Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 20 2024 19:46:49 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 6 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Inne | HydePark
Strona 42 z 58 << < 39 40 41 42 43 44 45 > >>
Autor RE: Seriale
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-05-2016 12:33
Teraz jednak popatrzmy na sytuację z Szalonym Królem. Był sto razy gorszy od Balona, a i tak nawet jego wrogowie wypominają Jamiemu jego zabójstwo. A na wyspach wszyscy mówią ok i spoko.


Ale to są dwie różne kultury - Westeros to bardziej Średniowieczna feudalna Europa z autorytetem władzy opartym na pochodzeniu i więzach krwi. Żelazni Ludzie to coś w stylu Wikingów - opierają swoją pozycję na silnej flocie i najeżdżaniu pobliskich ludów. U nich najważniejsze jest zgromadzenie, wiec plemienny - król nie ma takiej siły. Z historii możesz sobie porównać siłę króla w Polsce Łokietka, Kazimierza Wielkiego i Jagiellonów z siłą władcy w czasach wolnej elekcji. Na elekcji też wygrywali kandydaci, którzy obiecali gruszki na wierzbie. Z historii Polski jest też znany fakt, że w pół feudalnej-pół plemiennej Polsce pierwszych Piastów wybór księcia aprobował wiec.

Geneza Walkersów ciekawa bo nie spodziewałem się zupełnie tak głębokiego wejścia w mitologię świata w serialu, ale trochę niesatysfakcjonująca. Jak w teorii o pochodzeniu życia ziemskiego z komety albo historią Jacoba i MiBa. Wiemy skąd pochodzą Walkersi, ale za to nie mamy zbyt dużo pojęcia o ich stwórcach (piszę to na podstawie serialu, ale domyślam się, że te nimfy i ich wojna to coś w stylu konfliktu ludzi i elfów ze Śródziemia).

W scenach spod drzewa rzeczą, która trochę łagodziła posępny ton były liczne nawiązania do klasyki fantastyki. Z nawiązań, które mogą być wydumane mieliśmy:
- "Władcę Pierścieni" (namierzenie Brana przez White Walkersów przypominało momenty gdy Frodo nakładał pierścień albo gdy Pippin złapał Pallantira),
- "Matrix" - walka innych bohaterów o życie postaci tkwiących w innym świecie i śmierć postaci w wizji w mommencie śmierci w prawdziwym życiu.
- "Harry Potter" - ślepiec rozpłynął się w stylu znikających Śmierciożerców albo umierającego Voldemorta

Z oczywistych:
- "Jestem legendą" - gdy nimfa wysadza magiczny granat, aby dać reszcie czas na ucieczkę
- Wszelkiej maści filmy o zombie - blokowanie własnym ciałem armii żywych trupów i śmierć w wyniku tego to numer stary jak Noc żywych trupów. smiley

Postać Hodora nieoczekiwanie okazała się najbardziej tragiczną z całego serialu. Jego poziom poświęcenia ze znanych forumowiczom przykładów można porównywać chyba jedynie do Snape'a z HP albo Eloise z LOST, która całe życie przygotowywała swojego syna na to, aby zabić go w swojej przeszłości. Chociaż tutaj mamy jeszcze dodatkową kwestię, która pogłębia dramaturgię postaci - czy poświęcał się z własnej woli czy wpływ Brana odebrał mu wolną wolę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-05-2016 20:48
ps. przez twój post pando, wszystkiego się domyśliłem zanim się zaczęła cała akcja


No dokładnie. Jak tylko zobaczyłam na ekranie Hodora, to on razu taka lampka, że to brzmi, jak to wasze "Hold the door" smiley Więc czekałam już tylko do końca na tę scenę. I w sumie podobała mi się, bo naprawdę fajnie to złożyli do kupy, ale mnie w sumie nie wzruszyło smiley Może dlatego, że już się domyślałam, co się stanie...

