| Autor |
RE: ZLOsT |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-03-2017 18:54 |
|
|
|
adi1991 napisał/a:kobieta
 |
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-03-2017 19:25 |
|
|
świetna sesja, oczywiście dzięki profesjonalnemu sprzętowi April  
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-03-2017 21:17 |
|
|
Fajne foty, dobry zlot  |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-03-2017 22:52 |
|
|
Miło widzieć, że zlot i to w tak licznym składzie się odbył. Czekam jeszcze na jakąś klasyczną relację tekstową, która zwykle po spotkaniu się pojawia.
Pozdrawiam
Lincoln |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-03-2017 23:39 |
|
|
Muminka się w końcu pojawiła?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 28-03-2017 23:40 |
|
|
Otherwoman napisał/a:
adi schylony za ta butelką orzechówki
może źle się poczuł chłopak
Muminka nie dała znaku życia.
The maze isn't meant for you... |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 00:27 |
|
|
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
Faraday
Użytkownik
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 11:37 |
|
|
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 13:34 |
|
|
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro. |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 15:57 |
|
|
panda napisał/a:
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro.
Ty chociaż nie musiałaś siedzieć |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 16:23 |
|
|
adi1991 napisał/a:
panda napisał/a:
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro.
Ty chociaż nie musiałaś siedzieć
Żałuję bardzo, że nie miałam wówczas przy sobie telefonu. |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 16:49 |
|
|
April napisał/a:
adi1991 napisał/a:
panda napisał/a:
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro.
Ty chociaż nie musiałaś siedzieć
Żałuję bardzo, że nie miałam wówczas przy sobie telefonu.
No, myślę że przeróbka tego filmiku na przemianę adiego w Hulka byłaby viralem |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 17:00 |
|
|
panda napisał/a:
April napisał/a:
adi1991 napisał/a:
panda napisał/a:
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro.
Ty chociaż nie musiałaś siedzieć
Żałuję bardzo, że nie miałam wówczas przy sobie telefonu.
No, myślę że przeróbka tego filmiku na przemianę adiego w Hulka byłaby viralem
Wiesz ze taką przeróbkę można zrobić i bez zdjęcia z escape roomu? |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 17:18 |
|
|
mremka napisał/a:
panda napisał/a:
April napisał/a:
adi1991 napisał/a:
panda napisał/a:
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro.
Ty chociaż nie musiałaś siedzieć
Żałuję bardzo, że nie miałam wówczas przy sobie telefonu.
No, myślę że przeróbka tego filmiku na przemianę adiego w Hulka byłaby viralem
Wiesz ze taką przeróbkę można zrobić i bez zdjęcia z escape roomu?
Mam na myśli to co sie dzialo w srodku, nie po wyjsciu, wtedy to już april miala ajfona i poza tym po ptokach bo adi był spokojniejszy |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 17:35 |
|
|
|
śmiejcie się z biednego mnie siedzącego 45 minut na krześle |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-03-2017 18:30 |
|
|
panda napisał/a:
mremka napisał/a:
panda napisał/a:
April napisał/a:
adi1991 napisał/a:
panda napisał/a:
Faraday napisał/a:
adi1991 napisał/a:
kobieta latała z telefonem i robiła zdjęcia więc adi się schylił
a tak poza tym to dobrze, że nie ma zdjęcia ekipy z escape roomu
Ja myślałem, że zdjęcie robi się tylko zwycięzcom
Jest mi przykro.
Ty chociaż nie musiałaś siedzieć
Żałuję bardzo, że nie miałam wówczas przy sobie telefonu.
No, myślę że przeróbka tego filmiku na przemianę adiego w Hulka byłaby viralem
Wiesz ze taką przeróbkę można zrobić i bez zdjęcia z escape roomu?
Mam na myśli to co sie dzialo w srodku, nie po wyjsciu, wtedy to już april miala ajfona i poza tym po ptokach bo adi był spokojniejszy
Z tego, co wiem, nie można w środku robić zdjęć, bo zawartość escape roomu jest tajemnicą
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 19:07 |
|
|
Okej, to może ja zacznę.
Ostatni raz na pierwszym większym zlocie byłam prawie dokładnie 2 lata temu, w Warszawie. Wspominam go pozytywnie, jednak mimo wszystko pamiętam że towarzyszyła mi wtedy rezerwa i dystans, której teraz np nie czułam. Jezeli z każdym kolejnym zlotem jest o tyle fajniej niż na poprzednim to nie dziwię się tym rekordzistom którzy mają ich na koncie kilkanaście, bo ja się czułam jak na spotkaniu z dobrymi znajomymi, a nie ludzmi których znam z forum, na którym de facto nie jestem w sposób czynny od miesięcy  Ciekawostka - na zlocie w Warszawie w kwietniu 2015 roku byliśmy dokładnie w tym samym składzie co teraz we Wrocławiu, z tym że teraz mieliśmy jeszcze dodatkową atrakcję w postaci Arctica 
To może po kolei.
Wraz z Maksem pojawiliśmy się w sobotę na dworcu głównym ok godziny 12:30 by powitać pierwszego zlotowicza, adiego, którego pociąg pojawił się z zaledwie 5 minutowym opóźnieniem. Jako że do przyjazdu reprezentacji warszawskiej oraz duetu mrOther&Arctic wciąż mieliśmy ok. pół godziny spędziliśmy ten czas na dworcowej ławeczce, wspominając stare, dobre czasy z24, rozkminając między innymi prawdziwą naturę nomika oraz analizując charaktery poszczególnych Bernardów kreowanych przez adiego. W międzyczasie dowiedzieliśmy się że oba pociągi na które czekamy są opóźnione. Po małym zamieszaniu udało nam się skompletować całą ekipę. Słoneczko dopisało, wiosna pany. Korzystając z uroków pogody udaliśmy się do Bazylii na obiad. Ja z Octopusem odłączyliśmy się wtedy od grupy (brak ciągłości historii, proszę o przejęcie głosu ), by spotkać się jakieś pół godziny później ze zlotowiczami na rynku. Do escape roomów mieliśmy jeszcze trochę czasu dlatego udaliśmy się na piwo do Spiżu. Było ono całkiem dobre, dostaliśmy nawet w gratisie zagrychę, dowiedzieliśmy się jednak w międzyczasie że menagement tegoż przybytku słabo umie w marketing jeżeli chodzi o sprzedaż piwa na wynos. Posileni chlebem w płynie udaliśmy się na rynek celem wykonania pamiątkowych zdjęć (tak, to te z mcOtherem na pierwszym planie), a w tle przygrywał nam Diego.
Fota zrobiona, zlot zaliczony, chciałoby się powiedzieć. Nic bardziej mylnego! Przed nami wciąż były kolejne atrakcje, i wcale nie chodzi o żulo-lokalsa przebranego za św. Mikołaja, którego czasem można spotkać w okolicach Galerii Dominikańskiej. Wesoła gromada skierowała swe kroki w kierunku punktu widokowego zwanego Mostkiem Pokutnic (tak naprawdę wszyscy zastanawialiśmy sie czy trafi w niego piorun w Otherwoman kiedy postawi na nim swoje kroki). Po pokonaniu 200-iluśtam schodów dotarliśmy na miejsce, gdzie wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcia, z uśmiechem na ustach łamiąc tym samym prawo, ponieważ "SESJE FOTOGRAFICZNE I FILMOWE ORAZ MATERIAŁY REALIZOWANE PRZEZ STACJE TELEWIZYJNE NA MOSTKU POKUTNIC MOGĄ SIĘ ODBYĆ TYLKO ZA PISEMNĄ ZGODĄ ADMINISTRACJI PARAFIALNEJ". Jedynie panda była zainteresowana odkupieniem win i zasileniem funduszy parafialnej administracji, rozważając zakup bursztynowego papieża.
Nadszedł czas na escape room. Jako że wśród nas byli tacy, dla których było to któreś z kolei podejście do tego typu rozrywki jak i całkowici nowicjusze, postanowiliśmy podzielić się na dwie drużyny: April, panda, Otherwoman, Arctis i adi byli drużyną nr 1, która miała się zmierzyć z pokojem o wdzięcznej nazwie Cela Śmierci; oraz ja, Octopus, mrOther i Faraday, na których czekały morskie przygody w pokoju Statek Piratów. Co się działo w Celi Śmierci wiem tylko z urywków opowieści grupy nr 1 i wiem że zaraz ktoś moją relację ładnie uzupełni, wiem tylko że adi wyszedł rozsierdzony oraz że słyszane zza drzwi JA JEBIEE pandy słychać było dwa piętra niżej. Nasz pokój był całkiem spoczko, poradziliśmy sobie z nim prawie bez podpowiedzi, z czego jedna była spowodowana niezbyt dokładnym obejrzeniem posiadanych już kluczy, druga tym że nikt mnie nie słuchał.
Po escape roomie ruszyliśmy odprowadzić Arctica na pociąg, w międzyczasie zahaczając o Biedronkę. Miał być to szybki wypad do monoksa, a spędziliśmy w niej tyle czasu ile przeciętny Polak w galerii przed Bożym Narodzeniem. Nie mogę powiedzieć, pani kasjerka naprawdę była bardzo cierpliwa, bardzo miła, i oprócz wymodelowanej koafiury i błysku w oku uraczyła nas kilkoma miłymi słowami a także pomocą przy pakowaniu zakupów. Kiedy więc każdy zlotowicz płci męskiej został odznaczony reklamówką z Biedry byliśmy już gotowi by odprowadzić Artura na pociąg i udać się na miejsce Wieczornej Alkoholizacji. Przez moment mieliśmy wrażenie że wejscie do klatki jest kolejnym etapem escape roomu ale wystarczyło jedno bardziej groźne sapnięcie adiego by drzwi nie tylko się otworzyły, ale także by ochroniarz przebrał się w garnitur i w rytmie smooth jazzu tanecznym krokiem odprowadził nas do windy. TAK NAPRAWDĘ TO NIE, sprawdzam czy ktoś to jeszcze czyta. Mieszkanko okazało się być bardzo ładne i dobrze wyposażone, a o tym że jest jednak nieco głośne dowiedzieć mieli się ci którzy tam spali, dopiero kilka godzin później.
Tomasz N. szybko przygotował () nam pizzę na kolację, a my konsumując ją czekaliśmy cierpliwie na 1 z 10 mrOthera. Tomek do zadania podszedł bardzo profesjonalnie, zadbał nawet o oryginalną muzykę z czołówki jak i dźwięki poprawnej i błędnej odpowiedzi, a cała rozgrywka wzbudzała duże emocje (MEM Z TRUMPEM ZOBACZYŁAM W CHACIE PIERWSZY RAZ NA OCZY, SERIO), kończąc się zwycięstwem Faradaya. Wraz z upływem czasu graliśmy w kolejne gry, dowiadując się m.in. kto nigdy nie defekował w lesie, kto rozważał prostytucję oraz jakim superbohaterem w głębi serca czuje się adi. Jakoś przed drugą od towarzystwa odłączyła się April, niedługo po niej ja i Octopus.
W niedzielę spotkaliśmy się wszyscy na dworcu celem odprowadzenia Tomasza na pociąg ku odległemu Trójmiastu. Ja i Maks otrzymaliśmy startowy pakiet weselny który musiał zostać umieszczony w lodówce dlatego nastąpiło kolejne rozdzielenie grup z szybkim ich jednak połączeniem na Wyspie Słodowej. Słońce dawało z siebie wszystko, pokazując nie tylko Wrocław jak i cały świat w nomen omen, pięknym świetle. Czas jednak naglił, godzina zabrana przez zmianę czasu (jedyna dobra zmiana) dawała o sobie znać, dlatego skierowaliśmy sobie kroki ku lokalowi którego nazwy ani lokalizacji niestety nie pamiętam, gdzie w rytmach hiciorków Taylor Swift i Katy Perry zjedliśmy obiad. W tym miejscu niestety zmuszona byłam pożegnać uczestników zlotu, jako że sama musiałam ogarniać dupę i wracać do siebie do Ostrowa.
Podsumowując: z niektórymi miałam okazję zamienić trochę więcej słów, z innymi nieco mniej jednak jestem bardzo zadowolona z tego weekendu. Miło było też poznać Arctica, szkoda że nie zostałeś z nami do niedzieli! Dziękuję wszystkim za ten zlot, spędziłam z wami naprawdę fajne chwile. Do zobaczenia następnym razem, a tymczasem kończę bo miało być krótko, a wyszło już pewnie z A4
Edytowane przez mremka dnia 29-03-2017 19:09 |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-03-2017 19:20 |
|
|
|
Co się działo w Celi Śmierci wiem tylko z urywków opowieści grupy nr 1 i wiem że zaraz ktoś moją relację ładnie uzupełni
Ten fragment historii powinien zrelacjonować adi
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-03-2017 19:45 |
|
|
|
Bardzo ładna relacja, dziury uzupełnię późnym wieczorem |
|
|
| Autor |
RE: ZLOsT |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-03-2017 21:23 |
|
|
|
Do escape roomów mieliśmy jeszcze trochę czasu dlatego udaliśmy się na piwo do Spiżu. Było ono całkiem dobre, dostaliśmy nawet w gratisie zagrychę, dowiedzieliśmy się jednak w międzyczasie że menagement tegoż przybytku słabo umie w marketing jeżeli chodzi o sprzedaż piwa na wynos.
No i zapomniałaś dodać, że w knajpie siedział z nami Flaku 
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
