Autor |
Złote Usta MP |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 09-06-2010 23:51 |
|
|
Temat, w którym będziemy wklejać najśmieszniejsze, najciekawsze, najoryginalniejsze cytaty z MP 10 i MP 12. Najlepiej w postaci screena, albo po prostu wklejając treść. Zdaje się, że zaraz agusia coś ciekawego wrzuci
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-06-2010 23:52 |
|
|
Dores wpadła do pokoju i zamachnęła się toporem. Topór jednak oderwał się z trzonka, przeleciał przez pokój i wylądował tuż za Eleną, obcinając jej po drodze związane w kucyk włosy.
What's a pitty. - powiedziała Dores, odwróciła się i wyszła z pokoju.
Edytowane przez Furfon dnia 09-06-2010 23:54 |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 00:20 |
|
|
Furf, spamerze!
Opis sytuacji: ostatni dzień gry. Wszyscy popełniają samobójstwa, zabijają swoje postaci, w bardziej lub mnie spektakularny sposób. Tymczasem Furf...
-Wiesz to dla mnie będzie wielki zaszczyt, sam jestem naukowcem, wątpię w takie rzeczy ale.... naprawdę sądzisz że to mi pomoże? Mimo wszystko jestem sceptyczny.... wiesz co, naprawdę mnie przekonałaś, chyba to zrobię. - Daniel w najlepsze gadał sobie z martwym numerkiem o przerażającej, okropnej i nieludzkiej czynności.
opis sytuacji: Hmmm.... Jedyny moment, który naprawdę mnie wtedy rozśmieszył. ;P
Zataczając się lekko, wyszła z kajuty. Chciała odgarnąć ręką włosy z czoła i w tym momencie ręką natrafiła na coś mokrego, gęstego. Wzruszyła ramionami i zanurzyła twarz i włosy w wiadrze z pomyjami, które stało obok. W tej pozycji zastał ją zdziwiony, czarnoskóry sprzątacz, któremu pokazała środkowy palec. Ociekając wodą doszła do kuchni.
opis: latające mydło. Tyle w tym temacie, uwielbiam ten moment MP.
Gdy rozbitkowie się porozchodzili, Elena poszła do łazienki. Wzięła mydło i zmoczyła ręce. Mydło wyślizgnęło jej się z rąk, i wyleciało przez otwarte okno.
opis: kłótnia o Daniela i jej skutki, wywołane najbardziej zajebistym podpisem w historii.
Plotła takie bzdury, że aż żal było słuchać. W złości cisnęłam w jej stronę kokosem, a przez głowę przeleciała mi jedna myśl: "140 osób ginie rocznie od uderzenia kokosem
W momencie, w którym kokos, ciśnięty przez Meredith, trafił w jej głowę, nie obchodziło jej już, dlaczego właściwie się kłócą. Podchodząc powoli do Meredith, zapytała wyraźnie i donośnie:
-Co właśnie zrobiłaś?
- Uderzyłam Cię w łeb kokosem. Być może kokos rozwinął tak niebywałą prędkość, że go nawet nie dostrzegłaś...
-Doigrałyście się, suki!- wrzasnęła. (...)
Odwinęłam dwa razy porządnie Su w twarz, szarpiąc za włosy.
Kate leżała obok martwa, a z jej głowy sączyły się strumienie krwi.
Cytat, który znalazł się w mojej Śmiesznej Księdze, czyli spisu najśmieszniejszych akcji mojego życia, który prowadzę od bardzo dawna. :
- Daniel, nie musisz kłamać. Wiem, co chciałeś zrobić. Wiem, że chciałeś odkopać Kate i polizać jej zakrwawioną głowę. -
No i Lajon.
- Halo? - odezwał się kobiecy głos.
- Cześć ciociu, tu Jason...
- Jaki Jason?
- Jason Nugher, syn twojej siostry
- Co za ohydne żarty, Jason zginął miesiąc temu!
