Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 08-03-2018 16:50 |
|
|
- Wow... - skomentował Richard pojawienie się oraz słowa Franciski. Co jak co, ale kobiety się tutaj nie spodziewał. Właściwie ie spodziewał się tutaj nikogo.
- Co wy tu robicie? - zapytał zaskoczony, nie pytając nawet, kim właściwie są.
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-03-2018 22:30 |
|
|
Mężczyzna był tylko jeden i chyba nie miał broni. Grupa Devona miała, więc nad nim przewagę.
- Kim jesteś? Co ty tu robisz?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-03-2018 23:42 |
|
|
/ lol, tego się nie spodziewałem
Francisca zauważyła, że mężczyzna był trochę zaskoczony lub przestraszony, więc nie przewidując żadnego fortelu (a może powinna) odezwała się:
- Właściwie to... uciekamy. Od złych ludzi.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-03-2018 00:16 |
|
|
- To dobrze się składa. Uciekajcie stąd czym prędzej, bo zaraz będzie tu niebezpiecznie - ponaglał Rysiek. Spojrzał w stronę lasu, a spod warstwy eyelinera widać było jego zaniepokojone spojrzenie.
- They're coming - dodał cicho.
Ekwipunek: eyeliner
Edytowane przez Richard Alpert dnia 09-03-2018 00:17 |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-03-2018 01:10 |
|
|
Francisca miała wrażenie, że rozmowa z tajemniczym mężczyzną właśnie się zakończyła, lecz jako typowa babska gaduła... no dobra, nie ma co ściemniać - po prostu był przystojny! - postanowiła go jeszcze zagadać.
- A co ty tu robisz? I dlaczego odkopałeś jaskinię? Potrzebujesz pomocy?
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-03-2018 06:29 |
|
|
- Kto tutaj coming? - spytał zaniepokojony.
Devon zauważył nie-dyskretny makijaż Ryszarda i był pod wrażeniem. Mimo to, w jego sercu wciąż królował Jack.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-03-2018 16:09 |
|
|
- Idą tutaj ludzie Brauera? - dodała swoją cegiełkę to pytań skierowanych w stronę Alperta.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-03-2018 16:58 |
|
|
Francisca, czekając na odpowiedź, wpatrywała się w oczy nieznajomego. Był taki przystojny... Oby okazał się sprzymierzeńcem. Dobrze, że Eunice jest zakonnicą, nie będę miała konkurencji, pomyślała, nieświadoma tego, że zagrożeniem może być też Devon...
/Kiedy finał? Ja mam teraz dużo czasu do wtorku... ale potem w
przyszłym tygodniu miarę też.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 09-03-2018 16:59 |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-03-2018 22:13 |
|
|
jak zrobimy maksymalnie skróconą fabułę
Chyba niedługo ;O
Sorry, że przeciągam z odpisywaniem, ale sprawy zawodowo-naukowe, towarzyskie i sercowe wzywają...
------------------------------------------------
Richard patrzył na Franciskę, jakby się urwała z choinki.
- Pomocy? Pomocy to wy będziecie potrzebować, jeśli za chwilę się stąd nie wyniesiecie - mówił szybko Richard.
- Jakiego Brauera? - Rychu zatrzepotał swoimi długimi rzęsami, wprawiając zapewne Devona w pewien specyficzny stan.
Nagle spojrzał nerwowo w stronę lasu. Wtedy też z oddali usłyszeliście jakieś dziwne odgłosy przypominające odgłosy polowania...
- Szybko, tutaj! - machnął ręką w stronę szopy.
Ekwipunek: eyeliner
Edytowane przez Richard Alpert dnia 09-03-2018 22:16 |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-03-2018 22:52 |
|
|
Devon usłyszał dziwne odgłosy, ale nie skojarzył ich z polowaniem. Nie wiedział co się dzieje, kim jest szalenie przystojny jegomość i czy można mu ufać. Wyglądał jednak na dość przestraszonego, więc szopa wydawała się dobrym rozwiązaniem.
- Co tu się dzieje? Powiedz coś w końcu!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-03-2018 22:57 |
|
|
Richard popędzał wszystkich do szopy. Był lekko zniecierpliwiony.
- To może wy mi powiedzcie, kim jesteście i co tu robicie. Nie pochodzicie chyba wioski?
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:06 |
|
|
- Jakiej wioski? W sensie laboratorium? - zapytała z kolei Francisca, aby jeszcze bardziej utrudnić rozmowę. Gościu ani nie wyglądał na Rosjanina (żaden Rusek nie mógłby być tak przystojny), ani nie miał wschodniego akcentu, więc raczej nie chodziło o wioskę, przy której wylądowali. Jako że jednak droga do szopy była długa to postanowiła trochę poopowiadać.
- Jesteśmy częścią ekspedycji zorganizowanej przez inicjatywę Dharma. Słyszałeś coś o niej? - zapytała. Richard na dźwięk tego słowa zapewne znowu zatrzepotał rzęsami, co skłoniło ją do dalszych opowieści.