Ciekawe jest natomiast to, że Bran jako najnudniejsza postać GoT (bądź jedna z najnudniejszych) zaczyna odgrywać nagle dość ważną rolę. Nie wiem, czy może namieszać w przeszłości, jak pisze panda, bo wydaje mi się, że zasada z Lost "Whatever happened, happened" tu także obowiązuje. Hodor zawsze mówił "Hodor", a dzięki Branowi tylko uzyskaliśmy odpowiedź, dlaczego (zreszta jak i on sam).

Odcinek był jednak nieco nudniejszy od poprzedniego, choć miał kilka zabawnych momentów, jak znowu spojrzenia Tormuda, czy "Nie jestem lordem dowódcą" smiley


Żelazne Wyspy były sopko, nie ma się do czego przyczepić. W sumie zgadzam się z pandą. W reszcie świata w sumie nic się działo szczególnego, by o tym wspominać.


Może w końcu ruszy z tą grupą bo poza brodawkami na kutasie przedstawienie wyszło fajnie.


Właśnie jak była ta scena, to miałam takie "wtf?, co to ma wspólnego z całą sceną?" smiley


Ale to są dwie różne kultury - Westeros to bardziej Średniowieczna feudalna Europa z autorytetem władzy opartym na pochodzeniu i więzach krwi. Żelazni Ludzie to coś w stylu Wikingów - opierają swoją pozycję na silnej flocie i najeżdżaniu pobliskich ludów



Dokładnie smiley
Zresztą Król Siedmiu Królestw, to nie jakiś mały władca jakichś nędznych wysepek na zadupiu, więc nie ma co porównywać.


Geneza Walkersów ciekawa bo nie spodziewałem się zupełnie tak głębokiego wejścia w mitologię świata w serialu, ale trochę niesatysfakcjonująca.



Mi się to nie podobało. Ja liczyłam, że za Walkersami kryje się coś więcej niż jakieś ludki z lasu. Liczyłam na jakiegoś boga w rodzaju tego od ognia i Melisandre. A tymczasem jakieś elfy stworzyły sobie armię, nad którą nie mogą teraz zapanować, wtf.

W scenach spod drzewa rzeczą, która trochę łagodziła posępny ton były liczne nawiązania do klasyki fantastyki. Z nawiązań, które mogą być wydumane mieliśmy:
- "Władcę Pierścieni" (namierzenie Brana przez White Walkersów przypominało momenty gdy Frodo nakładał pierścień albo gdy Pippin złapał Pallantira),
- "Matrix" - walka innych bohaterów o życie postaci tkwiących w innym świecie i śmierć postaci w wizji w mommencie śmierci w prawdziwym życiu.
- "Harry Potter" - ślepiec rozpłynął się w stylu znikających Śmierciożerców albo umierającego Voldemorta

Z oczywistych:
- "Jestem legendą" - gdy nimfa wysadza magiczny granat, aby dać reszcie czas na ucieczkę
- Wszelkiej maści filmy o zombie - blokowanie własnym ciałem armii żywych trupów i śmierć w wyniku tego to numer stary jak Noc żywych trupów.



No, a ponieważ ja oglądam jeszcze Pamiętniki Wampirów, to tam teraz jest taki wątek z naznaczeniem, po którym ten, kto ściga, wie gdzie jest ofiara, jak było w przypadku Brana. W sumie tam też to skąd zaczerpnęli, ale tak od razu mi się skojarzyło. A to rozpłynięcie się starego faktycznie mega podobnie wyglądało.


Jego poziom poświęcenia ze znanych forumowiczom przykładów można porównywać chyba jedynie do Snape'a z HP albo Eloise z LOST, która całe życie przygotowywała swojego syna na to, aby zabić go w swojej przeszłości.


Nawet do Eloise bardziej, bo mamy podobieństwo z namieszaniem w czasie smiley

Chociaż tutaj mamy jeszcze dodatkową kwestię, która pogłębia dramaturgię postaci - czy poświęcał się z własnej woli czy wpływ Brana odebrał mu wolną wolę.


No tak, dlatego myślę, że Bran także stał się na jakiś sposób taką postacią tragiczną, gdy zdał sobie sprawę, że to wszystko jego wina (a pewnie i nie tylko to...).


Wątek Aryi jest prowadzony faktycznie duuużo wolniej niż wątki innych postaci (takich jak np. teleportujący się Theon na żelazne wyspy ze dwa odc temu XD)



Nie przypomina ci to naszego MP? smiley




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 23-05-2016 21:10
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 23-05-2016 21:42
1) Bran i Hodor... W tej retrospekcji, w której Hodor doznał wizji z przyszłości, była scena, w której jakiś koleś wysyła gdzieś swojego syna. Kto to jest? Rickard i Brandon/Ned? Ciekawi mnie, czy ta scena będzie kontynuowana, bo trochę mi śmierdziała.

2) Czy śmierć Trójokiej wrony oznacza dalsze przesunięcie w czasie retrospekcji z Wieży Radości? A może dokładnie odwrotnie - Brana nie będzie teraz nic powstrzymywać przed poznaniem interesującej go prawdy i zobaczymy to szybciej niż w finale?

3) Sansa w tej chwili właśnie szokuje mądrością (przynajmniej w porównaniu do poprzednich sezonów), twórcy ewidentnie chcą poprawić jej notowania wśród widzów... Mówisz, adi, że jest głupia, znaczy to, że ulega Petyrowi jest złe? A co ma zrobić, skoro oferuje on darmową armię, niezbędną do odniesienia sukcesu? Jedynie zatajenie źródła tej informacji Jonowi jest trochę ryzykowne.

4) Swoją drogą, bardziej negatywnie zaskoczyła mnie postawa Baelisha. W poprzednich sezonach podkreślano na lewo i prawo jego przebiegłość oraz miłość do Catelyn, którą teraz teoretycznie ulokował w Sansie. I nagle tłumaczą wydanie Sansy za Ramsaya tym, że "nie docenił nieznajomego". Kurde, przecież on niejako stoi za wszczęciem Wojny Pięciu Królów, kto wie, może w jakimś stopniu to ukartował... a nie sprawdził, za kogo wydaje córkę ukochanej Cat? smiley Nie ma to żadnego sensu, ale niestety jest to efekt 5 sezonu, w którym twórcy stwierdzili: ok, zróbmy ślub Ramsaya ze Starkiem tak jak w książkach, ale komplikujmy tego aż tak, więc ulokujmy Sansę, bo to fajnie rozwinie jej postać. I mieli rację, rozwinęło, ale Baelisha zdeptało z przytupem. Straciłem do niego respekt i chyba nie odzyskam, mimo że to tylko serial i Martin na pewno rozegra to lepiej.

W ten sposób dla mnie jasna staje się jedna rzecz - zamierzeniem twórców nie było nigdy pokazanie złych intencji Baelisha wobec Sansy. Ten błąd powstał, że tak powiem, jako efekt uboczny zmian w scenariuszu, dlatego też zapewne dziewczyna wybaczy mu go dość szybko.

5) Naszła mnie też taka myśl... pomimo że zawsze oglądałem najpierw serial, a potem czytałem książkę, to jednak zaczynam odczuwać wyjawianie pewnych tajemnic na skróty, ze względu na serialowy brak czasu. Chodzi mi tutaj o scenę, w której Dzieci Lasu stworzyły Białych Wędrowców. Jakieś to było takie... przyspieszone.

Ciekawe jest natomiast to, że Bran jako najnudniejsza postać GoT (bądź jedna z najnudniejszych) zaczyna odgrywać nagle dość ważną rolę. Nie wiem, czy może namieszać w przeszłości, jak pisze panda, bo wydaje mi się, że zasada z Lost "Whatever happened, happened" tu także obowiązuje. Hodor zawsze mówił "Hodor", a dzięki Branowi tylko uzyskaliśmy odpowiedź, dlaczego (zreszta jak i on sam).