- Nie prawda, wiem, że lubisz placki jagodowe, musimy się spotkać i zrozum ciociu, kilka osób przeżyło katastrofę!
- Niby jak? - zaśmiała się. - Wielki boeing wpadł do wody a wy tak sobie dopłynęliście do Stanów... Nie wierzę ci chłopcze
- Nie wpadł do wody, rozbiliśmy się na wyspie, musimy się spotkać, niech wujek Sam przyjedzie po mnie jutro, nie mam pieniędzy... Jestem w jakimś hotelu obok portu.
- Tak? Niby gdzie?
- W Nowym Jorku.
- LOL
- ?
- ok, ok
- pa.
Początki.
John zobaczył węża pełzającego po ziemi. Chwycił go za głowę.
- Jak w 'Szkole Przetrwania'. - pomyślał.
Wszedł z nim do jaskiń i krzyknął:
- DINNER TIME!
Jason krzyknął do Johna:
- EJ! Oddaj mój pasek od gitary!
Dobra, na dzisiaj wystarczy, idę pisać referat z techniki.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-06-2010 00:23 |
|
|
Z tego nie mogę:
Bernard dostaje ataku serca:
Po krótkiej szamotaninie twarz Bernarda zaczerwieniła się i starzec zaczął ciężko dyszeć. Chris przestraszył się tego, że mógł starcowi wyrządzić krzywdę. - Ej, co Ci jest? - zaczął nerwowo pytać, przy okazji uderzając otwartą dłonią w twarz. - Niech ktoś tu pomoże!
Na co przybiega Jack:
Jack ocknął. Wbiegł do pokoju.
-Ja pomogę. Przytrzymam go a Ty go zabij. Tylko tak mu pomożesz, skrócisz jego męki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-06-2010 17:30 |
|
|
Agusia już o tym napisała, ale że mam pod ręką screena... KLIK!
I jeszcze ode mnie:
KLIK!
KLIK!
KLIK! |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-06-2010 17:26 |
|
|
- Ja? Cóż...- zastanowiłam się chwilę, gryząc cukierka- Jestem piekielnym szefem kuchni w nowojorskiej Hell's Kitchen... swoją drogą... Gordon Ramsay to przy mnie ciota!
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-06-2010 19:42 |
|
|
Walker podniósł z ziemi podłogę i przykrył nią Elenę.
Płakałam ze śmiechu jak to pierwszy raz przeczytałam!
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-06-2010 00:06 |
|
|
Daniel wyjął z plecaka głowę numerka, by mieć towarzystwo przy ognisku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 18-06-2010 00:26 |
|
|
Cytaty, które trafiły w moje abstrakcyjne poczucie humoru
Matthew nie przyłączył się do uczty.
Postanowił bowiem pościć 40 dni, bez jedzenie i picia.
Zdobył się na poświęcenie i ma zamiar zaspokajać swe potrzeby wyłącznie medytacją...
Pot spomiędzy pośladków Shannon spływał na Jasona, co dodatkowo go podnieciło. Jason dał jej klapsa, po czym głośno powiedział:
- Teraz szybciej, niech twoje pośladki plaskają o mnie!
Kiedy Dores otworzyła drzwi od swojego pokoju, uderzyła ją fala smrodu rozkładających się zwłok. W pierwszym momencie pomyślała, ze to Tom narobił jej w pokoju. Jednak po chwili przypomniało jej się, że zostawiła tu głowę Dextera i nie schowała jej do lodówki. Wzięła głowę za włosy i wyniosła z pokoju.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-06-2010 22:43 |
|
|
Stwierdził że do Świątyni miałby prawie dwa dni drogi, jeśli miałby ochotę wrócić do niej i wszystkich wymordować.
Zabijesz mnie w końcu czy nie? - Faraday już miał dość klęczenia, miał ochotę się położyć.
Daniel z ogromnymi trudnościami wstał. Spojrzał ostatni raz na swoją kałuże krwi, palcem posmakował swojej własnej krwi Dobra krew nie jest zła.
-A ja wiem dlaczego... - powiedział Faraday te słowa do głowy numerka. Już od dobrej godziny dyskutował z nią na najróżniejsze tematy. Gadał do martwej głowy, od czasu do czasu zajadając się kawałkami dzika.
i to co już było, ale powtórzę, bo to dalszy ciąg:
-Wiesz to dla mnie będzie wielki zaszczyt, sam jestem naukowcem, wątpię w takie rzeczy ale.... naprawdę sądzisz że to mi pomoże? Mimo wszystko jestem sceptyczny.... wiesz co, naprawdę mnie przekonałaś, chyba to zrobię. - Daniel w najlepsze gadał sobie z martwym numerkiem o przerażającej, okropnej i nieludzkiej czynności.
Jack zastanawiał się chwilę nad tym, co by zrobił normalny człowiek.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 23-06-2010 20:46 |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-06-2010 00:47 |
|
|
M...Muszę do łazienki... - bełkotał policjant.
Do łazienki? Prosze bardzo. - Dores wzięła go pod ręce i praktycznie zawlokła do łazienki. Zaczął wymiotować do ubikacji. Dores przycisnęła jego głowę tak, że zanurzył twarz w wodzie. Po dłuższej chwili szamotania się, ciało policjanta pozostało bezwładne. Dores podniosła się, jej mokre od potu włosy oblepiały jej twarz. Wychodząc z łazienki jeszcze raz spojrzała na zwłoki Martina z głową zanurzoną w sedesie. Westchnęła.
Chyba będę musiała zmienić pokój... |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2010 00:25 |
|
|
agusia napisał/a:
Plotła takie bzdury, że aż żal było słuchać. W złości cisnęłam w jej stronę kokosem, a przez głowę przeleciała mi jedna myśl: "140 osób ginie rocznie od uderzenia kokosem
W momencie, w którym kokos, ciśnięty przez Meredith, trafił w jej głowę, nie obchodziło jej już, dlaczego właściwie się kłócą. Podchodząc powoli do Meredith, zapytała wyraźnie i donośnie:
-Co właśnie zrobiłaś?
- Uderzyłam Cię w łeb kokosem. Być może kokos rozwinął tak niebywałą prędkość, że go nawet nie dostrzegłaś...
-Doigrałyście się, suki!- wrzasnęła. (...)
Odwinęłam dwa razy porządnie Su w twarz, szarpiąc za włosy.
Kate leżała obok martwa, a z jej głowy sączyły się strumienie krwi.
To trzeba powtórzyć!
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-08-2010 23:10 |
|
|
Co właśnie zrobiłaś?
...
W następnej edycji, Mumciu
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-08-2010 12:50 |
|
|
http://img339.imageshack.us/img339/7733/10493370.jpg
Przez przypadek znalazłam w sb. Mistrz Kamasutry.
I tak wszyscy wiedzą, że Shan by wygrała!
Edytowane przez April dnia 03-08-2010 12:51 |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-08-2010 16:54 |
|
|
Nie podoba mi się to |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-08-2010 23:45 |
|
|
Othi, wymiatasz |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-08-2010 23:48 |
|
|
Nie, to shan wymiata: "Zapoznajcie mnie z rafalkiem. Pokaże mu coś"
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-08-2010 23:49 |
|
|
Leżę |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-08-2010 23:51 |
|
|
Gooseberry napisał/a:
Leżę
Aż nawet Von Veronka się zbulwersowała Uważaj Shan, bo możesz mieć niespodziewane odwiedziny
Edytowane przez April dnia 08-08-2010 23:51 |
|
Autor |
RE: Złote Usta MP |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-08-2010 23:55 |
|
|
Cały śmiech tkwi w tym przypadku w osobie rafalka. Dobrze, że go nie znacie. |
|