Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 00:46 |
|
|
/Ale nie sądziłam, że będzie Ci się chciało wracać do NSO
Zróbmy coś szalonego i nie kasujmy poprzednich postów
Kate i Juliet wytarzały się w błocie i leżały na ziemi obserwując piękne niebo, na którym chmurki ułożyły się w nietypowy sposób i przypominały teraz kształtem wiadra. Kate chciała zwrócić uwagę Jacka na ten fenomen, jednak w tym momencie pojawił się Tom. - Co ty możesz wiedzieć o praniu?! Wy Othersi biegacie na boso po wyspie w podartych szmatach. - Kate poczuła obrzydzenie do tych brudasów.
Nie miała zamiaru nigdy iść z Tomem, wszak wciąż pamiętała słowa Locke'a o tym, żeby nie ufała nikomu. Kate musiała słuchać swojego mistrza, który wiedział co dla niej dobre. - Spadaj, młocie. - warknęła do Toma i zaczęła ciągnąć dziwnie otępiałego Jacka w stronę pomostu gdzie pewnie znajdą łódź podwodną.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 01:08 |
|
|
Tom sobie odpuścił i poszedł do chatki oglądać pornole z Juliet(jak się kąpie pod prysznicem), za to Jack Shephard w najlepsze trawił słowa Kate z swoim znanym Jackface'em, który zawsze się pojawiał na twarzy, gdy myślał.
-A dokąd my idziemy? - spytał się po chwili, kompletnie zapomniał o swojej misji przez ten czas...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 01:28 |
|
|
- Idziemy opuścić wyspę, nie pamiętasz już? - nie wiedziała dlaczego Jack chce wyjechać, nie powiedział jej o misji od Jacoba. Sądząc po wyrazie jego twarzy (a wyraz ten był głupszy niż zazwyczaj) zapomniał zupełnie co się ostatnio działo. Postanowiła więc go wkręcić, tak dla zabawy. - Oświadczyłeś mi się, głupolu. Dałeś mi wiadro zaręczynowe. Jedziemy do Las Vegas wziąć ślub w kaplicy. Moja matka już tam na nas czeka, obiecała tym razem nie wezwać policji. A później podróż poślubna, do pięknego kraju zwanego Polska. To chyba gdzieś w Azji jest. - Kate śmiała się w duchu, że dzięki temu chytremu podstępowi uda jej się usidlić Jacka za zawsze. Sądziła że doktorkowi to się spodoba, on zawsze jej pragnął.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 01:43 |
|
|
-Ja i ślub? To jakaś pomyłka, chyba mój brat bliźniak to zrobił Kate, on lubi uciekać więc idź pobiegać po dżungli -starał się tłumaczyć Shephard, gestykulując przy każdym słowie, by jego słowa nabrały większej powagi i zrozumienia u Kate(co do której Jack czasami miał wątpliwości, czy jej mózg działa zawsze...)
Potomek szlachetnego rodu Shephardów ciągle usiłował przy machaniu swoimi łapami przypomnieć, w jakim celu chciał opuścić wyspę, bo nie mógł aż tak nawdychać się zapachów z wiadra i oświadczyć się Kate...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 02:12 |
|
|
W głębi duszy Jack marzył o ślubie z nią, Kate była tego pewna. Widziała dokładnie dlaczego Jack zachowuje się jakby poprzestawiało mu się w głowie. I do tego jeszcze to nadmierne gestykulowanie... Kate od razu rozpoznała te symptomy. Jack zachowywał się dziwnie, bo od dawna nie patrzył na swoje odbicie w lustrze. Widok własnej gęby pomagał mu myśleć, stawał się dzięki temu lepszym liderem. Wyjęła z kieszeni lusterko i przystawiła je pod nos Jacka, żeby ten mógł popatrzeć na swoje face'y. Kate wielokrotnie widziała jak stroił miny do lustra w Łabędziu, a zaraz potem wpadał na genialne pomysły godne lidera.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 02:28 |
|
|
Na widok swojej paskudnej mordy doktorek był okropnie przerażony, jak ktoś taki jak on, o szlachetnym usposobieniu i intencjach polegających na niesieniu dobra wszystkim ludkom na wyspie mógł mieć takie paskudne odbicie w lusterku.
Wytłumaczenie dla jego biegle myślącego umysłu było jedyne i prawdziwe. Lusterko było zepsute!
-Weź mi Kate nie wciskaj chińskiego szajsu, wystarczy, że mam na ramieniu tatuaż roboty tych żółtków. - odparł, wyrywając z jej dłoni lusterko, które rzucił daleko od siebie. Nadal nie pamiętał o swojej misji, lecz uznał za opuszczenie wyspy za jedyną sensowną rzecz(pierwsza w jego życiu przy okazji)
-Idziemy do łodzi, muszę opuścić wyspę by uratować parę osób w szpitalach, na pewno brakuje im takiego wybitnego lekarza jak ja...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 02:59 |
|
|
Zła Kate bez słowa ruszyła za Jackiem. Uznała, że lusterko było za małe, nie spełniło wymogów Jacka, który nie mógł dokładnie przyjrzeć się swojej gębie, dlatego ten plan nie zadział. Poprzednio pokazywała mu większe lustra i wtedy Jack za każdym razem robił to co ona chciała. W końcu doszli do pomostu, gdzie czekała już na nich łódź podwodna. Kate zaśmiała się duchu myśląc o reszcie rozbitków którzy budują prymitywne tratwy i nie wiedzą że mają gotowy transport pod nosem. Weszli razem z Jackiem do środka, na pierwszy rzut oka łódź wydawała się opustoszała. Kate zaczęła grzebać przy panelu sterowania, niestety urwała jakąś dźwignię przez przypadek. Łódź zaczęła się powoli zanurzać...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-09-2011 03:14 |
|
|
-Patrz Kate, nawet mamy zegarek, który wskazuje nam, kiedy dopłyniemy do normalnego świata - powiedział Jack, podnosząc do ręki w rzeczywistości bombę, która wskazywała 23 minuty do wybuchu.
Shephard rzucił okiem na poczynania dziewczyny, która podczas swojej ledwo minutowej obecności rozwaliła już dźwignę odpowiedzialną za hamowanie(nie znam się na łodziach podwodnych, lecz załóżmy, ze coś takiego mają)
-Kate, odejdź i zostaw robotę prawdziwemu mężczyźnie, jakim właśnie ja jestem, jako lider znam się na wszystkim - rzekł lekarz, ruszył do panelu sterowania i po kolei zaczął klikać na wszystkie guziki oraz pociągać za działające dźwignie, licząc, że dzięki temu dotrą szybciej na miejsce, jego poczynania przynosiły jeszcze gorsze efekty niż uczynek Kate... a tymczasem bomba nadal tykała(22 minuty, każdy post minuta mniej)
---------------------------------------------------------------------------------
-Dobrze mój panie, w takim razie kierujemy się do Dharmaville, gdyż tam czeka niespodzianka - Alpert musiał znalezc tam pusty domek dla Jacoba, sam chciał tam iść, gdyż musiał ponownie pomalować swoje paznokcie oraz poprawić swoje rzęsy, bał się teraz spojrzeć w lustro zdając sprawę z swojego niechlujnego wyglądu. Razem ruszyli do wiochy Othersów, w krótkim czasie tam dotarli, wtedy Richard przypomniał sobie, że każda chatka jest zajęta. Musiał improwizować... - Pójdziemy do mnie, tam czeka kolejna niespodzianka, bądź cierpliwy mój mistrzu -potulnym tonem rzekł Richard, znał Jacoba już trochę, mógł już się lekko zdenerwować i znów próbować go utopić, tym razem w jakiejś wannie lub zlewie...
Edytowane przez Furfon dnia 02-09-2011 00:01 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-09-2011 12:31 |
|
|
Kate spojrzała na odliczanie, jeśli Jack mówi, że to zegar, to Kate w to uwierzyła, lider przecież nie może popełnić błędu w tak ważnej sprawie. Czekając na upłynięcie czasu, Kate postanowiła pozwiedzać łódź, jednak po przejściu kilku kroków poślizgnęła się na skórce od papai i uderzyła głową o posadzkę. Coś się wtedy stało z jej głową, Kate nagle zaczęła logicznie myśleć.
- Jack, w ciągu... - zerknęła na zegar - ...21 minut nie odpłyniemy zbyt daleko, nie uda nam się dobić do żadnego kontynentu. Czas jest za krótki, to odliczanie może oznaczać coś innego. - Kate zaczynała wątpić w słuszność słów doktorka...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-09-2011 12:44 |
|
|
-Coś innego? Kate, nie znasz się na zegarkach i łodziach podwodnych tak jak ja, zgłębiłem największe tajniki wiedzy o tych przedmiotach i wiem do czego ten zegarek jest. - odpowiedział automatycznie Jack, tak łatwo lider nie mógł się przyznać do błędu, Kate akurat tym razem doznała olśnienia i powiedziała raz coś mądrego do Jacka, a on ten jeden raz miał zamiar zrobić użytek z jej słów. -To zegarek informujący kiedy dostaniemy obiad, od początku mówiłem - rzekł, luknął na Kate i strzelił imponującego Jackface'a, by przekonać kobietę do swojej wersji. Zaczął też intensywnie myśleć nad obiadem, był ciekawy co dostaną...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:37 |
|
|
Claire siedziała na plaży.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:38 |
|
|
Do siedzącej na plaży Claire podszedł Walt z swoim psem Vincentem.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:42 |
|
|
- Witaj Walt, co u Ciebie słychać? - zagadała Claire. - Gdzie twój tatuś?
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:50 |
|
|
-Tatuś? Pan Locke powiedział, ze go niedźwiedzie zjadły, gdy zbierał papaje dla mnie. Nie mam tatusia... - chłopiec się zasmucił na wspomnienie tamtego dnia, gdy Locke mu o tym mówił, młody Walt nie zdawał sobie sprawy, że gdy rzucił się w ramiona starszego człowieka, to ten bezwzględnie wykorzystał rozpacz nieletniego w celu jego obmacywania. -Mam taką dziwną prośbę - zawstydził się mały murzynek, oprócz Claire nikogo zbytnio nie znał, a to o co mu chodziło było lekko krępujące...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:52 |
|
|
- Niesamowite. - podsumowała Claire. - Jaką?
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:53 |
|
|
-Muszę iść do dżungli, a Pan Locke mi zabronił samemu iść...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:54 |
|
|
- Przykro mi z tego powodu. - odrzekła blondynka.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:55 |
|
|
-Pani może ze mną pójść! - wypalił nagle, a Vincent zaszczekał.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:55 |
|
|
- Nie mogę, jestem w ciąży. - powiedziała, było jej bardzo smutno, że nie może iść z chłopcem, ale Aaron był ważniejszy niż jakiś murzyn.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-09-2011 22:56 |
|
|
Vincent zaszczekał groźnie w ramach odpowiedzi na słowa ciężarnej kobiety.
|
|