Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 22 2024 01:40:04 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny04:36:27
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Inne | HydePark
Strona 1 z 6 1 2 3 4 > >>
Autor Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 08-04-2011 21:51
Postanowiłam założyć temat, w którym będziemy mogli dzielić się swoimi wrażeniami z ostatnio:
- przeczytanych książek
- obejrzanych filmów
- obejrzanych widowisk teatralnych
- słuchanych płyt
- wizyt na koncertach
- wypróbowanych gier komputerowych

itd. itp.

Taki ogólny temat o tym, co moglibyśmy komuś polecić, a co odradzić i dlaczego smiley



Sama jestem właśnie po przeczytaniu pierwszej książki "Gra o tron" z siedmioczęściowej sagi. Wkrótce (chyba 17 kwietnia) rusza serial na jej podstawie na HBO. Zwiastuny zapowiadają, że może być niezły. Nie wiem, czy nie lepszy od samej książki. Sama książka na pewno ciekawa, jest dużo dobrej akcji, bardzo wielu bohaterów - napisana właściwie wielogłosową narracją, każdy rozdział poświęcony jest innej postaci. Są one bardzo różnorodne, a całość jest w klimacie fantasy i europejskiego średniowiecza. Mi osobiście zabrakło tam troszkę klimatu, który zauważyłam w zwiastunie serialu, i czegoś, co można nazwać "duszą" książki. Ogólnie jednak polecam, szczególnie miłośnikom fantastyki.
Ocena: 7/10.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 09-04-2011 15:04
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-04-2011 22:06
Ostatnio przeczytałam...


"Dziewiętnaście minut", autorstwa Jodie Picoult. Przyznam szczerze, sięgnęłam po książkę dość niechętnie, jak to się mówi w Chrzanowie, "z braku laku". Zazwyczaj czytając książkę, nie mogę w żaden możliwy sposób przebrnąć przez pierwsze 20-25 stron, bo zanim przyzwyczaję się do stylu pisania autora i bohaterów, to krew zalewa mnie kilkakrotnie. Jest to chyba pierwsza książka, którą połykałam w całości już od pierwszych kartek. Opowiada o chłopaku, który całe życie dręczony był psychicznie i fizycznie przez starszych znajomych, aż wreszcie wszedł na teren szkoły z pistoletem i w dziewiętnaście minut wystrzelał każdego, kto znalazł się w zasięgu jego wzroku. Czytałam książkę jednym tchem, a jak musiałam odłożyć ją na bok, nie mogłam przestać o niej myśleć, a nawet śniła mi się po nocach. Coś takiego nie zdarza mi się często, dlatego zdecydowanie polecam! 10/10 jak dla mnie. smiley



