| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 00:11 |
|
|
Eunice zniknęła na schodach prowadzących na górę zanim rozpoczęła się dyskusja na temat zwłok zostawionych w lesie. Schody skrzypiały podobnie jak we śnie i miała trochę obaw że jej noga ugrzęźnie w jednym z podestów. Tym razem jednak zakonnicy udało się dotrzeć na piętro, które była równie "urocze" co parter. Weszła do pierwszego lepszego pomieszczenia, które okazało się akurat tym, którego szukała. Ku jej zdziwieniu zamiast miski wody zastała umywalkę (jej stan nie był zachwycający) z bieżącą wodą (!). Blondynka zaczęła obmywać twarz i poranione od krzaków ręce lodowatą wodą. Wraz z brudem jednak coraz bardziej schodziły z niej emocje. Najpierw sen, później pogrzeb profesora, a na końcu skok ze spadochronu i tragiczna śmierć Umianova. To było zbyt wiele jak na prostą zakonnicę, która w końcu musiała odreagować. Eunice całkowicie się rozkleiła i zaczęła szlochać skulona w kącie łazienki. W ręku ściskała swój srebrny krzyżyk. Teraz potrzebowała obecności swojego Boga jak nigdy dotąd.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
 
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 09:32 |
|
|
|
- Kurde, długo jeszcze musimy czekać? - Fitz zaczął się niecierpliwić i wątpić powoli, czy ktokolwiek po nich przyjdzie. Miał wyrażenie jakby znaleźli się w nieodpowiednim miejscu. Był głodny, wiec wyciągnął z plecaka jakieś suche jedzenie, wątpił żeby w tym miejscu było coś do zjedzenia. Pomyślał rozmarzony o bułce z mozzarellą i szynką parmeńską. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-01-2018 15:16 |
|
|
/Pisałam o karcie dań, że można tam zjeść ;p/
/Bakunin przyjdzie dziś. Muszę tylko coś zrobić do mojego artykułu na razie.../
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 20:07 |
|
|
Devon przeniósł ciężar ciała z jednej nogi na drugą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Vasilij Bakunin
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 20:15 |
|
|
|
Nagle drzwi otworzyły się na całą szerokość i do tawerny wszedł mężczyzna w długim płaszczu, z pyskiem wilka na głowie (klik) oraz dzikiem na smyczy. Swoje kroki skierował od razu do baru, gdzie Dimitry juz nalewał mu jakiegoś mocniejszego trunku. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 20:39 |
|
|
/Raczej nie chciał jeść rosyjskich przysmaków  /
Strasznie burczało mu w brzuchu, więc postanowił zamówić coś u tego cholernego ruskiego. Oczywiście nie znał cyrylicy, więc zamówił cokolwiek, ponoć polecane. Pielmieni w bulionie. Brzmiało ciekawie, wyglądało już nieco gorzej. Jednak był zbyt głodny, gdy tak sobie beztrosko jadł nagle ktoś wszedł do środka. A widok mężczyzny sprawił, że biedny oblał się łyżką zupy. Kimkolwiek ten gościu był wyglądał dosyć dziwnie, a ten dzik...
- Myślicie, że to jego szukamy? - spytał reszty ludzi ciągle siedząc w nie dowierzeniem na twarzy oraz łyżką znajdującą się niedaleko jego ust. Powiedzcie, że to nie on - pomyślał tylko, chociaż niestety miał przeczucie, że to ten dzikus.
Edytowane przez April dnia 13-01-2018 20:40 |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Dimitry Vassiliev
Użytkownik
Postów: 14
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 20:47 |
|
|
Dimitry zaczął dawać wam dziwne znaki oczami, wskazując w kierunku Vasilija. Teraz mogliście mieć pewność, że to właściwy człowiek  |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 21:10 |
|
|
Devon trzymał się na dystans ze względu na dzika. Typowo ruskie wtf? Dzik na smyczy? A budzie koło domu jest niedźwiedź?
- Pan Bakunin? Czekamy na Pana...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-01-2018 22:03 |
|
|
Gdy mężczyzna z dzikiem wszedł do "knajpy", Francisca wzdrygnęła się ze strachu. Gdy dowiedziała się, że to on jest tajemniczym Bakuninem, wzdrygnęła się po raz drugi. Miała dość negatywną wizję Rosjan, jako że w Portugalii wielu ich nie widziała, to jednak przeszło jej wyobrażenia. Do pełni szczęścia brakowało, żeby nie miał jednego oka.
W pierwszej chwili pomyślała, że może noszenie wilczych czapek i prowadzenie dzików na smyczy w tym kraju jest czymś normalnym. Ale potem przypomniała sobie słowa Dimitry'ego o lesie. Stwierdziła, że może pod tym pozorem szaleństwa kryje się normalny człowiek i o dziwo to dało jej odwagi do odezwania się:
- Jesteśmy tu z Dharmy. Wysłał nas doktor Mżawka - powiedziała i wolała nie dodawać w jakiej sprawie. Nie wiedziała, czy facet jest na tyle szalony, by wierzyć w ten bełkot o podróżach w czasie.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 13-01-2018 22:04 |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Vasilij Bakunin
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-01-2018 23:41 |
|
|
Początkowo Bakunin zdawał się w ogóle nie zwracać na nikogo uwagi. Dopiero na słowo "Mżawka" odstawił szklankę, zdjął z głowy wilka i, kładąc go na blacie, spojrzał na Franciskę.
- Doprawdy? Dlaczego mnie o tym nie powiadomiono? - przyglądał się badawczo to Francisce, to Devonowi.
- Przyjechaliście szukać tych, co byli tu przed wami? Jeśli tak, dobrze wam radzę. Wracajcie tam skąd przybyliście. Nic tu po was.
Edytowane przez Otherwoman dnia 13-01-2018 23:50 |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 13-01-2018 23:49 |
|
|
W rogu sali od początku waszej wizyty w lokalu siedzi mężczyzna, pochylony na kuflem wciąż niedopitego piwa. Na głowę ma założony kaptur i zdaje się przysłuchiwać waszej rozmowie...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-01-2018 08:13 |
|
|
|
- Dlaczego mamy wracać? Zostaliśmy wysłani żeby Ciebie odnaleźć, poza tym póki co nie mamy drogi powrotnej - mężczyzna postanowił włączyć się do dyskusji, nie po to skakał z durnego spadochronu żeby zobaczyć na własne oczy pewną anomalię żeby teraz wracać. Zresztą nawet nie mieli czym. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-01-2018 14:14 |
|
|
- Dokładnie, mamy misję do spełnienia i nigdzie póki co nie wracamy. Lepiej powiedz nam co wiesz i pomóż na tyle, na ile to możliwe.
Devon zajęty był rozmową i stosunkowo zestresowany, więc nie zwrócił uwagi na podsłuchującego faceta.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Vasilij Bakunin
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-01-2018 22:20 |
|
|
- Jak sobie chcecie... - Vasilij wzruszył ramionami.
- Mówią, że ja jestem szalony. Ale wy mnie przebijacie, skoro chcecie tam iść. Zaprowadzę was tam, gdzie ostatnio widziałem poprzednią ekspedycję. Ale dalej nie pójdę - zastrzegł Vasilij.
- Co wiecie na temat byłej syberyjskiej bazy Inicjatywy Dharma? - zapytał, sądząc, że Mżawka większość wyjaśnił.
Zaprosił też wszystkich do stołu, jako że sam zamierzał zamówić sobie kolację. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-01-2018 16:50 |
|
|
- W sumie to niewiele. W zasadzie nic. Czemu nie pójdziesz dalej?
Devon był ciekawy jakie tajemnice skrywa Vasilij oraz Dharma.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-01-2018 21:23 |
|
|
- Nic nam nie powiedzieli, tak jak Devon powiedział. Musisz zacząć opowiadać wszystko w zasadzie od początku. Tylko nie pomiń historii o tym dlaczego nie powinniśmy tam iść i dlaczego Ty nie chcesz iść z nami - powiedział szybko Fitz zaczynając się zastanawiać, czy w związku z tym nie wpakował się w coś koszmarnego. - Marnie to wszystko widzę.
