Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Vasilij Bakunin
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-01-2018 19:01 |
|
|
- Tego dnia słychać było coś, jakby wybuch. Nie wiem, co to było. Być może bomba... - powiedział Bakunin bez przekonania.
Wtedy nagle odezwał się Dimitry:
- Możesz sobie mówić, że to bomba. Ja swoje wiem... - przeżegnał się po tych słowach, co zapewne nie uszło uwadze Eunice. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-01-2018 20:40 |
|
|
- Bomba? Jaka Bomba? - spytał ożywiony tematem Fitz - Jak ona się tam znalazła?
Co prawda cała ta sytuacja wydawała się niebezpieczna, ale z drugiej strony było w niej coś, co go przyciągało do tego. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-01-2018 21:29 |
|
|
Historia opowiedziana przez Bakunina była z jednej strony przerażająca, ale była też fascynująca. Devon uwielbiał klimaty science-fiction, więc nakręcił się na nadchodzące przygody. Chyba jeszcze nie do końca zdawał sobie sprawę z czyhających na niego niebezpieczeństw. Jego uwadze nie utknął również komentarz Dimitriego.
- To co to było, jeśli nie bomba?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Dimitry Vassiliev
Użytkownik
Postów: 14
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-01-2018 23:35 |
|
|
Dimitry popatrzył na Devona z lękiem w oczach.
- To były jakieś złe siły. Wszyscy to czują, tylko boją się o tym mówić - barman wyjął spod ubrania krzyżyk i ścisnął go w dłoni.
- A ci niby "zarażeni" to pewnie jakieś demony nie z tego świata...
Dimitry nigdy nie by pobożny. Aż do chwili, gdy znalazł się w tej okolicy.
|
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Vasilij Bakunin
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-01-2018 23:44 |
|
|
Bakunin tylko parsknął na słowa Dimitry'ego.
- To mogła być bomba zrzucona przez Amerykanów. Mógł to być też jakiś nieudany eksperyment Dharmy. Nie wiem. Byłem wtedy dzieckiem. Nie o wszystkim mi mówiono.
No ale... Jeśli chcecie ruszać, to najlepiej będzie jutro z samego rana. Mam dwa samochody terenowe. Pojedziemy nimi dokąd się da. Bądźcie gotowi o 9 rano.
Mężczyzna w kapturze najwyraźniej usłyszał już wystarczająco wiele. Wykorzystując fakt, że wszyscy byli pochłonięci wymianą zań między Vasilijem a Dimitrym, wstał od stołu, cicho przemknął się do drzwi i wyszedł na zewnątrz.
Cele:
Załóżmy, że teraz jest późny wieczór/noc. Możecie teraz jeszcze pogadać lub iść spać lub robić cokolwiek innego...
Rano zbierzcie się przed karczmą i zajmijcie miejsca w samochodach, które będą na was czekały. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-01-2018 14:31 |
|
|
Zakonnica przysłuchiwała się słowom Vasilija próbując wychwycić wszystkie szczegóły odnośnie wydarzenia. Osobiście uważała, że zrzucenie bomby przez Amerykanów było bujdą - Rosjanie nigdy nie pozwoliliby wlecieć bombowcom wroga tak głęboko w ich terytorium, a tym bardziej pozostawić tego bez odzewu. Zaciekawił ją jednak Dimitry i jego teoria o demonach w ludzkich postaciach - uważała to jednak za jeszcze większą głupotę, ponieważ nigdy nie słyszała o zbiorowym przejęciu kontroli nad ludźmi przez demony. Jedno natomiast wiedziała na pewno - to, co się wydarzyło, nie było przypadkiem. Podejrzewała, że być może był to jakiś znak od Boga - z tym, że nie był to cud, a kara za grzechy ludzi. Mimo wszystko jednak była zaskoczona, że w takiej dziurze może mieszkać tak głęboko wierzący człowiek. Eunice zaczęła postrzegać Dimitry'ego w zupełnie innym świetle.
- Przepraszam. Mam na imię Eunice. Czy mógłby mi Pan powiedzieć coś więcej o tych "demonach"? Widział je Pan kiedyś na własne oczy? - zagadnęła barmana z nieukrywaną ciekawością.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 17-01-2018 14:31 |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Dimitry Vassiliev
Użytkownik
Postów: 14
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-01-2018 18:30 |
|
|
- Nie. Na szczęście. Widziałem jednego na zdjęciu... - Dimitry wyglądał na przestraszonego.
- To było już dawno, ale... Czasem ktoś odważny wyrusza do tych lasów i więcej go nie widzimy... Raz jeden podróżnik mówił, że natknął się na jakieś dziwne zwłoki... Nie wiem, co tam się dzieje, ale to nie może być dzieło człowieka... Ja na waszym miejscu bym się nie zbliżał do tego przeklętego miejsca. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-01-2018 20:42 |
|
|
Eunice widząc przerażenie w oczach Vassilieva podczas odpowiedzi postanowiła nie ciągnąć mężczyzny za język. Zresztą i tak zapewne nic więcej by się już nie dowiedziała.
- Dziękuję Ci, dobry człowieku. Niech Bóg ma Cię w swojej opiece. - rzekła do barmana i posłała mu delikatny uśmiech.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Dimitry Vassiliev
Użytkownik
Postów: 14
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-01-2018 21:22 |
|
|
Dimitry stwierdził, że w sumie Eunice jest całkiem seksowna. Nie wiedział, że jest ona zakonnicą, gdyż była ubrana w normalne ubranie podróżne. Puścił więc do niej oko w odpowiedzi, sądząc, że jej troska wynika z sympatii do niego. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-01-2018 22:05 |
|
|
Devon słuchał rozmowy Dimitriego i Eunice, robiąc się coraz ciekawszy.
- To wszystko brzmi, brzmi... brzmi niesamowicie. Nie wiem czy to najlepsze słowo.
Reedus chciał już ruszyć w drogę i przekonać się na własnej skórze co ich czeka.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-01-2018 22:49 |
|
|
Dobra... przypominam cel:
Jest rano. Zbierzcie się w samochodach terenowych. Są dwa czteroosobowe. Stoją pod karczmą. Mam nadzieję, że miło się spało.
W jednym z samochodów czeka na was Vasilij. Tym razem bez dzika, ale nadal z wilkiem na głowie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 18-01-2018 03:20 |
|
|
Francisca poszła spać, jednak długo nie mogła usnąć. Cały czas przed oczami widziała tajemniczego mężczyznę. Jej podejrzenia wzrosły, gdy facet usunął się z miejsca spotkania dokładnie w tym momencie, gdy oni zakończyli przepytywanie Vassilieva i Vasilija. Teraz miała wyrzuty sumienia, że z nikim nie podzieliła się swoimi podejrzeniami i nie zareagowała jakoś na jego podejrzane zachowanie. Czasami była taką życiową ciapą...
Z samego rana postanowiła naprawić swój błąd. Niewyspana, zmęczona, padnięta, ale gotowa do działania, odważyła się podejść do Fitza i zapytać go bez zbędnych ceregieli i powitań:
- Hej, widziałeś może wczoraj mężczyznę, który siedział w rogu w kapturze? Wydaje mi się, że nas podsłuchiwał, jak rozmawialiśmy z Bakuninem.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 18-01-2018 03:21 |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-01-2018 10:43 |
|
|
Eunice postanowiła zignorować adoracje Vassilieva. Była zakonnicą i nie wypadało jej angażować się w takie zabawy, nawet jeśli był on człowiekiem równie wierzącym co ona.
- Dobrej nocy, Panie Vassiliev. - podsumowała jego zaloty i poszła na górę spać.