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 08-04-2011 22:34
Skoro Panda, to musi być muzyka smiley
Radiohead - The King of Limbs
Jak wszyscy na forum pewnie wiedzą, jestem zdeklarowaną fanką Radiohead. Uwielbiam wszystko, co wychodzi pod nazwiskami panów z tego zespołu. Nie zamierzam jednak was przekonywać, bo taka muzyka trafia... No właśnie. Do kogo?
Przełomowym momentem w rozwoju zespołu jest płyta OK Computer. Zespół stał się bardzo popularny i 'uważany' w muzycznym świecie. Od tej pory każdy, nie tylko fan, tylko czeka na kolejne płyty, bo powszechnie wiadomo, że Radiohead wyznacza nowe ścieżki w graniu rocka alternatywnego. Ale KoTL z pewnością nie zaliczę tylko do tego gatunku. Pełno tu nawiązań do innych odmian muzycznych.
Tylko że nie na to wszyscy czekali. Po In Rainbows, według mnie na przedostatnim miejscu, Radiohead miało wrócić na 'dobrą drogę'. Według mnie jak zwykle po mistrzowsku wybrnęli z sytuacji. Zajęli kompletnie inne stanowisko, a przecież właśnie tego oczekujemy po Radiogłowych. Wyciągnęli syntezatory, wróciły dawne zabiegi znane z Kid A. Mamy łagodne Codex, świetne Feral i Little by Little, oraz teledyskowe Lotus Flower, które mam w podpisie. Fani obecnie buntują się przeciwko tej płycie, uważają ją za jakieś odpadki. Często rezygnują po Bloom i pierdzielą jak hejterzy z gimnazjum: 'Nie ma gitar, to beznadzieja', 'Radiohead się cofa!' etc. Ja jednak myślę, że album jest bardzo dobry. Zyskuje dopiero po 3-4 przesłuchaniach (po pierwszym to nawet ja miałam na twarzy tylko: WTF?). Radziłabym z tego miejsca wszystkim pseudofanom przestać się oglądać wstecz. Porównywanie każdej po kolei płyty z OK Computer jest jak dla mnie co najmniej śmieszne, bo wszystkie są od siebie inne i reprezentują osobne rozdziały świetnej książki pod tytułem Radiohead.
Komu polecam? Przede wszystkim po tę płytę sięgną tacy napaleńcy, jak ja smiley Po drugie ludzie, którzy zespołu nigdy nie słuchali a lubią elektronikę, też będą bardzo zadowoleni. Po trzecie pragnący nowości, świeżości również się nie zawiodą. No i ci, co się im podobał solowy album Yorke'a, Eraser, będzie im się podobał KoTL jeszcze (słychać sporo typowo Thomowych wstawek).
Ocena: 7/10.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Nicka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 809

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 14-04-2011 12:22
Hm... Ostatnio czytałam "Cień wiatru" Carlosa Ruiza Zafóna. Książkę znalazłam zakopaną wprost, pośród mnóstwa pierdół i... Tak jakoś od razu mnie do niej pociągnęło smiley Po prostu czułam, że to musi być coś wyjątkowego!
Dzieło to ma 515 stron i jest dobre dla marzycieli, wtapiających się w romantyczne klimaty smiley
Akcja rozgrywa się w Barcelonie, w drugiej połowie XX wieku. Głownym bohaterem jest Daniel Semepre. Ksiązka zaczyna się do tego, że 10-letni Daniel zostaje przyprowadzony przez ojca na Cmentarz Zapomnianych Książek, by zgodnie z rodzinną tradycją "ocalić" jedną z książek od zapomnienia. Wiedziony instynktem wybiera "Cień wiatru" nieznanego nikomu Juliana Caraxa.
Daniel jest na prawdę zauroczony powieścią i od tamtej pory stara się dowiedzieć czegokolwiek o autorze oraz poznać inne jego dzieła. Jednak... okazuje się, że ktoś je masowo spala smiley I tak zaczyna się przygoda Daniela, ciągnąca się przez wiele lat, na poszukiwaniu książek Caraxa, przeplatana wątkami miłosnymi i szczyptą akcji trzymającej w napięciu.
Polecam ją... w sumie wszystkim. Brak mi określeń. Jest po prostu piękna smiley



Edytowane przez Nicka dnia 14-04-2011 12:22
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-04-2011 17:44
Ostatnio za sprawą znajomego obejrzałem trylogię: "Charlie Jednorożec". Jest również część 4, ale bez polskich napisów. Powiem krótko, że jest to filmik animowany, a nie jakaś ambitna produkcja.

