Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 20:05 |
|
|
/ludzie wymiatacie /
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 20:21 |
|
|
Jin nie zrozumiał ani jednego słowa oprócz son, które dla niego brzmiało jak Sun.. Domyślał się że chodzi o Sun, nie widział jej od dawna.
- Watashi wa kare wa, doko ni aru ka shitte inai anata no kitanaito musuko no kaihatsu ni sora ni. Koko de, watashi no tsumadesu ka? Anata no kuso wa shōfu de watashi wa anata to hanashi o, korera no! Sun took Other! Other! THEM!!! - krzyczał, wskazywał na dżunglę, miał nadzieję że Micheal go zrozumie. Było mu smutno bez Sun, brakowało mu żony...
Edytowane przez Furfon dnia 18-04-2011 20:24 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 20:33 |
|
|
- Other? Otherwoman? - spytał Michael i zaczął się zastanawiać, skąd kojarzył tą nazwę, ale nie mogł sobie przypomnieć skąd. - Gadaj żółtku, kim jest Otherwoman! Czy to ma związek z jej zdjęciami spod prysznica, które krążą po pewnym forum?
Edytowane przez April dnia 18-04-2011 20:43 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 20:51 |
|
|
Jin zrozumiał słowo Otherwoman oraz zdjęcie, nie chciał zdradzić że widział jej zdjęcie spod prysznica, gdyż wtedy wyszłoby na jaw, że zdradził swoją żonę Sun! Po chwili przypomniał sobie, że Micheal nie rozumie nic z jego bełkotu, więc...
-Watashi ga mita kanojo no shashin wa, hijō ni kūrudesu. Koko de, watashi no tsumadesu! Hanasu! Sun! - rzekł, wskazał kolejny raz na dżungle, lecz zrozumiał że Micheal jest zbyt głupi.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 20:54 |
|
|
Michael zrozumiał aluzję i pomyslał sobie- Jakiś głupi japończyk nie będzie do mnie tak gadał... nie chcę przelecieć jego żony, czy on tego nie rozumie?
- Ty jesteś głupi! Nie chcę przelecieć twojej żony ani Otherwoman! Chcę odnaleźć mojego syna! Dej tuk maj son!
Wykrzyknął i rzucił się na Jina.
Edytowane przez April dnia 18-04-2011 20:57 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 20:58 |
|
|
Do Jina i Michaela podszedł Justin. Jedyne dziecko, którego Inni nie chcieli porwać.
- O boshe! Ale jessssteście słitAśnI. lofffcIAAAM was DDD PP
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 21:18 |
|
|
Jin gdy tylko usłyszał okropny głos, wydobywający się z gardła dzieciaka krzyknął, spojrzał ze strachem na Micheala. Po chwili szybko wstał, kiedy indziej dokończy z nim walkę, teraz musiał uciekać jak najdalej przed tym dzieckiem oraz znaleźć swoją żoną.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 21:19 |
|
|
Kate ucieszyła się, że Jackowi nic nie jest i że Micheal przystał na jej propozycję. W tym momencie jakiś pajac z pochodnią do niej podbiegł a Kate odepchnęła go z całej siły. - Kretyn! - krzyknęła, a w tym samym momencie poczuła mocne uderzenie w twarz. Papaja rozplaskała jej się na głowie. - Co... co? Jak to? Będę miała krosty i odrosty? - spojrzała przerażona na Rose, która do niej podbiegła. Była bliska płaczu, bała się, że jak zbrzydnie to Jack i Sawyer nie będą już jej chcieć.
Na poprawienie humoru postanowiła przeczytać list miłosny od Jacka. Brzmiał on tak:
Droga Kate,
Powinnaś być ze mną, bo jestem liderem. Ty jesteś ładna, Sawyer jest nikim, a John Locke jest łysy. Do listu załączam trochę gotówki, tak bez powodu.
PS. We have to go baaaack!!!
Jack.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 21:21 |
|
|
Michael spojrzał z troską na chłopczyka, zrobiło mi się go żal...
- Możesz ze mną zostać, zaopiekuję się toba jak ojciec. - odparł mężczyzna przytulacjąc Justina. Na chwile zapomniał o swoim prawdziwym potomku...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 21:22 |
|
|
Justin zobaczył, że Kate ma kiepski humor i poprawia go sobie czytając list, więc podszedł do niej i zaśpiewał. Najpierw powiedział, więc do Michaela:
ChoDŹ t4tku! poooomu$my jej!!111oneone
- bejbe bejbe bejbe oł! bejbe bejbe bejbe oł!
aj noł ju łont mi
aj noł ju du
bejbe bejbe bejbe oł! bejbe bejbe bejbe oł!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 18-04-2011 21:23 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 21:54 |
|
|
Kate nie mogła znieść zawodzenia tego dzieciaka, który pojawił się znikąd. Wyciągnęła pistolet z plecaka - Odejdź ode mnie, bo Cię zastrzelę! - Była gotowa żeby nacisnąć spust, tacy pseudopiosenkarze nie powinni w ogóle chodzić po tym świecie.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Rodion
Użytkownik
Postać: Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 22:02 |
|
|
Michael spojrzał na Kate, poszedł z nią na układ, jego syn był ważniejszy niż Justin. Przeszedł na stronę kobiety i również wyciągnął pistolet. Niestety, zrobił to z wielkim żalem...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 22:41 |
|
|
- Doceniam Twój gest. - Kate spojrzała z podziwem na Micheala stojącego z pistoletem w ręku u jej boku.
