Miałem wątpliwości przy meczu Austria - Włochy. Jeżeli Austria zagra tak jak grała pod koniec eliminacji to może być Włochom ciężko. Ale jednak większe szanse w takich wyrównanych meczach mają z definicji Włosi.
A jak już o Peszce była mowa...
Edytowane przez Faraday dnia 15-05-2016 22:32
No bądźmy poważni, jednak lepiej zabrać Kapustinho, który już jako nastolatek ma tyle goli w reprze co Peszko przez całe życie uciułał.
A tymczasem Teodorczyk typowa logika- na wieść o braku miejsca w szerokiej kadrze strzela więcej goli w jednym meczu niż przez cały sezon. Niestety piłkarz niepoważny, nawet jeśli ma przebłyski.
Zieliński na 95% w Liverpoolu, no i będzie to najdroższy transfer polskiego zawodnika w historii (pobije 15-letni rekord oczywiście także związany z Liverpoolem). Ten Klopp to musi lubić Polaków, byle tylko wychował nam kolejnego klasowego gracza, a nie ławkowicza Trochę obawiam sie jak sobie poradzi, bo wiadomo, że tam gra się zdecydowanie szybciej i ostrzej niż we Włoszech, no i konkurencja i otoczka zupełnie inna, ale nawet pamiętając przypadek Lewego, to on się prawdziwie rozwinął dopiero w drugim sezonie w BVB, w pierwszym będąc całkowicie w cieniu jakiegoś Paragwajczyka o którym już nikt nie pamięta, więc można być dobrej myśli. Swoją drogą nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy ofensywnego zawodnika grającego w Premier League, był to chyba Rasiak w Boltonie...
Jakoś Zielińskiego nie widzę w tym Liverpoolu. Konkurencja mocna, a on w tym Empoli nie grał znowu jakoś zajebiście(oglądałem z 10 meczów Empoli, zazwyczaj z mocarzami ligi). Jedyna nadzieja w tym, że grają tam w Anglii dużo meczów(a może dojdzie jeszcze LM jak wygrają LE) to w jakiś pucharach sobie pogra bo nawet te 15 mln to dla Angoli śmieszne pieniądze i jak taki transfer nie wypali to nic im to nie robi.
Wszołek złamana ręka na treningu, ja pierdole..... To chyba jednak Peszko, bo jednak jakiegoś nominalnego skrzydłowego wypadałoby zabrać.....Dobrze, że mamy Rybusa czy Kapustke którzy też grywają na skrzydle, bo wiadomo, że Kuba nie będzie gotowy zagrać 5 całych meczów (a za Rybusa w obronie zawsze może grać Jędrzejczyk jeśli nie Wawrzyniak).
tak to jest jak się gra 2 ciężkie mecze finałowe po 120 minut na przestrzeni 4 dni o tyle dobrze, że Krychowiak sobie po prostu odpocznie i powinien się wykurować dokładnie na mistrzostwa.
może zamiast niego to tego Dawidowicza zabierze jako swojego Żmude... żaden z nich i tak by nie zagrał, a dla młodego takie doświadczenie może być niezwykle przydatne w dalszej karierze..
Wawrzyniak jest jaki jest, ale poniżej pewnego poziomu nie schodzi mimo bycia bohaterem licznych memów, które wzięły się chyba przez jego poślizgnięcie w meczu z Niemcami w 2011. Jeśli jednak ma kontuzję to chłop ma nieco pecha bo dużo ma tych meczów w reprezentacji, ale na turnieju żadnego.
żaden z nich i tak by nie zagrał, a dla młodego takie doświadczenie może być niezwykle przydatne w dalszej karierze..
Wawrzyniak? Nie zagrałby?
Jeżeli Wawrzyn nie pojedzie na Euro, to w kadrze nie będzie żadnego nominalnego lewego obrońcy z doświadczeniem (Rybus jest nim właściwie od niedawna). Ale to akurat pół biedy. W takim wypadku Jędrzejczyk będzie jedynym rezerwowym bocznym obrońcą w kadrze. Będzie jedynym zmiennikiem zarówno dla Piszczka, jak i Rybusa. Opcji z Cionkiem na prawej obronie nie chcę nawet dopuszczać do myśli, to sabotaż (grał tak w jakimś sparingu, wypadł słabo)... Oczywiście kontuzja obu panów jest mało prawdopodobna. Należy jednak uwzględnić fakt, że Piszczka często męczą jakieś kontuzje mięśniowe, a Rybus już teraz ma problemy z barkiem (choć w sumie mniejsze niż Wawrzyn). Ponadto dochodzą takie sprawy jak kartki.
Ale to nadal nie wszystko. Cierpimy na brak skrzydłowych, to chyba każdy wie. Kontuzja Wszołka była dodatkowym ciosem. Kuba może nie dać rady zagrać po 90 efektywnych minut w każdym meczu (na pewno da z siebie wszystko i może być wyczerpany). Peszko jest słaby, Kapustka jest młody. W takim wypadku wcale niegłupie byłoby ustawienie Wawrzyna na lewej obronie i przesunięcie Rybusa na skrzydło (Grosik mógłby pójść na prawe). Oczywiście nie mówię o wyjściowej 11, ale o zmianie w trakcie meczu.
Wawrzyniak jest jaki jest, ale właściwie, to jak wino, im starszy tym lepszy. Może nie gra szału, ale baboli też raczej nie robi. Grał z Irlandią ostatni mecz eliminacji i był jedną z pewniejszych postaci w drużynie. Ludzie źle go kojarzą przez feralny mecz z Niemcami, który nic nie znaczył (to już dla mnie powinien znaczyć więcej, gdyż przez moment byłem dumny, że pokonamy Niemców pierwszy raz w historii w moim mieście )
Według mnie jest kilkanaście argumentów, dla których Wawrzyn musi pojechać na Euro. Przeciwko jest tylko jeden - kontuzja. I oby rana w stopie (swoją drogą, jak on się jej nabawił? bo chyba w trakcie meczu z Cracovią, ewentualnie Legią) dała się w końcu zaleczyć. Przecież nie jest to zerwany mięsień...
no w razie wypadków typu kartki/kontuzje to przecież wiadomo, że każdy powołany ma szanse na gre, jednak nie widze Wawrzyniaka w zadnym meczu tak normalnie i od początku jedyna dla niego szansa, że Rybus bedzie w pomocy z uwagi na brak Wszołka, ale nawet wtedy preferowałbym Jędrzejczyka zakładam tez, że Piszczek zagra wszystkie mecze od poczatku do konca (oczywiscie znowu zakladajac brak wypadków typu kartki), bo takiego zawodnika szkoda ściągać, przeciez jak zmiana ofensywna to Piszczek dziwnie zeby schodzil, a jak zmiana defensywna, to jeszcze dziwniej
Polska dorobiła się w końcu trzech solidnych lewych obrońców to dwóch z nich ma problemy ze zdrowiem... Tym bardziej szkoda, że Rybus miałby na pewno mocną motywację do gry w kontekście plotek o zainteresowaniu klubów angielskich...
Edytowane przez Faraday dnia 29-05-2016 12:30
No nic. Na MŚ w 1974 roku nie zagrał najlepszy strzelec naszej kadry Lubański, a mimo tego mieliśmy brąz, najwięcej strzelonych goli ze wszystkich drużyn, króla strzelców i jeszcze wicekróla. Dodatkowo jak się spojrzy na drużyny na tym Euro to każda ma jakieś problemy kadrowe i to cięższe niż my. Nnie umniejszając Rybusowi, to jest podstawowy zawodnik, ale nie kluczowy. Dopóki jest kręgosłup czyli Glik-Krychowiak-Zieliński-Lewandowski + mocne skrzydła na 3 z 4 pozycji czyli Piszczek-Kuba-Grosicki + dodatkowo mocna bramka Szczęsny/Fabian + będący w życiowej formie Milik, to nie powinniśmy aż tak ucierpieć. Jędrzejczyk jest solidnym graczem, bez takiego potencjału ofensywnego jak Rybus, ale przynajmniej asekuracja w razie wypadów Piszczka będzie tak myślę nieco większa i bardziej naturalna, Jędza to zawodnik też mobilny tylko w porównaniu z Rybusem bardziej wszerz a nie wzdłuż, grał w każdym miejscu w obronie i powinien zapewniać solidność w defensywie i być tak naprawdę takim fałszywym trzecim stoperem. Natomiast środek obrony (teraz to niemal pewne, że zostaną zabrani wszyscy powołani obrońcy) oddałbym Salamonowi, który i technicznie i kreatywnie bije Pazdana (najprostszy przykład: asysta z Finlandią, czego Pazdan by w życiu nie wymyślił) i wprowadza pewien spokój (Pazdan to jeden z lepszych przecinaków, ale wyróżnia się w lidze polskiej, natomiast czy na Niemców, Szwajcarów by to starczyło? niestety Pazdan to główny kandydat do zbierania kartek, który nie boi się iść na raz, ale gdy się w tym pomyli, to może być tragedia, tu z kolei można przywołać słynnego kung fu pazdana z meczu z Irlandią, co kosztowało nas karnego i utratę gola), a nawet ma lepsze warunki fizyczne (15 cm wyższy, co akurat w naszym pierwszym meczu może być istotne).