Gdybym miał/a przeżyć w prawdziwym życiu coś, co wydarzyło się w tej edycji, byłoby to:
W skali 1-10 edycję oceniam na:
Osoby, które chciałabym/chciałbym wyróżnić w swoim podsumowaniu:
-
-
-
Tutaj mogę pozdrowić jedną osobę, która najbardziej zasłużyła na pozdrowienia:
Rozczarowałam/em się osobą...
Gdyby nie ....... (nick użytkownika), to MP byłoby słabe
Uważam, że edycja...- tu jest miejsce na rozpisanie się!
- Najlepszy użytkownik (! nie postać)
- Najlepiej wykreowana postać
- Najbardziej lubiana postać
- Najmniej lubiana postać
- Najciekawsza postać
- Najładniejsza kobieta
- Najprzystojniejszy mężczyzna
- Najlepszy NPC
- Najlepsza para
- Najśmieszniejszy moment MP
- Najdramatyczniejszy moment w MP
- Najlepsza akcja MP
- Najlepszy wątek MP
- Ulubione momenty
- Najzabawniejsza postać
- Najbarwniejsze posty
- Najbardziej wzruszający moment MP
- Najbardziej niedołężny moment MP
Moja pierwsza myśl, gdy słyszę MP26, to: - wódka i zombie - nie będę oryginalna
Gdybym miał/a przeżyć w prawdziwym życiu coś, co wydarzyło się w tej edycji, byłoby to: wyścig kamperów
W skali 1-10 edycję oceniam na: 8
Osoby, które chciałabym/chciałbym wyróżnić w swoim podsumowaniu:
- Flaczuś
- Derpsi
- panda
Tutaj mogę pozdrowić jedną osobę, która najbardziej zasłużyła na pozdrowienia:
Gertrud... eee Derpsi
Rozczarowałam/em się osobą... konpers
Gdyby nie Amaranta (nick użytkownika), to MP byłoby słabe
Uważam, że edycja...- Edycja miała dobry potencjał, ale potem różnie to wychodziło. Przede wszystkim widac było, że niektore osoby nie odnajdują sie w swoich postaciach i w tym, byłam to ja , a także osoby, ktore nie odnajdowały się w tematyce, np. adi. Edycja byłą nierówna - było kilka dobrych momentów, w których się super pisało i kilka słabszych (jak chociażby spięcie miedzy pandą i Judką, czy zamuła pod koniec). No i na pewno była luźniejsza od poprzedniej. Chociaż jak tu niby poważnie podejść do zombie Nie było tez takich poważniejszych relacji między postaciami, czego mi trochę brakowało.
- Najlepszy użytkownik (! nie postać) Amaratna - Najlepiej wykreowana postać Danny - Najbardziej lubiana postać ... Gertrud - Najmniej lubiana postać Karen Verdugo - wtf? - Najciekawsza postać mogłaby być Corinne, ale czegoś zabrakło... - Najładniejsza kobieta Margaery Hale - Najprzystojniejszy mężczyznaGertrud FELIX JAKOVLESKI - Najlepszy NPC Sophia + jej porywacz - Najlepsza para jak wyżej - Najśmieszniejszy moment MP wyścig kamperów - Najdramatyczniejszy moment w MP jak dla mnie żaden, Lacey miała na wszystko wyjebane, więc niczym się nie przejmowała - Najlepsza akcja MP ucieczka z obozów wojskowych - Najlepszy wątek MP hm.... - Ulubione momenty walka na grochówkę, kampery, ucieczka z obozu - Najzabawniejsza postać Gertrud - Najbarwniejsze posty Flaku, Derpsi - Najbardziej wzruszający moment MP yyyyyyyyyy - Najbardziej niedołężny moment MP bójka albo jej brak pomiędzy Corinne i Patelniarzem
We are all evil in some form or another, are we not?
Moja pierwsza myśl, gdy słyszę MP26, to: Braaaaaaainzzzz.
Gdybym miał/a przeżyć w prawdziwym życiu coś, co wydarzyło się w tej edycji, byłoby to:
Przyjaźń z Gertrudem! W skali 1-10 edycję oceniam na: Nie oceniam, bo nie mam porównania.
Osoby, które chciałabym/chciałbym wyróżnić w swoim podsumowaniu:
- Gertrud
- Danny
- Umba
Tutaj mogę pozdrowić jedną osobę, która najbardziej zasłużyła na pozdrowienia: Umba, pozdrawiam!