Charlie the Unicorn opowiadają historię jednorożca o imieniu Charlie i jego wyjątkowo irytujących znajomych. Przygody tria są ciekawe i dziwne. Humor moim zdaniem świetny, na pewno w moim guście. Serię można obejrzeć w 15 minut - wydaję mi się, że naprawdę warto. smiley








Miłego oglądania smiley



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 20-05-2011 19:20
PIRACI Z KARAIBÓW: NA NIEZNANYCH WODACH



Film dobry, choć wydaje mi się, że najsłabszy ze wszystkich czterech. Mimo wszystko ja uwielbiam "Piratów", więc mi się podobał smiley Różni się znacznie od poprzednich, klimatem, akcją no i bohaterami. Jest trochę bardziej mroczny, chociaż zabawnych scen nie brakuje. Z tego, co mi się podobało to oczywiście:
- powrót Jacka Sparrowa i Barbossy (kocham jego "Hahahaha" smiley ),
- niezła postać Czarnobrodego i jego genialny okręt Zemsta Królowej Anny (Zakochałam się w tym statku smiley ),
- świetna muzyka, a w szczególności spodobał mi się motyw Czarnobrodego
- humor typowy dla Piratów smiley

To, czego mi brakowało:
- zapętlonej akcji, która była we wszystkich poprzednich częściach (tu wydawała mi się zbyt prosta, za mało intryg...)
- za mało morza i okrętów, walk na okrętach, abordażów i tych wszystkich morskich i pirackich rzeczy (ja bardzo lubię takie akcje, dlatego w przeciwieństwie do wielu osób, lubię 3 część)
- brak
- mało fantastyki w stylu szkieletów z Klątwy, czy Davy'ego Johnsa i jego załogi; jedynie Zemsta Królowej Anny troszkę nadrabiała oraz
- takie małe zaskoczenie (dla nieczytających spoilerów, czyli dla mnie smiley), że część akcji rozgrywała się w
- rozbrajający Król Anglii, którego grał... uwaga uwaga... Richard Griffiths, który grał także Vernona Dursleya w Harrym Potterze smiley


Z takich ciekawostek:
- film, tak jak Lost, kręcony był na Oahu smiley
- warto poczekać na koniec napisów, bo tradycyjnie jest dodatkowa scena, choć bardzo krótka smiley
- pojawił się motyw zaibijania kokosem - takie skojarzenie z MP

EDIT: soundtrack ściągnięty smiley oprócz klasycznych kawałków jest trochę nowych, w tym kilka całkiem nietypowych dla Piratów...




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 20-05-2011 21:30
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-06-2011 23:53
UWAGA SPOILERYsmiley

Piraci z Karaibów 4

mi się też podobał film, nie wiem czy bardziej niż poprzednie, bo dawno ich nie widziałemsmiley Za całą sagą nie przepadam, zanim się zaczął film to zapomniałem nawet jaki jest jego tytułsmiley Podobał mi się wątek z syreną (i sama syrenasmiley), chociaż trochę mnie zdziwiło jak go na końcu tego duchownego jednak zjadła, myślałem, że ona jest jaka odmienna od innych syrensmiley Brakowało mi trochę Keiry, wolę ją niż Cruz. Brak Blooma pozostał przeze mnie nie zauważonysmiley Bardzo dobry humor Sparrowa (praktycznie każda jego scena zawiera jakiś typowy smaczek), właściwie to głównie napędzało ten film, bo fabuła nie była jakaś porywającasmiley Przyjemna ostatnia scena. Mam nadzieję, że to ostatnia część, bo następna poszła by dalej w tym samym kierunku, czyli fabularnego naciąganiasmiley 7smiley
Edytowane przez Lion dnia 01-06-2011 23:53
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
martwy
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Joachim Nott

Postów: 168

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-06-2011 00:29
A ja znów z innej strony: muzycznie dzisiaj.

Być może Wam już to mówiłam, być może nie: nie słucham zbytnio zagranicznej muzyki. Wiadomo, Gunsów, Nirvanę, Stonesów czy Beatlesów się zwyczajnie zna, ale to raczej kwestia wychowania i tego, co chodziło w głośnikach, gdy spałam w kołysce smiley
Tak czy siak. Ludzie często dziwią mi się: jak mogę słuchać tylko polskiej muzyki? A ja Wam powiem, co jest w tym pięknego: mamy tyle zajebistych zespołów, że naprawdę nie przesadzę mówiąc, że każdego dnia odkrywam w tym coś nowego. I tak ostatnio sięgnęłam do twórczości Wojtka Waglewskiego. Nie dalej, niż tydzień temu, poznałam smak płyty "Męska muzyka", którą nagrał z synami: Fiszem i Emade.
Zachwycona jestem, i teraz mówię bez przesady jakiejkolwiek, każdą sekundą wszystkich piosenek na płycie. Począwszy od piosenki "Majty", przez "Chromolę", skończywszy na "Niebo bez dziur"- uwielbiam wszystkie dźwięki, wydane przez panów.
Dnia wczorajszego (!) sięgnęłam nieco dalej: w Męskie Granie, które usiane jest przecudownymi artystami: Kim Nowak, Abradab, Voo Voo, Pogodno... : ) Już gdzieś tam wyczytałam, że grają trasę koncertową i zahaczają o Kraków, więc i na koncert pojadę wkrótce. Oprócz tego odkryłam płytę "Koledzy" nagraną przez WW z Maleńczukiem, i nią jaram się równie jak powyższymi smiley

Generalnie nie potrafię zrozumieć jak to się stało, że wcześniej nie doszłam do tych kawałków. Polecam wszystkim i odsyłam:
Waglewski Abradab Maleńczuk "Wszyscy muzycy to wojownicy"
Waglewski Fisz Emade "Dzió Pingwina"
Maleńczuk Waglewski "Koledzy"
Edytowane przez martwy dnia 02-06-2011 00:30
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 03-06-2011 03:52
Być może Wam już to mówiłem, być może nie: nie słucham zbytnio polskiej muzyki. Wiadomo, Myslovitz, Lady Pank, Hey się zwyczajnie zna, ale to raczej kwestia wychowania i tego, co chodziło w głośnikach, gdy spałem w kołysce smiley

...agusia mnie naprowadziła na tych Waglewskich. Zwykle nie zdarza się tak, ze słucham czegoś, co ktoś inny słucha albo mi polecił, no ale stało się. Poszukałem trochę i trafiłem na zespół Kim Nowak, w którego skład wchodzi ten Emade, Fisz i jeszcze jakiś nieznany gościu (Michał) na gitarze. Przeczytałem, że to płyta rockowa, a nie hip-hopowa jak większość twórczości tych panów, więc sobie przesłuchałem...

Kim Nowak - Kim Nowak (2010)

...No i płyta z miejsca stała się moją ulubioną polską płytą. Jest nagrywana na żywo, użyte są mocne przesterowane gitary (czasem z fuzzem), płyta ma klimat hałasu i surówki. Wykorzystane są patenty z lat 60. np. zabawy efektem stereo (jak Pink Floyd) albo płynne przejścia między utworami (jak Beatlesi), co dodaje wg mnie jeszcze więcej uroku tej płycie. Bardzo mi się podoba, bo to jest właśnie ten kierunek z którego będę zaczynał niedługo moją własną przygodę z muzykąsmiley Myślę od 1,5 roku niemal codziennie o tym jak to będzie miało wyglądać. Słyszę Kim Nowak i myślę sobie - trochę podobnie. Im więcej brudnego dźwięku i noise rocka typu Sonic Youth (<3) tym lepiej. Słuchając zaraz po tym Feela można sobie zdać słuszną sprawę, że Feel to nie jest rock. Nie spotkałem dotąd żadnej takiej polskiej płyty, która wywarłaby na mnie takie pozytywne wrażenie. Nie daleko im od The Black Keys czy The White Stripes czyli garażowo-bluesowych klasyków. 8/10


Edytowane przez Lion dnia 03-06-2011 04:07
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 18-06-2011 00:14
Jadąc na koncert Ringo Starra jechałem pociągiemsmiley było to bardzo ciekawe przeżycie, lubię pociągi i ich charakterystyczny podwójny beat x2smiley
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-06-2011 18:03
Ostatnio widziałem pierwszy odcinek nowego serialu online Klucz, ponoć zainspirowanego Zagubionymi.

http://www.odnajdzklucz.pl/

Grupy młodych osób budzi się w nieznanym im lesie z którego nie mogą się wydostać.
W środku lasu znajdują się drzwi, które stanowią wyjście z niego.
By otworzyć drzwi bohaterowie będą musieli odnaleźć tytułowy rKLUCZr1;.
Nikt jednak nie wie gdzie go szukać...



Także jak dla mnie fabuła świetna smiley Pierwszy odcinek ciekawy, tajemniczy. Postacie: na razie ciężko coś więcej powiedzieć, ale widać, że zróżnicowane (jest jeden psychopata nawet). Ogólnie wykonanie nawet niezłe jak na tego typu projekt.

Polecam smiley



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-06-2011 19:43
Umbastyczny napisał/a:
Ostatnio widziałem pierwszy odcinek nowego serialu online Klucz, ponoć zainspirowanego Zagubionymi.


pierwszą scenę nazwałbym raczej - ekstremalnym zerżnięciem z LOSTsmiley a gdy inspiracja zamienia się w "ekstremalne zerżnięcie" to już nie jest zbyt dobrzesmiley to samo z tą anomalią, która ładuje komórki... no ale gdy zabrzmiało (pierwsze) "Kurwa mać" to już poczułem się trochę lepiejsmiley Jakiś serial polski i na pewno ciekawszy dla mnie niż większość seriali polskich w tv. Obejrzę kolejne odcinki, interesują mnie losy "Najbardziej cwańszego", będę czekał na Mikhaila lub Jacoba.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 26-06-2011 23:23
Umbastyczny napisał/a:
Także jak dla mnie fabuła świetna smiley Pierwszy odcinek ciekawy, tajemniczy. Postacie: na razie ciężko coś więcej powiedzieć, ale widać, że zróżnicowane (jest jeden psychopata nawet). Ogólnie wykonanie nawet niezłe jak na tego typu projekt.
Polecam smiley

No jak na film amatorski to dają radę, nie powiem. Ścieżka dźwiękowa dobra, zdjęcia niezłe. Scenariusz niestety zerżnięty z losta, aktorstwo słabe. Jedynie Łukasz (koleś z nożem) daje rade. Drzwi pojawiające się znikąd bez sensu. Ale ogólnie jak na amatorski film to może być. Zobaczymy co będzie dalej smiley



Edytowane przez Flaku dnia 26-06-2011 23:25
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 05-07-2011 00:13
Obejrzałam pierwszy odcinek i szczerze mówiąc, to mi sie niezbyt to podoba... W ogóle trochę przypomina "Mannę". I ten las jakiś taki brzydki wybrali smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 06-07-2011 23:56
Właśnie obejrzałam sobie pilota Falling Skies.
Po trailerze wydawało mi się, że to będzie kompletny shit, ale w sumie nie jest źle. Chociaż rewelacji też nie ma. Według mnie już trochę za dużo tej tematyki kosmitów. V było super, ale The Event i to już gorzej. Sam serial to trochę połączenie Eventa z Walking Dead. Zajeżdża też trochę "Komórką" albo "Dniem tryfidów". Zresztą dużo tego typu "dzieł" powstało. Ma tez coś z Lost - nawiązywanie o książek, np The Tale of Two Cities, czy Harrego Pottera.
Ogólnie jak dla mnie tematyka już dość mocno przemaglowana, ale można obejrzeć spokojnie, tragedii nie ma.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 15-07-2011 21:56
Właśnie wróciłam z ostatniej (smiley) części Harrego Pottera (i Insygnia śmierci). Mogą być drobne spoilery, nie chce mi się ich ukrywać, więc ostrzegam.




Uczucia mam mieszane, bo jak wiadomo, nie przepadam za zakończeniem smiley
Zastanawiam się, czy cz. 2 była lepsza od pierwszej i tu też trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Na pewno było więcej akcji i ciekawszej akcji. To na plus. Z efektów 3D najlepiej się chyba prezentowała wyprawa do Gringotta. Z drugiej strony, w tej części było bardzo mało postaci. Tylko Potter, Potter i Potter i ciągle te najazdy kamery na jego twarz smiley Ble. Umba wklejał wywiad z "Sybillą" i muszę powiedzieć, że w tej części było jeszcze mniej niż to co powiedziała w wywiadzie. Nie było nawet żadnego "uuuu" nad zwłokami smiley Belli było tez mało. Za mało. nawet jak była, to stała sobie gdzieś tylko za Voldemortem. Za to na duży plus gra Heleny w scenie, gdy Hermiona przyjęła postać Belli. smiley Z plusów też to, że było dużo Voldemorta i bitwa o Hogwart. Właściwie cala bitwa bardzo mi się podobała. Armia śmierciożerców robiła wrażenie smiley Było tez kilka śmiesznych scen w tej bitwie, np. z Nevillem i Scabiorem smiley Ze smutnych scen, najlepsze były chyba wspomnienia Snape'a z myśloodsiewni.
Dobrze pokazali uciekających tchórzy Malfoyów, Snape'a jako dyrektora, wypad do Gringotta, atak na Howgart. I właściwie film dobry jest do momentu zmartwychwstania Pottera. Od tej chwili mocno zmienili w porównaniu z książką na rzecz licznych efektów specjalnych. Niezbyt mi się to podobało, a szczególnie nie podobała mi się śmierć Belli i Voldemorta (inaczej i gorzej niż w książce). Właściwie tylko to mnie jakoś szczególnie zawiodło. No i jeszcze ten głupi epilog. No i trochę smutno mi, że to koniec smiley




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 15-07-2011 22:19
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-07-2011 10:20
Ciocia Umba oglądała wczoraj w końcu ostatni film o Potterze. To kilka przemyśleń:


Film o dziwo spodobał mi się. Ba! Nawet uważam, że jest bardzo dobry, choć oczywiście książce nie dorównuje. Muszę przyznać, że pan Yates pozytywnie mnie zaskoczył, po tym co powyczyniał przy innych ekranizacjach. Trzymał się wiernie oryginału i zmieniał tylko takie rzeczy, które jakoś istotnie nie wpływały na całość (choć nie wiem po co to robił). Mimo tego, iż część ta jest bardzo fajna, czuję niedosyt. Po prostu już jakiś czas temu wyrobiłem sobie własną wizję tego filmu. Bitwa o Hogwart to mój ulubiony wątek z wszystkich siedmiu książek i liczyłem na iście epickie sceny. Zabrakło mi tego co sobie wyobrażałem: Graupa, skrzatów z nożami i tasakami, ławek czy posągów innych niż rycerze, pomocy nadciągającej od błoń, Sprout i uczniów rzucających mandragorami i wnykopieńkami... Czyli ogromu tej bitwy. Poza tym liczyłem na takie zbliżenia np. po kolei na wszystkich bardziej znanych uczniów, nauczycieli, członków Zakonu. Fleur powala zaklęciem jakiegoś śmierciożercę - przeskok - Percy używa zaklęcia tarczy - przeskok - Sybilla powala kogoś szklaną kulą - przeskok - Flitwick i Kingsley walczą z bandą pająków - przeskok - posąd ratuje Parvati przed oberwaniem jakimś zaklęciem itd. Brakowało mi ewidentnie czegoś takiego.

