wdzięczności, ani poszanowania swej władzy Administratorskiej, strącił je w bezdenne czeluści Usuniętych Tematów, a sam zeszedł z widowni dziejów MP.
Stamtąd nie było już powrotu. Świat Usuniętych Tematów rozciągał się tak głęboko pod Forum, jak wysoko ponad nim roztacza się Królestwo Spamu. Ktoś, kto by tam wszedł, nie zdołałby przez całe lata dojść do ostatecznych granic tego bezmiaru ciemności.
Lecz Wyspa słyszała jęk potępionych Postów dobywający się z przepastnych wnętrzności Forum. Znienawidziła wyrodnego Casinesa i zaczęła knuć spisek przeciw jego władzy bezwzględnej. Jej namowom uległ najmłodszy z Forumowiczów. Uzbrojony w dostęp do bazy danych, postanowił wprowadzić nowe siły do tych śmiertelnych zapasów. Uwolnił ze Świata Usuniętych Tematów wszystkie z nich, gdzie każdy miał sto Postów i Jackface'ów pięćdziesiąt.
Pamięć o tych walkach nie wygasła i dziś wśród ludu MP, chociaż tyle wieków upłynęło i tyle się zmieniło na starej ziemi Forumowiczów...
Welcome to The Island
Ten dziwny profil zastępuje usunięte konto Casinesa.
Ani przed, ani po. MP12 to zupełnie inna historia, bo Elena nigdy na wyspie nie była, a Meredith żyje i ma się dobrze
Ale w sumie fajnie byłoby zrobić taką małą kontynuację MP10... W sumie można by założyć, że Elena była na wyspie i opuściła ją na jakiś czas. Tylko nie wiem jak moglibyśmy wyjaśnić to że Mer żyje
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.