Rozczarowałam/em się osobą... panda
Gdyby nie Amaranta, to MP byłoby słabe.
Uważam, że edycja... - pasowała do moich zombiastych upodobań. Jak na pierwszy raz, gra przypadła mi do gustu. Pewnie wezmę udział w przyszłych edycjach, zobaczymy jeszcze o jakim temacie. Bywały chwile lepsze lub gorsze. Fajna atmosfera, początkowo może inni użytkownicy byli zdystansowani do nowych (moje wrażenie), ale szybko się to zmieniło. In plus! Amaranta wykonała kawał dobrej roboty przejmując w pewnym momencie pełnię obowiązków. Również w przypadku Faraday'a, dobra robota! Szkoda, że nie miałeś więcej czasu, bo bardzo fajnie się grało no i postać księdza-fanatyka była ciekawa.
- Najlepszy użytkownik Amaranta
- Najlepiej wykreowana postać Julia
- Najbardziej lubiana postać Gertrud
- Najmniej lubiana postać Corinne
- Najciekawsza postać Julia
- Najładniejsza kobieta Julia
- Najprzystojniejszy mężczyzna Murphy 8)
- Najlepszy NPC Sophie
- Najlepsza para Umba + Flaku
- Najśmieszniejszy moment MP Gert i Danny na murze.
- Najdramatyczniejszy moment w MP Gert, który nadaje patelni człowieczeństwo.
- Najlepsza akcja MP Akcja z podróżą drogą stanową, w tym dom i przybycie do miasta.
- Najlepszy wątek MP W namiotach.
- Ulubione momenty Przeobrażenie Gertruda, dziwne zachowanie Amandy.
- Najzabawniejsza postać Gertrud
- Najbarwniejsze posty Na stacji.
- Najbardziej wzruszający moment MP Gert, który nadaje patelni człowieczeństwo.
- Najbardziej niedołężny moment MP Nie mogę się zdecydować.
Gdybym miał przeżyć w prawdziwym życiu coś, co wydarzyło się w tej edycji, byłoby to: ciężko coś wybrać, a nie powiem, że inwazji zombie
W skali 1-10 edycję oceniam na: 7
Osoby, które chciałbym wyróżnić w swoim podsumowaniu: - Judka i Derpsi - niesamowity powiew świeżości i duże zaangażowanie w grę. Gdyby nie Wy to edycja wiele by straciła, albo z trudem doczołgałaby się do końca. Takich debiutów powinno być tu więcej
Tutaj mogę pozdrowić jedną osobę, która najbardziej zasłużyła na pozdrowienia:Otherwoman
Rozczarowałam/em się osobą... - Lion - liczyłem na wspólną grę w o wiele większym wymiarze, ze względu na postacie, ale też charakter samej edycji. Ale Lion jak to Lion olał edycję, a nawet jak coś od czasu do czasu pisał to byle jak. - mrOTHER - bo miałeś najlepsze zgłoszenie i zjebałeś to.
Gdyby nie [b]Amaranta, to MP byłoby słabe[/b] (w edycji chędogiej ten podpunkt by nie przeszedł)
Uważam, że edycja... była okej. Początek mocny, później wahania formy, słabsza końcówka. Ale to dotyczy większości edycji.
Nie da się ukryć, że forma była bardzo luźna (chwilami nawet zbyt luźna), ale tak jak napisała Other - ciężko traktować temat zombie na poważnie, przynajmniej dla mnie. Ja osobiście takich klimatów się spodziewałem i może dlatego pisało mi się całkiem dobrze i generalnie nie zawiodłem się. Z drugiej strony też trochę brakowało mi takich poważnych relacji między postaciami i sam nawet próbowałem momentami dodać powagi w relacjach na linii Danny-Kass, ale serio to nie było proste (nie w takich warunkach i nie w takiej konwencji) No i tutaj przejawia się moje sztywniactwo w grze... Chociaż nie do końca tak było, bo choćby relacje Denver-Sophie zostały fajnie i dosyć wiarygodnie zaprezentowane (moim zdaniem).