+ muzyka (stary wątek w lekko nowym wydaniu + cała reszta)
+ dobre wstawki humorystyczne
+ ogólnie cały film, bo jest bardzo dobry smiley

- udziwnianie niektórych scen i zmienianie ich w stosunku do książki na rzecz efektów specjalnych bądź nie wiadomo czego (jak np. rozmowa z Ravenclaw)
- mało Sybilli - jak na to, że była planie 2 dni i ponoć machała różdżką i robiła "uuuu" nad zmarłymi to w filmie jest przez 3 sekundy. Siedzi obok Padmy Patil i jakiegoś przykrytego trupa i mówi: "Ona już odeszła".
- pokazanie Bitwy o Hogwart nie tak fajnie, jak można byłoby to zrobić
- w scenie 19 lat później bohaterowie mieli kiepściutką charakteryzację


Podsumowując: Film jest naprawdę dobry i obejrzę go jeszcze pewnie nie raz, jest to jedna z lepszych ekranizacji Pottera. Polecam smiley

Mnie też smutno, że to koniec smiley



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 23-07-2011 21:06
Ostatnio miałem okazję obejrzeć Harry'ego Pottera i Insygnia Śmierci, ostatni filmsmiley Ogólnie dobry, mimo, że zmienili bitwę o Hogwart(inaczej to sobie wyobrażałem, mogli się bardziej postarać. a zmienione sceny, które mnie najbardziej irytowały to scena Potter walczący z Voldemortem, niedołężne polowanie na Naginismiley oraz śmierć Snape'a w dziwnym miejscusmiley ) reszta tych drobnych zmian była okej, film nadal trzymał ten wysoki poziom pierwszej części, osobiście dla mnie 7(obie części) jest najlepszym z wszystkich Potterów. Muszę kiedyś obejrzeć wszystkie części za jednym zamachem, co jest bardzo ryzykowne ze względu na niedołężną twarz Pottera(jak jakiś czas temu oglądałem 5,6 i pierwszą 7 to pod koniec już nie mogłem patrzeć na bohatera...smiley ) .

W wielu momentach musiałem się powstrzymywać od śmiechu podczas seansu, przez moje dziwne skojarzenia i myśli, jakie akurat miałem oglądając filmsmiley, więc to kolejny plus dla filmu. Muzyka i efekty jak zwykle trzymały poziom, co do gry aktorskiej, to musiałbym jeszcze raz obejrzeć by zwrócić na to dokładniejszą uwagę, teraz wymienię Alana Rickmana, Ralph Fiennes, Helenkę mimo że mało jej byłosmileysmiley.
Szkoda, że już się definitywnie skończyła era Pottera, miło będzie po latach wrócić do tegosmiley

Koniec psot!



Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 25-07-2011 14:19
W końcu udało mi się obejrzeć w całości 2 sezony serialu Miasteczko Twin Peaks oraz film Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną.






Najpierw powiem ogólnikowo, że serial bardzo przypadł mi do gustu. Świetna muzyka, ciekawe i bardzo różnorodne postacie, pierwiastki sci-fi, dużo zagadek, sporo tajemnic, świetny klimat.

Serial to głównie thriller, ale jest i w nim horror/komedia/akcja/dramat psychologiczny/społeczny/obyczajowy. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Postacie są świetnie wykreowane, tajemnicze, w dużej mierze wręcz dziwne. W całym serialu nie lubiłem tylko 3 osób, z tego dwóch osób z głównej czwórki, czyli James i Donna, oraz Josie z mniej ważnych. Jak dla mnie to postacie mdłe i nijakie. Choć dzięki nim przypomniał mi się LOST i Kate - moje prośby w stosunku do innych postaci: Zastrzel ją! No co Ci szkodzi? Albo chociaż zadźgaj.

Twórcy LOST często mówili, że wzorowali się i inspirowali Twin Peaksem to widać. Dziwię się, że takie arcydzieło powstało już w 1989r. smiley Straszna psychodela. I ta muzyka... cudo.

Serial podzieliłbym na dwie cześci: pierwszy sezon i połowa drugiego, a potem końcówka drugiego. W połowie sezonu drugiego następuje pewna zmiana i odcinki są trochę inne niż wcześniej, ale ogląda się je równie dobrze.

Zakończenie serialu jest w fajnym stylu: niedopowiedziane, nieoczywiste. Ale tutaj to chyba nawet twórcy przesadzili, bo zakończenie jest po prostu smiley i mnóstwo rzeczy jest tak jakby w ogóle nie wyjaśnionych.

Można powiedzieć, że Twin Peaks to takie połączenie Losta, Detektywa Monka i Prison Breaka. Czyli dużo tajemnic, zagadek, rozkmin.

Przez pewien czas zastanawiałem się czy przypadkiem Twin Peaks nie zdetronizuje LOST w moim rankingu serialu. Jednak przez drugą cześć sezonu drugiego oraz to, że serial jest wyjątkowo dziwny i momentami jak dla mnie nie do ogarnięcia, będzie miejsce 2. smiley

Polecam wszystkim.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Ostatnio widziałem, ostatnio słyszałem...
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 28-07-2011 19:28
Udało mi się obejrzeć kolejny serial, tym razem Uwięziony (The Prisoner) składający się z zaledwie 6 odcinków.



O serialu dowiedziałem się z komentarzy na filmwebie w temacie o Persons Unknown. Ktoś polecił ten serial jako podobny. Z ciekawości zacząłem oglądać i... ZAJEBISTE!

Jak zwykle zwróciłem swoją uwagę na muzykę, która jest świetna. Tzn. momentami jest typowo serialowa, taka epicka, poważna, czyli muzyka instrumentalna w klasycznym wydaniu, ale momentami i to w niekoniecznie wesołych scenach była taka wesoła, zagrana na akordeonie, cymbałkach czy jakiejś fujarce. Dało to dziwny, aczkolwiek udany efekt.

Może jeszcze warto powiedzieć o czym jest ten serial: Seria rozpoczyna się przebudzeniem pewnego mężczyzny na środku pustyni. Widzi starszego mężczyznę uciekającego przed uzbrojonymi strażnikami. Zostaje on postrzelony, a wkrótce umiera, mówiąc jedynie: "Powiedz im, że wyszedłem".

Po ciężkiej wędrówce przez pustynię mężczyzna dociera do tajemniczego miasteczka, które jego tajemniczy mieszkańcy nazywają po prostu Wioską. Każdy, którego tam spotyka, jest znany jedynie jako liczba. Wkrótce uczy się on także swojego numeru - 6. Odkrywa, że mieszkańcy Wioski nie mają pojęcia o świecie zewnętrznym.



Nie będę się może wypowiadał co do gry aktorskiej, bo jest dobra, a Gandalf rządzi smiley. Powiem coś o postaciach: moim zdaniem są bardzo dobre. Nie było nawet postaci, którą mógłbym gardzić czy nienawidzić smiley. Jedynie Pani 313 jest mniej fajna od innych i trochę irytujące jest, że w każdej scenie chce się jej płakać i ma łzy w oczach...

Serial jest bardzo wciągający, choć ostatnio zaczynam podejrzewać u siebie coś takiego... nie wiem jak to określić. Hmmm... chyba wystarczy puścić mi coś dziwnego, tajemniczego i pokręconego z pierwiastkami sci-fi, żebym się podniecał i oglądał z zapartym tchem. smiley

Ale w sumie wisi mi to, bo serial świetny i polecam. Jedynie zakończenie mnie zawiodło. Nie ze względu na poziom, ale spodziewałem się czegoś całkiem innego, coś całkiem innego (choć w sumie bardziej oczywistego, może oklepanego) chyba lepiej by pasowało.


Polecam! (6 odcinków po 45 minut daje tylko 4,5h oglądania, więc można to machnąć w jeden dzień smiley)




A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 1 z 6 1 2 3 4 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum