Z Holandia może być różny wynik choć pewne będzie akurat to, że Polacy nie będą chcieli złapać jakiejś kolejnej kontuzji. Co do piłkarzy to najbardziej ciekawi mnie oczywiście jak spisze się lewa obrona oraz kto wyjdzie na skrzydle bo Grosicki pewny, ale drugi już raczej nie.
Co do zaś meczów to nie tylko z Holandią dawno nie graliśmy. Jakoś nie pamiętam też meczu z Francją, Turcją czy Rumunią(ale to się wkrótce zmieni akurat) a i z Włochami graliśmy ostatnio z 10 lat temu(pamiętam, że Cassano wtedy debiutował), oczywiście towarzysko. W eliminacjach nie graliśmy też dawno, dawno z choćby Hiszpanami. Ciągle tylko Anglia, Niemcy czy też Portugalia kilka lat temu dwa razy z rzędu z tych najlepszych.
Kojarzyłem ten mecz, ale pamiętałem go zupełnie inaczej. Wspominałem, że był to fajny mecz z dużą ilością bramek (4:3) a było tak naprawdę tylko 3:1.
A wg internetu to jeszcze w 2011 graliśmy towarzyski z Włochami.
Tak ogólnie to w ciągu ostatnich kilku lat graliśmy ze wszystkimi mocniejszymi drużynami z Europy, ale się tego nie pamięta bo rzeczywiście rywale w meczach o stawkę się powtarzają a do Niemców to chyba jesteśmy przyklejeni.
nie no z Włochami to tak jak mówi Fred graliśmy 11.11.11, byłem na tym meczu bo był we Wrocławiu, pamiętam jak Balotelii zasunął Szczęsnemu za kołnierz lub jak Kuba nie strzelił karnego ale też pamiętam mecz z 2003, gdzie byłem zaskoczony że tak wysoko z nimi wygraliśmy.
Rumunia to dziwny przykład, bo to drużyna z którą w historii graliśmy najwięcej razy (aż 33). A ostatnio w 2013 (chociaż to był chyba mecz w składach ligowych), 2009 i 2002.
z Francją graliśmy w 2004 i w 2011 (co ciekawe pamiętam pierwszy mecz ale nie pamiętam kompletnie drugiego).
Natomiast z Turcją faktycznie dawno, bo w elimancjach MŚ 94'
Oprócz Turcji są jeszcze 2 drużyny z Europy z którymi nie graliśmy od XX wieku: Luksemburg (1999) i Cypr (1997), oczywiście dojdzie Kosowo, no a Holandia się dziś zagra.
z drużynami spoza Europy:
z Paragwajem ostatnio w 1998
z Brazylią w 1997
z Gwatemalą w 1992
z Egiptem w 1991
z Iranem w 1990
z Maroko w 1986
z Tunezją w 1985
z Chinami w 1984
z Peru w 1982
z Boliwią w 1980
z Algierią w 1979
z Haiti w 1974
z Ghaną w 1972
Za to nigdy w historii nie graliśmy choćby z Chile, Senegalem, Wyspami Zielonego Przylądka, Demokratyczną Republiką Konga, Panamą, Trynidadem & Tobago, Jamajką, Gwineą, Kongo, Mali, Uzbekistanem, Nigerią, Ugandą, Wenezuelą, Burkina Faso, Zambią, Jordanią , Gwineą Równikową, Katarem, Antiguą & Barbudą, Hondurasem, Rwandą, Gabonem, Botswaną, Salwadorem, Republiką Środkowoafrykańską, Saint Kitts i Nevis, Omanem, Czadem czy Kirgistanem (wymieniłem te co są obecnie w top 100 rankingu fifa).
No z Francją faktycznie graliśmy przed euro ostatnim, już pamiętam. Szkoda tylko, że o punkty gramy ciągle z tymi samymi bo ostatnie eliminacje i turnieje to Niemcy, Niemcy, Anglia, Czechy, Niemcy, Portugalia, Niemcy, Portugalia, Anglia(dałem drużyny z 1. koszyka). Zresztą z tych innych też często gramy jak np. Kazachstan, Armenia czy Dania nieco wcześniej. Ze słabiaków dużo razy mieliśmy San Marino. Zresztą w przyszłych eliminacjach mamy znowu Danię, Kazachstan, Armenię i Czarnogórę z którymi graliśmy nie tak dawno. Fajnie by było zagrać eliminacje w końcu z nowymi reprezentacjami typu Italia/Francja, Bośnia/Islandia, Turcja/Bułgaria, Macedonia/Cypr czy z ostatniego koszyka dostać np. Maltę czy Andorę z którymi o punkty chyba też bardzo dawno nie graliśmy.
Towarzysko fajnie by było zobaczyć w szczególności mecz z Chile czy Brazylią w pełnych składach, ewentualnie Nigeria oraz ciekawy jestem Kataru choć z nimi byłoby ciekawie zapewne za kilka lat jak sobie wyhodują reprezentację na swój mundial co już intensywnie czynią w licznych szkółkach.