- Musimy się trzymać razem. - poklepała Micheala po plecach, nieco za mocno w wyniku czego mężczyzna przez przypadek nacisnął spust i kula trafiła w Justina. Kate wystraszyła się tym, co właśnie się wydarzyło. Nie chcąc być posądzoną o morderstwo, zrobiła to, w czym była najlepsza czyli rzuciła się do ucieczki. W końcu była born to run.
Edytowane przez Amelia dnia 18-04-2011 22:41 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 22:53 |
|
|
Justin w koszulce Barcelony poległ...
Michael nie wiedział co ma ze sobą zrobić... ufał Kate, a ona go oszukała, ale postanowił, że cała wina spadnie na to, że on szukał syna, a ten dzieciak chciał mu przeszkodzić, to dobra wymówka... W końcu on był w najgorszym położeniu ze wszystkich, stracił syna!!
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 23:38 |
|
|
/W koszulce Barcelony
Kate trochę szkoda było Micheala, ale przecież nie mogła zawrócić, bo była egoistką i martwiła się tylko o siebie. Pędziła przed siebie aż dobiegła do dołu z trupami pracowników Dharmy. Nie zdążyła zahamować w wyniku czego spadła na dół i wylądowała na nieboszczyku.
Ten widok wywołał u niej wspomnienie o Sawyerze, który też kiedyś nosił kombinezon Dharmy. Kate rozpłakała się, bo przypomniała sobie upojne chwile z Jamesem, które spędzili w klatce. Przez moment miała ochotę pocałować trupa. - Jaaaack! - krzyknęła imię Shepharda, nie wiadomo dlaczego.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 23:47 |
|
|
Niespodziewanie z zarośli wyrósł przed Michealem Richard Alpert, który w dłoni trzymał swoje kredki, którymi miał się zamiar pomalować, tylko lusterko miał znaleźć. Na widok murzyna kredki wypadły mu z rąk, a on sam podniósł swoje dłonie, które dzisiejszego dnia były po manicure w świątynnym salonie kosmetycznym.
-Nie strzelaj! Właśnie niedawno byłem po manicure, to nie będzie miało sensu! Takie nie jest moje przeznaczenie! - rzekł, delikatnie się uśmiechnął co nadało jemu urokowi, och ta jego lekko czerwona szminka na jego ustach...
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2011 23:52 |
|
|
Michael ze skarkazmem spojrzał na Richarda, wyglądał jak pedał... bał się, że coś mu zrobi dlatego wciąż do niego celował. Spojrzał na niego z troską.
- Stań się mężczyzną, pomogę ci. Rzuć to wszystko i chodź pomóż szukać mi syna i Kate.
Miał nadzieję, że Alpert go posłucha.
|
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2011 00:12 |
|
|
-Stać się mężczyzną?! Mam zrezygnować z rzeczy, które uwielbiam? Z tamtych kredek? Micheal, spójrz na moje dłonie, przyjrzyj się im dokładniej! Pieprzyć syna i Kate, chodźmy na wspólny manicure i pedicure! - odpowiedział Richard, pokazał mu swoje dłonie, które teraz pewnie sam Jacob by mu zazdrościł. On sam ciągle patrzył na nie z zachwytem.
Kate z powodu płaczu zapewne(lub po prostu z jej głupoty) nie zauważyła wśród masy trupów żywej osoby, która właśnie teraz się obudziła.
-Gdzie ja jestem? Ależ wczoraj zachlałam, ten skurwysyn Widmore i jego ziomki znów mnie zostawili w tym masowym grobie, gdyż uważają że trupy nie dostają obrzydzenia na mój widok. - rzekła nieszczęśliwa.... Zoey, rozejrzała się i zobaczyła Kate, uznała ją za konkurentkę! Dwie wyspowe brzydoty, które muszą szukać pocieszenia u trupów.
Edytowane przez Furfon dnia 19-04-2011 00:13 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2011 01:11 |
|
|
Zaszklone od łez oczy Kate utrudniały jej widzenie. Mina, którą strzeliła Zoey tak bardzo była podoba do jackface'a, że Kate myślała, że Jack usłyszał jej wołanie i przybył na ratunek. - Och, Jack! - krzyknęła i rzuciła się "Jackowi" na szyję, zaczynając go całować.
Dopiero po chwili zorientowała się, że coś jest nie tak, bo nie czuła zarostu Shepharda ani jego niesamowitego zapachu. - Aaaa! - wrzasnęła orientując się, że właśnie całowała się z pupilką Widmore'a. Zrobiło jej się niedobrze, obrzydziło ją to bardziej niż trupy.
Edytowane przez Amelia dnia 19-04-2011 01:13 |
|
Autor |
RE: Niekończąca się opowieść |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2011 07:49 |
|
|
Ranny Justin dogonił Kate i wszedł do rowu, gdzie była jeszcze jakaś kobieta.
Przybrał najbardziej męską pozę jaką potrafił wykonać i zaczął śpiewać.
- bejbe bejbe bejbe oł!
co zrobiłaś? co zrobiłaś? co właśnie zrobiłaś?
bejbe bejbe beje oł!
Po tej zwrotce umarł przewracając się na Kate.
// Furfon, ja mogę Frogurta, Hugo, Shannon i jakichś przypadkowych ludzi
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|