Bran BYŁ jedną z nudniejszych postaci, ale teraz na pewno jest jedną z ciekawszych. Z kolei trudno, żeby zasada WHH nie działała - przecież nie mamy tutaj zabawy z liniami czasowymi.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 23-05-2016 22:53
I weź tu przełóż dosłownie książkę na polski i miej bohatera co się nazywa Trzdrz



Nie mogę z tego smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-05-2016 12:18
Lol smiley

W ogóle na początku całej tej sceny rozbroiło mnie jak nimfa krzyczy:
Get Bran... and Run smiley

Straszna scena a zaczyna się od rymowanki. smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 24-05-2016 13:04
Get Bran... and Run



Noo też miałam z tego bekę smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 03-06-2016 18:15
http://www.quizme.pl/q/malinowy_morderca/ktorym_bohaterem_miasteczka_twin_peaks_jestes/399694


Mi wyszedł Agent Cooper, ale to chyba jakas pomyłka:

Jeśli ktoś twierdzi, że ideały nie istnieją, zapewne nie miał okazji Cię poznać. Uprzejmy, elokwentny i kulturalny r11; nie sposób Cię nie lubić!


smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-06-2016 18:27
to samo..


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-06-2016 19:40
Kobieta z pieńkiemsmiley

Ludzie mają Cię za ekscentryka, przez co zachowują do ciebie dystans. Żyjesz w swoim świecie, ale doskonale wiesz, co dzieje się wokół i kiedy ktoś wpada w tarapaty, chętnie wyciągniesz do niego pomocną dłoń.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 03-06-2016 20:01
O,adi, u ciebie się zgadza smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 18-06-2016 21:10
Ciekawostka:

Jesienią rozpoczną się zdjęcia do nowego serialu, opartego na Wołaniu Kukułki, Jedwabiku i Żniwach Zła smiley

Będzie ktoś oglądał? smiley

Mam nadzieję, że to będzie coś lepszego niż serialik oparty na Trafnym Wyborze...




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 19-06-2016 01:55
@Gra o Tron.

Ostatniego odcinka nie obejrzałem do dzisiaj, skutecznie zniechęciły mnie recenzje + brak czasu. Wygląda to trochę tak, jakby twórcy założyli sobie, że dwa ostatnie odcinki będą tak zajebiste, że fani wybaczą im mierną resztę sezonu (a przecież przed sezonem czytałem wywiady, że ten sezon poszedł dalej niż kiedykolwiek i ma być najlepszy w historii - chyba chodzi im tylko o Bitwę).

Ale jest też druga istotna rzecz. Przekonuję się co raz bardziej, że twórcy nie tyle nie chcą widzom spoilerować wydarzeń z Wichrów Zimy, lecz faktycznie ich nie znają - oprócz ogólnych ścieżek bohaterów, które zdradził im GRRM dawno temu i bardzo możliwe, że zdążył te plany zmienić. Dlatego ten sezon wygląda mi na pomost łączący Grę o Tron autorstwa GRRM (5 sezonów) i zakończenie Gry o Tron autorstwa Dedeków (sezony 7 i 8). Pewne wątki poucinali, wybijając niepotrzebne postacie (pierwsza połowa sezonu to była istna czystka), inne przywrócili do łask (Żelazne Wyspy i Euron). Przewiduję, że w przyszłym sezonie akcja będzie NAPRAWDĘ gnała do przodu na łeb na szyję... Ale prawdopodobnie w Wichrach zobaczymy coś zupełnie innego.

No bo spójrzmy - finałowy odcinek nazywa się Winds of Winter, lecz tak naprawdę razem z 6x09 będzie chyba przedstawiał wydarzenia z początków książki, których każdy się domyśla (nawet osoba, która nie przeczytała jeszcze Tańca Smoków, czyli ja smiley ) - bitwa bękartów, kwestia Mereen (tutaj dokładnych spoilerów nie znam, więc mogę się mylić)...

Pozytywnych wniosków można wyciągnąć kilka. Po pierwsze - książka nie raz jeszcze zaskoczy i zakończenie FAKTYCZNIE będzie miało jedynie pewne elementy wspólne (mówią tak od dawna, ale ja się bałem, że jest to zasłona dymna i spoilery będą naprawdę soczyste). Po drugie - dwa ostatnie sezony mogą być o niebo lepsze od tego (bo póki co to wygląda tak, jakby Dedecy bez wsparcia nie potrafili wymyślić czegoś super). Po trzecie - Daenerys na pewno jeszcze pokaże cycki. A czy ten sezon jest spisany na straty? Cóż, w sumie sezon 5 aż do "Hardhome" też nie spełniał oczekiwań...



The maze isn't meant for you...

Edytowane przez mrOTHER dnia 19-06-2016 01:55
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-06-2016 09:54
W Grze o Tron nie chodzi już nawet o książki. Już dawno serial poszedł swoim torem mimo świetnej podstawy w postaci sagi. Pomijam więc nawet i wątki książkowe, a i tak dostaje całkiem nielogiczną papkę, którą serwują nam twórcy. Tyle ile jest tutaj nielogicznych czy wręcz głupich zachowań to szkoda gadać. Z postaci, które nie były na jedno kopyto(czyli jestem zły albo dobry) zrobiono bezmyślnych bohaterów, którzy zamiast mózgu mają chyba pajęczyny. Do tego strasznie widać kogo twórcy lubią, a kogo nie. Ja rozumiem że można mieć swoje prywatne preferencje, ale nie może mieć to aż takiego wpływu na sam serial. Do tego wracanie postaci po kilku sezonach po to tylko by ją zabić po dwóch odcinkach. Bezsens totalny. Podsumowując mą wypowiedź, uważam, że ta seria zdecydowanie przerosła swoich twórców. Świat jest na tyle duży i skomplikowany, że już ciężko go przedstawić na ekranie, a dochodzą do tego ograniczeni światopoglądowo twórcy(tak, w imię rozumianej dziś "otwartości i tolerancji" większość tych ludzi jest jeszcze bardziej ograniczona niż ci źli z drugiej strony barykady), którzy spłycają wszystko jeszcze bardziej.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-06-2016 12:54
A ja mam nadzieję, że nielogiczności, o których mówisz (i mam tu głównie na myśli skróty fabularne), są jedynie stanem przejściowym. Ale argumentu o postaciach na jedno kopyto odrzucić nie mogę... Niestety, w tej kwestii twórcy dawno już przekroczyli granicę, zza której nie da się wrócić. Wydaje mi się jednak, że jest to niejako wymóg formuły telewizyjnej i HBO, które bohaterów i antybohaterów potrzebuje do marketingu serialu.

Do tego wracanie postaci po kilku sezonach po to tylko by ją zabić po dwóch odcinkach.


Np. kogo? A to akurat pokazuje spójność oraz "realizm" tego świata (IMO w książce taki zabieg byłby przyjęty z zupełną normalnością).



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2016 14:09
Świat jest na tyle duży i skomplikowany, że już ciężko go przedstawić na ekranie, a dochodzą do tego ograniczeni światopoglądowo twórcy(tak, w imię rozumianej dziś "otwartości i tolerancji" większość tych ludzi jest jeszcze bardziej ograniczona niż ci źli z drugiej strony barykady)


Narodowiec, który bije Syryjczyka nie wiedząc czy gość jest terrorystą, czy ma radykalne poglądy, czy jest niebezpieczny dla kobiet a po prostu dlatego że gość jest Syryjczykiem jest mniej ograniczony niż lewak, który za wszelką cenę chce przyjąć wszystkich uchodźców? No chyba nie. Ale to nie ten temat i nie ma sensu zaczynać tak bezsensownej dyskusji.

Ale jestem ciekawy gdzie niby tolerancja i otwartość wpływa wg Ciebie na scenariusz? Ja tu widzę sporo tradycyjnego podejścia do świata i grania stereotypami.



Edytowane przez Faraday dnia 20-06-2016 14:15
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-06-2016 15:40
Obejrzałem "No One" i wcale nie był taki zły, jak powiadali. Kilka fajnie rozwiniętych wątków politycznych (Edmure, RIP Blackfish - ciekawe czy teraz Jaimie pozwoli na wymarsz armii na północ? Wy już pewnie wiecie ;p ), w końcu powrót Daenerys do domu (ciekawe, jak się dostała do miasta w trakcie oblężenia) i w końcu zakończenie wątku Aryi. Niestety tytułowy wątek był dziurawy jak skarpeta menela, tzn. najpierw Arya ignorowała fakt, że zapewne Waif będzie chciała zabić Lady Crane (a mogła ją przed tym ostrzec; btw po jaki flakonik sięgała aktorka? ukryty na najwyższej półce wyglądał mi na coś bardziej niezwykłego niż makowe mleko) oraz ją samą (gorszego miejsca na kryjówkę znaleźć nie mogła), a potem zdołała pokonać ją (ok, w walce w ciemności miała przewagę, ale jednak była mocno zraniona) oraz wejść niezauważona do domu bieli i czerni. Mimo wszystko zachowanie Jaqena rozumiem. Ma słabość do tej dziewczynki. Szkoda, że chyba jednak nie okaże się Syrio Forelem smiley



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-06-2016 19:14
Do powyższego zapomniałem dodać jedną rzecz: fajnie, że pokazali Berica Dondarriona, którego występ chyba raz na zawsze odebrał naszą nadzieję na powrót LSH (ale dobrze, że przynajmniej postawili sprawę jasno).

Piszę, bo obejrzałem Bitwę. Wcześniej widziałem opinie na temat odcinka i były tak szalenie pozytywne ("najlepszy odcinek w serialu" itd.), że zdążyłem uwierzyć, że dostanę w nim coś, czego się nie spodziewałem...

Jak mogłem być tak naiwny! smiley Było dokładnie odwrotnie - scenariusz odcinka mógłbym napisać przed jego obejrzeniem.

Nadejście Daenerys ze Smokami i łatwe rozprawienie się z panami, wykorzystanie Rickona przeciwko Jonowi w celu zmiażdżenia jego armii dzikich (którzy, mimo przewagi liczebnej Ramsaya, w normalnej bitwie mogliby stanowić spore zagrożenie, szczególnie z Olbrzymem w szeregach, wszak nie raz słyszeliśmy, że jeden Dziki walczy za pięciu normalnych), cudowne nadejście Arrynów po sieczce, no i śmierć Ramsaya/deal z Theonem i Ashą jako dodatek na koniec. Czy dało się wykonać ten odcinek w BARDZIEJ przewidywalny sposób?

Oczywiście nie oznacza to, że się przy nim wynudziłem, bo wizualnie... ech, czytaliście to pewnie już 1000 razy, więc nie będę się powtarzał. Ujmę to tak: przy tym odcinku Hannibal w ogóle nie był obrzydliwym serialem, lecz bajeczką dla dzieci. Poziom gore przekroczył wszelkie granice i jeśli odcinek miałby mi się śnić po nocach, to właśnie z tego powodu ;p Bo na pewno z żadnego innego. Zasługuje na 5 gwiazdek na followmy.tv i to wszystko, jeśli chodzi o maksymalne przydzielone mu oceny z mojej strony. Najlepszy odcinek? Wątpię. Ba, nawet bitwa według mnie nie była najlepsza! Hardhome podobało mi się o wiele bardziej, z kilku powodów. Może dlatego, że było całkowitą niespodzianką, może po prostu jaram się za każdym razem, jak widzę Innych, ale istotną rolę odegrała tam też sceneria. I to była jedyna rzecz, która od strony graficznej strasznie biła mnie po oczach. Stannis przegrał bitwę między innymi dlatego, że wyniszczyły go okrutne mrozy. Tymczasem bitwa w tym odcinku odbywała się w jesiennej scenerii, tam w ogóle nie było śniegu! Gdzie jest zima? "Winter is coming"? Od dłuższego czasu zauważyłem, że w Winterfell i okolicach nadeszła odwilż.

No więc czy coś się w tym odcinku wyróżniło? Chyba Sansa, która może co raz bardziej przerażać - nie odwróciła wzroku od Ramsaya bitego przez Johna i zjadanego przez jego psy. Co więcej, na koniec widać nawet jej delikatny uśmiech. Ale czy kogoś to dziwi? Znowu, nie. Ostatecznie wychodzi na to, że najjaśniejszym punktem odcinka był po prostu Ramsay, ze względu na numer z Rickonem (świetnie wyreżyserowany) i wybitny popis aktorski Iwana Rheona na pożegnanie z serialem. I to dzięki niemu obejrzałem bitwę z emocjami, bo w innym przypadku, gdyby liczył się tylko scenariusz, zapewne siedziałbym wyluzowany i oglądał jak 40 minut totalnie randomowej sieczki.

Nie był to odcinek, po którym przez 10 minut nie wiem, co ze sobą zrobić i patrzę się w czarny ekran. Był obrzydliwy, przerażający - także w dobie sukcesu seriali takich jak TWD nie dziwię się, że "masowy widz" sika z radości i uważa epizod za najlepszy w historii serialu. Ale nie był najlepszy. Był po prostu najbardziej brutalny, świetnie zagrany i doskonale wyreżyserowany.

Wygląda na to, że w Winterfell w finale za wiele się nie wydarzy (chyba że Arya jakimś cudem się teleportuje), może dojść jedynie do konfrontacji Davosa z Melisandre. Fajnie, że wrócili do tego wątku, bo już się bałem, że go przemilczą.



The maze isn't meant for you...

Edytowane przez mrOTHER dnia 20-06-2016 19:20
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 20-06-2016 20:04
Było dokładnie odwrotnie - scenariusz odcinka mógłbym napisać przed jego obejrzeniem.


No dokładnie. Z ciekawością mi się oglądało jedynie taktykę Ramseya, bo nawet fajnie to zaplanował. O Jonie nawet nie będę wspominać...



Ujmę to tak: przy tym odcinku Hannibal w ogóle nie był obrzydliwym serialem, lecz bajeczką dla dzieci.


eee? A co w tym odcinku było takiego obrzydliwego? Jedynie zjadanie Ramseya przez psy było niezbyt przyjemne, ale i tak nie aż tak obrzydliwe jak podobne nieco karmienie psów przez Masona Wergera kawałkami swojej własnej twarzy ;p


Ostatecznie wychodzi na to, że najjaśniejszym punktem odcinka był po prostu Ramsay, ze względu na numer z Rickonem (świetnie wyreżyserowany) i wybitny popis aktorski Iwana Rheona na pożegnanie z serialem.



Nom dokładnie. To było wg mnie najlepsze wystąpienie Ramseya, świetnie się oglądało smiley


Ogólnie odcinek było spoko, ale też uważam, że sama bitwa jako taka wypadła gorzej niż wiele innych GoTowych. A Olbrzym zginął niczym Podbipięta w Ogniem i Mieczem smiley

Ode mnie jakieś 8/10




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 20-06-2016 20:11
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-06-2016 20:35
Nie wiem czemu tego nikt nie wspomniał. Odbyła się ważna rozmowa między Daenerys i Tyrionem (Daenerys mówi, że spali miasta panów a Tyrion ostrzega ją, żeby nie stała się taka jak ojciec i wspomina o planach spalenia King's Landing). Chyba jest to sugestia na przyszłość, że po śmierci Ramsaya teraz to Daenerys (straciła w końcu hamulce wykorzystując smoki do bezpośredniej walki) powoli przeistoczy się w naczelnego psychopatę serialu, dadzą o sobie znać geny.



Edytowane przez Faraday dnia 20-06-2016 20:36
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Seriale
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17695

Administrator

Dodane dnia 20-06-2016 20:40
ten wątek Dany to tak wcisnęli na odwal się w tym odcinku smiley

a co do psychopatów to dziwnie tak teraz bez Joffreya i Ramsaya... Co to za GoT bez psycholi? Dany nigdy raczej nie osiągnie aż takiego poziomu smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 42 z 58 << < 39 40 41 42 43 44 45 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum