Tak. Ogólnie chodziło o poświęcenie kogoś w kim płynie "królewska krew" i chciano oddać w ofierze dziecko Manca, bo uznali, że to wystarczająco królewskie. I właśnie z tego powodu (między innymi) Sam i Goździk ruszyli w podróż, bo mieli zabrać ze sobą to dziecko, żeby je uratować.
I w serialu też by tak logicznie wychodziło- z tym że podmienią dziecko Manca na córkę Baratheona. Dzięki za spoiler.
Akcja na północy mi się podoba, nieźle jest namotane. Boltonowie, Stannis i Baelish walczą o północ. Dodatkowo jest jeszcze Sansa jako marionetka Baelisha i seks-lalka Ramsey'a, ale myślę, że długo nie pozwoli sobą pomiatać i w końcu się im postawi.
Tak. Ogólnie chodziło o poświęcenie kogoś w kim płynie "królewska krew" i chciano oddać w ofierze dziecko Manca, bo uznali, że to wystarczająco królewskie. I właśnie z tego powodu (między innymi) Sam i Goździk ruszyli w podróż, bo mieli zabrać ze sobą to dziecko, żeby je uratować.
No fakt. Już pamiętam. To mega żal, bo skoro nie ma p co, by Sam i Goździk opuszczali Mur, to znaczy że totalnie zmienili fabułę i ciekawe, co przygotowali w zamian...
We are all evil in some form or another, are we not?
Umbastyczny napisał/a:
Zresztą właśnie Aemon zmarł też w trakcie tej podróży dopiero. Jon go wysłał z Samem, bo w końcu w Aemonie też niejako płynęła królewska krew.
No fakt
Matko, ale ja mam dziurawa pamięć... Chyba bedę musiała sobie odświeżyć te książki, bo ledwie co tam w ogóle mi se kojarzy...
Martwi mnie jednak to, że powoli zaczynają przechodzić do akcji z końcówki ostatniego tomu, co oznacza wkraczanie spoilerów odnośnie kolejnych tomów
We are all evil in some form or another, are we not?
Tak w ogóle trochę zaspoileruje więc kto nie chce niech NIE czyta.
Ponoć Stare Miasto ma się pojawić gdyż twórcy niby będą kręcić coś w Gironie w Hiszpanii więc o wątek podróży byłbym spokojny. Do tego ma się ponoć pojawić rodzina Sama w tym jego ojciec, który jakoś często był ostatnio wspominany przez co wierzę, że może się pojawić.
Na koniec dodam, że szukają kogoś do 6. sezonu kto z opisu przypomina Eurona Greyjoy'a więc może być, że gdzieś pod koniec ukażą śmierć Balona(władcy Żelaznych Wysp) by pokazać, że pijawki działają bo tylko on się uchował, a przez to Melissandre będzie miała jeszcze jeden argument do spalenia Shireen(jeśli to zrobią to będzie chyba najgłupsza głupota fabularna po tym ukazywaniu jak Stannis kocha córkę).
To mega żal, bo skoro nie ma p co, by Sam i Goździk opuszczali Mur, to znaczy że totalnie zmienili fabułę i ciekawe, co przygotowali w zamian...
No właśnie jest powód, i to mniej anonimowy niż jakieś dziecko Manca, o którym nikt nie słyszał. Ta zmiana mi się podoba.
Na koniec dodam, że szukają kogoś do 6. sezonu kto z opisu przypomina Eurona Greyjoy'a
WIĘCEJ.
(I to jest ten moment, w którym pomimo słabego 5 sezonu, "jaram się" kolejnym).
Ostatnie ogłoszenie castingowe dotyczy trzech chłopców w wieku 7,8 i 12 lat. Spekuluje się, że będą to młodsze wersje Neda Starka, Roberta Baratheona i Brandona Starka.
"Ostatnie ogłoszenie castingowe dotyczy trzech chłopców w wieku 7,8 i 12 lat. Spekuluje się, że będą to młodsze wersje Neda Starka, Roberta Baratheona i Brandona Starka."
Według mnie, nie do końca.
Co do Neda i Roberta, raczej nie ma wątpliwości. Ale opis trzeciej postaci brzmi tak:
"7 year old boy with dark brown hair, a narrow face and green eyes. He also has a Northern accent. He also spars with the wooden sword, so it's safe to assume it's the same scene. This role is similarly open-ended, the description only stating that the character is being 'introduced.' "
Wiemy, że ma to być nowa postać. Pytanie brzmi: po co wprowadzać Brandona Starka, który dawno nie żyje? Po co w ogóle pokazywać retrospekcję z tymi trzema postaciami? Jak miałyby one nawiązywać do teraźniejszości?
Dlatego też według mnie, chodzi o Howlanda Reeda. On także ma północy akcent, jego dzieci mają zielone oczy i brązowe włosy (!), był mniej więcej w wieku Roberta (wiek pierwszego dziecka) i co najważniejsze - ŻYJE oraz może okazać się kluczową postacią ze względu na:
- potwierdzenie teorii o Jonie Snow, do której twórcy "pili" już w tym sezonie,
- rozgrywki na północy,
- powiązanie z Meerą.
Powrót do wątku Brana wydaje się być dobrym momentem na wprowadzenie tej postaci do serialu. To już będzie materiał z Wichrów Zimy, nieważne czy GRRM wyda je przed premierą, czy nie.
PS Idę również o zakład, że finał 5 sezonu (no, ewentualnie 6x01) będzie nazywał się "Winds of Winter" (skoro 5x09 nazywa się "The Dance of Dragons".
mrOTHER napisał/a:
@up - Olali, tak jak LSH i parę innych wątków.
Co do najnowszego odcinka - też nie rozumiem burzy dotyczącej sceny z Sansą. Dla mnie właśnie była ona jedną z lepszych tego typu, ponieważ była bardziej wstrząsająca dzięki zbliżeniu na Theona (twarz!), bez jednoczesnego epatowania nagością. Okazało się, że jednak się da osiągnąć dobry efekt bez ocierania się o porno - ba, nawet osiągnięto lepszy efekt
Ale jak widać, Amerykanie mają nieźle poprzestawiane we łbie. Jeżeli na ekranie pokazywany jest ucięty penis, to jest wszystko w porządku, ale jeśli słyszymy w tle gwałt na jednej z ulubionych postaci (którą odgrywa aktorka, która może i parę lat temu była nastolatką, ale teraz jest już pełnoletnia), to od razu hańba. Zabawne. Ale taka to plastikowa kultura - nie jest w stanie zaakceptować prawdziwego dramatu, za to "silikon" łyka litrami.
Ameryka. Khal gwałcił Dany przez dobre pół pierwszego sezonu, wszystko było pokazywane w serialu i było okej. Ramsay jest trochę brzydszy, nie pokazali wszystkiego i już jest be. Czasem się zastanawiam czy to właśnie nie przez to, że tego gwałtu nie pokazano W sumie bardzo polubiłam Ramsaya.
Na koniec dodam, że szukają kogoś do 6. sezonu kto z opisu przypomina Eurona Greyjoy
W końcu! Wątek Greyjoyów został w dupsku za innymi. W stosunku do książek nie wydarzyło się tam u nich jeszcze mnóstwo rzeczy, podczas gdy inne wątki się kończą/ już skończyły. Mam tylko nadzieję, że potraktują Greyjoyów lepiej niż Martellów, bo ich fabuła to jakaś parodia i nieporozumienie. (a to mój ulubiony ród :C)
Co do Twojego komentarza i castingu na bachory.
Jak dla mnie wątek z Reedem wydaje się o wiele sensowniejszy. W książce kilkukrotnie pojawiały się przesłanki, że tatusiek Meery i Jojena może być kluczową postacią, lecz do tej pory go nie poznaliśmy i był owiany dużą dawką tajemniczości. Smutne, że serial spoiluje mi książkę xD. 6 sezon obejrzę dopiero po przeczytaniu Wichrów.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Other, jaki powód, bo ja chyba mam znowu jakies zaćmienie umysłu
Córka Stannisa? To z nią Sam uda się w swoją podróż.