Trochę żałuję, że znów nie udało mi się w pełni przedstawić swojej postaci. Podobnie miałem z Isleen gdzie nie rozwinąłem wątku jej choroby tak jak sobie tego życzyłem. Oczywiście Danny to co innego, postać stworzona na zasadzie kontrastu do Isleen. W pierwotnym zamyśle miała to być po prostu luźna postać do luźnej edycji: hydraulik, który pije dużo piwa i gada o filmach (miał być typowy Amerykanin, a bliżej mu było pewnie do typowego Polaka). W trakcie gry dopiero uzupełniałem charakterystykę. W zamyśle Danny miał być bezpłodny (więc pewnie nici z dzieckiem z Kass, ani Lacey ), dlatego sam nigdy nie miał dzieci, jego rodzicie umarli dawno temu, a po rozwodzie stracił kontakt z żoną. Stąd nawet nie miał za kim tęsknić ani kogo szukać w czasie apokalipsy. Takie trochę wieczne dziecko, wesoły facet, który tak naprawdę jest bardzo samotny i dopiero w trakcie apokalipsy z tej samotności zdaje sobie sprawę. Uświadamia sobie, że jedyne co ma to tych nieznajomych ludzi, z którymi ucieka przed zombie W samej grze starałem się zachować balans pomiędzy abstrakcją, a powagą i momentami zakrawało to trochę o parodię, ale myślę, że cała edycja miała trochę wydźwięk parodystyczny, więc specjalnie to nie przeszkadzało.
Porównywanie tego do MP 25 nie ma sensu. Wiadome było, że nie uda się powtórzyć takiej edycji, głównie przez charakter MP26: edycja skierowana do pewnego grona odbiorców (coś jak swojego czasu MP Piraci) i w ten sposób z automatu wykruszyły się niektóre osoby - tutaj znów muszę się odnieść do słów Other, która w tych swoich 5 zdaniach zawarła chyba wszystkie najważniejsze rzeczy - które w edycji odnaleźć się nie potrafiły. Mimo to myślę, że w całym 2013 roku nie było tu lepszego MP, więc o czymś to świadczy.
Ze swojej strony chciałbym podziękować za głosy w MVP. O ile zwycięstwo w edycji brałem pod uwagę, o tyle w MVP niezbyt, a już na pewno nie z tak dużą przewagą punktów, co jest dla mnie zaskoczeniem. Dzięki
- Najlepszy użytkownik (! nie postać): Flaku <3 dobrze się dogadywaliśmy
- Najlepiej wykreowana postać: Matthew Denver - jedyna normalna postać
- Najbardziej lubiana postać: Edward Dowell - postać Nicki polubiłem od razu po przeczytaniu zgłoszenia; duży plus za powrót, mimo że potrwał tak krótko Kassandra Gentry - strasznie urocza postać, ale to pewnie przez ten avatar
- Najmniej lubiana postać - wszyscy byli spoko
- Najciekawsza postać - Edward Dowell
- Najładniejsza kobieta - Lucy Keamy
- Najprzystojniejszy mężczyzna: aha
- Najlepszy NPC: Sophie - przekonała mnie ta postać; taka trochę bojaźliwa i neurotyczna dziewczyna ze skłonnościami psychopatycznymi. W ogóle ten wątek Sophie-Tom był bardzo fajny, bo praktycznie do samego końca nie byłem pewny kto tu jest tą "złą stroną".
- Najlepsza para: Denver i Sophie
- Najśmieszniejszy moment MP: Charlie i 8 talerzy gorącej zupy
- Najdramatyczniejszy moment w MP: to nie w tej edycji
- Najlepsza akcja MP: nie wiem
- Najlepszy wątek MP:
1. relacje Sophie i Toma - jw.
2. konflikt Lacey i Kass - fajnie się to czytało i śledziło wasze pomysły
- Ulubione momenty: podróż kamperami i pogawędka Danny'ego z Edwardem
- Najzabawniejsza postać: Kassandra Gentry
- Najbarwniejsze posty: Nicka - jak zwykle świetnie i szkoda, że tak mało Judka - też był poziom
- Najbardziej wzruszający moment MP: dodawanie zgłoszeń
- Najbardziej niedołężny moment MP: chyba mur zombie, nie mogłem tego ogarnąć, ale plus dla Judki za kreatywność
- Najbardziej niedołężny moment MP: chyba mur zombie, nie mogłem tego ogarnąć, ale plus dla Judki za kreatywność
A to nie panda to wymyśliła? Ja też tego nie ogarniałam
a Charlie i osiem talerzy grochówki to tak, nie wyróżniłam tego, bo wrzuciłam to do całego wątku bitwy na grochówkę, ale to było mega
NIE, NIE JA
W sumie najważniejsze słowa na temat tej edycji już zostały napisane przez Flaczka i Otherw. Szczególnie Arletka napisała fajną rzecz, nie chce mi się cytować ale było coś w stylu że nie każdy ogarniał swoją postać. Jest to w pewnym sensie prawda, bo IMO jak się czytało zgłoszenia to serio miało się wrażenie że jest baaardzo różnorodnie, i co za tym idzie, realistyczność takiej edycji mogła wzrosnąć. A dla takiego sztywniaka jak ja jest to bardzo ważne.
Wyszło jak wyszło - baaaaaaaaaaaardzo bezpłciowo, i w sumie tylko Flaku z małymi wyjątkami prowadził konsekwentnie to, co napisał w zgłoszeniu. Swoją drogą, fajnie że napisałeś w podsumowaniu historię Dannego - lubię bardzo takie rzeczy czytać, zwłaszcza jak podobała mi się postać. MVP maksymalnie zasłużone. Wracając do tej bezpłciowości - edycja nie oszukujmy się, była naprawdę luźna. I właśnie ten wolny czas zapełniały jakieś dziwne akcje albo odzywki do siebie nawzajem, które nie powinny mieć dla mnie miejsca. Bardzo ciężko było mi się dostosować do takiego stylu gry, dlatego mea culpa ale często pisałam jednolinijkowce. Postacie traciły na tym, bo zamiast rozwijać ich historię, czy pokazywać charakter, wszystko nastawione było na rozpierdol. Tak właśnie było też z moją postacią.
Nie wiem czy w ogóle chce ktoś to czytać, ale jak ktoś Corinne nie lubił to niech sobie odpuści Agentka KGB była planowana od samego początku. Wspominałam czasem w postach o akcjach, o zmienianych nazwiskach etc. Tyle że już od początku gry nikt nie wziął tego na poważnie, a raczej próbował ugrać swoje - nie liczę, ile razy w pierwszych paru dniach gry nie odpisywano mi na posty, albo nie brano pod uwagę moich wypowiedzi. W końcu zdenerwowałam się i powiedziałam sobie: czemu ja mam się spinać i próbować się kreować, jak niektórzy robią sobie tylko jaja i spokojnie grają? I nie mówię tego w złym tonie, wręcz przeciwnie: postanowiłam Corinne grać tak, jak grają inni gracze. Zapominają kim są, jak się zachowują, robią tylko rozpierdol żeby było śmiesznie. Wyszło MAKSYMALNIE CHUJOWO i uważam tę panią za najbardziej spierdoloną postać jaką stworzyłam.
Ale tak, uważam po części że była to wina nie tylko moja. Nie będę tego rozwijać, kto wie to wie.
Chciałam jeszcze poruszyć kwestię zadań. Generalnie uważam to za najlepszą akcję tej edycji, ale jedna rzecz na przyszłość - rzuciło mi się w oczy, bo sama właśnie ich dużo nie zrobiłam - fajnie by było wprowadzić jakąś obowiązkowość w robieniu tych zadań, bo szczególnie na początku gry immunitet nie jest bardzo atrakcyjny, a super jest potem zadania oglądać. Może więc jakieś punkty ujemne, albo coś w fabule? Tak po prostu rzucam.
Rozczarowałam się w tej edycji też ilością graczy aktywnych, no ale tak było jest i będzie że z frekwencją mimo stworzenia postaci po 2 dniach jest już słabo. Poza tym, idealnego MP nigdy nikt nie stworzył i nie stworzy, tak żeby wszyscy grali, fabuła pasowała, i nie było żadnych kwasów. Jesteśmy tylko ludźmi.
Gdybym miał/a przeżyć w prawdziwym życiu coś, co wydarzyło się w tej edycji, byłoby to: strzelanie z armaty
W skali 1-10 edycję oceniam na: 7
Osoby, które chciałabym/chciałbym wyróżnić w swoim podsumowaniu:
nie umiem
Tutaj mogę pozdrowić jedną osobę, która najbardziej zasłużyła na pozdrowienia:
Flaku
Rozczarowałam/em się osobą...-
Gdyby nie Amaranta, to MP byłoby słabe
Uważam, że edycja...- już moi poprzednicy pisali wiele o edycji i tak pięknie, to się nie będę wysilał. Opiszę bardziej swoją grę. To na początku mega podziękowania dla Fanty, za świetne prowadzenie. No i dla Flaka za wspólną (dziwną!) grę. A także dla Otherwoman, Judki, Derpsi i pandy. (i jak ktoś chce, to dla niego też).