Edytowane przez adi1991 dnia 01-06-2016 18:21
jeśli chodzi o wynik to na pewno szkoda porażki, bo to nasza pierwsza porażka u siebie od 27 miesięcy i w ogóle czwarta porażka Nawałki w ciągu blisko 3 letniej pracy z kadrą
jeśli chodzi o grę to oczywiście lekki zawód, nawet pomimo oczywistych czynników takich jak brak świeżości czy ostrożna gra z obawy przed kontuzją (akurat trafił się nam rywal który co chwila wjeżdżał w nogi naszym, którzy z kolei na pewno mieli w głowach to co się stało z Wszołkiem i Rybusem i brakowało im standardowej boiskowej agresji). Wybraliśmy sobie mocnego sparingpartnera z którym ostatecznie zagraliśmy niemal na pół gwizdka, co w połączeniu z lekkim chaosem w obronie (ale też w naszym konstruowaniu akcji) przyniosło porażkę.
jeśli chodzi o personalia to żaden z naszych graczy się nie wyróżnił, najbardziej pozytywnie zagrał chyba Milik, Jędrzejczyk i Szczęsny, natomiast najgorzej Pazdan, Cionek i Zieliński.
w meczu z Litwą oczekuję już szybszej gry i rozjechania słabiutkiego rywala 3:0
Prawda jest taka, że ssiemy pałę jak zwykle... Głównie chodzi oczywiście o obronę, ale umówmy się, z przodu też szału nie było. Wkurwia to, że znowu tracimy gole po głupich błędach albo braku w kryciu. Pierwsza połowa słaba, w drugiej dużo lepiej, bo trochę przycisnęliśmy i strzeliliśmy ładnego gola (niestety nie z gry) ale co z tego skoro po chwili tracimy gola znów po dużych błędach. Na usprawiedliwienie pozostaje fakt, że jesteśmy myślami już na Euro i gramy zachowawczo, plus to że pod koniec graliśmy już w dość zmienionym składzie, no i nie było Krychowiaka. Ale dla mnie to wyglądało marnie, może za dużo oczekuje ale wydaje mi się, że mamy piłkarzy wysokiej klasy jak nigdy, a tego nie było dziś widać i ogólnie nie liczę na przepchanie się do 1/8 albo nawet 1/4 tylko też porządnej gry na Euro, ale jeśli będziemy grać w obronie tak jak dzisiaj to trzeba będzie się martwić o wynik z Irlandią Płn
ja nie wiem po jaką cholerę ten Pazdan jest w kadrze, tyle baboli co on robi to już Cionek na środku obrony by nie zrobił
co do reszty to ciekawe że gra Szczęsny co mnie trochę martwi bo to bramkarz co może równie dobrze wygrać mecz, jak i zawalić co nie zdarza się już Fabiańskiego choć z drugiej strony to nie też ten typ co mecze wygrywa, na plus Jędrzejczyk i chyba to on wyjdzie na Irlandię, w pomocy brak Krychowiaka bo ja przez kilka pierwszych minut zastanawiałem się kto gra na środku bo Mączyński a tym bardziej Zieliński chował się przed podaniem
Salamon z pewnością nie jest jakiś super, ale co ja oglądam mecz Legii(a było ich w tym sezonie z 15) czy wcześniej Jagielloni to Pazdan praktycznie w każdym meczu jakiegoś babola zrobił i tylko z powodu braku umiejętności ekstraklasowych kopaczy często uchodziły mu one na sucho. Kompletnie nie rozumiem fenomenu tego człowieka, który jest tykającą bombą, a tacy w obronie na poziomie reprezentacji grać nie powinni.
No ja nie oglądam ligi więc masz lepszy wgląd na grę Pazdana. Sugerowałem się głównie tymi meczami towarzyskimi gdzie grał raczej ok, ale dziś oczywiście chujnia
Lewy taki biedny że musi sie szmacić w reklamach z Kotem?
Btw. jeszcze a propos wczorajszej kopaniny to Piszczek wg Nawałki został zmieniony w przerwie, bo miał "problemy żołądkowe" co jest chyba eufemizmem dla sraczki. W sumie to go trochę usprawiedliwia, bo w trakcie pierwszej połowy był cieniem samego siebie, no ale lepiej grać zachowawczo niż się posrać na murawie
dopóki Lewandowski nie traci poziomu piłkarskiego na robieniu innych rzeczy to niech robi co chce, akurat kto jak kto ale on jest profesjonalistą w każdym calu i to granie w reklamie raczej nie spowoduje zniżki formy więc jeśli chce to niech sobie gra, ważne by na boisku był równie skuteczny jak w ostatnim czasie
z Ekstraklasy jedzie nawet piętnastu, domyślam się, że umknęło ci 4 Węgrów: Tamás Kádár, Gergő Lovrencsics, Nemanja Nikolić, Richárd Guzmics + Słowak Ondrej Duda
I po jednym zawodniku z ligi australijskiej (lol), azerskiej (lol), kanadyjskiej (lol), chińskiej, izraelskiej, kazachstańskiej (lol), liechtensteińskiej (jest w ogóle takie słowo, bo mi podkreśla?), meksykańskiej i saudyjskiej.