A Stannis to nie jest już przypadkiem w chuj mil daleko od Czarnego Zamku?
No chyba, że wyśle ją krukiem, bądź pośle po Sama, ale przy tempie marszu grubasa i kobiety z dzieckiem, to prędzej zima nadejdzie niż oni dotrą do Stannisa.
Nie no, może i tak bedzie, zobaczymy.
We are all evil in some form or another, are we not?
@MrOther - ale to już dawno wiadomo, że finał 5 sezonu będzie się nazywać Winter
Derpsi napisał/a:
Ameryka. Khal gwałcił Dany przez dobre pół pierwszego sezonu, wszystko było pokazywane w serialu i było okej. Ramsay jest trochę brzydszy, nie pokazali wszystkiego i już jest be. Czasem się zastanawiam czy to właśnie nie przez to, że tego gwałtu nie pokazano W sumie bardzo polubiłam Ramsaya.
Może ten gwałt dlatego tak ludzi porażał bo:
a ) odbywał się z "widownią" w postaci Theona, co ze względu na jego powiązania z Ramsayem i Sansą zwiększało znacznie emocjonalny ładunek sceny
b ) ludzie zżyli się już z Sansą bardzo mocno jako z główną bohaterką a Daenerys to była jeszcze "na świeżo"
I nie wiem czy Khal gwałcił Dany poza pierwszym razem. W końcu Dany sama poprosiła służącą o instruktaż, żeby mogła przejąć inicjatywę i pokazać Khalowi, że są lepsze pozycje niż od tyłu.
I nie wiem czy Khal gwałcił Dany poza pierwszym razem. W końcu Dany sama poprosiła służącą o instruktaż, żeby mogła przejąć inicjatywę i pokazać Khalowi, że są lepsze pozycje niż od tyłu
To było dużo później. Przeciez były sceny, jak płacze w trakcie i patrzy się na smocze jaja
We are all evil in some form or another, are we not?
No chyba, że wyśle ją krukiem, bądź pośle po Sama, ale przy tempie marszu grubasa i kobiety z dzieckiem, to prędzej zima nadejdzie niż oni dotrą do Stannisa.
A ona nie została w Czarnym Zamku?
b ) ludzie zżyli się już z Sansą bardzo mocno jako z główną bohaterką a Daenerys to była jeszcze "na świeżo"
A nawet prościej - Sansa kojarzy się widzom jako dziecko, Daenerys kojarzy się z cyckami, ponieważ w taki a nie inny sposób obie bohaterki zaczynały swoją historię (mimo że różnica w wieku nie była chyba jakoś specjalnie duża).
No nie, zabrał ją ze sobą. Była nawet o tym mowa, że ona się cieszyła, że będzie bitwa i się nie boi
A skoro częśc armii Stannisa już się wykruszyła i ludzie zaczęli przymierać głodem, to znaczy, że dość długo już wędrują, zapewne są więc już daleko od Czarnego Zamku.
We are all evil in some form or another, are we not?
No nie, zabrał ją ze sobą. Była nawet o tym mowa, że ona się cieszyła, że będzie bitwa i się nie boi
A skoro częśc armii Stannisa już się wykruszyła i ludzie zaczęli przymierać głodem, to znaczy, że dość długo już wędrują, zapewne są więc już daleko od Czarnego Zamku.
Bardzo dobry odcinek, od samego początku. Spotkanie Tyriona i Dany - w końcu! Sansa dowiedziała się o tym, że Bran i Rickon żyją - w końcu! (Swoją drogą, fajnie by było, gdyby np. dali jedną scenę z Branem na koniec sezonu - ale raczej nie ma co na to liczyć). I najważniejsze na koniec... W książce w ogóle jest taka bitwa? Nie mówię oczywiście o obecności Innych, a tym bardziej pokazaniu Nocnego Króla, tylko ogólnie o napadzie umarlaków na Hardhome... Swoją drogą, byłem pewien, że w tym sezonie znowu serial przekroczy granice książki i zobaczymy go ponownie i rzeczywiście. Ciekawe czy faktycznie jest legendarnym Nocnym Królem z Nocnej Straży? Jako że pożegnanie z nim było bardzo wymowne, to powstała nawet teoria, że:
SPOILER ALERT (książka)
... jeżeli wątek Jona zakończy się tak jak w książkach, to Jon zostanie wskrzeszony właśnie przez niego i zostanie następcą Nocnego Króla To by oznaczało całkiem ciekawe losy Starków: Catelyn jako LSH (o ile ten wątek zostanie pokazany w serialu; wskrzeszona przez Pana Światła), Jon jako Nocny Król (wskrzeszony przez "Pana Ciemności", Arya jako sługa Boga o Wielu Twarzach i Bran jako "uczeń" Trójokiej Wrony Ciekawe co z Sansą, zostanie sługą Pana Pijawek?
A tak serio, to oczywiście trochę głupia teoria, bo Inni musieliby dotrzeć do Muru. Jednocześnie jednak daje nadzieję na to, że Jon faktycznie nie umrze, a to ich spotkanie było pierwszą z wielu konfrontacji (bo wyglądało to tak, jakby Nocny Król upatrzył sobie w Jonie godnego przeciwnika, więc głupio by było, gdyby dwa odcinki później Jon umarł). Także obstawiam na nagłe pojawienie się Melisandre. W końcu o możliwościach Pana Światła trochę wiemy.
I wtedy bitwa Nocny Król vs wskrzeszony Jon Snow oraz Bran przeszkolony przez Wronę. Prawie jak The Avengers kontra ten śmieszny fioletowy koleś z kosmosu, kojarzycie?
W książce w ogóle jest taka bitwa? Nie mówię oczywiście o obecności Innych, a tym bardziej pokazaniu Nocnego Króla, tylko ogólnie o napadzie umarlaków na Hardhome... Swoją drogą, byłem pewien, że w tym sezonie znowu serial przekroczy granice książki i zobaczymy go ponownie i rzeczywiście. Ciekawe czy faktycznie jest legendarnym Nocnym Królem z Nocnej Straży?
Z tego, co pamiętam, w książce Snowa w ogóle nie ma w Hardhome, bo... kiedy chciał jednoczyć Dzikich podniósł się bunt i wiemy, co dalej się stało, ale może źle pamiętam, gdyż dawno to czytałam o mogło mi się coś pomylić. Tym niemniej żadnej bitwy to już na pewno nie było. Najlepiej niech Umba odpowie, on ogarnia te wszystkie wątki
... jeżeli wątek Jona zakończy się tak jak w książkach, to Jon zostanie wskrzeszony właśnie przez niego i zostanie następcą Nocnego Króla smiley To by oznaczało całkiem ciekawe losy Starków: Catelyn jako LSH (o ile ten wątek zostanie pokazany w serialu; wskrzeszona przez Pana Światła), Jon jako Nocny Król (wskrzeszony przez "Pana Ciemności"smiley, Arya jako sługa Boga o Wielu Twarzach i Bran jako "uczeń" Trójokiej Wrony smiley Ciekawe co z Sansą, zostanie sługą Pana Pijawek?
No, to byłby ciekawy motyw. W sumie to z Jonem ma sens, a przy tym, co stało się z Catelyn, jest to bardzo prawdopodobne. Tylko wtedy oni byliby po przeciwnych stronach barykady
A tak serio, to oczywiście trochę głupia teoria, bo Inni musieliby dotrzeć do Muru.
No chyba taki mają zamiar, przecież są już bardzo blisko Muru, jak od lat nie bywali. Ponadto w książkach na Murze pojawia się niejaki Zimnoręki, który pomaga Branowi i jego ziomkom i zastanawia mnie, jak to się ma do serialowej fabuły... Ten Zimnoręki, z tego co pamiętam, nie mógł w żaden sposób przekroczyć Muru, gdyż tam działa jakaś starożytna magia. Jestem więc ciekawa, jak Inni chcą przez niego przejść. Może właśnie tu się Snow na coś przyda
We are all evil in some form or another, are we not?
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.