Edytowane przez April dnia 15-01-2018 21:23 |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-01-2018 00:11 |
|
|
Eunice usłyszała dźwięki dochodzące z dołu tawerny. Czyżby w końcu zjawił się Vasilij? Blondynka szybko otarła łzy i doprowadziła się do porządku. Zeszła na dół, a to co zobaczyła przeszło jej najśmielsze oczekiwania. Bakunin okazał się być bardzo specyficznym człowiekiem - zamiast tradycyjnego kombinezonu inicjatywy, miał na sobie tutejsze futra i czapkę z głową wilka. Kobieta zmierzyła wzrokiem przybysza i usiadła przy barze przysłuchując się rozmowie.
/sorki, że nie włączam się za bardzo w fabułę ale nie mam czasu... sesja i te sprawy. Wybaczcie 
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 16-01-2018 00:12 |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 16-01-2018 13:37 |
|
|
Francisca cieszyła się, że mężczyźni w końcu przejęli inicjatywę w rozmowie, więc zaczęła słuchać. Całość przestawała się jej podobać. Czyżby na własne życzenie zgodziła się na rychłą śmierć?
Musisz być silna. Musisz wyjść ze strefy komfortu. Po to tu jesteś, powtarzała sobie w myślach.
Tak zadumana dopiero po dłuższej chwili zorientowała się, że przypadkowo, nieświadomie utkwiła wzrok w zakapturzonym mężczyźnie. Zauważyła, że on także na nią patrzy, więc zrobiło się jej głupio i szybko się odwróciła w kierunku Bakunina.
The maze isn't meant for you... |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
Vasilij Bakunin
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 25
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-01-2018 13:41 |
|
|
- Od początku, mówicie... A więc musicie wiedzieć, że jestem ostatnim żyjącym członkiem syberyjskiej Inicjatywy Dharma - odpowiedział, uważnie przyglądając się wam.
- Kiedy byłem dzieckiem, miał tutaj miejsce Incydent. Przeżyłem tylko dlatego, że tego dnia byłem w odwiedzinach u dziadków w pobliskiej wiosce. Kiedy wróciłem do bazy, okazało się, że wszyscy są martwi. Moich rodziców oczywiście też to spotkało - napił się wódki, by zapić to przykre wspomnienie.
- Po Incydencie przeniosłem się na stałe do dziadków i spędziłem tam kilka lat aż do pewnej pamiętnej nocy. Zbudziły mnie jakieś dziwne dźwięki. A kiedy rano wyszedłem z pokoju okazało się, że część mieszkańców po prostu zniknęło. Włącznie z dziadkami. Ślad po nich zwyczajnie zaginął. Mijały dni, a kolejni ludzie wciąż tajemniczo znikali. Wiem, jak to brzmi, ale nikt nie potrafił wyjaśnić, co się dzieje. Postanowiłem opuścić to miejsce.
- Nie potrafiłem jednak żyć z taką niewyjaśnioną tajemnica w sercu. Po latach wyruszyłem do "strefy", bo tak ją teraz nazywają, pragnąc wyjaśnić zagadkę. Pewnego dnia natknąłem się jednak na coś dziwnego, jakichś ludzi, którzy nie do końca wyglądali i zachowywali się jak ludzie. Dziś uważa się, że są to dawni mieszkańcy, którzy zostali czymś zarażeni, a cały teren został objęty kwarantanną.
- Wasza poprzednia ekspedycja miała wyjaśnić tę sprawę. Ale oni także przepadli.
Vasilij zakończył swój wywód i pogrążył się w ponurych myślach.
Edytowane przez Vasilij Bakunin dnia 16-01-2018 13:43 |
|
|
| Autor |
RE: MP 38 - Fabuła |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 16-01-2018 14:51 |
|
|
Francisca próbowała zapomnieć o mężczyźnie w kapturze. Zmuszała się, by na niego nie patrzeć, ale miała wrażenie, że czuje na sobie jego wzrok. Odezwała się, próbując się wkręcić w rozmowę:
- A Incydent? Wiadomo, co spowodowało śmierć mieszkańców? Jakaś trucizna?
Sądząc po wieku Bakunina, obstawiała, że może to sprawka Amerykanów w trakcie zimnej wojny. Zaś znikający ludzie mogli zostać odurzeni i gdzieś uciec...
The maze isn't meant for you... |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