Na początku edycji, gdy zakładałem postać, spodziewałem się, że edycja będzie dość luźna i dewiancka, więc chciałem zrobić psikus i mieć sztywną postać. Jednak szybko się złamałem i pisałem durnie jak wszyscy Wyszło całościowo dziwnie, bo Kass jak to kobieta - była zmienna. Raz dziewczyna z problemami, a raz królowa rozpusty Ale ogólnie jestem zadowolony, postać nie była konsekentna i dobrze wykreowana, ale dobrze mi się nie pisało, a to chyba najważniejsze. I jednak zawarłem w historii trochę tego co miało być. Czyli samotna dziewczyna, którą bił i molestował ojciec, lekko zbzikowana czasami, ogólnie zwykła, wesoła dziewczyna, ale czasem usztywniona przez traumę.
Także edycję będę miło wspominał, dzięki
- Najlepszy użytkownik (! nie postać) Amaranta, Flaku - Najlepiej wykreowana postać Danny - Najbardziej lubiana postać Danny - Najmniej lubiana postać - - Najciekawsza postać Matthew - Najładniejsza kobieta - Najprzystojniejszy mężczyzna - Najlepszy NPC Sophia - Najlepsza para Kass i Danny <3 - Najśmieszniejszy moment MP lodzik - Najdramatyczniejszy moment w MP nie mam pojęcia xD niech będzie zakończenie - Najlepsza akcja MP rozpoczęcie w markecie - Najlepszy wątek MP apokalipsa zombie xD - Ulubione momenty potyczki Kass vs. Lacey - Najzabawniejsza postać Gertrud - Najbarwniejsze posty Flaku - Najbardziej wzruszający moment MP ? - Najbardziej niedołężny moment MP ?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Gdybym miał/a przeżyć w prawdziwym życiu coś, co wydarzyło się w tej edycji, byłoby to: no nie wiem ; o
W skali 1-10 edycję oceniam na: nie mam punktu odniesienia
Osoby, które chciałabym/chciałbym wyróżnić w swoim podsumowaniu:
- Flaku
- Other
- Umba
- Judka
Tutaj mogę pozdrowić jedną osobę, która najbardziej zasłużyła na pozdrowienia: Amaranta - dziękuję ci za kawał dobrej roboty i dobrą zabawę.
Rozczarowałam/em się osobą... -
Gdyby nie Amaranta, to MP byłoby słabe
Uważam, że edycja... była pojebana. To moja pierwsza i przyznam szczerze, że z góry nastawiałam się na to, że będę pajacować. Za dużo Calisty, a i postanowiłam, że na początek po prostu zobaczę z czym to się je. Mam nadzieję, że nikomu to nie przeszkadzało. A jeśli tak- przepraszam (nie będę jednak czuć się z tym źle, ponieważ bawiłam się przednio)! Na początku również wyczułam dystans stałych bywalców w stosunku do nowych użytkowników i nawet był moment, że chciałam przez to zrezygnować. Jakoś chyba jednak daliśmy sobie z tym radę.
- Najlepszy użytkownik- Flaku
- Najlepiej wykreowana postać- Danny, Denver
- Najbardziej lubiana postać- Lacey, Rychu, Denver, Danny
- Najmniej lubiana postać -
- Najciekawsza postać- Tom
- Najładniejsza kobieta- Sophie
- Najprzystojniejszy mężczyzna - Gertrud Matthew : /
- Najlepszy NPC - Mercedes
- Najlepsza para - Danny i Lacey (tak im kibicowałam!)
- Najśmieszniejszy moment MP - Rychu wywalający dziecko na pożarcie zombie
- Najdramatyczniejszy moment w MP -
- Najlepsza akcja MP- strzelanie z armaty
- Najlepszy wątek MP- Trudno mi wybrać. Flaku-Umba-Other, Judka i Amaranta?
- Ulubione momenty- Lacey próbująca pozbyć się Kass, Gregory jedzący liście, podpalenie ścian namiotu
- Najzabawniejsza postać - Gertrud, Joshua
- Najbarwniejsze posty - Flaku, Judka
- Najbardziej wzruszający moment MP -
- Najbardziej niedołężny moment MP - wszystkie zadania, których nie robiliście. Co prawda to dzięki temu doszłam do finału, ale było mi strasznie przykro, że mam immunitet tylko za to, że zlaliście sprawę. To żadna zabawa.
Otherwoman 04/10/2024 11:29 Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...
Otherwoman 04/10/2024 11:26 Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.