- Przylecieliśmy tutaj z archipelagu Kerguelen na polecenie szefa Dharmy, doktora Mżawki. Mieliśmy dowiedzieć się, co się wydarzyło w strefie w trakcie tak zwanego Incydentu. Od tej pory nikt z niej nie wrócił, włącznie z poprzednią ekspedycją. A ten cały Brauer... Porwał nas i chciał zabić, przeprowadzając jakieś eksperymenty z elektromagnetyzmem. Obaj chyba wierzą w jakieś podróże w czasie - powiedziała ironicznie, udając, że nadal uważa je za banialuki, chociaż wewnątrz duszy zaczęła akceptować prawdziwość opowieści szalonych naukowców. - Chociaż mi się wydaje, że strefę po prostu opanowała jakaś sekta. Wierzą w jakieś dziwne bóstwa, zostawiają znaczki... Nawet zabili takiego Bakunina. Jack, masz jeszcze przy sobie to płótno z rysunkiem?
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 09-03-2018 23:08 |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:24 |
|
|
Richard był trochę zaniepokojony gadatliwością Franciski. Nigdy nie chciałby mieć takiej żony, która nawija bez chwili przerwy. Może dlatego do tej pory, chociaż minęło już dobrze ponad wiek, nadal nie znalazł sobie wybranki serca? Kiedy wreszcie wszyscy weszli do szopy, Richard zaryglował drzwi, a panna Wallace zakończyła swój słowotok, można było chwilę odetchnąć.
- Czekaj, czekaj... Powiedziałaś, że jesteście z Dharmy? Myślałem, że wszyscy zginęli w stacji. Jakim cudem przeżyliście?- Richard najwyraźniej też nie ogarniał i nie pomyślał o możliwości podróżowania w czasie.
- Zaraz? Kto zabił Bakunina? Mówicie o Vasiliju? - Alpert najwyraźniej znał Ruska. Był wyraźnie przestraszony, że ktoś zabił chłopca, zanim Richard zdążył odebrać mu niewinność.
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Jack Jackson
Użytkownik
Postów: 101
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:28 |
|
|
- Ta wariatka to chyba zabrała - spojrzał na Eunice. Nie przepadał za nią po tym, jak pobiła go pałą. W ogóle miał właśnie zjazd nastroju, bo Devon Gapił się na nieznajomego. I Franciska gapiła się na nieznajomego. A on sam biedny zszedł na drugi plan, podczas gdy przepadał za byciem w centrum uwagi. W dodatku ciemnooki mężczyzna wyglądał mu na pedofila.
Nabyty ekwipunek: tajemnicze "coś" w kieszeni, płotno z egipskimi rysunkmi i mapą z logiem Dharma |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:31 |
|
|
- Nie jesteśmy stąd, ale z Wysp Kerguelena. Tutaj przylecieliśmy tylko zbadać sprawę, a Bakunin był naszym przewodnikiem... Nie wiemy kto go zabił, ale naznaczyli go znakiem jakiegoś demona. Z resztą, on był chyba członkiem tej sekty - powiedziała i urwała. Jej myśli znowu powróciły do niewygodnego tematu, który chyba chciała sobie wyprzeć z głowy, przynajmniej dopóki nie będzie bezpieczna - że mężczyzna znikł jej z oczu, że rozbłysło światło... Jednak nie było od tego ucieczki. Żeby nie wyjść przed takim przystojniakiem na idiotkę, zapytała więc:
- Ale dlaczego sądzisz, że mielibyśmy zginąć w stacji? Przecież incydent był lata temu.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:42 |
|
|
Richard złapał się za głowę, jakby go rozbolała. Pytanie tylko czy od nadmiaru szokujących informacji, czy od paplaniny Franciski. W jego oczach pojawił się jednak cień zrozumienia.
- W porządku. Który rok mamy według ciebie? - zapytał, by uzyskać pewność.
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:42 |
|
|
Devon zaczął zezować, żeby podziwiać Jacka i Richarda jednocześnie. Francisca radziła sobie całkiem dobrze z rozmową i zadawała rzeczowe pytania, więc Reedus się nie wtrącał.
- Czemu chowamy się w szopie?
- Lol, więc jednak te podróże to prawda... - dodał gdy padło pytanie pięknisia.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 09-03-2018 23:44 |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:49 |
|
|
Francisca westchnęła, tak jakby z głowy spadł jej jakiś ciężar... Ale spadł prosto na serce.
- 2016 - odpowiedziała z powagą po chwili przeszukiwania komentarzy pod newsami (dobrze że kiedyś o to spytałem).
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:55 |
|
|
Richard też westchnął. Teraz wszystko było jasne. Właśnie miał coś odpowiedzieć, gdy na pustym placu przed szopą i kopalnią zrobił się jakiś harmider. Podszedł szybko do szpary między deskami i wyjrzał na zewnątrz.
Wy też możecie to zrobić.
Na zewnątrz w chaotycznym biegu pędziło całe stado dziwnych stworów, którego przedstawiciela widzieliście na zdjęciu z fotopułapki. P chwili z każdej strony polany zaczęły się także wyłaniać postacie ludzi z miotaczami ognia, którzy zaganiali owe stwory do wejścia kopalni.
Widok generalnie nie należał ani do codziennych ani do przyjemnych.
Ekwipunek: eyeliner |
|
Autor |
RE: MP 38: Rosja |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-03-2018 23:59 |
|
|
- O kurde, prawie jak w Stranger Things - stwierdziła Francisca. - Jesteśmy tu bezpieczni? Nie wyczują nas? - zapytała Richarda, tracąc chwilowo zainteresowanie tym, który jest rok według ciemnookiego.
The maze isn't meant for you... |
|