Noc była jednak bezsenna. Blondynka ogarnęła poranny nieład i zeszła na dół coś zjeść. Zastała tam już kilka postaci krzątających się po karczmie, w tym Fitza i Franciscę. O czym oni tak szepczą? Kobieta usiadła przy barze i przysłuchując się rozmowie, zaczęła smarować suchy chleb czymś podobnym do masła.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 18-01-2018 10:43 |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Jack Jackson
Użytkownik
Postów: 101
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-01-2018 12:26 |
|
|
Jack jak zwykle jako jedyny się wyspał. Wczorajsze opowieści bardzo go zainteresowały, zwłaszcza te o dziwnych ludziach. Jackson podejrzewał wystąpienie jakichś nieznanych mutacji i chciał jak najszybciej zbadać temat. Osobiście uważał wszelkie opowieści o demonach jako zabobon prostych ludzi. Gdyby tak udało mu się schwytać i zbadać taką osobę, mógłby napisać rozprawę naukową, a co więcej mógłby stać się sławny.
Rano zszedł na dół, gdzie zastał już kilka osób przy stole. Przywitał się i usiadł obok Eunice. Zauważył, że podsłuchuje rozmowę i posłał jej pytające spojrzenie. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-01-2018 15:12 |
|
|
- Może masz ochotę na kanapkę? - zagadnęła Jacka, który zaczął się jej dziwnie przyglądać. W sumie w ogóle wyglądał dziwnie - w tej pozycji wyglądał trochę jak ktoś srający do wiadra.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-01-2018 16:59 |
|
|
Mężczyzna był zafascynowany perspektywą zbadania tego miejsca. Ludzie znikali, ale nie było ich ciał, więc raczej nie umarli. Z jednej strony się bał, co ich może tam spotkać, ale z drugiej strony chciał się dowiedzieć o co chodzi. Poszedł spać i o dziwo podobnie jak Jack spało mu się nienajgorszej, biorąc pod uwagę dzień, który był pełen wrażeń. Tak jak pozostali, zszedł na dół na śniadanie. Gdy nagle podeszła do niego Francisca. Słabo ją znał, ale przypomniał sobie o swoim głupim śnie.
- Nie zwróciłem na niego uwagi - przyznał się szczerze Fitz. Nie zwrócił uwagi, bo był zbyt zajęty i podniecony tym co mówił rusek - Dlaczego myślisz, że nas podsłuchiwał? Mżawka mówił coś o gościu, Scott czy jak mu tam, ten którego przesłuchiwali, może to był on?
Detektyw był z niego słaby, ale to jedyne co przychodziło mu na myśl. Próbował sobie jeszcze przypomnieć mężczyznę, o którym mówiła kobieta, ale niestety nie mógł. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 18-01-2018 21:57 |
|
|
Oczy Francisci zaświeciły się jak pięciogroszówki. To by miało sens! Jak dobrze mieć przy sobie tak bardzo ogarniętych mężczyzn.
- Jared, jesteś genialny! Myślę, że to możliwe. Ktoś wie, jak ten Scott wygląda? - zapytała, mówiąc do wszystkich wokół, gdyż znając życie wszyscy ich podsłuchiwali.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Jack Jackson
Użytkownik
Postów: 101
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-01-2018 22:23 |
|
|
- Jaki Scott? - Jack był myślami w swoim świecie.
- I po co wam to? - dodał, memłając bułkę z pasztetową. |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
shimano
Użytkownik
Postać: Spamer
Postów: 397
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-01-2018 23:28 |
|
|
Ekwipunek: aparat fotograficzny, ładowarka |
|
Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2018 16:48 |
|
|
- Fitz - poprawił cicho pod nosem. Był przyzwyczajony do tego, że mylą go z jego bratem, zwłaszcza kobiety, gdyż on sam nie cieszył się zbytnio powodzeniem, zawsze był cichy, ciapowaty i zbyt zainteresowany nauką - Jack, Mżawka wspominał coś o mężczyźnie, którego przetrzymywali, bo chcieli się dowiedzieć jakiś informacji, nazywał się Scott. Francisca widziała wczoraj jak ktoś nas obserwował i podsłuchiwał gdy rozmawialiśmy z tym ruskim w pubie, a po wszystkim sobie poszedł, widziałeś go może? |
|